Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna polonus.forumoteka.pl
Archiwum b. forum POLONUS (2008-2013). Kontynuacją forum POLONUS jest forum www.konfederat.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jerzy Zalewski i zakłamywanie historii

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> ORNAMENTATORZY
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sro Lis 03, 2010 3:40 pm    Temat postu: Jerzy Zalewski i zakłamywanie historii Odpowiedz z cytatem

Jerzy Zalewski w Rzepie o swoim nowym filmie "Rój - postrach Komunistów":

Cytat:
Historia z NSZ obeszła się wyjątkowo okrutnie. Ludzi, którzy walczyli najpierw z okupantem niemieckim, a później sowieckim, za ich odwagę spotkały tylko prześladowania i kalumnie. W PRL propaganda skutecznie utrwaliła obraz „bandytów z lasu”. Niestety w III RP również nie oddano im w pełni sprawiedliwości. Przez 20 lat nie nakręcono ani jednego filmu, który opowiedziałby o nich. Powstały świetne produkcje opowiadające o losach żołnierzy AK. Nawet WiN doczekał się już filmów na swój temat. Tymczasem NSZ nie. Czas najwyższy było to naprawić.


http://www.rp.pl/artykul/153227,558404-Chce-stworzyc-mitologie--ktorej-pozbawiono-nas-w-PRL.html

Przypomnijmy inną wypowiedź Jerzego Zalewskiego, skierowaną do Roberta Kaczmarka, producenta filmu Macieja Gawlikowskiego o Konfederacji Polski Niepodległej pt. "Pod prąd":

Cytat:
Robercie,
Niedawno zgodziłem się na użycie tytułu mojego kilkuletniego telewizyjnego programu publicystycznego, "Pod prąd" przez Macieja Gawlikowskiego (n. b. bohatera jednego z odcinków) jako tytułu jego filmu o Konfederacji Polski Niepodległej. Po obejrzeniu filmu mam wrażenie, że w swej wymowie sprzeniewierza się on ideałom, które przyświecały mi w tworzeniu mojego programu. Ta laurka dla KPN, jako jedynych sprawiedliwych polskiego życia politycznego od końca lat 70-tych do dziś, została namalowana kosztem zdezawuowania postaci Jana Olszewskiego i Antoniego Macierewicza (innych i jednych z ważniejszych bohaterów mojego "Pod prąd"). Przedstawienie przebiegu i klimatu próby wprowadzenia w życie ustawy lustracyjnej w 1992 roku z perspektywy członków KPN, którzy uznają Leszka Moczulskiego i KPN za kozły ofiarne działania ówczesnego premiera i ministra spraw zewnętrznych, kreuje rażący fałsz historyczny i naraża na szwank dobre imię dwóch polityków wytrwale walczących po 1989 roku o odzyskanie polskiej tożsamości i suwerenności narodowej. W związku z tym proszę Cię o interwencję jako producenta filmu i doprowadzenie do zmiany jego tytułu. Uczulam Cię także na możliwość zmiany niekorzystnej dla tych dwóch polityków wymowy filmu, co także leży w twojej gestii jako producenta. W przypadku nie zmienienia tytułu filmu upublicznię swoją reakcję na nadużycie tytułu mojego programu w Internecie.

Jurek Zalewski
Studio Filmowe
Dr Watkins Sp. z o.o.
Ul: Konstancińska 7b/89
02-942 Warszawa
tel/fax: 22 845 56 18
NIP: 113 00 03 055


http://swkatowice.mojeforum.net/post-vp27437.html?highlight=#27437

W zasadzie wypowiedź Jerzego Zalewskiego w Rzepie, gdyby skrót NSZ zastąpić skrótem KPN i wprowadzić niewielkie korekty, zachowałaby wartość logiczną zdania prawdziwego.

Cytat:
Historia z KPN obeszła się wyjątkowo okrutnie. Ludzi, którzy walczyli z okupantem sowieckim, za ich odwagę spotkały tylko prześladowania i kalumnie. W PRL propaganda skutecznie utrwaliła obraz groźnych radykałów. Niestety w III RP również nie oddano im w pełni sprawiedliwości. Przez 20 lat nie nakręcono ani jednego filmu, który opowiedziałby o nich. Powstały świetne produkcje opowiadające o losach "KOR","Solidarności" i NZS. Nawet "Solidarność Walcząca" doczekała się już filmów na swój temat. Tymczasem KPN nie. Czas najwyższy było to naprawić.


W odniesieniu do filmu o KPN Jerzy Zalewski odegrał podobna rolę, do tej, która odgrywają ludzie zakłamujący pamięć o NSZ.

Co powoduje, że człowiek publicznie występujący przeciwko zakłamywaniu historii sam w zakłamywaniu uczestniczy czy nawet inspiruje podobne działania?

Co powoduje, że człowiek, który publicznie upomina się o PRAWDĘ, sam uczestniczy w KŁAMSTWIE?

Jerzy Zalewski, rocznik 1960. Zaskakująco mało wiemy o jego antykomunistycznej działalności przed 1989 rokiem... Tymczasem w roku 1979, gdy powstawała pierwsza w Polsce jawna i antykomunistyczna partia polityczna, która postawiła sobie za cel niepodległość Polski, miał 19 lat. Tyle, ile "Rój" - bohater jego najnowszego filmu. Czy fakt, że Zalewski się "spóźnił", fakt, że można go zaliczyć do licznej dziś grupy "antykomunistów 1989 plus" i "niepodległościowców 1989 plus" nie jest kluczem do zrozumienia jego dzisiejszej postawy? Z jednej strony gorąco angażuje się w deprecjonowanie tych, którzy walczyli o Niepodległą przed 30 laty, a z drugiej buduje mitologię narodową w oparciu o historię tych, co walczyli o Niepodległą 65 lat temu.

Czy taki rozdwojony Zalewski jest wiarygodny jako twórca? Czy jego gorliwość w zakłamywaniu historii KPN i w odkłamywaniu historii NSZ nie jest gorliwością propagandysty o mentalności neobolszewika? Jednym słowem czy Jerzy Zalewski nie ma wstrętnej gęby hipokryty, którą tak bezwzględnie przykleja innym?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Przemysław Z



Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 3

PostWysłany: Czw Lis 04, 2010 9:33 am    Temat postu: Pod prąd komunie, ale nie Macierewiczowi i Kaczyńskim! Odpowiedz z cytatem

Oglądałem film "Pod prąd". Sprawnie zrobiony, dynamiczny. Jak na laurkę, bardzo dobry. Ale to nie tylko laurka. To nieprzyjemny atak na ludzi nań niezasługujących. A dzisiaj Polskę ratujących od zabagnienia. Kopani przez PO i okolice, powinni być oszczędzeni przez KPN. Niestety, wychodzi tu stary konfederacki grzech - my, albo nikt. Jest to nie tylko moja, b. przedstawiciela KPN we Francji opinia. Mówią tak również ludzie niegdyś rządzący Obszarami. nawet występujący w filmie. Nie mam upoważnienia do podania ich nazwisk, więc czekam, aż się sami wypowiedzą. Panie Jerzy, powodzenia w realizacji i dystrybucji filmu
o Roju.

Przemysław Zawadzki
przemkoz@vp.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maciej Gawlikowski



Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 388

PostWysłany: Czw Lis 04, 2010 10:10 am    Temat postu: Re: Pod prąd komunie, ale nie Macierewiczowi i Kaczyńskim! Odpowiedz z cytatem

Przemysław Z napisał:
Jak na laurkę, bardzo dobry

Co rozumiesz przez słowo "laurka"?
Wskaż, gdzie w tym filmie jest coś nieprawdziwego.
Uważasz, że pierwszy film dokumentalny o KPN-ie powinien być atakiem na tę partię? Paszkwilem? Za co niby?
Miałem atakować Moczulskiego, Szeremietiewa czy Króla za to, że siedzieli w więzieniach? Za to, że nie wstąpili do KOR-u? Za to, że KPN kosztem wyznawanych wartości nie poszła na układ z PC przy tworzeniu rządu Olszewskiego?
Konkrety, proszę.

Cytat:
To nieprzyjemny atak na ludzi nań niezasługujących. A dzisiaj Polskę ratujących od zabagnienia

Konkretnie na kogo to niby atak?
Stawiasz poważny zarzut, mam nadzieję, że potrafisz go rzeczowo uzasadnić.
Przypomnienie tego, co robili i mówili dzisiejsi Twoi idole ma być "nieprzyjemnym atakiem"? Proponujesz zbiorową amnezję?

Cytat:
Kopani przez PO i okolice, powinni być oszczędzeni przez KPN. Niestety, wychodzi tu stary konfederacki grzech - my, albo nikt

Nic mi do żadnych KPN-ów.
Nie należę do Konfederacji od 20 lat.
I nie należę też do PiS-u, ale jak widzę, Ty chyba się zapisałeś? Smile

Cytat:
Jest to nie tylko moja, b. przedstawiciela KPN we Francji opinia

Wolałbym, żeby każdy wypowiadał się za siebie, a nie w imieniu mitycznych tłumów, które myślą tak samo.
Podejrzewam, że z odległości Francji polskie sprawy wyglądają trochę inaczej, niż rzeczywistość.

Cytat:
Panie Jerzy, powodzenia w realizacji i dystrybucji filmu
o Roju

Ocenzurowanie mojego filmu o KPN nie udało się Zalewskiemu, jego film natomiast na pewno będzie sukcesem. Reżyser i cenzor to dwa różne, wykluczające się zawody. Reżyserem jest bardzo dobrym.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Piotr Plebanek



Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 180

PostWysłany: Czw Lis 04, 2010 10:30 am    Temat postu: Re: Pod prąd komunie, ale nie Macierewiczowi i Kaczyńskim! Odpowiedz z cytatem

Przemysław Z napisał:
. To nieprzyjemny atak na ludzi nań niezasługujących. A dzisiaj Polskę ratujących od zabagnienia. Kopani przez PO i okolice, powinni być oszczędzeni przez KPN.


A nie zauważył Pan kto najbardziej nieprzyjemnie i przez wiele lat (zaczynajac od 4 czerwca 1992 roku) pluł na Konfederację?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Mirek Lewandowski



Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 492

PostWysłany: Czw Lis 04, 2010 11:08 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Drogi Przemysławie!

Jest mi niezwykle miło, że zawitałeś na nasze Forum.

Cytat:
Przemysław Zawadzki - przedstawiciel KPN na Francję w drugiej połowie lat 80.


Tyle o Tobie wiemy. A chcielibyśmy wiedzieć dużo więcej. Jak trafiłeś do KPN? Na czym polegała Twoja działalność? Z kim miałeś kontakty? Czy zechciałbyś spisać i udostępnić swoje wspomnienia?

======================================

Co do do rzekomego ataku na Olszewskiego i Macierewicza w filmie "Pod prąd" - trudno jest mi się z Tobą zgodzić. Fakty przytoczone w filmie są prawdziwe.

Olszewski i Macierewicz wykorzystali uchwałę lustracyjną Sejmu (która bez głosów KPN nie zostałaby uchwalona) do wywierania pozaprawnej presji na partię polityczną, z którą prowadzili właśnie rozmowy koalicyjne.

Kilka miesięcy wcześniej koalicja popierająca rząd Olszewskiego głosowała za odrzuceniem w pierwszym czytaniu KPN-owskiego projektu ustawy o Restytucji Niepodległości przewidującego m.in. lustrację i dekomunizację. W imieniu klubu PC w debacie sejmowej przeciwko temu projektowi wypowiedział się Lech Kaczyński - uczestnik rozmów w Magdalence i przy Okrągłym Stole oraz b. bliski współpracownik Lecha Wałęsy do 1992.

Polityka ekonomiczna rządu Olszewskiego (w którym ministrem finansów był Andrzej Olechowski) była kontynuacja polityki Balcerowicza.

Nie ma o tym filmie mowy, ale w rządzie Olszewskiego było 9 osób ewidencjonowanych w archiwach SB jako agenci (w tym minister spraw zagranicznych, finansów i szef doradców premiera).

Mimo tego, wbrew faktom ludzie należący dziś do PiS budowali legendę dobrego rządu obalonego przez złych agentów i pluli na KPN.

Chwała Maćkowi Gawlikowskiemu, że nie zawahał się przypomnieć tych faktów.

Hańba Jerzemu Zalewskiemu, że wykorzystał swoje wpływy i pozycję, do ocenzurowania filmu o KPN, zawierającego informacje prawdziwe, choć niewygodne dla jego przyjaciół politycznych. Hańba, że ludzie z PiS w sojuszu z SLD (w tym z b. tajnym współpracownikiem SB Jackiem Skorusem, związanym z propagandą stanu wojennego, którego rekomendowany przez PiS b. Prezes TVP uczynił szefem Panoramy) doprowadzili do wstrzymania emisji filmu o KPN.

Dlatego gdy Zalewski upomina się o prawdę, mówi o fałszowaniu historii, o marginalizowaniu ludzi z NSZ, o cenzurowaniu niewygodnych informacji, krytykuje Gazetę Wyborczą i Adama Michnika - jest dla mnie całkowicie niewiarygodny.

Czyż słów Herberta o Michniku, zacytowanych w świetnym filmie Zalewskiego "Obywatel poeta" nie można dziś odnieść do samego Zalewskiego?

Przypomnę te słowa - "Jest manipulatorem. To jest człowiek złej woli, kłamca. Oszust intelektualny".

_________________
Mirek Lewandowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maciej Gawlikowski



Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 388

PostWysłany: Pią Lis 05, 2010 4:45 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tak jak było do przewidzenia...
Przemek zadebiutował na forum deklaracją lojalności wobec Kaczyńskiego i Macierewicza, po czym zniknął.
Argumentów na poparcie swoich tez nie ma, ale jest podkładka, może przyjmą do PiS-u Wink
Wybory za rok, życzę powodzenia.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Przemysław Z



Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 3

PostWysłany: Pią Lis 05, 2010 11:34 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Drodzy Panowie, a byli koledzy! Nie odpowiedziałem od razu, gdyż nie mieszkam juz w Paryżu, a na podkarpackiej wsi. Jako, że zima zbliża się wielkimi krokami, "w obejściu" do niej przygotowań mnóstwo, trzeba im poświęcić każdą chwilę, póki nie pada. Tyle gwoli usprawiedliwienia.
Co do "laurki", to dość nałamałem sobie zębów na obronie Moczulskiego i Konfederacji, żebym miał prawo do chłodnego spojrzenia na naszą przeszłość. Która była pełna wspaniałych, historycznie wręcz arcyważnych postaw, wypychających Polaków z zaułka korowskiego "społecznikostwa" w stronę myślenia niepodległościowego. Obok były niezręczne gierki polityczno - socjotechniczne, głównie w latach 90 -tych. 4 czerwca '92 był haniebnym tego "ukoronowaniem". Nieprzejednane stanowisko szefa, warunkującego poparcie dla rządu Olszewskiego otrzymaniem ministerstwa Sprawiedliwości spowodowało runięcie jedynego w latach 90 - tych niepodległościowego rządu. Brakowało mi w tym w tym filmie chłodnej obserwacji z zewnątrz, która przydałaby mu obiektywizmu. To jest film robiony przez człowieka w KPN - e zakochanego, a takie realizacje nazywa się laurkami. Nie oznacza to, iż zarzucam mu przekłamania, raczej ominięcie pewnych negatywnych aspektów, których, jak wszyscy wiemy, nie brakowało, a które by ten obraz uwiarygodniły i wzbogaciły. Z naszego, konfederackiego punktu widzenia, nie wchodząc w skórę Konfederacji wrogów, oczywiście. Chociaż pisząc o wrogach mignął mi przed oczyma Lityński, przyprawiający Moczulskiemu gębę agenta w latach 70 - tych; podobno był na urodzinach u Leszka. Więc już nie wiem, co z tym korowskim punktem widzenia...Co do wspominanych przeze mnie konfederatach - b.szefach Obszarów o podobnym do mojego zdaniu, nie ma tłumów. Jest ich dwoje.
Nie zgadzam się z tak nieżyczliwym potraktowaniem przez Maćka Gawlikowskiego pp Olszewskiego i Macierewicza, gdyż byli oni wówczas filarami realnej opcji niepodległościowej. Czy muszę przypominać rolę premiera Olszewskiego w usuwaniu oficerów A. Cz., zapraszanych przez Wałęsę do zostania? A wykonanie polecenia Sejmu przez ministra Macierewicza, dzięki czemu dowiedzieliśmy się (mimo kilku błędów) who is who w polityce, kulturze i gospodarce? Krzywienie się na nich, bo w tamtym rządzie siedział Olechowski, a nie Moczulski jest zrozumiałe (też bym wolał, żeby tak nie było), acz ahistoryczne. To był warunek pozostawienia tego rządu u władzy. Bilans był pozytywny - to wtedy rozpoczęły się rozmowy z NATO i UE, dokonano lustracji, nie dopuszczono do powstania eksterytorialnych baz GRU.
Dzisiejsze ataki na Macierewicza, "diabła" III RP powinny ostudzić reżysera w dołaczaniu do chóru oskarżycieli.
Tyle wyjaśnień dotyczących filmu. Chciałbym zaapelować do Kolegów, abyśmy dali spokój kombatanckim kwasom. Wypominaniom, kto czego nie zrobił, a kto komu nie ustąpił, albo jak to było z sokiem porzeczkowym proponowanym do wypicia przez s(S)łomkę.
Jest rok 2010. PiS, do którego nie wstępuję i na który się często zżymam jest jedyną siłą polityczną zdolną mówić głośno - w Sejmie o polskiej racji stanu, o Rosji, Gruzji, gazie, pozycji w UE, zabagnieniu gospodarki układami, postWSI - owskich układach, marnej historii w szkołach i słabości polskiego wojska. Nie zrobi tego ani sympatyczny acz niepolityczny Marek Jurek, ani samotny Szeremietiew. Nie wspierając PiS - u wspiera się PO, tertium non datur. A wspierając PO, staje się na pozycji zapaterowsko - prorosyjskiej, czyli koszmarnej mieszance, która nas zadławi. I żadne historie błędów Kaczyńskich sprzed 20 lat nie powinny nas obchodzić. Nie jesteśmy archiwistami politycznych poślizgów. Żyjemy tu i teraz, ogień w murach i nie czas na życzenie źle jedynemu strażakowi.
Co do filmu Jerzego Zalewskego - w czasach, kiedy Polakom próbuje się wmówić, że ich głównym zajęcięm w latach '39 - '45 było wydawanie Żydów, pokazanie w dobrym świetle chłopaka z NSZ (wydawanie było wszak ich jedynym zajęciem), jest rzecza znakomitą, godną poparcia.
Nie sądzę, Maćku, żeby można było Zalewskiego nazwać cenzorem.
Z tego, co przeczytałem na forum, nie interweniował w treść Twojego filmu. Nie zgadzał się na danie mu tytułu, doń należącego, a to nie to samo.
Adminowi odpowiem na jego pytanie o moją działalność: nie znamy się, nie chcę być potraktowany jako niewiarygodny, wobec tego wolę skierować Pana do Ryśka Bociana, który ma nagrane moje wspomnienia o działalności we Francji.
Mimo nieprzyjemnych tonów, mam nadzieję, że rozstajemy się bez urazy.

Wszystkiego dobrego,

Przemek Zawadzki
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Mirek Lewandowski



Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 492

PostWysłany: Sob Lis 06, 2010 9:15 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Drogi Przemysławie,

nasza ocena tego, co wydarzyło się w początkach lat 90. w Sejmie I kadencji jest diametralnie odmienna. Wynika to być może z tego, że ja czy Maciek byliśmy wtedy w centrum wydarzeń (ja jako poseł KPN, Maciek jako niezależny dziennikarz) i znamy z bezpośredniej percepcji to, co się wówczas działo. Jak rozumiem Twoja znajomość tamtych wydarzeń opiera się na relacjach innych osób, czy też ogranicza się do znajomości propagandowego i zmanipulowanego filmu Jacka Kurskiego "Nocna zmiana".

Przytoczyłem wyżej kilka faktów dotyczących tego okresu. Do większości z nich nie raczyłeś się odnieść. A szkoda, gdyż m.zd. podważają one Twoją opinię o rzekomym "haniebnym ukoronowaniu gierek" KPN czy też o rzekomo "niepodległościowym" charakterze rządu Olszewskiego.

Nie zgadzają się też niektóre przytoczone przez Ciebie fakty - Moczulski domagał się teki Ministra Obrony Narodowej a nie Ministra Sprawiedliwości dla siebie. Nie widzę w tym nic niestosownego - kwestie personalne są normalnym elementem rozmów koalicyjnych.

Dostrzegam też w Twoich opiniach dziwną niekonsekwencję. Z jednej strony masz negatywny stosunek do KOR, z drugiej masz entuzjastyczny stosunek do części działaczy byłego KOR (Macierewicz, Kaczyńscy).

Czy mógłbyś rozwinąć kuriozalną tezę, że ewidencjonowany jako TW Andrzej Olechowski był "warunkiem pozostania Olszewskiego u władzy"? No i proszę odnieś się do faktu, że w rządzie Olszewskiego było jeszcze 8 osób ewidencjonowanych przez SB jako TW, w tym szef doradców premiera.

Twoje twierdzenie, że za Olszewskiego dokonano w Polsce lustracji brzmi jak jakiś żart.

A jaki jest Twój stosunek do Magdalenki i Okrągłego Stołu? Rozumiem, że entuzjastyczny, skoro zachwycasz się uczestnikami tamtych rozmów - braćmi Kaczyńskimi.

Z pewnością masz też bardzo dobre zdanie o Wałęsie, z którym Kaczyńscy blisko współpracowali w okresie przełomu lat 80. i 90. ZNAJĄC JEGO PRZESZŁOŚĆ.

Jednym zdaniem - Twoja wizja historii ostatnich kilkudziesięciu lat Polski jest wewnętrznie niespójna, sprzeczna z faktami i oparta na fałszywych tezach, które wymyśliła propaganda PiS-owska.

Najświeższe wydarzenia dotyczące wykluczenia z PiS Kluzik-Rostkowskiej i Jakubowskiej oraz rezygnacji Ołdakowskiego potwierdzają tezę, że PiS jest gwarantem dalszych rządów PO w Polsce. Szkoda, że tego nie dostrzegasz.

Zachwyca Cię to, co mówi dziś PiS głośno. Czy także podoba Ci się ocena Gierka ("polski patriota") oraz Oleksego ("lewicowy polityk średnio-starszego pokolenia"). Czy podobało Ci sie ratowanie "lewej nogi" przez Kaczyńskiego w ostatnich wyborach? Czy podobało Ci się, że wiceministrem sprawiedliwości w rządach PiS był gość, który wydawał wyroki na działaczy opozycji w latach 80? A jak podobają Ci się inne decyzje personalne tej partii: wicepremierzy Lepper i Giertych, minister spraw wewnętrznych Janusz Kaczmarek albo b. TW Jacek Skorus, których w ramach medialnej koalicji PiS-SLD przejął "Panoramę"? To wszystko nie są "haniebne gierki"?

Cytat:
Adminowi odpowiem na jego pytanie o moją działalność: nie znamy się, nie chcę być potraktowany jako niewiarygodny, wobec tego wolę skierować Pana do Ryśka Bociana, który ma nagrane moje wspomnienia o działalności we Francji.


Świetny pomysł! Od kiedy Rysiek ma te wspomnienia? Gdzie i kiedy zostały opublikowane? Czy w ogóle zostały spisane? Równie dobrze mógłbyś powiedzieć mi - "Pisz na Berdyczów". Dziękuję za taką radę.

_________________
Mirek Lewandowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maciej Gawlikowski



Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 388

PostWysłany: Sob Lis 06, 2010 11:55 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przemysław Z napisał:
Drodzy Panowie, a byli koledzy!

Początek obiecujący - przestaliśmy być kolegami Smile

Cytat:
Nie odpowiedziałem od razu, gdyż nie mieszkam juz w Paryżu, a na podkarpackiej wsi

Przepraszam Cię za podejrzenia, że uchylasz się od uzasadnienia swoich niesprawiedliwych - moim zdaniem - sądów.

Cytat:
Co do "laurki", to dość nałamałem sobie zębów na obronie Moczulskiego i Konfederacji, żebym miał prawo do chłodnego spojrzenia na naszą przeszłość

Zapewniam Cię, że póki jeszcze byłem w KPN-ie (do 1990 roku), należałem do ostrych krytyków kapeenowskiej "grupy trzymającej władzę". Zachowały się protokoły posiedzeń Rady Politycznej, więc jest dowód.

Cytat:
4 czerwca '92 był haniebnym tego "ukoronowaniem". Nieprzejednane stanowisko szefa, warunkującego poparcie dla rządu Olszewskiego otrzymaniem ministerstwa Sprawiedliwości spowodowało runięcie jedynego w latach 90 - tych niepodległościowego rządu

A to już zwyczajna nieprawda.
Widzę, że Twoje opinie wynikają z niedoinformowania. Gospodarz tego miejsca wskaże Ci na pewno linki do dokładnego opisu tej historii.

Cytat:
Brakowało mi w tym w tym filmie chłodnej obserwacji z zewnątrz, która przydałaby mu obiektywizmu

A kim - jeśli nie osobą z zewnątrz KPN - jest prof. Antoni Dudek?
Kim są Lityński, Szeremietiew (w części po 1984 r.), Tywonek, Wyszkowski...
Macierewicz odmówił udziału w filmie. Nie byłem w stanie go zmusić, przykro mi.

Cytat:
To jest film robiony przez człowieka w KPN - e zakochanego, a takie realizacje nazywa się laurkami

Błąd logiczny. Nawet jeśli jestem "zakochany w KPN-ie", to mój film nie staje się przez to automatycznie laurką.
Filmy o KOR-ze, Solidarności, SW czy NZS-ie też robili ludzi nie kryjący swojej sympatii do tych ugrupowań. I co? Laurki?
Może jestem "zakochany", jeśli rozumiesz przez to sympatię, szacunek i chęć upamiętnienia. Tak samo jestem "zakochany" w każdym ugrupowaniu antykomunistycznym.
Oczekiwanie, że TVP ma do realizacji filmu znaleźć wroga opisywanej organizacji, jest dość dziwne...

Cytat:
Nie oznacza to, iż zarzucam mu przekłamania, raczej ominięcie pewnych negatywnych aspektów, których, jak wszyscy wiemy, nie brakowało, a które by ten obraz uwiarygodniły i wzbogaciły. Z naszego, konfederackiego punktu widzenia, nie wchodząc w skórę Konfederacji wrogów, oczywiście

I tu elementarne niezrozumienie sensu takiego filmu!
Ten film nie jest głosem w jakiejś konfederackiej dyskusji! To pierwsze w historii filmowe przedstawienie zarysu historii KPN.
Jeśli przyznajesz, że nie ma w nim przekłamań, to przyznajesz, że wcześniejsze zarzuty są chybione.
A "negatywne aspekty"... Które z nich są tak istotne, żeby warto wyrzucać z filmu inny wątek?
To tylko 53 minuty i nie mogło być więcej. Napisz konkretnie - co miałem z filmu usunąć i o jakich "negatywnych aspektach" opowiedzieć?

Cytat:
Chociaż pisząc o wrogach mignął mi przed oczyma Lityński, przyprawiający Moczulskiemu gębę agenta w latach 70 - tych; podobno był na urodzinach u Leszka. Więc już nie wiem, co z tym korowskim punktem widzenia...

Nie słyszałem od nikogo o takich wypowiedziach Lityńskiego w latach 70-tych. Możesz podać źródło tej wiadomości?
A czemu niby miał nie być na urodzinach? To korowiec Kaczyński czy korowiec Macierewicz są dobrzy, a korowiec Lityński zły?
Czemu?

Cytat:
Co do wspominanych przeze mnie konfederatach - b.szefach Obszarów o podobnym do mojego zdaniu, nie ma tłumów. Jest ich dwoje

Sądziłem, że miłośników PiS-u jest więcej wśród dawnych działaczy KPN...

Cytat:
Nie zgadzam się z tak nieżyczliwym potraktowaniem przez Maćka Gawlikowskiego pp Olszewskiego i Macierewicza, gdyż byli oni wówczas filarami realnej opcji niepodległościowej

Szkoda, że nie byli w tej opcji niepodległościowej wtedy, kiedy szło się za to na długo do kryminału. Choćby nawet w 1980 roku, nie mówię, żeby wcześniej..
Ale to nie są rozmowy towarzyskie, żebym miał ich traktować życzliwie lub nie. Przedstawiłem fakty i przedstawiłem ówczesny konfederacki punkt widzenia, bo to film o Polsce widzianej oczami KPN a nie PC.
Już uzgodniliśmy, że nieprawdy nie podałem, więc...

Cytat:
Czy muszę przypominać rolę premiera Olszewskiego w usuwaniu oficerów A. Cz., zapraszanych przez Wałęsę do zostania?

A co to ma do historii KPN-u?
Nikt nie odbiera należnych zasług Olszewskiemu, ale jakim prawem mam przemilczać inne aspekty jego działalności?

Cytat:
A wykonanie polecenia Sejmu przez ministra Macierewicza, dzięki czemu dowiedzieliśmy się (mimo kilku błędów) who is who w polityce, kulturze i gospodarce?

Dowiedziałeś się kto jest kim w kulturze i gospodarce? To ciekawe...
W jaki sposób?
Czego dowiedziałeś się o polityce? Że Moczulski czy Chrzanowski byli agentami SB?
Wolne żarty...
Ten marny rząd nie stworzył żadnego projektu ustawy lustracyjnej, ustawy dekomunizacyjnej, nie zrobił nic dla ujawnienia archiwów komunistycznych służb.
Idiotyczny projekt uchwały lustracyjnej był autorstwa Korwin-Mikkego i jego wykonanie skompromitowało na długie lata ideę lustracji.

Cytat:
Krzywienie się na nich, bo w tamtym rządzie siedział Olechowski, a nie Moczulski jest zrozumiałe (też bym wolał, żeby tak nie było), acz ahistoryczne. To był warunek pozostawienia tego rządu u władzy

Czyim niby warunkiem było wzięcie do rządu Olechowskiego i 8 innych ludzi rejestrowanych jako TW? To jakaś nowość, chętnie dowiem się więcej...

Cytat:
Bilans był pozytywny - to wtedy rozpoczęły się rozmowy z NATO i UE, dokonano lustracji, nie dopuszczono do powstania eksterytorialnych baz GRU

Rozmowy z NATO zaczął Skubiszewski jeszcze w roku 1990, podpisanie w grudniu 1991 r. Traktatu Europejskiego było negocjowane jeszcze przez rząd Bieleckiego, a żadnej lustracji nie dokonano. To bajki.

Cytat:
Dzisiejsze ataki na Macierewicza, "diabła" III RP powinny ostudzić reżysera w dołaczaniu do chóru oskarżycieli

A o co niby ja oskarżałem Macierewicza?
O Macierewiczu wypowiadali się bohaterowie filmu, nie ja. I taki był stosunek KPN do Macierewicza, co pokazałem.
Guzik mnie obchodzą dzisiejsze ataki na Macierewicza, bo nie uprawiam polityki, to jest zupełnie inna historia.

Cytat:
Nie wspierając PiS - u wspiera się PO, tertium non datur. A wspierając PO, staje się na pozycji zapaterowsko - prorosyjskiej, czyli koszmarnej mieszance, która nas zadławi

I tu jest pies pogrzebany!
Uprawiasz dzisiejszą politykę i oczekujesz, że mój film o historii będzie z Twoją polityką współgrał. Nawet wbrew faktom.
Nie będzie.
Nie uprawiam propagandy, nie jestem narzędziem w rękach PiS-u, ani żadnej innej partii.
I nie popieram ani PiS-u, ani PO, więc - według Ciebie - jestem zapaterystą i zwolennikiem Rosji, pomagajacym zdławić Polskę. Czy tak?
Nie ulegam takim szantażom. Mam swoje zdanie.
I zbyt dobrze pamiętam, jak dzisiejsi pisowscy szantażyści w identyczny sposób szantażowali mnie 20 lat temu, krzycząc o tym, że kto nie jest z Wałęsą, ten jest za Rosją, agentami, zdrajcami Polski. Wałęsa miał też być największym demokratą i zbawcą na miarę Piłsudskiego. Tak pokrzykiwali choćby nasi koledzy odchodzący z KPN z Bocianem na czele, tworzący "Frakcję Demokratyczną" Smile

Cytat:
I żadne historie błędów Kaczyńskich sprzed 20 lat nie powinny nas obchodzić

Niech Was nie obchodzą. Zajmujcie się bieżącą polityką.
Mnie obchodzą, bo zajmuję się historią.
Widzisz różnicę?

Cytat:
Nie sądzę, Maćku, żeby można było Zalewskiego nazwać cenzorem.
Z tego, co przeczytałem na forum, nie interweniował w treść Twojego filmu. Nie zgadzał się na danie mu tytułu, doń należącego, a to nie to samo

Przemku, nie doczytałeś tych informacji uważnie.
Żaden tytuł nie "należy" do Zalewskiego, to absurd. Miałem prawo nadać taki tytuł. Na dodatek, na wszelki wypadek zapytałem o zgodę Zalewskiego (co było już wręcz nadgorliwością) i uzyskałem ją.
Cenzorem Zalewski jest z innego powodu - za moimi plecami wywierał naciski na producenta, żeby ten dokonał zmian cenzuralnych w moim filmie, co jest sprzeczne tak z prawem, jak i z dobrymi obyczajami.
Dowodem jest opublikowany w internecie jego list.
Jeśli reżyser, twórca, daje prawo moralne producentowi do ingerencji w wymowę czyjegoś filmu, staje się cenzorem.

Cytat:
Adminowi odpowiem na jego pytanie o moją działalność: nie znamy się, nie chcę być potraktowany jako niewiarygodny, wobec tego wolę skierować Pana do Ryśka Bociana, który ma nagrane moje wspomnienia o działalności we Francji

Niepotrzebnie tak reagujesz. Mirek Lewandowski pisze historię KPN-u, publikuje na ten temat setki stron na tym forum i chyba niczego tajnego w Twoim życiorysie nie ma, więc możesz go tu umieścić.
Zwłaszcza, że chyba kończyłeś studia w 1982 roku w Krakowie, pewnie tu działałeś, więc byłaby okazja umieścić Twoją osobę w książce Mirka.
Co ma do tego jakiś Bocian?

Cytat:
mam nadzieję, że rozstajemy się bez urazy

Nie wiem czemu mamy się rozstawać? Ja się jeszcze na tamten świat nie wybieram Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Przemysław Z



Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 3

PostWysłany: Sob Lis 06, 2010 12:11 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Drogi Panie i kolego!
Nie rozumiemy się co jednego, a zasadniczego. Że jest rok 2010, Polska w potrzebie na dziś i długą przyszłość. Że bardzo niedoskonały PiS jest jedyną barierą w zagrożeniach, coraz konkretniejszych. I że w tym przypadku NIE WOLNO zachowywać się jak zawzięcie kłócący się mieszkańcy Bizancjum, gdy Cesarstwo rozgrabiali najeźdźcy. A kłócili się o ilość aniołów mieszczących się na główce szpilki. Sprawy publiczne należy traktować z zimną powagą, bez włączania sympatii, antypatii, czy złych wspomnień. Nie odniósł się Pan do tego aspektu mojej wypowiedzi, a proszę wybaczyć, reszta to "literatura wspominkowa". Jedyne, czego bym oczekiwał od niechętnych Prawu i Sprawiedliwości, to wskazania alternatywy dla tej, jakże niedoskonałej siły - konkretnie, na już.
Mój stosunek do Wałęsy, Magdalenki i O.S. wyraziłem na jesień '89 wobec kilkusetosobowego zgromadzenia w Palais des Congres w Nicei. Kiedy cały zachodni świat entuzjazmował się bezkrwawym przejściem na demokrację. Stosunek negatywny, czego mi owi dyplomaci, generałowie i ludzie mediów nie mogli darować, a przede wszystkim zrozumieć.
Co do Ryszarda Bociana, ma Pan jego telefon, a on ma nagrany wywiad ze mną, tudzież zgodę na jego udostępnienie Panu.
Proponuję, abyśmy na tym zakończyli tę dyskusję. Nie ma szans powodzenia rozmowa dwóch tak różnych postaw. Jednej popierającej ludzi podejmujących się konkretnych zadań wynikających z zagrożeń. Drugiej -unieruchomionej w archiwum i okowach osobistych niechęci.
Proszę tylko, abyście się Panowie poważnie zastanowili, jakimi realnymi siłami można wyprowadzić Polskę na prostą. Pomimo zaszłości i resentymentów.

Z najlepszymi życzeniami,

P. Zawadzki
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sob Lis 06, 2010 6:53 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Maciej Gawlikowski,
Cytat:
Przemysław Zawadzki,
Cytat:
4 czerwca '92 był haniebnym tego "ukoronowaniem". Nieprzejednane stanowisko szefa, warunkującego poparcie dla rządu Olszewskiego otrzymaniem ministerstwa Sprawiedliwości spowodowało runięcie jedynego w latach 90 - tych niepodległościowego rządu


A to już zwyczajna nieprawda.
Widzę, że Twoje opinie wynikają z niedoinformowania. Gospodarz tego miejsca wskaże Ci na pewno linki do dokładnego opisu tej historii.


Linki do wybranych wątków na POLONUSie dotyczących rządu Jana Olszewskiego i działań KPN w 1992:

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Mirek Lewandowski



Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 492

PostWysłany: Sob Lis 06, 2010 7:43 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Nie rozumiemy się co jednego, a zasadniczego. Że jest rok 2010, Polska w potrzebie na dziś i długą przyszłość. Że bardzo niedoskonały PiS jest jedyną barierą w zagrożeniach, coraz konkretniejszych. I że w tym przypadku NIE WOLNO zachowywać się jak zawzięcie kłócący się mieszkańcy Bizancjum, gdy Cesarstwo rozgrabiali najeźdźcy.


Po pierwsze - nie dostrzegam przełomowości dzisiejszej sytuacji.

Przełomowy to był rok 1989 - gdy należało czerwonych pogonić, a nie gadać z nimi w Magdalence i przy OS, jak Kaczyńscy.

Przełomowy był rok 1990, gdy po raz pierwszy w dziejach Polski w wyborach bezpośrednich wybieraliśmy Prezydenta - nie należało wtedy popierać Wałęsy (jak Kaczyńscy), ani innych uczestników OS, tylko jedynego kandydata, który gwarantował zerwanie z PRL, rozliczenie komunistycznych zbrodni i nowoczesne urządzenie kraju.

Przełomowy był też rok 1991 - pierwszy demokratycznie wybrany parlament, z przewagą stronnictw wywodzących się z opozycji wobec PZPR, dał Polsce ostatnią chyba szansę na nowy początek. Należało wtedy doprowadzić do powstania silnego, większościowego rządu i poprzeć jedyną w tym sejmie koncepcję trwałego zerwania z dziedzictwem PRL, jaka był projekt ustawy konstytucyjnej o Restytucji Niepodległości - a nie głosować przeciwko (jak Kaczyńscy).

Ja już nie pytam (na co zwrócił uwagę Maciej Gawlikowski), gdzie byli Kaczyńscy i Macierewicz przed 1989 rokiem. Ja pytam o to, co robili w tych kluczowych dla Polski latach 1989-1991?

Rok 2005 dał im drugą szansę w politycznym życiu (dotyczy to także Tuska i PO). Pytam - jak ją wykorzystali? W jaki sposób zmienili Polskę? Zapowiadana koalicji PO-PiS nie powstała, prezes PiS, jak ostatni frajer, oddał władzę w roku 2007 a jego brat pogrążył się w jałowych utarczkach z Tuskiem. A wtedy i dziś PO i PiS mieli i mają łącznie większość konstytucyjną, mogli i mogą naprawić to, co zepsuli w czasach przełomu lat 1980. i 1990.

Dlatego nie wierzę, że PiS zmieni Polskę. Nie wierzę, że PO zmieni Polskę. Mówię dość! Niech obie partie się szybko oddalą (można to powiedzieć krócej i po żołniersku Smile ). Najpierw rozpadnie się PiS (którego istnienie jest gwarancją długich rządów PO w Polsce). Po rozpadzie PiS w sposób nieuchronny rozpadnie się także PO. I będzie możliwe nowe otwarcie. A przy okazji zmiana pokoleniowa podobnej do tej, która dokonała się w SLD. Nie będzie Tuska, Kaczyńskiego i ich dworów. Będzie szansa na to, że przestaniemy - jako państwo - tracić czas i zaczniemy rozwijać narastające problemy.

Twoja niechęć do ujrzenia spraw takimi jakimi one są, niechęć do wyciągania logicznych wniosków z przeszłości, utopijna wiara w to, że PiS jest w stanie cokolwiek w Polsce zmienić, przypomina mi tego bacę, co to piłował gałąź na której siedział. Gdy Kuba mu zwrócił uwagę, żeby tego nie robił, bo spadnie - nie słuchał. A jak baca zleciał na d... i się potłukł, to się dziwił temu co Kuba mówił: - "Prorok jakiś, czy co...".

Przemku - nie uważam się za proroka, ale Ci powiadam: - "Nie głosuj na PiS! Nie głosuj na PO! Nie łudź się, że jedni lub drudzy zmienią Polskę. Przedłużasz tylko obecny stan jałowej wojny domowej w Polsce".



Co do Ryśka Bociana - jestem z nim w kontakcie. Żadnych Twoich wspomnień mi nie proponował. Gdyby je miał, to pewnie sam by je opublikował. Pomysł, abym upraszał osobę trzecią, aby udostępniła mi Twoje wspomnienia uważam za absurdalny. Proszę Ciebie o wspomnienia. Jeżeli odsyłasz mnie do Ryśka Bociana, to znaczy, że nie chcesz ich udostępnić. Trudno. Muszę z tym żyć.

Gdybyś jednak zmienił zdanie - chętnie nagram rozmowę z Tobą na dyktafon (możemy porozmawiać przez telefon stacjonarny - dysponuję darmowym połączeniem), spiszę ją i opublikuję.

_________________
Mirek Lewandowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maciej Gawlikowski



Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 388

PostWysłany: Nie Lis 07, 2010 10:33 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Smutne, że żaden z dotychczasowych krytyków filmu, nie wyszedł poza ogólnikowe pretensje typu "Wielu rzeczy mi brakuje...", "Trzeba było opowiedzieć o ciemnych stronach KPN-u", "Można to bylo zrobić lepiej".
Oczywiście, że można było lepiej, mądrzej, zgrabniej, ciekawiej, bardziej obiektywnie. Zawsze można.
Tylko pytam o konkrety:
- co w filmie jest nieprawdą?
- którego z rozmówców usunąć i kogo dać w zamian?
- który wątek z filmu usunąć i co wprowadzić w zamian?


I weźcie pod uwagę to, że film nie jest elementem żadnej bieżącej polityki, tylko zarysem historii KPN-u i pokazaniem polskiej historii oczami KPN-u.
Za pięć lat nie będzie w polityce śladu po Kaczyńskim czy Macierewiczu, daj Boże również po Tusku i Niesiołowskim, a ten film będzie.
I znając życie - będzie jedynym filmem dokumentalnym o KPN-ie, bo nikomu nie zależy na pokazaniu naszej historii.
Dlatego mam głęboko gdzieś bieżące polityczne konteksty i opowieści o konieczności zwierania szeregów wokół jakieś partii, co ma skutkować cenzurowaniem filmu o wydarzeniach sprzed 20 czy 30 lat.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> ORNAMENTATORZY Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum