Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna polonus.forumoteka.pl
Archiwum b. forum POLONUS (2008-2013). Kontynuacją forum POLONUS jest forum www.konfederat.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kogo obchodzi ta rocznica?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> JUBILEUSZ 30-LECIA KPN
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Wto Wrz 01, 2009 6:05 pm    Temat postu: Kogo obchodzi ta rocznica? Odpowiedz z cytatem

Pomijam posty, które sam zamieściłem na prawica.net - http://prawica.net/node/18312 i na S24 - http://bohun.salon24.pl/122730,30-lat-temu-1-wrzesnia-1979

W Internecie:

Gazeta Wyborcza:

Cytat:

30 lat temu powstała KPN
PAP
2009-09-01, ostatnia aktualizacja 2009-09-01 10:25
Usunięcia radzieckiej dominacji i likwidacji PZPR domagała się Konfederacja Polski Niepodległej, która 30 lat temu, jako pierwsza w krajach demokracji ludowej jawnie działająca opozycyjna partia polityczna, proklamowała swoją działalność.

"Najważniejszą sprawą dla KPN było odzyskanie niepodległości" - powiedział PAP jej założyciel i przywódca Leszek Moczulski. KPN ogłosiła oficjalnie swoje powstanie 1 września 1979 r. przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie.

Według Moczulskiego, KPN zakładała polityczne działania na rzecz odzyskania niepodległości. Wspominał, że konfederacja miała się "wynurzyć jak góra lodowa", która obali ówczesną władzę PRL. Dodał, że istotną rolę w powstaniu KPN miał m.in. Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela, którego razem z Andrzejem Czumą był rzecznikiem.

W deklaracji ideowej KPN zapisano m.in., że jedyną drogą do odzyskania niepodległości jest "usunięcie radzieckiej dominacji, przez likwidację PZPR". "Chodziło nam o konkretne zmiany polityczne, a nie o jakąś abstrakcyjną, mityczną niepodległość" - mówił Moczulski. Dodał, że uwolnienie Polski spod sowieckiej dominacji w naturalny sposób wymagało obalenia komunistycznej totalitarnej władzy.

Moczulski podkreślił, że niepodległościowy charakter KPN miał wyrażać się m.in. w nawiązywaniu do piłsudczykowskiej tradycji II Rzeczypospolitej. "Już w samej nazwie +konfederacja+ KPN nawiązywał do Komisji Tymczasowych Skonfederowanych Stronnictw Niepodległościowych, z której z czasem pod wodzą Józefa Piłsudskiego wyłoniła się I Brygada Legionów Polskich" - powiedział.

W jego opinii, działalność KPN koncentrowała się na przygotowywaniu takich warunków, w których Polacy mogliby sami o sobie decydować. "Najważniejszym celem KPN było odzyskanie niepodległości Polski, a dopiero potem myślenie o tworzeniu demokratycznego państwa. Wolność była dla nas warunkiem koniecznym, by móc robić cokolwiek dalej" - wspominał Moczulski.

Przypomniał też, że działacze KPN, w odróżnieniu od legionów Piłsudskiego, odrzucili walkę zbrojną jako metodę odzyskania niepodległości. "Chodziło nam o +rewolucję bez rewolucji+, o przyzwyczajanie władzy do nas, do naszego programu, bo władza, zwłaszcza totalitarna, jest niebezpieczna tylko wtedy, gdy działa bezmyślnie, na zasadzie reakcji" - tłumaczył Moczulski.

Jego zdaniem, podstawową zasługą KPN na przełomie lat 70. i 80. było jawne głoszenie programu niepodległościowego, za co - jak dodał - działacze KPN byli inwigilowani i wielokrotnie aresztowani przez SB. "Dla nas jednak najważniejszym celem było opanowanie wybuchu społecznego, którego się wtedy spodziewaliśmy. W polskiej historii takie wybuchy, jak choćby powstania narodowe, kończyły się na ogół źle. Nie chcieliśmy, by coś takiego jak strzelanie władzy do ludzi się powtórzyło" - mówił Moczulski.

Dodał, że KPN tak przygotowywał działaczy opozycji, by ewentualny wybuch społeczny mógł przynieść Polsce "jakiekolwiek trwałe skutki na rzecz niepodległości".

W jego ocenie, fundamentalnymi wkładem KPN w latach 1979-1989 było przyczynienie się do wyzwolenia w polskim społeczeństwie przekonania, że Polska zasługuje i może odzyskać niepodległość. "Jeszcze w 1980 roku, robotnicy na przykład we Wrocławiu tak bardzo bali się ówczesnej władzy, że na terenie swoich zakładów palili niepodległościowe broszury, ale już na przełomie lat 1988-1989 śmiało występowali przeciwko władzy i domagali się wolności" - podkreślił Moczulski.(PAP)


http://wyborcza.pl/1,91446,6987921,30_lat_temu_powstala_KPN.html

Onet :

Cytat:
30 lat partii Leszka Moczulskiego


Usunięcia radzieckiej dominacji i likwidacji PZPR domagała się Konfederacja Polski Niepodległej, która 30 lat temu, jako pierwsza w krajach demokracji ludowej jawnie działająca opozycyjna partia polityczna, proklamowała swoją działalność.
- Najważniejszą sprawą dla KPN było odzyskanie niepodległości - powiedział jej założyciel i przywódca Leszek Moczulski. KPN ogłosiła oficjalnie swoje powstanie 1 września 1979 r. przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie.

Według Moczulskiego, KPN zakładała polityczne działania na rzecz odzyskania niepodległości. Wspominał, że konfederacja miała się "wynurzyć jak góra lodowa", która obali ówczesną władzę PRL. Dodał, że istotną rolę w powstaniu KPN miał m.in. Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela, którego razem z Andrzejem Czumą był rzecznikiem.

W deklaracji ideowej KPN zapisano m.in., że jedyną drogą do odzyskania niepodległości jest "usunięcie radzieckiej dominacji, przez likwidację PZPR". - Chodziło nam o konkretne zmiany polityczne, a nie o jakąś abstrakcyjną, mityczną niepodległość - mówił Moczulski. Dodał, że uwolnienie Polski spod sowieckiej dominacji w naturalny sposób wymagało obalenia komunistycznej totalitarnej władzy.

Moczulski podkreślił, że niepodległościowy charakter KPN miał wyrażać się m.in. w nawiązywaniu do piłsudczykowskiej tradycji II Rzeczypospolitej. - Już w samej nazwie "konfederacja" KPN nawiązywał do Komisji Tymczasowych Skonfederowanych Stronnictw Niepodległościowych, z której z czasem pod wodzą Józefa Piłsudskiego wyłoniła się I Brygada Legionów Polskich - powiedział.

W jego opinii, działalność KPN koncentrowała się na przygotowywaniu takich warunków, w których Polacy mogliby sami o sobie decydować. - Najważniejszym celem KPN było odzyskanie niepodległości Polski, a dopiero potem myślenie o tworzeniu demokratycznego państwa. Wolność była dla nas warunkiem koniecznym, by móc robić cokolwiek dalej - wspominał Moczulski.

Przypomniał też, że działacze KPN, w odróżnieniu od legionów Piłsudskiego, odrzucili walkę zbrojną jako metodę odzyskania niepodległości. - Chodziło nam o "rewolucję bez rewolucji", o przyzwyczajanie władzy do nas, do naszego programu, bo władza, zwłaszcza totalitarna, jest niebezpieczna tylko wtedy, gdy działa bezmyślnie, na zasadzie reakcji - tłumaczył Moczulski.

Jego zdaniem, podstawową zasługą KPN na przełomie lat 70. i 80. było jawne głoszenie programu niepodległościowego, za co - jak dodał - działacze KPN byli inwigilowani i wielokrotnie aresztowani przez SB. - Dla nas jednak najważniejszym celem było opanowanie wybuchu społecznego, którego się wtedy spodziewaliśmy. W polskiej historii takie wybuchy, jak choćby powstania narodowe, kończyły się na ogół źle. Nie chcieliśmy, by coś takiego jak strzelanie władzy do ludzi się powtórzyło - mówił Moczulski.

Dodał, że KPN tak przygotowywał działaczy opozycji, by ewentualny wybuch społeczny mógł przynieść Polsce "jakiekolwiek trwałe skutki na rzecz niepodległości".

W jego ocenie, fundamentalnymi wkładem KPN w latach 1979-1989 było przyczynienie się do wyzwolenia w polskim społeczeństwie przekonania, że Polska zasługuje i może odzyskać niepodległość. "Jeszcze w 1980 roku, robotnicy na przykład we Wrocławiu tak bardzo bali się ówczesnej władzy, że na terenie swoich zakładów palili niepodległościowe broszury, ale już na przełomie lat 1988-1989 śmiało występowali przeciwko władzy i domagali się wolności" - podkreślił Moczulski.
PAP, PKo/12:49


http://wiadomosci.onet.pl/2034976,11,30_lat_partii_leszka_moczulskiego,item.html

gover:

Cytat:

30-lecie powstania KPN

1. września to nie tylko rocznica wybuchu II wojny światowej. Równo 30 lat temu powstała Konfederacja Polski Niepodległej – pierwsza jawnie opozycyjna wobec komunistów partia w PRL-u.

"Najważniejszą sprawą dla KPN było odzyskanie niepodległości, a dopiero potem myślenie o tworzeniu demokratycznego państwa. Wolność była dla nas warunkiem koniecznym, by móc robić cokolwiek dalej"" – wspomina dziś jej założyciel Leszek Moczulski.

Dodaje, że w związku z tym działacze KPN byli inwigilowani i wielokrotnie aresztowani przez SB. Nie wpłynęło to jednak na pokojowe nastawienie partii, która chciała „rewolucji bez rewolucji”. "Dla nas najważniejszym celem było opanowanie wybuchu społecznego, którego się tedy spodziewaliśmy. W polskiej historii takie wybuchy, jak choćby powstania narodowe, kończyły się na ogół źle. Nie chcieliśmy, by coś takiego jak strzelanie władzy do ludzi się powtórzyło" – kończy Moczulski.
rm, pap



http://www.gover.pl/news/index/tag/Leszek%20Moczulski/guid/30-lecie-powstania-kpn

W wydaniach papierowych - nikt

Żadnych informacji nie podano na stronach internetowych w szczególności Rzeczpospolitej, Dziennika Polskiego, Naszego Dziennika i Niezależna.pl.

Nie da się ukryć, że najbardziej przyzwoicie zachowała się Polska Agencja Prasowa a po niej Gazeta Wyborcza ...


Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Wto Wrz 01, 2009 8:24 pm, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ryszard Bocian



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 200

PostWysłany: Wto Wrz 01, 2009 8:19 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A jednak w papierowym Dzienniku Polskim , na str. 2 - jednozdaniowa notatka o KPN w dziale Historia: "1979 - utworzona została podziemna partia polityczna pod nazwą Konfederacja Polski Niepodległej".

Pozdr.

_________________
Ryszard Bocian
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maciej Gawlikowski



Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 388

PostWysłany: Wto Wrz 01, 2009 8:31 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ryszard Bocian napisał:
A jednak w papierowym Dzienniku Polskim , na str. 2 - jednozdaniowa notatka o KPN w dziale Historia: "1979 - utworzona została podziemna partia polityczna pod nazwą Konfederacja Polski Niepodległej".

Jedno zdanie - jedna bzdura.
To charakterystyczne dla Dziennika.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Mirek Lewandowski



Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 492

PostWysłany: Wto Wrz 01, 2009 8:53 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Jedno zdanie - jedna bzdura.


Faktycznie nie zauważyłem jak Rysiek podał, dopiero teraz ...

Ale ta pomyłka jest znamienna. Pisał to jakiś laik, któremu do dziś w głowie się nie mieści, że można było od 1979 roku jawnie (a nie w podziemiu) upominać się o niepodległość.

A że próbują zamilczeć?

Dobrze scharakteryzował to Rysiek Bocian, gdy z nim o tym rozmawiałem. Co sensownego może odpowiedzieć dzisiaj gość, uważający się za antykomunistę i niepodległościowca, gdy go syn lub wnuk zapyta - "A ty tato (dziadku) właściwie dlaczego nie należałeś do KPN?"

No, kurczę, nie ma dobrej odpowiedzi. Przemilczenie tej rocznicy pomaga takim spóźnionym antykomunistom uniknąć takich trudnych pytań.

_________________
Mirek Lewandowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sro Wrz 02, 2009 8:29 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ku pamięci o rocznicy informacje zamieścił także portal money.pl:

Cytat:
2009-09-01 10:22
30 lat temu powstała KPN
http://www.money.pl/archiwum/wiadomosci_agencyjne/pap/artykul/30%3Blat%3Btemu%3Bpowstala%3Bkpn,5,0,525829.html
nno/ abe/
(PAP)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JJP



Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 28

PostWysłany: Sro Wrz 02, 2009 8:34 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A nie myślicie iż to nasza wina? Po 1990 do czasu wyjscia z sejmu KPN jako partia stał się grupą lewicowców i lewaków (np. Adam Słomka) i na dodatek antylustracyjną. Potem to już istne staczanie. Nie wiem też czy istnieje tak rozbite środowisko (jeśli dobrze doczytałem 5. w Warszawie są dwie uroczystości a potem Kraków). Pewnie przez działania Łenyka rozleci się związek, reaktywowano KPN jako partię - tragedia by była gdyby to ktoś zauważył. Była dla KPN chwila decydujaca - 1988/89 ale z powodu kunktatorstwa jej niewykorzystał i po ptokach

Pozdrowienia

JJP

_________________
JJP
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Mirek Lewandowski



Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 492

PostWysłany: Sro Wrz 02, 2009 9:37 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Widzę, drogi Jurku, że wyznajesz starą ludową zasadę, wedle której ofiara tego zbiorowego gwałtu sama sobie jest winna.

Po pierwsze: w latach 90. KPN była partią lewicowa w tym sensie, iż opowiadała się za sprawiedliwym podziałem kosztów tzw. transformacji gospodarczej. Propagandowa teza SLD i KLD, wedle której ci wszyscy, którzy krytykowali prywatyzację a la Mieczysław Rakowski (znanej jako uwłaszczenie nomenklatury) i Janusz Lewandowski (wedle zasady, że "pierwszy milion trzeba ukraść") byli przeciwko prywatyzacji w ogóle nie polegała na prawdzie. Szkoda, że dziś nikt nie przypomina dyskusji o programie powszechnej prywatyzacji, który był tak popierany przez liberałów i zwalczany przez KPN. Kto miał rację w tamtym sporze?

Po drugie: KPN nie była partią antylustracyjną. Jako jedyna poważna siła w Sejmie I kadencji opowiadała się za zerwaniem z dziedzictwem PRL. Wystarczy zapoznać się z projektem ustawy o restytucji niepodległości i jej losami - http://www.polonus.mojeforum.net/temat-vt138.html?postdays=0&postorder=asc&start=0 . To, że nieudolny rząd Jana Olszewskiego (w którego składzie było kilka osób ewidencjonowanych jako agenci SB, w tym szef doradców premiera, minister spraw zagranicznych i minister finansów) uchodzi w opinii publicznej za rząd radykalnie prolustracyjny, to wielki sukces propagandowy części środowiska postkorowskiego. Środowiska, które brało udział w rozmowach Okrągłego Stołu (Lech Kaczyński), w Magdalence (Jarosław Kaczyński) i w Komitecie Obywatelskim przy Lechu Wałęsie (Antoni Macierewicz). W 1990 roku ludzie ci wynieśli do władzy Lecha Wałęsę, którego dziś zawzięcie zwalczają i mówią, że to agent (choć mieli wiedzę o jego przeszłości). Ale trudno się dziwić, że część społeczeństwa uwierzyła tej propagandzie, skoro Ty - członek zarządu ZKPN - też w nią wierzysz.

Po trzecie wreszcie - gdy upominam się o pamięć o 1 września 1979 roku, to nie przez wzgląd na to, co robili w latach 90. różni ludzie, którzy wcześniej należeli do KPN (choć wydaje mi się, że gdyby zrobić listę 100 największych złodziei, aferzystów i nieudaczników III RP to byli KPN-owcy byliby w tym gronie bardzo nielicznie reprezentowani, jeśli w ogóle), ale z uwagi na zasługi Konfederatów w końcu lat 70. i w latach 80.

Trzeba było mieć jaja, żeby przed Sierpniem jawnie dopominać się niepodległości, gdy inni (i to bardzo nieliczni) domagali się co najwyżej socjalizmu z ludzka twarzą (a reszta siedziała cicho, w tym wielu dzisiejszych "radykałów"), żeby nie zwątpić w okresie "karnawału Solidarności", gdy przywódcy KPN niemal cały czas siedzieli w więzieniu (sami sobie winni?), żeby w latach 80. organizować demonstracje patriotyczne i iść bezbronnym pod pały ZOMO z okrzykiem "KaPeeN!", który działał na czerwonych jak bat, żeby wreszcie pod koniec lat 80. okupować i palić komitety a potem bazy sowieckie (to swoiste powstanie narodowe z końca lat 80. jest dzisiaj niemal zupełnie zapomniane, a całą zasługę zmiękczenia czerwonych przypisują sobie zwolennicy ugody Okrągłego Stołu).

Czemu tych jaj zabrakło nam później? - To temat na osobną dyskusję. Ale obawiam się Jurku, że ani Ty, ani wielu Konfederatów sprzed 1989 roku nie dokonało i nie dokona już w życiu niczego równie pięknego, bezinteresownego i bohaterskiego, co dałoby się porównać ze służbą w KPN dla Polski przed 1989 rokiem. I nawet jeżeli dziś, jako środowisko, jesteśmy podzieleni, skłóceni wewnętrznie i zmarginalizowani, to w niczym nie usprawiedliwia to obecnego zachowania mediów i polityków. Młodzi dziennikarze i politycy - pewnie nie wiedzą, co czynią. A starsi - nigdy nam nie wybaczą tego, że nie mieli odwagi działać w KPN. Nigdy też nie wybaczą nam tych wszystkich krzywd, które nam wyrządzili mając władzę i pieniądze i tych wszystkich kłamstw, które na nasz temat mówili i pisali.

I jeżeli założyłem ten wątek na Forum, to nie po to, aby prosić o pamięć i o dobre słowo tych małych ludzi, geszefciarzy, tchórzy i poprańców, którzy dziś dominują w sferze publicznej. Jebał ich pies!

Przyświecają mi dwa cele: chcę uświadomić byłym Konfederatom, jak są traktowani przez media (także te "prawicowe" i "antykomunistyczne") i polityków - w tym "kolegów" z prawicy (bo wielu z naszych nie zdaje sobie z tego sprawy) i chcę dokumentować to, co się dzieje. Chcę, aby został ślad tego, co się dzieje. Naiwnie bowiem wierzę w nasze zwycięstwo zza grobu, za 50, a może za 100 lat.

Ja również pozdrawiam

_________________
Mirek Lewandowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Piotr Plebanek



Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 180

PostWysłany: Sro Wrz 02, 2009 2:37 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Brawo Panie Mirku! - Dokładnie Tak!!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maciej Gawlikowski



Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 388

PostWysłany: Sro Wrz 02, 2009 10:07 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

JJP napisał:
Była dla KPN chwila decydujaca - 1988/89 ale z powodu kunktatorstwa jej niewykorzystał i po ptokach

Była dla KPN chwila decydująca, ale nie był to przełom 1988/89. Tą chwilą było podniesienie sztandaru walki o niepodległość w 1979 roku. Później było parcie na komunę przez 10 lat. Dzięki KPN wielu ludzi dowiedziało się o Katyniu, 17. Września, Victorii 1920 roku. Dziś brzmi to nieprawdopodobnie, ale tak było.
A to, co było po 1990 roku, to rzeczywiście zjazd po równi pochyłej, ale to dziś - w rocznicę - bez znaczenia. AK kończyła też niezbyt mądrze Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Czw Wrz 03, 2009 5:19 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ryszard Bocian wytknął mi (słusznie), że pominąłem w swym przeglądzie mediów Dziennik Polski, ale nie zwrócił mi uwagi na pominięcie innego medium, które poświęciło Jubileuszowi KPN obszerny artykuł. Chodzi o Gazetę Polską z 2 września 2009 roku. Jedną z ostatnich stron tygodnika niemal w całości zajmuje artykuł Adama Słomki (poza nim na stronie opublikowano jedynie ogłoszenie o turnusach rehabilitacyjnych w Busku Zdroju oraz zaproszenie "na ogólnopolskie obchody 30-lecia KPN' organizowane przez Adama Słomkę, bez wzmianki o imprezie organizowanej z udziałem Leszka Moczulskiego w siedzibie SWS).

Ilustracją dla artykułu jest godło KPN-Ojczyzna, bliźniaczo podobne do godła KPN. Ponieważ tytuł artykułu brzmi "30 lat KPN" czytelnik może sądzić, że 1 września 1979 roku powstała partia, której godło jest ilustracją artykułu. No cóż - nazwa brzmi a godło wygląda "prawie jak KPN", ale to "prawie" robi dużą różnicę ...

Sytuacja przypomina obchody stulecia ruchu ludowego w roku 1995, gdy obecne PSL (wywodzące się jak wiadomo z ZSL, powstałego w 1949 roku w celu likwidacji mikołajczykowskiego PSL) wmawiało społeczeństwu, iż stanowi kontynuację autentycznego ruchu ludowego. No ale skoro Pawlak bezczelnie uznawał się za kontynuatora Witosa i Mikołajczyka, to czemu Słomka ma być gorszy? Te parę procent ludzi, którzy zauważają groteskowość całej sytuacji nie ma znaczenia. A reszta hucpy nie zauważy. Inna rzecz, że sądziłem, iż redaktorzy Gazety Polskiej należą do tych bystrzaków, którzy zorientują się w manipulacji, a tu - niestety - rozczarowanie!

Chyba, że Gazeta Polska świadomie wzięła udział w tej maskaradzie ... Nie, to niemożliwe! Przecież to nasi przyjaciele z prawicy! Jak w ogóle mogłem tak pomyśleć! Biję się w piersi i składam samokrytykę!!!

A jak treść?

Nazwisko Moczulskiego (twórcy KPN i wieloletniego jej przewodniczącego, więzionego, z krótkimi przerwami od 1980 do 1986 roku) pojawia się w tekście dwa razy. Za pierwszym razem autor podkreśla, że Moczulski (oraz sześciu innych przywódców KPN wymienionych z nazwiska - nie wiedzieć czemu pominięto wśród nich śp. Tadeusza Jandziszaka) dali okazję adwokatom, którzy ich bronili w I. i II. procesie na promocję wizji niepodległości. Teza jest śmiała i myślę, że z tego powodu artykuł z Gazety Polskiej śmiało można byłoby opublikować w piśmie adwokatów Palestra. Nie wiem tylko, czy adwokaci, którzy bronią morderców byliby zadowoleni...

Po raz drugi nazwisko Moczulskiego pojawia się w akapicie poświęconym osłabianiu KPN
Cytat:
...ideolog l. Moczulski i K. Król odeszli z nurtu niepodległościowego publicznie uwiarygodniając A. Kwaśniewskiego (teksty "Jak porzuciłem skrzela", "Gazeta Wyborcza" 2003 r., wspólne występy itp.)...


Trzeba przyznać, że autor w sposób nowatorski i skrótowy ujął rolę Leszka Moczulskiego w Konfederacji Polski Niepodległej.

Działalności KPN w przed Sierpniem, w okresie karnawału Solidarności oraz w pierwszych latach po wprowadzeniu stanu wojennego poświęcona jest drobna część publikacji, choć przecież ten okres jest decydujący dla oceny znaczenia KPN w walce o Wolność i Niepodległość!

Za to autor skupia się na działaniach KPN z przełomu lat 80. i 90., wielokrotnie podkreślając współpracę KPN w tym okresie m.in. z "sojuszniczą Solidarnością Walczącą", którą niestety "rozwiązano" (autor nie podaje, kto rozwiązał, ale z kontekstu wynika, że władze). Relatywnie szeroko omawia także działania KPN w latach 90.

No cóż - każdy ma prawo do swojej wizji historii, nawet jeśli ta wizja nie przystaje do rzeczywistości. Jednak szkoda, że Jubileusz 30-lecia KPN Gazeta Polska uczciła artykułem pisanym na bieżące zamówienie polityczne (współpraca Adama Słomki z SW w ramach PON), zakłamującym historię i manipulującym faktami.

I dopiero teraz mamy problem! Kto bardziej godnie uczcił rocznicę powstania KPN: Rzeczpospolita (która nie napisała 1 września nic na temat KPN, ale w związku z tym przynajmniej nie napisała kłamstw, oszczerstw i manipulacji) czy Gazeta Polska (która opublikowała z okazji jubileuszu omówiony wyżej obszerny tekst)? A może jednak Gazeta Wyborcza, która przynajmniej przedrukowała rzetelna PAP-owską notę? Nigdy nie sądziłem, że omawiając te trzy media (Rzeczpospolita, Gazeta Polska i Gazeta Wyborcza) będę musiał opowiedzieć się za dziennikiem wydawanym przez koncern Agora. Takie czasy, panie, nastały. Takie czasy ...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pią Wrz 04, 2009 3:16 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie trzeba kupować Gazety Polskiej, aby zapoznać się z treścią omawianego artykułu. Jest ona dostępna na stronie KPN-Ojczyzna:

http://kpn-1979.pl/news.php?readmore=72

Pominięto jednak godło KPN-Ojczyzna, które w GP stanowi ilustrację dla artykułu o KPN.

Cytat:
XXX lat KPN


KPN jest najstarszym niezależnym ugrupowaniem w Polsce. Konfederacja była pierwszą jawną organizacją, która w czasie totalitarnych rządów PZPR otwarcie głosiła hasło odzyskania niepodległości. W istocie KPN można określić mianem ruchu narodowo-wyzwoleńczego. Była to przede wszystkim potrzeba służby, odwagi i charakteru. Szlachetny akt bezinteresownego poświęcenia dla Polski.

Obecnie Konfederacja spełnia rolę strażnika niepodległości. Nie ma nic wspólnego z partiami, które co kilka lat tworzy się na “nowo” zmieniając tylko nazwę. W powszechnym przekonaniu lat 70-tych wyzwolenie spod hegemonii sowieckiej uważano za niemożliwe, a szczytem marzeń wydawała się demokratyzacja. Taką wizję roztaczały: KOR, większość emigracji oraz rozgłośnie zachodnie. Jak to się stało, że program budowy Trzeciej Rzeczypospolitej, który KPN głosiła samotnie w 1979 r. po zaledwie dziesięciu latach, już w 1988-1991r., został przyjęty przez praktycznie wszystkie formacje niezależne oraz przez większość narodu!? Upadek komunizm mógł wyglądać różnie i wcale nie musiało mu towarzyszyć przywrócenie suwerenności. Po 40 latach zniewolenia, ambitne cele wykraczały poza granice wyobraźni. Trzeba było czasu, aby wytrwałą pracą przekonać aktywną część Polaków. Zasada “romantyzm celów, pragmatyzm środków” zawarty w “Rewolucji bez rewolucji” przekonywała, że niewydolność ustroju daje szansę na budowę masowych struktur niezależnych co umożliwi względnie płynne odzyskanie suwerenności. Zwycięstwo wyrosło z woli narodu polskiego, który potrafił wykorzystać załamywanie się ZSRR pod presją działań R.Reagana, M.Teather, Jana Pawła II. Zwyciężyli Polacy, a nie pierestrojka. Uczestniczyły w tym procesie epokowych przemian liczne ugrupowania, ruchy i związki, czasami wielkością, środkami i skalą aktywności przerastające KPN, ale to Konfederacja wskazała tę drogę i konsekwentnie dążyła do upragnionego celu. Dlatego Niepodległość to także jej szczególna historyczna zasługa. KPN odwołała się do tradycji Konfederacji Barskiej i WiN integrując środowiska o różnych doświadczeniach. W efekcie do KPN przystąpiło ponad 120 tysięcy uczestników.

Pierwszą niezależną oficyną było Wydawnictwo Polskie, które powieliło miliony ulotek, setki tysięcy biuletynów, książki, “Rzeczypospolitą” organ rządu londyńskiego oraz najbardziej poczytne pismo polityczne pt.”Gazeta Polska”. Bez znajomości prac pt:”Geneza i narodziny PRL”,“Rewolucja bez rewolucji”,“Krajobraz przed bitwą”,“Program gospodarczy Polski wyzwolonej” trudno analizować ówczesne realia. Istotną zasługą Konfederacji jest także wyłonienie elity ludzi myślących pro-państwowo. Pokazowe procesy polityczne KPN (Moczulski, Szeremietiew, Stański, Król, Szomański, Wójcik, Słomka) z lat 1982 i 1985 adwokaci: T. de Virion P.Andrzejewski, E.Siła-Nowicki, E.Wende, L.Piotrowski zmienili na promocję wizji niepodległości.

W przełomowym okresie sierpnia 1988 roku działacze Pionu Robotniczego KPN we współpracy z kolegami z SW i NSZZ “S” zdołali zorganizować zwycięski strajk na trenie kilkunastu kopalń Rybnickiego Okręgu Węglowego. Górnicy zmusili władze stanu wojennego do głębokich ustępstw jakim było np. uznanie opozycji. Ruszyła lawina aktywności polskiego społeczeństwa, która niebawem zmieniła losy świata. Nawet jawne wsparcie grupy ugodowej (Wałęsa, Geremek, Michnik itp) dla komunistów w wyborach kontraktowych 1989 roku pozostało niezauważone. Na apel KPN społeczeństwo gremialnie odrzuciło “listę krajową” skompromitowanych posłów PZPR. Konfederaci zdołali także zająć ponad 100 budynków PZPR, PRON, ZSMSP itp. zmuszając partię komunistyczną do rozwiązania się. Podobnymi okupacjami zlikwidowano Kolegia ds. Wykroczeń. W obronie PZPR rząd Mazowieckiego wysłał ZOMO do rozpędzenia KPN, SW, NZS i FMW. Następnie prowadzone przez Konfederatów blokady baz wojsk sowieckich w całym kraju (Legnica, Wrocław, Rembertów itd.) doprowadziły do podpisania przez dowództwo sowieckie porozumienia z KPN o... wycofaniu Armii Czerwonej z Polski. Warto przypomnieć, iż w trakcie tej akcji w lutym 1991 roku premier T. Mazowiecki na konferencji prasowej oświadczył iż “pozostanie wojsk radzieckich w naszym kraju jest polską racja stanu”!

Ważnym wydarzeniem stało się ujawnienie w piśmie KPN “Opinia” dokumentów MSW na temat inwigilacji rządu Mazowieckiego zleconej przez ministra Cz. Kiszczaka, co spowodowało dymisję komunistycznego szefa MSW. W świetle ujawnionych relacji warto przytoczyć informację, iż na rozpędzanie protestów KPN nalegał minister Kuroń z ekipą opozycyjną, a ministrowie komunistyczni oponowali argumentując: kto weźmie na siebie koszty polityczne represji?

Zmagania o uzdrowienie wymiaru sprawiedliwości oraz rozbicie komunistycznego koncernu medialnego RTV+RSW zostały przegrane. Okupacje i gasnące protesty pacyfikowało ZOMO.

KPN wszedł trzykrotne do parlamentu, ale był izolowany przez zdecydowaną większość zwolenników “okrągłego stołu” (ZChN, PC, KLD, UW. RSAWS itp.). Dlatego nie zdołano uchwalić przygotowanych ustaw: konstytucyjnej, o restytucji niepodległości (ciągłości prawnej z II RP, a nie z PRL), o reprywatyzacji, o skarbie państwa itd. Udało się Klubowi KPN skutecznie nagłośnić rozmiar złodziejskiej “prywatyzacji”. Posłowie J.Kraus i W.Błasiak przedstawili program polityki przemysłowej opartej o polskie zasoby m.in. węgla zamiast o import rosyjskiego gazu. Próby organizowania protestów społecznych nie powiodły się. “Solidarność” została zneutralizowana, tak jak NZS i FWM. Rozwiązano sojuszniczą “Solidarność Walczącą” K.Morawieckiego. Konfederacja opluwana w mediach i atakowana przez SB=UOP=ABW+WSI otrzymała 5 procent głosów (tj. niecały 1 milion). KPN uratowała masowa akcja chodzeniem “od drzwi do drzwi”, otwarte debaty itp. Porzucenie ideałów Solidarności przez kolejne rządy spowodowało perturbacje także w elektoracie patriotycznym. Także postawa partii parlamentarnych w sprawie rezygnacji z niepodległości Polski na rzecz biurokracji Unii Europejskiej budzi najwyższe zdumienie. Elity okrągłego stołu nie tylko ograniczają demokrację (wygrywają dotacje dla partii), lecz chcą bez referendum zrezygnować z ważnych atrybutów suwerenności.

Dlatego KPN kultywuje piłsudczykowską koncepcję Międzymorza oraz buduje ruch Eurorealistów. KPN osłabiano wielokrotnie: - W PRL aresztowano tysiące działaczy. Wielu zaprzestało działalności. - W 1984 r., odeszła grupa R.Szeremietiewa nie wierząc w sens jawnych działań. - Po okrągłym stole z Konfederacji odeszła Frakcja Demokratyczna KPN, popierając L.Wałęsę. - W trakcie kryzysu rządu J. Olszewskiego, który mając w swoim składzie jawnych agentów np. Olechowskiego, nie chciał wspierać propozycji KPN, ale wymagał “naturalnego” poparcia od konfederacji, oskarżając zarazem L. Moczulskiego o agenturalność. - Dla koalicji z Lepperem wystąpili z KPN młodzi działacze (T. Karwowski) zakładając Alternatywę. - Ideolog L. Moczulski i K.Król odeszli z nurtu niepodległościowego publicznie uwiarygodniając A. Kwaśniewskiego (teksty “Jak porzuciłem skrzela”- “Gazeta Wyborcza” 2003 r., wspólne występy itp.) - Od 2006 roku funkcjonariusze b. SB kierujący nadal policyjnymi wydziałami ds. walki z korupcją, przesłuchali ok. 10 tysięcy działaczy KPN – posługując się nakazami przeszukania biur oraz mieszkań w celu “ujawnienie materiałów wyborczych od 1990 roku...”

Jak wynika z raportu o likwidacji WSI połowa dużych operacji służb specjalnych przeciwko opozycji wykonano tylko przeciw KPN. Podobnie w inwigilacją z szafy płk. Lesiaka. Okazało się, że oficerowie SB odpowiedzialni za niszczenie KPN w PRL pracowali tymi samymi metodami przeciw Konfederacji w III RP. Także stosowanie jawnej cezury i manipulacji w “demokratycznych” mediach wobec KPN warte jest odrębnej analizy.

Wypada godnie wspomnieć o tych, którzy nie doczekali III RP. Kapelanów Konfederacji: J.Popiełuszkę, St. Suchowolca, St. Niedzielaka i S. Zycha. Także skrytobójczo zamordowanych KPN-owców; E. Barchańskiego, J. Jeża, Zb. Tokarczuka, J. Kempińskiej, D. Stolarskiego, P. Woźniaka i in. Trzeba przypomnieć wszystkich represjonowanych, gnębionych, ściganych, obrzucanych oszczerstwami. Niepokornych i Niepokonanych. Prezydent Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Ryszard Kaczorowski trafnie podkreśla: “Niepodległa Polska jest dla nas najpiękniejszą nagrodą”. Konfederacja pozostała niezłomna, uzupełniając straty kolejnymi pokoleniami patriotów. Przy wszystkich potknięciach i słabościach nadal na KPN można liczyć.
Adam Słomka
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maciej Gawlikowski



Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 388

PostWysłany: Nie Wrz 06, 2009 6:53 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Administrator napisał:
Nie trzeba kupować Gazety Polskiej, aby zapoznać się z treścią omawianego artykułu

Bogu dzięki! Gazety Polskiej, podobnie jak Wyborczej nie kupuję z zasady.
Trzeba przyznać, że jaka gazeta, taki artykuł.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Nie Wrz 06, 2009 8:05 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dziennik Polski w wydaniu piątkowym (5 września 2009 roku) uczcił 30. rocznicę powstania KPN obszernym i bardzo kompetentnym artykułem Marcina Kasprzyckiego z krakowskiego IPN.

Oto wybrane fragmenty:

Cytat:

Trzydziesta rocznica powołania Konfederacji Polski Niepodległej.

(...)
Przypominając o rocznicy powstania KPN trzeba przede wszystkim położyć nacisk na to, iż ogłaszając Deklarację Ideową Konfederacji Polski Niepodległej postulat niepodległości uczyniono najważniejszą wartością, o jaką mieli walczyć jej członkowie.
(...)
Radosława Hugeta tymczasowo aresztowano pod koniec września 1981 roku za rozrzucanie z jadącego tramwaju ulotek nawołujących do uwolnienia przywódców KPN (oprócz Moczulskiego, byli to Tadeusz Jandziszak, Romuald Szeremietiew i Tadeusz Stański). Zapewne zostałby skazany przez sąd za rozpowszechnianie fałszywych wiadomości, które mogą wyrządzić poważną szkodę interesom PRL, gdyby nie postawa Michała Żurka, działacza KPN, który przekonał innych pracowników MPK do zorganizowania strajku, jeżeli nie zostanie on zwolniony. "Na takie ultimatum komuna wymiękła i puścili mnie dzień przed strajkiem" - wspomina Huget na stronie portalu Polonus poświęconego historii KPN.
(...)
Represje stanu wojennego nie ominęły krakowskich członków KPN. Już na kilka miesięcy przed wprowadzeniem stanu wojennego znani SB kapeenowcy otwierali listę kandydatów do internowania sporządzoną przez Wydz. III-1 SB. Łącznie w pierwszym okresie po 13 grudnia internowano w Krakowie dwudziestu członków bądź sympatyków KPN, a kolejnych dziesięciu zamknięto we wrześniu i październiku 1982 roku. Krzysztofa Bzdyla oskarżono za współudział w prowadzeniu strajku w zajezdni MPK w Łagiewnikach i skazano przed sądem Warszawskiego Okręgu Wojskowego na 3 lata więzienia.

Ci, którzy uniknęli wówczas aresztowań, podjęli dalszą walkę tworząc w konspiracji tajne struktury. Jednak już latem SB zadała KPN poważny cios, gdy w wyniku informacji od jednego z kontaktów służbowych ustalono miejsce, gdzie drukowano pismo "Niepodległość". SB zatrzymała Stanisława Papieża, Marka Bika i Witolda Tosia. Pierwszy z nich - najmłodszy - załamał się w śledztwie i obciążył kolegów. Na podstawie dekretu o stanie wojennym oskarżeni o próbę obalenia przemocą ustroju PRL zostali skazani na kary 3 lat więzienia.
(...)
Nasłany przez SB w październiku 1985 roku TW "Fotograf" pod nieobecność Macieja Gawlikowskiego pozostawił jego babci matryce, wałek do druku oraz kilka ulotek z informacją, żeby Maciek tak jak zwykle wydrukował ustaloną ilość egzemplarzy. Ten po powrocie późnym wieczorem zaczął podejrzewać jakąś prowokację, bo nigdy nie współpracował z tym człowiekiem. Ukrył przyniesione materiały, jednak rano w drodze do szkoły został "zdjęty" przez SB, przewieziony na komisariat a następnie do domu na rewizję. Podczas zamieszania w mieszkaniu udało mu się uciec i przez niespełna dwa miesiące ukrywał się u zaprzyjaźnionych osób. Po namowie matki zgłosił się do prokuratury i otrzymał dozór milicyjny. Zaledwie po dwóch dniach wieczorem w pobliżu swojego domu został dotkliwie pobity przez "nieznanych sprawców".
(...)
O wielu z tych, którzy poświęcili cząstkę swej młodości na rzecz propagowania idei niepodległości, nikt dziś nie pamięta. Warto sobie uświadomić, że także poza "Solidarnością" byli ludzie, którzy rzucili wyzwanie peerelowskiej imitacji państwa polskiego. Chociaż tyle się im należy - nasza pamięć.

MARCIN KASPRZYCKI


Całość - http://www.dziennikpolski24.pl/Artykul.100+M5999eb5b417.0.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pon Wrz 07, 2009 7:59 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie tyle Rzeczpospolita, ile Rafał Ziemkiewicz (który - jak zwykle - zachowuje się przyzwoicie) w Rzepie (7 września 2009), odniósł się do jubileuszu KPN:

Cytat:

Odwaga nie w cenie

Historyczni przywódcy Konfederacji Polski Niepodległej i jej zasłużeni działacze pozostają dziś w stosunkach równie przyjaznych, jak, nie przymierzając, Lech Wałęsa z Anną Walentynowicz.

Leszek Moczulski po serii rozłamów i politycznej marginalizacji ogłosił rozwiązanie partii. Część jego towarzyszy skupiona wokół Adama Słomki kontynuuje działalność pod historycznym szyldem, wzbogaciwszy idee niepodległościowe hasłami radykalnych rewindykacji socjalnych i nieprzejednanego sprzeciwu wobec Unii Europejskiej. Generalnie i tych od Moczulskiego, i tych od Słomki, i tych skupiających się wokół Romualda Szeremietiewa, próbującego stworzyć niezależny think tank zajmujący się sprawami wojska, łączy jedno – w bieżącej polityce i dyskursie publicznym się nie liczą.

Dlatego 30-lecie powołania KPN, które właśnie upłynęło, uczczone zostało jedynie skromnymi, osobnymi dla skłóconych grup obchodami, prawie niezauważonymi. To wielka hańba III RP. Bez względu na to, jak układały się losy konfederatów potem, przedstawienie w 1979 roku otwarcie hasła uwolnienia się spod sowieckiej okupacji, występowanie z nim jawnie i aktywna działalność w nielegalnej, opozycyjnej partii przez wielu okupiona represjami, złamanym życiem, nawet śmiercią, było aktem wielkiego patriotyzmu i odwagi, zasługującym na uczczenie. Tymczasem żaden z ośrodków władzy nie zdobył się na choćby symboliczny gest uznania. Gorzej nawet, konfederatom w ostatniej chwili wymówiono obiecaną wcześniej salę w Muzeum Wojska Polskiego na okolicznościową sesję, wyraźnie pod naciskiem “z góry”.

Powtórzę – to hańba.

Dziś ceni się inną odwagę. Taką, jakiej potrzeba, żeby będąc pracownikiem Agory, nazwać publicznie faszystą prezesa TVP. W ten sposób zostaje się dziś bohaterem mediów.

Takie czasy.


Felieton można skomentować na stronie Rzepy - http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2009/09/06/odwaga-nie-w-cenie/

Ja, niestety, nie mogę tego zrobić, gdyż moje posty niewidzialna ręka cenzury redakcyjnej wycina. Na blogu Rzepy można zamieszczać dowolne wpisy, byleby zgadzały się one z linią Redakcji. Deficyt odwagi i przyzwoitości występuje nie tylko w koncernie Agora. Zresztą GW informowała szerzej i rzetelniej o jubileuszu KPN niż Rzepa ...


Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Pon Wrz 07, 2009 11:28 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pon Wrz 07, 2009 8:45 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tekst na stronie internetowej Gazety Wyborczej:

Cytat:

KPN obchodził 30 -lecie
PAP
2009-09-05, ostatnia aktualizacja 2009-09-05 17:30

Konfederacja Polski Niepodległej w sobotę w Warszawie obchodziła 30-lecie istnienia. Osobne uroczystości zorganizowali założyciel partii Leszek Moczulski i działacze skupieni wokół Adama Słomki.

Wspólnie politycy i sympatycy KPN wzięli udział tylko we mszy w warszawskim kościele Świętej Trójcy. Osobno Moczulski i Słomka złożyli kwiaty pod Grobem Nieznanego Żołnierza. W sobotę po południu Moczulski zorganizował konferencję naukową dotyczącą historii KPN w siedzibie Stowarzyszenia Wolnego Słowa, zaś grupa skupiona wokół Słomki spotkała się na Zamku Królewskim.

"Jest co najmniej kilka partii, które w jakiś sposób nawiązują do tradycji KPN i posługują się bardzo podobnymi nazwami. Każdy może obchodzić rocznicę powstania partii jak chce" - skomentował tę sytuację w rozmowie z PAP Moczulski.

Słomka przyznał, że były podejmowane próby stworzenia wspólnego komitetu organizacyjnego obchodów, lecz nie udało się osiągnąć w tej sprawie porozumienia. "KPN jest podzielony od lat 90. Jeżeli Leszek Moczulski będzie chciał z nami współpracować to nie ma przeszkód" - powiedział PAP.

Moczulski w trakcie konferencji podkreślił, że cały czas aktualne jest przesłanie, które - jak ocenił - przyświecało działalności KPN. "Musimy się nauczyć mieć własne państwo oraz pozytywnego życia politycznego i skutecznego rządzenia.(...) Rzeczpospolita nie jest po to, żeby dawać każdemu co się mu zamarzy, tylko żeby umożliwiała budowanie każdemu własnego losu. Rzeczpospolita nie jest rozdawnictwem, tylko obowiązkiem" - mówił.

Obecny na konferencji historyk IPN dr Antoni Dudek zaznaczył, że KPN był "wielkim skokiem jakościowym" jeśli chodzi o polską opozycję w czasach PRL. "Pierwszy był KOR, który zaczął działać jawnie, a później było powołanie KPN-u jako partii politycznej. Istotne było to, że zaczęto mówić nie tylko o jakimś amorficznym ruchu, ale o partii politycznej. W dodatku KPN bardzo jasno mówił, że nie jest jego głównym celem walka z łamaniem praw człowieka, ale zniesienie sowieckiej okupacji i niepodległość" - powiedział Dudek PAP.

Według Dudka, KPN ważną rolę odegrał na początku lat 90., gdy szczególnie twardo opowiadał się za dekomunizacją Polski oraz wyjściem z naszego kraju wojsk sowieckich. "Po wyborach 1991 roku, kiedy stał się jedną z większych partii sukcesy KPN-u się skończyły. Nie zdołał wejść do żadnej koalicji rządowej. Jego struktury zaczęły się kurczyć, a po 1993 roku zaczęła się równia pochyła. Zaś konflikt z 1996 roku, podział na grupę Słomki i Moczulskiego kompletnie partię zdezintegrował" - podkreślił historyk.

Konfederacja Polski Niepodległej, 1 września 1979 roku, jako pierwsza w tzw. krajach demokracji ludowej jawnie działająca opozycyjna partia polityczna, proklamowała swoją działalność. W PRL nie mogła zostać legalnie zarejestrowana. W latach 80. główni działacze KPN byli skazywani na wieloletnie kary więzienia w procesach politycznych.

Założyciel KPN Leszek Moczulski po 1989 roku dwukrotnie kandydował w wyborach prezydenckich. W 1990 r. zdobył 2,50 proc. poparcia; w 1995 wycofał się z kandydowania.

KPN w wyborach parlamentarnych w 1991 roku zdobyła 7,50 proc, zaś w 1993 roku 5,77 proc. głosów.

Po licznych rozłamach, m.in. podziale w latach dziewięćdziesiątych na KPN - Obóz Patriotyczny Adama Słomki oraz KPN Leszka Moczulskiego, w 2004 r. Leszek Moczulski rozwiązał partię. Wówczas do nazwy KPN wróciła partia Adama Słomki.


http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,81048,7005623,KPN_obchodzil_30__lecie.html

Ten sam tekst (za PAP) zamieścił onet.pl - http://wiadomosci.onet.pl/2037963,11,item.html

Rzeczpospolita w wydaniu gazetowym skróciła powyższy tekst do 5 zdań, które zamieściła na s. 4.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> JUBILEUSZ 30-LECIA KPN Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum