Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna polonus.forumoteka.pl
Archiwum b. forum POLONUS (2008-2013). Kontynuacją forum POLONUS jest forum www.konfederat.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zmarł Krzysiek Markuszewski

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> SPRAWY BIEŻĄCE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Czw Lip 03, 2008 2:20 pm    Temat postu: Zmarł Krzysiek Markuszewski Odpowiedz z cytatem

Krzysztof Markuszewski (1956 - 2008)
Cytat:

Z żalem zawiadamiamy, że 2 lipca zmarł nasz Przyjaciel Krzysztof Markuszewski, historyk, dziennikarz, pisarz. Współpracownik opozycji jeszcze sprzed Sierpnia 80. W stanie wojennym redaktor, szef kolportażu i publicysta tygodnika "Miś" oraz "Robotnika MRKS". Drukarz, kolporter, łącznik oraz organizator produkcji ulotek, broszur i pism podziemnych. Współpracownik Radia "Solidarność" i redaktor naczelny "Magazynu Robotnika". Autor artykułów zamieszczanych w wielu pismach i audycji emitowanych w RWE. Krzyś był jednym z założycieli Stowarzyszenia Wolnego Słowa. Od 2003 roku wchodził w skład Zarządu SWS i był jednym z najaktywniejszych jego członków.



Żegnamy Cię Krzysiu

Zarząd SWS


Nigdy nie spotkałem Krzyśka osobiście. Znałem Go wyłącznie z Internetu, z Forum SWS, którego był moderatorem.
Wraz z wieloma "Banitami" na Forum SWS nie zgadzałem sie z Krzyśkiem w wielu sprawach. Dotyczyło to przede wszystkim sposobu moderowania tego Forum.
Jednak w wielu kwestiach byliśmy zgodni.

Boże Ty mój, jakie znaczenie mają teraz te nasze spory na Forum SWS i te nasze zbieżne poglądy nt. przeszłości w sytuacji gdy Krzysiek nie żyje?

Nie wiem czy Krzysiek chorował, nie wiem czy jego gwałtowne zachowania na Forum SWS miały jakiś związek z ta jego ew. chorobą, ale jest mi przykro, że w ten sposób to się skończyło.

Jest mi tez przykro, że zaledwie kilka dni temu przypomniałem na Forum SWS ten konflikt z Krzysztofem. Jeśli tam, gdzie Krzysiek obecnie przebywa jest dostęp do Internetu, to może Krzysiek przeczyta ten mój wpis i przyjmie moje przeprosiny...

Niech odpoczywa w Pokoju Wiecznym.

Mirek Lewandowski


Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Czw Lip 10, 2008 7:04 am, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kazimierz Michalczyk



Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 12

PostWysłany: Pią Lip 04, 2008 6:42 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zmarł Krzysiek Markuszewski
W takich sytuacjach, kiedy ocieram się niejako o śmierć, przeważnie mam straszną tremę i nie potrafię wypowiedzieć słowa. Moje szczęście że Internet pozostawia mi czas na przemyślenia.
Śmierć Krzyśka Markuszewskiego dotyka mnie osobiście. Z nim związanych mam wiele przeżyć i wspomnień.
Tak jak w takich sytuacjach bywa, ostatnie godziny spędziłem na rozmyślaniach o kruchości życia, sensie istnienia na tym padole i czego oczekują od nas dusze odchodzące na wieczną wartę.
Niestety nie dokonałem tutaj żadnego sensacyjnego odkrycia, ale uświadomiłem sobie że każdy z nas chciałby tak naprawdę tylko jednego:
Odejść pogodzony z tym światem.
Szczęśliwy umiera ten, kto w życiu doczesnym pozostawia wszystkie rachunki wyrównane i wszystkie sprawy załatwione.
Pomodliłem się za duszę Krzyśka.
Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie, a światłość wiekuista niechaj Mu świeci ...
Przebaczyłem i poprosiłem o przebaczenie.
A jak słonko zaszło zapaliłem w oknie świeczkę.

niech odpoczywa w pokoju wiecznym.
Kazimierz Michalczyk
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Admin
Site Admin


Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 22

PostWysłany: Pią Lip 04, 2008 7:21 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Znaliśmy się chyba od 1973r., od czasu, gdy z kilkorgiem przyjaciół (m.in. wraz ze zmarłym niedawno Irkiem Wyszomirskim) postanowiliśmy spotykać się co tydzień w środy, by podyskutować o polityce, literaturze, komunizmie. To nieformalne kółko dyskusyjne, o którym nie wiedziała bezpieka, to było nasze opozycyjne przedszkole. Przed poważniejszymi zajęciami. W wielu z nich nasze drogi się przecinały. Pozostaliśmy przyjaciółmi aż do dziś.
Janek Strękowski

autor: Janek Strękowski


Maciej Gawlikowski napisał:
Wieczne odpoczywanie racz Mu dać Panie...

Smutno...
To był przyzwoity człowiek.
Przyzwoity człowiek.
Tak po prostu.
Śpij kolego w ciemnym grobie, niech się Polska przyśni Tobie...


Cytat:
Mnie również jest przykro i smutno

autor: Tomek Strzyżewski


Katarzyna Makowska napisał:
… Nie umiem powiedziec "Spij w spokoju", bo wierze, ze dusze, tych, co odeszli nie zasypiaja, ale zegluja prosto w takie Objecia, ze nikomu sie w Nich spac nie chce:). A czy i jak One oceniaja - to Ich sprawa. Wiem, ze dla Krzyska sa laskawe i otoczyly go taka Miloscia, ktorej, moze, tutaj, na Ziemi mu brakowalo.




Tadeusz Świerczewski napisał:
… Krzysztofie, proszę przyjmij moje przeprosiny.
Jesteś w Domu Ojca, gdzie Wszyscy się spotkamy.
NIECH ODPOCZYWA W POKOJU WIECZNYM,
CZEŚ JEGO PAMIĘCI! …


Tommasz Liese napisał:
` … Na rocznicy NOWEJ w Europejskim, w listopadzie miałem okazję nawiązać z nim rozmowę, zależało mi na tym.
Powiedziałem wtedy coś co przyjął z niedowierzaniem i radością.
To było moje uznanie dla jego osoby, choć nie dla jego misji, której nie rozumiałem i nie rozumiem nadal. Zapewniłem, bo pytał, że na pewno nie żartuję.
To była nasza ostatnia, osobista pogawędka. Umocniłem się wtedy w przekonaniu, że Krzysiek na forum SWS nie jest sobą.
KRZYSIEK, ALE DLACZEGO?
DAJ JAKIŚ ZNAK! … `
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Kazimierz Michalczyk



Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 12

PostWysłany: Sob Lip 05, 2008 2:54 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.sws.org.pl/
Cytat:
Środa, 9 lipca godzina 12.00 - pogrzeb Krzysztofa Markuszewskiego
Dodano: 04-07-2008, 19:56

Nabożeństwo żałobne odbędzie się w środę, 9 lipca 2008 roku o godzinie 12.00 w kościele św. Wincentego a Paulo (drewnianym) na Cmentarzu Bródnowskim, po którym nastąpi odprowadzenie do grobu rodzinnego.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Wto Lip 08, 2008 3:42 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Pożegnanie blogera Salonu

Publikuję na moim blogu tekst pożegnania autorstwa Xiężnej

rk


Cytat:
Żegnaj, Krzyśku

Od drugiego lipca jest nas mniej.

Jeden z nas wywędrował na Pastwiska Niebieskie.

Kim był w Salonie24? Pewnie się tego nie dowiemy, choć był wśród nas niemal od początku.

Takie są blaski i cienie anonimowości w Sieci.

Kim natomiast był w życiu? Już objaśniam.


Krzysiek czyli Krzysztof Markuszewski – pisarz, historyk, dziennikarz. Działacz opozycji przedsierpniowej. W stanie wojennym redaktor, szef kolportażu i publicysta tygodnika „Miś” i „Robotnika MRKS”, niestrudzony drukarz, łącznik, organizator produkcji ulotek, broszur i prasy podziemnej, a także współpracownik Radia „Solidarność” i redaktor naczelny „Magazynu Robotnika”. Pisywał do wielu pism bezdebitowych i dla Radia Wolna Europa.

Był współzałożycielem Stowarzyszenia Wolnego Słowa, członkiem zarządu i jednym z najbardziej czynnych jego działaczy.

Miał pięćdziesiąt dwa lata.

Krzysiek był znawcą i pasjonatem historii, szczególnie relacji polsko-ukraińskich. O Ukrainie mógł opowiadać w nieskończoność. Zwłaszcza w czasie długich nocnych rozmów telefonicznych, które uwielbiał. Angażował się energicznie w pomoc uchodźcom politycznym z Wietnamu. Stąd na forum SWS wśród pełnych żalu i smutku słów, którymi żegnają go przyjaciele i znajomi, jest kilka wpisów, sygnowanych wietnamskimi imionami. To ci, którzy wiele Krzyśkowi zawdzięczają. Ci, o sprawę których walczył z całą swoją energią, pomysłowością i uporem.

Był bezlitosnym orędownikiem rozliczenia PRLu oraz lustracji. Swoją ocenę owych czasów zawarł w ogłoszonej pod pseudonimem „Jan Prowincjusz” szyderczej powieści o wymownym tytule: „Bordello peerelo”.

Zarówno powieść Krzyśka, jak i jego pasjonującą relację z wyborów na Ukrainie w 2002 roku, znaleźć można w dziale publikacji na forum SWS.

Charakter Krzysiek miał zasadniczy. Jako mężczyzna postawny, był pyknikiem o niebanalnym poczuciu humoru oraz staroświeckich manierach, admiratorem dam i piewcą urody świata, a nadto erudytą, interesującym gawędziarzem, połykaczem książek, duszą towarzystwa. Uwielbiał dobrą anegdotę, ale i niespieszne rozmowy o życiu i jego przejawach. Gości zaś, którzy zasiedli w wytartych fotelach jego malutkiego saloniku, częstował przednią herbatą, a następnie poddawał dwóm testom. Po pierwsze, na stoicyzm – za pomocą swego żółwia o nader niebanalnym sposobie bycia (tu przepadłam z kretesem i żółw został zesłany do łazienki) Po drugie, na spostrzegawczość: wskazywał mianowicie zdobiący ścianę wspaniały obraz i pytał, czyje to dzieło i kogo przedstawia? Wyznam bez fałszywej skromności, że odpowiedziałam bezbłędnie: - To jest portret Tuwima malowany przez Witkacego. Za co dostałam brawa.

Taki był Krzysiek na co dzień - pogodny,, skory do śmiechu, otwarty na drugiego człowieka, wrażliwy na wszelką niesprawiedliwość czy krzywdę, każde nieszczęście i ból.

Choć gdzieś tam, głęboko, istniały pozamykane na głucho drzwi i zatrzaśnięte okiennice.

I jeszcze jedno. Kiedy już się przy czymś uparł – nie było „zmiłuj”. Czasem zachowywał się w sposób niezrozumiały nawet dla bliskich przyjaciół, czasem jego postawa wywoływała zażarte spory. A on, niczym Martin Luter, odpowiadał: - Tu stoję i nie mogę inaczej.

Widzieliśmy się ostatnio dziesiątego czerwca w Pałacu Kultury na konferencji „Pamięć komunizmu”. Potem jeszcze przegadaliśmy ładnych parę godzin przez telefon.

Przed kilkoma dniami na forum SWS napisał Krzysiek swój ostatni komentarz, który zakończył tak:

Cytat:
„Jest oczywiste, że urodziliśmy Polskę dość przyzwoitą, ale ułomną. Nasze schodzące ku starości pokolenie ma obowiązek zastanowić się, co zrobić, żeby była lepsza. Skoro jesteśmy w UE, to pytanie dotyczy całej Europy.

Ideowo jestem dzieckiem Żeromskiego i jego szklanych domów. Wierzę, że te szklane domy możemy postawić nie tylko na naszym kontynencie, ale i na całym świecie.

Nie zrobimy tego w kłamstwie.”


Myślę, że ani sam Krzysiek, ani nikt z nas nie sądził, że dziś będziemy odczytywać te słowa, jako jego testament.

A jednak.

Pożegnamy Krzyśka na warszawskim Cmentarzu Bródnowskim we środę, 9 lipca o dwunastej w drewnianym kościółku pod wezwaniem św. Wincentego.

Да будет земля ему пухом...


Xiężna


http://nowysalon24pl.salon24.pl/82929,index.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> SPRAWY BIEŻĄCE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum