Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna polonus.forumoteka.pl
Archiwum b. forum POLONUS (2008-2013). Kontynuacją forum POLONUS jest forum www.konfederat.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

30-lecie powstania TKRH

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> SPRAWY BIEŻĄCE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Nie Wrz 23, 2012 4:05 pm    Temat postu: 30-lecie powstania TKRH Odpowiedz z cytatem

Szczegółowy opis wczorajszych uroczystości jest dostępny w Sieci (zob. np. - http://www.tkrh.pl/ ). Rolą Polonusa nie jest więc danie sprawozdania, ile przedstawienie naszych refleksji po tych uroczystościach.

Pierwsza rzecz, to miła, przyjacielska atmosfera obchodów, w których zgodnie uczestniczyli ludzie z różnych obozów ówczesnej opozycji i z różnych stron obecnej barykady politycznej w Polsce. Nie było gwizdów, wychodzenia czy też innych przejawów chamstwa, z jakimi mieliśmy ostatnio do czynienia w czasie innych podobnych uroczystości. Było radosne spotkanie zasłużonych ludzi i prawdziwe ich święto.

Podam dwa przykłady. Maciej Mach, witając zebranych, rozpoczął od wymienienia (zapomnianych dziś zwykle) ludzi i środowisk, związanych z Tajną Komisją Robotniczą Hutników, podkreślając, że to jest Ich święto. Tzw. "czynniki oficjalne" przywitał na końcu.

Prowadzący spotkanie Edward Nowak ciągle uzupełnił listę "oficjeli", którzy przybyli na uroczystość (pominiętych przez Macieja Macha), co było miłym, bizantyjskim akcentem, ale powitał też z imienia i nazwiska rodziców Bogdana Włosika (którzy siedzieli w trzecim czy czwartym rzędzie, za plecami posłów, ministrów i radnych). Wtedy cała sala wstała i wyraziła swój szacunek długimi oklaskami.

W części oficjalnej bardzo ujmujące było wystąpienie Stanisława Handzlika. Jako jeden z nielicznych uczestników uroczystości zachował trzeźwość umysłu, szczerze przyznając, iż na początku lat 80. w niepodległość Polski nie wierzył i był nastawiony na "długi marsz", czyli na budowanie społeczeństwa obywatelskiego.

Na podobną szczerość nie było stać, niestety, innych uczestników części oficjalnej, którzy bez żenady podkreślali "niepodległościowy" charakter TKRH. Szczególne zdziwienie budziły takie słowa wypowiadane przez historyka, od którego można chyba wymagać ostrożności w formułowaniu sądów, nawet w czasie takiej jubileuszowej uroczystości, z jaką mieliśmy do czynienia wczoraj.

Wszystkich przebił jednak jeden z aktywnych wciąż działaczy politycznych, który z godną podziwu zręcznością utrzymuje się na krakowskiej scenie politycznej już ponad 20 lat. Uczcił on jubileusz TKRH długim (i nudnym) wystąpieniem, wychwalającym... swoje własne dokonania i zasługi, czym dał wyraz zapierającego dech w piersiach tupetu. Znużeni widzowie chyba nawet nie zorientowali się, że to, o czym mówił mówca, nie miało żadnego związku z odbywającą się uroczystością. :)

Takich osób, które nie były przewidziane w programie, ale które mimo to zabrały głos (przedłużając część oficjalną o około godzinę) było niestety więcej. Cóż, każdy z nich chciał zaznaczyć swoją obecność. A nawet, jeżeli był nieobecny, to i tak zaznaczał swoje istnienie listem, odczytywanym przez swego przedstawiciela. O ile w przypadku listu Prezydenta Komorowskiego było to zrozumiałe (odczytał go Jan Lityński), o tyle w przypadku niższych ranga urzędników było nużące.

Było więc to wczorajsze spotkanie zderzeniem dwóch światów. Jeden z nich, to świat bieżącego życia politycznego, świat ludzi, którzy odpowiadają za tę Polskę, jaką dzisiaj mamy. Tę Polskę, z której wielu dziś wyjeżdża nie z uwagi na represje polityczne, lecz z uwagi na to, że nie ma tu dla nich miejsca. Świat ludzi pewnych siebie i świadomych swojej władzy. Ale był też obecny inny, piękny świat, który reprezentowali ci, którzy 30 lat temu bezinteresownie przeciwstawiali się dyktaturze, którzy mieli wtedy odwagę powiedzieć "tak", albo powiedzieć "nie" i płacili za to nieraz wysoką cenę. Kontrast tych dwóch światów był wczoraj wyraźnie widoczny.

Akcenty KPN-owskie były nieliczne.

W części oficjalnej o KPN wspomniał tylko Maciej Mach na wstępie, podkreślając udział "chłopców z Konfederacji" (obok innych środowisk młodzieżowych, przez niego wymienionych) w demonstracjach ulicznych organizowanych przez "Solidarność" w Nowej Hucie w latach 80.

W tym kontekście zwracał uwagę brak "Gazu na ulicach" na stoisku z książkami przy wejściu do sali, w której odbywały się uroczystości. Nie jest to, niestety, jedyny przykład z ostatnich dni, świadczący o działaniach mających na celu przemilczenie tej niewygodnej dla wielu środowisk książki. Dziś można już pisać o "Żołnierzach Wyklętych", ale ich miejsce na marginesie oficjalnej polityki historycznej zajęli ci, którzy pod sztandarem niepodległości działali w latach 80...

W drugiej części spotkania miał zabrać głos (jako jeden z dziesięciu mówców przewidzianych w programie) Zygmunt Łenyk. Jeżeli ktoś dotrwał do tego czasu, to proszę, niech opowie nam, o czym mówił.

Na koniec warto przypomnieć modlitwę Jana Pawła II z 1982 roku, którą przypomniał zebranym jeden z kapelanów hutników - ks. Palmowski. Niektóre jej fragmenty zabrzmiały zaskakująco aktualnie.

Chwała hutnikom!

Chwała działaczom i współpracownikom TKRH!

Miejmy nadzieję, że ich dzieje zostaną wreszcie rzetelnie opracowane i zapisane (zanim wszyscy poumierają), bez lukru i nie tylko na podstawie zachowanych materiałów SB. Poświęcony temu tematowi specjalny numer "Sowińca" (który osobno omówimy) wydaje się być tego zwiastunem i zapowiedzią. Oby tak się stało, z uwagi na szacunek dla tych prostych i dzielnych ludzi, którzy walczyli 30 lat temu o swoją i naszą godność.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Nie Wrz 23, 2012 7:24 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

I jeszcze jeden akcent KPN-owski. Wśród kilkudziesięciu odznaczonych osób związanych z TKRH znalazł się także były działacz KPN z Nowej Huty Wiesław Mazurkiewicz, o którym jest mowa w książce "Gaz na ulicach. Stan wojenny. KPN w Krakowie 1981-1982".

Wiesław Mazurkiewicz uhonorowany został Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Złotym Krzyżem Zasługi odznaczono także naszego Przyjaciela, uczestnika Kadrówek w latach 80., znanego fotografa (Jego zdjęcia znalazły się na okładce "Gazu") Andrzeja Stawiarskiego. Zob. http://www.prezydent.pl/aktualnosci/ordery-i-odznaczenia/art,1140,odznaczenia-z-okazji-powstania-tajnej-komisji-robotniczej-hutnikow-nszz-solidarnosc.html

Wszystkim odznaczonym, w tym naszym Kolegom Wiesławowi Mazurkiewiczowi i Andrzejowi Stawiarskiemu składamy serdeczne gratulacje!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> SPRAWY BIEŻĄCE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum