Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna polonus.forumoteka.pl
Archiwum b. forum POLONUS (2008-2013). Kontynuacją forum POLONUS jest forum www.konfederat.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pierwsza rocznica katadtrofy smoleńskiej
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> SPRAWY BIEŻĄCE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pią Kwi 08, 2011 7:12 pm    Temat postu: Pierwsza rocznica katadtrofy smoleńskiej Odpowiedz z cytatem





==============================================
Cytat:
Zuzanna Kurtyka bojkotuje uroczystości państwowe
Piątek, 8 kwietnia

Tablicę upamiętniającą prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Janusza Kurtykę, który zginął w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem, odsłonięto w Krakowie w kościele pw. św. Kazimierza.

Wdowa po prezesie IPN Zuzanna Kurtyka zapowiedziała, że 10 kwietnia nie będzie uczestniczyła w państwowych obchodach rocznicy katastrofy.

- Takie uroczystości, które teraz będą się odbywać 10 kwietnia, są dla nas bardzo ważne, ale w uroczystościach państwowych, dopóki państwo nie rozliczy się z odpowiedzialności za tragedię, która wydarzała się w Smoleńsku, ja jako Polka nie będę uczestniczyć - mówiła Zuzanna Kurtyka podczas uroczystości odsłonięcia tablicy.

- Nie sądziłam, że Janusz Kurtyka będzie musiał o polskość walczyć nawet po śmierci, o suwerenny kraj, w którym będą silne instytucje państwowe, w którym będą żyli ludzie dumni z tego, że są Polakami. Musi o to walczyć także po śmierci i ten obowiązek spoczywa właśnie na nas, na mnie i na tych ludziach, którzy myślą podobnie jak on, dla których Polska jest wartością najwyższą - dodała.

Zuzanna Kurtyka powiedziała później dziennikarzom, że państwo ma obowiązek wyjaśnić okoliczności śmierci swojego prezydenta i rozliczyć się z odpowiedzialności za tragedię w Smoleńsku. - Mam nadzieję, że dożyję tych czasów, kiedy będziemy obchodzić jedną, wspólną uroczystość, my wszyscy Polacy, na placu Piłsudskiego w Warszawie. Na razie jeszcze tak nie jest - podkreśliła Kurtyka.

Jak powiedziała, w niedzielę o godz. 10 nie może być na Wawelu, gdzie zaplanowano krakowskie obchody rocznicy katastrofy. - Będę na Cmentarzu Rakowickim, tam odprawiona zostanie msza św. za mojego męża, a potem pobłogosławiony będzie jego nagrobek - zaznaczyła. Dodała, że chciałaby rano po skończonym dyżurze lekarskim w szpitalu zdążyć pod Krzyż Katyński, gdzie będą uczestnicy Marszu Pamięci, który objęła swoim patronatem.

- Był jednym z nas. Spotkaliśmy się w latach 80. Był zawsze tam, gdzie trzeba było być. Pełen energii, już wtedy bardzo ukształtowany, bardzo dojrzały - wspominała dyrektor sekretariatu prezesa IPN Dorota Koczwańska-Kalita. - Powiedział kiedyś o sobie: "jestem dzieckiem inteligenckim w pierwszym pokoleniu, ale przeżyłem swoje życie w środowisku robotniczym, poznałem jego ludyczność, honorność i przywiązanie do tradycji". Myślę, że on tym swoim doświadczeniem żył w następnych latach. Ta ludyczność, honorność i przywiązanie do prawdy to były wartości, które kierowały nim zawsze - dodała.

Dyrektor krakowskiego oddziału IPN Marek Lasota podkreślił, że Janusz Kurtyka poprzez swoją działalność zbudował sobie pomnik trwalszy niż tablice i pomniki z kamienia czy spiżu. Dokonaniom tragicznie zmarłego prezesa IPN poświęcona będzie konferencja organizowana w Krakowie 15 i 16 kwietnia.

Janusz Kurtyka był historykiem, specjalizował się w historii Polski późnego średniowiecza, był miłośnikiem historii powojennej naszego kraju. Urodził się 13 sierpnia 1960 r. Był absolwentem Uniwersytetu Jagiellońskiego. Od 1979 r. działał w opozycji demokratycznej w Krakowie, był m.in. członkiem Komitetu Założycielskiego NZS UJ.

W latach 2000-2005 był dyrektorem i organizatorem oddziału IPN w Krakowie, w grudniu 2005 r. został zaprzysiężony na prezesa IPN. Za kadencji Kurtyki IPN koncentrował się na śledztwach ws. zbrodni aparatu władzy z lat 70. i 80. oraz na projektach badawczych dotyczących opozycji z tych lat.

W 2006 r. IPN ujawnił teczkę abp. Stanisława Wielgusa, niedoszłego metropolity warszawskiego. W 2007 r. do zadań IPN włączono lustrację osób publicznych, co wywołało szeroką dyskusję o zakresie i głębokości sprawdzania przeszłości lustrowanych. Kontrowersje wzbudzały publikacje IPN m.in. o przeszłości Lecha Wałęsy, Aleksandra Kwaśniewskiego i Wojciecha Jaruzelskiego. Kurtyka powtarzał, że ujawnianie prawdy o przeszłości to ustawowe zadanie IPN.

Kurtyka został pochowany 23 kwietnia na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.

W piątkowej uroczystości wzięli udział również synowie Kurtyki, jego mama i brat.


http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/aktualnosci/news/zuzanna-kurtyka-bojkotuje-uroczystosci-panstwowe,1622262,6911


Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Sob Kwi 16, 2011 7:06 pm, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pią Kwi 08, 2011 7:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Odsłonięto tablicę ku czci Lecha Kaczyńskiego
Piątek, 8 kwietnia

Na fasadzie siedziby Muzeum Powstania Warszawskiego odsłonięto w piątek tablicę ku czci Lecha Kaczyńskiego - inicjatora i twórcy tej placówki. Muzeum powstało dzięki jego woli i zaangażowaniu - mówił szef placówki Jan Ołdakowski.

Z inicjatywą upamiętnienia Lecha Kaczyńskiego zgłosili się do muzeum powstańcy warszawscy. Inskrypcja na tablicy głosi: "Prezydentowi RP Lechowi Kaczyńskiemu, twórcy Muzeum Powstania Warszawskiego, w pierwszą rocznicę tragicznej śmierci pod Smoleńskiem, powstańcy warszawscy, żołnierze Armii Krajowej, pracownicy Muzeum Powstania Warszawskiego, 10 kwietnia 2011".

- Jesteśmy w miejscu szczególnie związanym z postacią Lecha Kaczyńskiego. To Lech Kaczyński chciał, by patriotyzm i pamięć o przeszłości stały się elementem tożsamości nowoczesnej Polski - mówił Ołdakowski.

- Muzeum Powstania Warszawskiego powstało dzięki woli i zaangażowaniu Lecha Kaczyńskiego - podkreślił Ołdakowski.

- Wspominając w tym miejscu Lecha Kaczyńskiego, pamiętamy także o innych osobach, związanych z muzeum, które zginęły pod Smoleńskiem. Pamiętamy o pani prezydentowej Marii Kaczyńskiej, prezydencie Ryszardzie Kaczorowskim, prezesie Czesławie Cywińskim, biskupie Tadeuszu Płoskim, ministrze Andrzeju Przewoźniku, ministrze Tomaszu Mercie, ministrze Januszu Krupskim, prezesie Januszu Kurtyce, księdzu Zdzisławie Królu, generale Stanisławie Nałęcz-Komornickim, prezesie Sławomirze Skrzypku, ministrze Władysławie Stasiaku - wymieniał Ołdakowski.

- To przede wszystkim wam, powstańcy warszawscy, Lech Kaczyński obiecał to muzeum. I słowa dotrzymał. 30 lipca 2004 roku, w przeddzień obchodów 60. rocznicy wybuchu powstania, pierwsza część ekspozycji została udostępniona zwiedzającym. (...) Determinacja, konsekwencja i stanowczość Lecha Kaczyńskiego umożliwiły stworzenie tej instytucji, bez której trudno juz wyobrazić sobie Warszawę - podkreślała z kolei prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Jak zauważyła, dzisiaj, po sześciu latach działalności muzeum szczycić się może niezwykłym dorobkiem nowoczesnej instytucji, ponad trzema milionami zwiedzających, bogatym archiwum dokumentującym walkę, losy powstańców i ludności cywilnej.

- Działalność muzeum to także wydawnictwa, organizowanie spotkań i debat historycznych. Szczególną wartością tej placówki jest praca z młodymi ludźmi zainteresowanymi historią trudnego życia pokolenia Kolumbów. Odsłaniając te tablicę wyrażamy ogromną wdzięczność prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu za tę ważną dla Warszawy i całej Polski inicjatywę - podkreśliła prezydent Warszawy.

Gen. Zbigniew Ścibor-Rylski, prezes Związku Powstańców Warszawskich, podkreślił: "Pan prezydent śp. Lech Kaczyński, jako syn powstańca, z determinacją starał się o miejsce dla muzeum. I to wspaniałe miejsce (...) jest symbolem tego wielkiego czynu Powstania Warszawskiego (...) Z tego miejsca jako najstarszy już powstaniec pragnę serdecznie wyrazić wdzięczność pamięci Pana Prezydenta i wszystkich tych którzy przyczynili się do budowy muzeum".

Tablicę poświęcił ks. biskup prof. Tadeusz Pikus. - Historia człowieka to niejako zapis jego osobowości w czasie (...) Pozostawione przez pana prezydenta wartości budzą szacunek i wdzięczność - mówił Pikus.

Tablica, która zawisła na fasadzie siedziby Muzeum Powstania Warszawskiego, ma wymiary 100 na 65 cm i jest wykonana z czarnego, satynowanego granitu, z odlaną z brązu podobizną Lecha Kaczyńskiego. Jej autorem jest Andrzej Renes, warszawski twórca - autor m.in. statuetki Wiktora i pomnika Stefana Starzyńskiego.

W uroczystości odsłonięcia tablicy udział wzięli także m.in.: brat tragicznie zmarłego prezydenta, prezes PiS Jarosław Kaczyński, prezes Związku Powstańców Warszawskich gen. bryg. Zbigniew Ścibor-Rylski, prezes Okręgu Warszawa Światowego Związku Żołnierzy AK Stanisław Krakowski, prezes Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy AK Stanisław Oleksiak.

Muzeum Powstania Warszawskiego powstało w 2004 r. z inicjatywy Lecha Kaczyńskiego, ówczesnego prezydenta m.st. Warszawy. Najważniejsze decyzje dotyczące przyszłego Muzeum zapadły na spotkaniu prezydenta z żołnierzami Armii Krajowej w lipcu 2003 r. Ustalono m.in. przyszłą lokalizację - wybrano budynek dawnej elektrowni tramwajowej przy ul. Przyokopowej. Wówczas to Lech Kaczyński obiecał powstańcom, że nowoczesne muzeum będzie gotowe na 60. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.


http://fakty.interia.pl/polska/news/odslonieto-tablice-ku-czci-lecha-kaczynskiego,1622054,3
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pią Kwi 08, 2011 7:14 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Obama oddał hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej
Piątek, 8 kwietnia (17:03)

To znaczy wydał specjalne oświadczenie, w którym zadeklarował pogłębienie więzi Stanów Zjednoczonych z Polską.

"Kiedy naród polski obchodzi rocznicę tragicznej śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Pierwszej Damy Marii Kaczyńskiej i ich delegacji, oddaję cześć, wraz z narodem amerykańskim, w tym z Amerykanami polskiego pochodzenia, pamięci tych 96 polskich patriotów" - czytamy w oświadczeniu prezydenta.

"Obrazy wraku samolotu w Smoleńsku i śmierć tylu wybitnych przywódców i dowódców wojskowych, którzy prowadzili Polskę do demokracji i dobrobytu, głęboko nami wstrząsnęła. Ale jednocześnie budujące sceny ludzi gromadzących się na ulicach wypełnionych zniczami i kwiatami, zarówno w Polsce, jak i w Stanach Zjednoczonych, ukazały prawdziwą siłę, wytrwałość i moc polskiego ducha, a także nierozerwalne więzy między naszymi krajami" - napisał Obama.

W oświadczeniu prezydent USA nawiązał również do zapowiedzianej na maj swojej pierwszej wizyty w Polsce, przy okazji której miałoby dojść do pogłębienia więzi z naszym krajem.

"Polska jest jednym z najsilniejszych i najbliższych sojuszników Ameryki i cieszę, że będę miał okazję do pogłębienia naszych trwałych relacji i kontynuowania pracy tych, którzy zginęli rok temu, w trakcie swojej wizyty w Warszawie w przyszłym miesiącu" - zapewnił Obama.
Satysfakcja polskiego MSZ

Oświadczenie prezydenta USA "z satysfakcją" odnotowało polskie MSZ. Rzecznik resortu Marcin Bosacki powiedział, że świadczy ono o tym, iż "prezydent USA pamięta o tak bolesnej i ważnej dla Polaków rocznicy".

Bosacki dodał, że MSZ "podziela opinię, że dobre stosunki polsko-amerykańskie jeszcze się wzmocnią podczas jego (Obamy) wizyty w przyszłym miesiącu".

Oświadczenie Obamy skomentowała też Kancelaria Prezydenta Bronisława Komorowskiego.

- To wzruszający i budujący gest solidarności i pamięci o tak bolesnej dla Polaków rocznicy - powiedziała dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta Joanna Trzaska-Wieczorek.

źródło informacji: PAP


http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/obama-oddal-hold-ofiarom-katastrofy-smolenskiej,1622269
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pią Kwi 08, 2011 7:16 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
W MON upamiętnienie ofiar katastrofy smoleńskiej
Piątek, 8 kwietnia

Związane z wojskiem osoby, które poniosły śmierć w katastrofie smoleńskiej, upamiętniono dziś w Ministerstwie Obrony Narodowej. Ceremonia odbyła się dwa dni przed pierwszą rocznicą tej tragedii. Zginęli w niej m.in. najwyżsi dowódcy wojska.

W uroczystości wzięli udział m.in. szef MON Bogdan Klich, kierownictwo resortu obrony, dowództwo armii, kapelani wojskowi oraz rodziny ofiar.

Minister Klich podkreślił w przemówieniu, że każda z osób, których pamięć uczczono w piątek w MON, miała swój wkład w obronność kraju. - Każdy z nich, bez względu na to, czy miał takie, czy inne poglądy, wniósł cegiełkę do obronności i bezpieczeństwa naszego kraju i nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. Mówię to także o tych, z którymi różniliśmy się koncepcjami, zdaniami, poglądami, jeśli chodzi o bezpieczeństwo naszego państwa - powiedział Klich.

Minister zaznaczył, że wiele osób w dalszym ciągu przeżywa żałobę. - Tę żałobę przeżywamy każdy na swój sposób, dlatego też dzisiaj, po prawie roku od tego straszliwego wydarzenia, jakim była katastrofa smoleńska, mamy prawo do tego, aby wciąż w tej żałobie być. To nic innego, jak godzenie się z nieobecnością najbliższych. Tych, z którymi spędziliśmy godziny, dni miesiące i lata naszego wspólnego życia - powiedział Klich podczas uroczystości na dziedzińcu MON.

- My też mamy własną żałobę w resorcie obrony narodowej, bo przecież na każdym kroku natykamy się na nich, oni są wciąż obecni wśród nas i to nie tylko we wspomnieniach - dodał Klich. - Będziemy tę pamięć o nich kultywować, bo na to zasłużyli. Cześć ich pamięci - zakończył przemówienie Klich.

W imieniu rodzin ofiar głos zabrała wdowa po szefie Sztabu Generalnego gen. Franciszku Gągorze, Lucyna. - Za wcześnie zakończyli swoją służbę, bo przecież tak wiele dobrego dla Wojska Polskiego mogli jeszcze zrobić. Jestem pewna, że patrzą tam z góry i nadal troszczą się o siły zbrojne, bo to było sensem ich życia - powiedziała o ofiarach katastrofy.

W trakcie uroczystości wojskowi kapelani odmówili ekumeniczną modlitwę za zmarłych, a chór odśpiewał pieśni żałobne. Pod tablicą z nazwiskami 30 osób - związanych z wojskiem ofiar katastrofy - złożono kwiaty i zapalone znicze. Wzdłuż ul. Klonowej można było obejrzeć wystawę portretów osób, których nazwiska widnieją na tablicy.

Na znajdującej się na froncie gmachu MON tablicy, odsłoniętej sześć miesięcy po katastrofie, znajdują się nazwiska prezydenta - zwierzchnik Sił Zbrojnych Lecha Kaczyńskiego, ostatniego prezydenta RP na uchodźctwie Ryszarda Kaczorowskiego, byłych ministrów obrony Aleksandra Szczygły i Jerzego Szmajdzińskiego, wiceszefa MON Stanisława Komorowskiego, parlamentarzystów zajmujących się tematyką obronności, dowódców armii, wojskowych kapelanów i członków załogi samolotu.

Wcześniej w Warszawie odbyły się dwie inne uroczystości poświęcone ofiarom katastrofy smoleńskiej. Rano w Wojskowym Instytucie Medycznym odsłonięto tablicę, zasadzono dąb pamięci i nadano jednej z sal dydaktycznych imię doktora Wojciecha Lubińskiego, lekarza prezydenta Lecha Kaczyńskiego i rzecznika prasowego tego wojskowego szpitala. Natomiast wczesnym popołudniem na Cytadeli odsłonięto tablicę upamiętniającą gen. Tadeusza Buka, dowódcę Wojsk Lądowych.

źródło informacji: PAP


http://fakty.interia.pl/polska/news/w-mon-upamietnienie-ofiar-katastrofy-smolenskiej,1622219,3
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sob Kwi 09, 2011 1:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Rodziny ofiar w Smoleńsku
Sobota, 9 kwietnia

Z kamienia upamiętniającego ofiary katastrofy zniknęła stara, ufundowana przez Rodziny Katyńskie, tablica. Z nowej wersji Rosjanie wycięli fragment dotyczący "sowieckiej zbrodni ludobójstwa" w Katyniu. Jako pierwszy tę zmianę zauważył obecny w Smoleńsku reporter RMF FM Przemysław Marzec.

Na oryginalnej tablicy znajdował się napis w języku polskim:

"Pamięci 96 Polaków na czele z prezydentem RP Lechem Kaczyńskim, którzy 10 kwietnia 2010 r. zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem, w drodze na uroczystości upamiętnienia 70. rocznicy sowieckiej zbrodni ludobójstwa w Lesie Katyńskim, dokonanej na jeńcach wojennych i oficerach Wojska Polskiego w 1940 r."

Stowarzyszenie Rodzin, Katyń 2010.


Na nowej, podmienionej w tajemnicy przez Rosjan, tablicy zabrakło fragmentu o celu podróży delegacji z Polski. Wycięto z niej sformułowanie "w drodze na uroczystości upamiętnienia 70. rocznicy sowieckiej zbrodni ludobójstwa w Lesie Katyńskim, dokonanej na jeńcach wojennych i oficerach Wojska Polskiego w 1940 r.". Usunięto z niej również symbol krzyża.

Miejsce katastrofy odwiedziła dzisiaj pielgrzymka rodzin ofiar katastrofy wraz z prezydentową Anną Komorowską.

Razem łatwiej nam się zmierzyć z ogromem nieszczęścia, które tu się wydarzyło - mówiła Anna Komorowska podczas uroczystości w Smoleńsku, na miejscu katastrofy polskiego tupolewa.

Na smoleńskim lotnisku Siewiernyj odbyły się uroczystości w ramach pielgrzymki rodzin ofiar katastrofy. Oprócz bliskich ofiar w Smoleńsku jest także pierwsza dama Anna Komorowska.

- Losu nie da się zmienić, nie da się zawrócić czasu, można zachować pamięć, można pomagać sobie wzajemnie, można razem się modlić - powiedziała Komorowska.

- Pragnę wyrazić moją głęboką wiarę i nadzieję, że wspólne przeżywanie tragedii przynosi choć częściową ulgę i ukojenie - mówiła prezydentowa.

- Jesteśmy w miejscu, które już na zawsze pozostanie bolesną raną w naszych sercach i w naszej pamięci. To tutaj 10 kwietnia zeszłego roku rozbił się prezydencki samolot z 96 osobami, które zmierzały do Katynia, by oddać hołd ofiarom mordu sprzed 70 lat. Jesteśmy tu po raz drugi - powiedziała, wyrażając jednocześnie nadzieję, że wspólnie łatwiej uporać się nieszczęściem, które miało miejsce rok temu.

W miejscu, gdzie przed rokiem doszło do katastrofy polskiego samolotu z prezydentem na pokładzie, odczytano nazwiska 96 jej ofiar.

Przy odczytaniu każdego z nazwisk, przy akompaniamencie werbli, zapalano znicze, z których żołnierze ułożyli symboliczny krzyż. Po odczytaniu wszystkich nazwisk odegrano żałobny hejnał, po czym duchowni różnych wyznań przystąpili do ekumenicznej modlitwy.

Po modlitwie żona prezydenta Anna Komorowska i przedstawiciele rodzin ofiar katastrofy, w tym Maciej Komorowski, złożyli kwiaty i zapalili znicze pod kamieniem upamiętniającym ofiary z 10 kwietnia ubiegłego roku.

- Chłodno, ale w sercach tutaj wszystkich zebranych jest czas żałoby i modlitwy. Dlatego Panie Boże stajemy przed Tobą i patrzymy ufnie w tę prawdę, że jesteś Bogiem miłości. Jesteś Bogiem żywych, a nie umarłych. Stajemy przed Tobą w gronie tych, którzy wpatrują się z nadzieją i wiarą w perspektywę swojej wieczności i świadomość wieczności tych, którzy odeszli - mówił podczas modlitwy ks. prałat Henryk Błaszczyk, który towarzyszył rodzinom ofiar w Moskwie podczas identyfikacji ciał.

103 osoby reprezentujące ponad 30 ofiar katastrofy wraz z prezydentową pomodliły się również przy wraku Tu-154M. Rodziny zabiegały o to, by mogły podejść do wraku samolotu, który - jak powiedział rzecznik gubernatora obwodu smoleńskiego Andriej Jewsiejenkow - został częściowo odsłonięty.

Jak powiedział rzecznik gubernatora obwodu smoleńskiego Andriej Jewsiejenkow, na obchody przybyli też przedstawiciele rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Władze lokalne reprezentuje gubernator obwodu smoleńskiego Siergiej Antufjew. Obecni są również reprezentanci rosyjskich służb, które przed rokiem uczestniczyły w akcji ratunkowej na miejscu tragedii.

W uroczystości na miejscu katastrofy bierze też udział 10 osób z miejscowego Stowarzyszenia Dom Polski. Prezes stowarzyszenia Rościsława Tymań powiedziała, że nie mogła opuścić rocznicowych obchodów. - Byłam w dniu katastrofy w Katyniu i pół roku temu przy pierwszej pielgrzymce rodzin. Za każdym razem jest to dla mnie ogromne wzruszenie - wyznała.

Jak dodała, przedstawicielom społeczności polskiej obiecano, że porozmawia z nimi Anna Komorowska. Informację tę potwierdził Grzegorz Teleśnicki.

- Także okoliczni mieszkańcy wciąż pamiętają tragedię sprzed roku i składają kwiaty w miejscu poświęconym ofiarom - powiedział rosyjski dziennikarz. Dodał, że zainteresowanie wzmacnia planowana na poniedziałek wizyta prezydentów Polski i Rosji - Bronisława Komorowskiego i Dmitrija Miedwiediewa.

Lokalne władze zadbały o przygotowanie miejsca uroczystości. Przy brzozie z odłamkiem samolotu, przy której leżą fotografie kilku ofiar tragedii, wzniesiono drewniany podest. Tutaj zaplanowano wystąpienia pierwszej damy i przedstawicieli rodzin. Zadaszony podest stoi również przy oddalonym o kilkadziesiąt metrów kamieniu upamiętniającym miejsce katastrofy, tuż przy bramie, przed blaszanym ogrodzeniem otaczającym teren lotniska.

Do bramy obok tych miejsc prowadzi betonowa droga, wznosząca się na niewielkim nasypie nad otaczającym ją błotnistym terenem. Drogę zbudowano niedługo po katastrofie, gdy przewożono na lotnisko wrak rozbitego samolotu.


http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/aktualnosci/news/rodziny-ofiar-katastrofy-wraz-z-anna-komorowska-w-drodze-do,1622372,6911
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sob Kwi 09, 2011 4:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
"Oddzielmy tragedię katyńską od smoleńskiej"

dodane 2011-04-09
PAP |

Roman Skąpski zaapelował, by oddzielić tragedię katyńską od tej, która wydarzyła się rok temu w Smoleńsku. "Poza tym, że oba miejsca są równie daleko od kraju i zginęli w nich członkowie polskiej elity, to więcej podobieństw nie ma" - zaznaczył.

Skąpski - brat stryjeczny Andrzeja Sariusz-Skąpskiego, prezesa Federacji Rodzin Katyńskich, który zginął w katastrofie smoleńskiej - przemawiając podczas sobotnich uroczystości na Polskim Cmentarzu Wojennym, nawiązał do tragicznych wydarzeń sprzed roku.

"Kilkanaście kilometrów stąd, rok temu, wydarzyła się wielka katastrofa. Znów zginęła nasza elita. To wielka tragedia, która dotknęła cały naród, a szczególnie nas tu zgromadzonych. Oddzielmy jednak te miejsca i te tragedie, bo poza tym, że oba miejsca są równie daleko od kraju i zginęli w nich członkowie polskiej elity, to więcej podobieństw nie ma" - mówił podczas sobotnich uroczystości, w których biorą też udział rodziny ofiar katastrofy lotniczej sprzed roku.

Skąpski przypomniał też, że Rodziny Katyńskie od lat domagają się wyjaśnienia zbrodni katyńskiej. "Czekają godnie, spokojnie, ale w zdecydowanie stanowczej postawie. Efekty są dobre. Nie potrzeba krzyku, agresji i złych emocji. Nie potrzeba ich ofiarom zbrodni w Katyniu i katastrofy w Smoleńsku. Nie potrzeba ich rodzinom" - zaznaczył.

Przez lata zbrodnia katyńska była zakłamywana przez komunistyczne władze dopiero w 1990 roku władze Związku Radzieckiego przyznały, że to NKWD zamordowało Polaków.

Na koniec Skąpski zaapelował, by cmentarz w Katyniu odwiedzać indywidualnie, hołd pomordowanym oddawać w ciszy i zadumie. "W Katyniu pachną poziomki. Nie zobaczycie ich dzisiaj, nie poczujecie ich zapachu. Musicie tu przyjechać w małej grupie lub całkiem sami i oczywiście w innej porze roku. Odwiedzajcie ich tu w ciszy, zadumie i w spokoju - oni czekają na Was" - powiedział, kończąc swoje przemówienie.

Gdy Skąpski powierzał Bogu dusze pomordowanych, oddawał cześć ich pamięci, rozległo się bicie dzwonu, które jeszcze w ciszy Lasu Katyńskiego rozbrzmiewało. Zebrani z pochylonymi głowami oddawali hołd.


http://info.wiara.pl/doc/831998.Oddzielmy-tragedie-katynska-od-smolenskiej
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sob Kwi 09, 2011 10:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
"Rosja konsultowała z Polską zmianę tablicy"
Sobota, 9 kwietnia (17:55)

Decyzja o zmianie tablicy upamiętniającej miejsce katastrofy była uzgadniana ze stroną polską - twierdzą władze Smoleńska.

Potem oficjalnie powiedział o tym rzecznik gubernatora obwodu smoleńskiego, Andriej Jewsiejenkow. - Ta decyzja była uzgadniana na najwyższym szczeblu z Polską. Rzecz w tym, że tablica, która była tu wcześniej, była zamontowana bez uzgodnień ze stroną rosyjską - przyznał.

- Mieszkańcy Polski i krewni ofiar nie muszą się niepokoić o los tablicy, zostanie przekazana do muzeum w Katyniu - dodał rzecznik.

Jewsiejenkow przyznał również, że nie podobają mu się słowa o ludobójstwie sowieckim na usuniętej tablicy. - Rosja uznała swą winę, ale nie można mówić o ludobójstwie - stwierdził.

źródło informacji: PAP

http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/rosja-konsultowala-z-polska-zmiane-tablicy,1622467

Cytat:
Polskie MSZ: Nie wiedzieliśmy o zmianie tablicy
Sobota, 9 kwietnia (17:05)

Stronie rosyjskiej zabrakło wyobraźni i wrażliwości - tak zamianę tablicy w Smoleńsku skomentował rzecznik MSZ Marcin Bosacki. Poinformował, że MSZ zaprosiło na rozmowę w tej sprawie ambasadora Rosji.

- Ministerstwo spraw zagranicznych uważa, że zamiana tablicy tuż przed uroczystościami pierwszej rocznicy katastrofy smoleńskiej jest decyzją złą, niepotrzebną. Oczekujemy od strony rosyjskiej większej wrażliwości i lepszej współpracy - powiedział Bosacki dziennikarzom.

MSZ jest zaskoczone zamianą tablic na kamieniu upamiętniającym miejsce katastrofy smoleńskiej - powiedział rzecznik MSZ Marcin Bosacki. Rodziny ofiar nie kryją oburzenia zarówno z powodu zamiany tablic, jak i sposobu, w jaki to zrobiono. Jako pierwszy zamianę tablic zauważył obecny w Smoleńsku reporter RMF FM Przemysław Marzec. więcej »

- Uważamy, że ta zamiana będzie psuła atmosferę tych jakże ważnych dla obu naszych narodów uroczystości zarówno dzisiaj jak i w poniedziałek - dodał. Według Bosackiego decyzja psuje "atmosferę nie tylko tych obchodów, ale stosunków wzajemnych i oczekujemy od Rosjan, aby nasza współpraca, nie tylko w tej sprawie, była lepsza".

- MSZ jest w trudnej sytuacji, ponieważ emocjonalnie solidaryzujemy się z rodzinami ofiar. Mimo że ta tablica została, jak wiemy, postawiona tylko przez część środowisk rodzin katastrofy smoleńskiej, to wiemy, że w tej chwili jej usunięcie oburza wszystkich i w pełni to rozumiemy - zapewnił rzecznik.

Zaznaczył, że tablica nie była konsultowana ani z władzami Polski, ani Rosji, dlatego MSZ nie może wystosować formalnego protestu. Oświadczył, że MSZ dowiedziało się o zamianie w sobotę rano.

- O tej zamianie dowiedzieliśmy się dzisiaj rano. Urzędnicy MSZ obecni w Smoleńsku mieli za zadanie dokonać obchodu i sprawdzenia, czy wszystko jest należycie przygotowane do uroczystości - powiedział.

Zaprzeczył, by zamiana tablicy była wcześniej uzgadniana na wysokim szczeblu między władzami Polski i Rosji.

Poinformował zarazem, że MSZ zaprosiło ambasadora Rosji i że wiceminister Henryk Litwin omawia z nim wizytę prezydenta Bronisława Komorowskiego i sprawę tablicy.

- Czy prezydent poruszy tę kwestię - to pytanie do Kancelarii Prezydenta, natomiast nie wyobrażam sobie, żeby w obecnej sytuacji prezydent składał kwiaty pod tą tablicą - powiedział Bosacki.

Podkreślił, że "od początku, kiedy ta tablica się pojawiła, od listopada, Rosjanie zwracali uwagę, że forma i sposób jej położenia im nie odpowiada".

Przypomniał argumenty strony rosyjskiej - że treść i samo ułożenie tablicy nie były uzgadniane z władzami lokalnymi ani centralnymi, zastrzeżenia dotyczyły też tego, że tekst był wyłącznie po polsku. Zaznaczył, że zdaniem Rosjan na tablicy w tak ważnym miejscu musi się znaleźć napis również w języku rosyjskim.

- Zażądaliśmy od Rosjan zwrotu tej tablicy, ponieważ ona jest własnością tych, którzy ją tam postawili, czyli części rodzin. Otrzymaliśmy z Rosji zapewnienie, że tablica zostanie w najbliższym czasie zwrócona polskiej ambasadzie w Moskwie - poinformował.

Dodał, że MSZ w rozmowach z Rosjanami stało na stanowisku, by pozostawić to miejsce bez zmian "do czasu rozstrzygnięcia - oby jak najszybszego - kwestii, jak ma wyglądać całościowe upamiętnienie, czyli do rozstrzygnięcia konkursu na pomnik".

Zapewnił, że zdaniem strony polskiej musi się na nim znaleźć wzmianka, że ofiary katastrofy udawały się do Katynia.


http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/zamiana-tablicy-polskie-msz-w-trudnej-sytuacji,1622463
Cytat:

Smoleńsk: Zamiana tablic "to skandal"

PAP |

Paweł Deresz powiedział w sobotę PAP, że wymiana tablic na kamieniu upamiętniającym miejsce katastrofy smoleńskiej to wielki skandal i zgrzyt sobotnich uroczystości w Smoleńsku.

"Odbieram to jako wielki skandal. Nie wiem tylko, czy jest to inicjatywa wyłącznie władz lokalnych, czy też być może odbyło się to za zezwoleniem Moskwy" - ocenił Deresz.

Jego zdaniem kwestia wymiany tablic i usunięcia z nich słów, że ofiary katastrofy zginęły w drodze na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę sowieckiej zbrodni ludobójstwa w Lesie Katyńskim powinna być przedmiotem poniedziałkowych rozmów między prezydentami Polski i Rosji.

Także Zuzanna Kurtyka, wdowa po prezesie IPN Januszu Kurtyce i prezeska Stowarzyszenia Katyń 2010, była poruszona zarówno zamianą tablic, jak i tym, że odbyło się to bez konsultacji ze stroną polską.

"To bardzo znamienne, w jaki sposób Rosja traktuje nas, Polaków i rodziny ofiar katastrofy. To brak szacunku" - powiedziała w sobotę PAP. Przypomniała, że poprzednia tablica nie była "anonimowa", ufundowało ją Stowarzyszenie Katyń 2010, które zrzesza rodziny ok. 30 ofiar. "Fakt, że stało się to, gdy przygotowujemy się do obchodów pierwszej rocznicy katastrofy, to upokorzenie i policzek dla Polaków i Polski. To pokazuje, jak Rosjanie wyobrażają sobie polsko-rosyjskie pojednanie" - mówiła Kurtyka.

Magdalena Merta, wdowa po wiceministrze kultury Tomaszu Mercie, także należąca do Stowarzyszenia Katyń 2010 powiedziała w TVN 24 w sobotę, że dzięki tablicy i krzyżowi miejsce katastrofy zostało należycie upamiętnione i przestało sprawiać wrażenie zaniedbanego. Merta była w grupie osób, które umieściły w Smoleńsku poprzednią tablicę. "Wydawało nam się, że nikogo ta tablica nie będzie boleć, nikogo nie będzie uwierać" - mówiła. Dodała, że tablica była poświęcona, a po jej umieszczeniu odbyła się msza polowa.

"Myślę, że jeśli coś dobrego ma wynikać z tego, co się stało, to posłanie w świat informacji o tej próbie odkłamania Katynia. Myślę, że powinniśmy bić się o prawdę o Katyń, tak samo, jak bijemy się o prawdę o Smoleńsku" - podkreśliła Merta.(PAP)



http://info.wiara.pl/doc/831965.Smolensk-Zamiana-tablic-to-skandal


Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Nie Kwi 10, 2011 10:18 am, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sob Kwi 09, 2011 10:04 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Pod ambasadą rosyjską: "Putin morderca, Tusk zdrajca"
Sobota, 9 kwietnia

Przemarszem przed Pałac Prezydencki zakończyła się manifestacja przed ambasadą rosyjską, gdzie spalono kukłę Władimira Putina.

Pod rosyjską placówką dyplomatyczną dzień przed pierwszą rocznicą katastrofy smoleńskiej zgromadziło się ok. dwa tysiące osób. Związany z "Gazetą Polską" portal niezależna.pl umieścił manifestację wśród uroczystości związanych z obchodami pierwszej rocznicy katastrofy smoleńskiej.

Demonstranci mieli transparenty klubów "Gazety Polskiej" i "Solidarności Walczącej", a także transparenty z hasłami: "Pamięci nie gaście". "Mord katyński 1940. Mord smoleński 2010", "Putin morderca, Tusk zdrajca", "Sopot przeprasza za Tuska", "Mgła nie osłoni zdrajców Polski", "Smoleńsk 2010. Milczenie jest kłamstwem". Wiele osób miało biało-czerwone flagi, odpalono też kilkanaście rac. Tłum pod ambasadą skandował m.in.: "Chcemy prawdy", "Precz z komuną", "Precz z Platformą", "Tu jest Polska, a nie Moskwa", a także "Norymberga dla Putina", "Mordercy" i "Smoleńsk pamiętamy, Smoleńsk pomścimy".

Organizatorem manifestacji była akcja alternatywna "Naszość" i Poznański Klub "Gazety Polskiej". Prócz oddania Polsce dowodów związanych ze śledztwem, manifestanci chcieli "ujawnienia całej prawdy" o katastrofie. - Nie zgadzamy się na brak prawdy, na przemilczanie i na to, co się stało zarówno rok temu w Smoleńsku i na to, co działo się przez cały rok, kiedy usiłowano zniszczyć w nas pamięć i na to, co stało się dzisiaj, kiedy pod osłoną nocy usunięto tablicę - mówił na samym początku lider "Naszości" Piotr Lisiewicz.

Redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz podkreślał, że demonstranci domagają się prawdy o katastrofie. - Chcemy się dowiedzieć, dlaczego zginął nasz prezydent, który nie pojechał tam na wojnę (...), pojechał tam, żeby pomodlić się nad grobami naszych bohaterów. Dlaczego zginął nasz prezydent, skoro nie chciał wam zrobić żadnej krzywdy, skoro przyjechał z misją pokoju. Jeżeli chcecie z nami prawdziwego pojednania, musicie kiedyś na te pytania odpowiedzieć - mówił Sakiewicz zwracając się w kierunku ambasady. - Polacy, jeżeli nie powiecie prawdy, nigdy wam tego nie wybaczą - dodał.

Sakiewicz podkreślał, że demonstranci chcą oddania Polsce wszystkich dowodów ws. katastrofy smoleńskiej, w tym wrak tupolewa, czarne skrzynki i dokumenty. - Przekażcie nam informacje o tych, którzy zawinili, o tych, którzy spowodowali tę katastrofę - podkreślał redaktor naczelny "Gazety Polskiej".

- Musimy w październikowych wyborach wybrać nowy, prawdziwy polski rząd. Wtedy śledztwo podejmiemy na nowo, winnych tragedii postawimy przed sądem i będą ukarani - mówił do zgromadzonych warszawski radny PiS Andrzej Melak, którego brat, Stefan, zginął w katastrofie smoleńskiej. Natomiast Andrzej Gwiazda, opozycjonista w czasach PRL, dowodził, że Rosja nadal prowadzi imperialną politykę i podkreślał: - Jeżeli nam zarzucą jutro w prasie, że psujemy stosunki polsko-rosyjskie, to zaprzeczam: my psujemy stosunki polsko-radzieckie. Jeśli poniesiemy i przesłanie, i myśl prezydenta Lecha Kaczyńskiego, żeby Polsce przywrócić jej pozycję na świecie, a Polakom przywrócić warunki pozwalające im godnie żyć w swoim kraju, to ta krew (ofiar katastrofy - red.) nie będzie wylana za darmo - powiedział Gwiazda.

Natomiast autorka filmów "Solidarni 2010" i "Krzyż" Ewa Stankiewicz prosiła, by w niedzielę przyjść przed Pałac Prezydencki i tam zostać. - My, Solidarni 2010, nie odejdziemy stamtąd. Uważamy, że rządzą nami zdrajcy stanu i my się na to nie godzimy - podkreślała. - Nie odejdziemy z Krakowskiego Przedmieścia dopóki ten rząd nie poda się do dymisji. (...) Rząd polski, premier Donald Tusk dopuścił się zdrady stanu, oddając śledztwo ws. śmierci naszego prezydenta w ręce Rosjan - wyjaśniła Stankiewicz.

Do zgromadzonych przemawiał też poseł Stanisław Pięta (PiS) i szef ABW za rządów PiS Bogdan Święczkowski. Ten ostatni podkreślał, że za kilka lat przyczyny katastrofy zostaną wyjaśnione.

Pod koniec demonstracji pod ambasadą spalono kukłę przedstawiającą Putina, krzycząc przy tym "morderca", zaś chwilę później tłum skandował: "Teraz Tusk". Niedługo potem Lisiewicz oficjalnie zakończył zgromadzenie. Jednak demonstranci się nie rozeszli i z okrzykiem "Na Belweder" ruszyli w kierunku pałacyku położonego kilkaset metrów od ambasady. Pod Belwederem krzyczeli min.: "Dajcie skrzynki, weźcie Bronka", "Komorowski won do Moskwy" i "Zdrajca Polski Komorowski".

Po kilkunastu minutach tłum ruszył w kierunku Pałacu Prezydenckiego. Po drodze, manifestanci zatrzymali się pod KPRM, gdzie słychać było wybuchające petardy i okrzyki m.in.: "Tusk pod sąd", "Tu mieszka zdrajca", "Targowica", a także "Jutro płotki nie pomogą". Kancelaria premiera jeszcze przed demonstracją została otoczona barierkami, a porządku pilnowali policjanci.

Kolejny przystanek demonstranci zrobili sobie pod ambasadą USA, gdzie krzyczeli "Pomóżcie nam" i "Chcemy międzynarodowej komisji". Następnie, zatrzymali się na krótką modlitwę przy pomniku kard. Stefana Wyszyńskiego na Krakowskim Przedmieściu.

Przed Pałac Prezydencki manifestanci dotarli ok. godz. 21. Tam zapalili znicze, część z nich się modliła. Przenieśli też krzyż, który stał na chodniku Krakowskiego Przedmieścia od strony ministerstwa kultury, na jezdnię, tuż obok barierek odgradzających dostęp do Pałacu Prezydenckiego. Przed godz. 22 w okolicach Pałacu zostało już tylko kilkadziesiąt osób.

Przez cały czas trwania demonstracji policja nie interweniowała. Jak tłumaczy rzecznik KSP Maciej Karczyński, przemarsz sprzed ambasady w kierunku Pałacu policja uznała za spontaniczną manifestację, a ponieważ demonstranci nie powodowali zagrożenia, policja nie musiała interweniować i tylko asystowała.

Organizator manifestacji, Piotr Lisiewicz, poinformował po demonstracji o zatrzymaniu przez policję związanego z "Naszością" Filipa Rdesińskiego, byłego prezesa publicznego poznańskiego Radia Merkury. - Mężczyzna został przez nas zatrzymany za zakłócanie porządku i używanie środków pirotechnicznych. Został już przesłuchany, do sądu zostanie skierowany wniosek o wykroczenie. Nikogo więcej policjanci nie zatrzymywali - powiedział Karczyński.

Zgromadzenie publiczne musi być zgłaszane do urzędu gminy najpóźniej trzy dni przed terminem. Przemarsz spod ambasady rosyjskiej przed Pałac Prezydencki był natomiast gromadzeniem spontanicznym. Dla organizatora lub przewodniczącego spontanicznego zgromadzenia Kodeks wykroczeń przewiduje karę grzywny.

W 2008 roku Trybunał Konstytucyjny uznał, że brak zawiadomienia lub złożenie go bez zachowania przewidzianych terminów nie może prowadzić automatycznie do zakazu zgromadzenia i uznania go za nielegalne. TK wskazał, że niezgłoszenie zgromadzenia do organów administracji samorządowej jest wyłącznie naruszeniem przepisów porządkowych.

Pytanie do Trybunału w tej sprawie skierował Sąd Rejonowy dla Warszawy - Śródmieścia. Sąd ten rozpatrywał odwołanie od kary grzywny ekologa Dariusza Szweda, który w lutym 2007 r. przed Pałacem Prezydenckim zwołał manifestację w obronie Doliny Rospudy.

źródło informacji: PAP


http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/demonstracja-w-warszawie-putin-morderca-tusk-zdrajca,1622475
Cytat:

Demonstranci pod Belwederem

PAP |

Część z demonstrantów, którzy zebrali się w sobotę pod ambasadą Rosji, przeszła wieczorem kilkaset metrów dalej pod Belweder.

Manifestanci skandują "Komorowski won do Moskwy" i "zdrajca Polski Komorowski", a także "dajcie skrzynki, weźcie Bronka", "tu jest Polska, a nie Moskwa".

Policja dotychczas nie interweniowała.


http://info.wiara.pl/doc/832196.Demonstranci-pod-Belwederem


Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Nie Kwi 10, 2011 7:57 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sob Kwi 09, 2011 10:08 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Komorowski nie złożył osobiście kwiatów na Wawelu
Sobota, 9 kwietnia

Szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski i prezydencki minister Sławomir Nowak w imieniu prezydenta Bronisława Komorowskiego złożyli kwiaty na grobie Lecha i Marii Kaczyńskich w krypcie Katedry na Wawelu.

Początkowo planowano, że prezydent Bronisław Komorowski przyleci do Krakowa po dwudniowej wizycie na Węgrzech. Jednak z powodu złej pogody samolot nie mógł lądować na lotnisku w Balicach.

- Pan prezydent bardzo chciał być dzisiaj tutaj, złożyć wieńce, ale z powodu warunków atmosferycznych - bardzo silnego wiatru - pułk specjalny nie zgodził się na lądowanie ze względów bezpieczeństwa - wyjaśnił Sławomir Nowak.

Przedstawiciele Kancelarii Prezydenta złożyli też kwiaty pod tablicą upamiętniającą wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej oraz w krypcie Józefa Piłsudskiego.

W niedzielę w Katedrze na Wawelu w intencji wszystkich ofiar katastrofy odprawiona zostanie msza św. pod przewodnictwem metropolity krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza. W uroczystościach ma uczestniczyć córka pary prezydenckiej Marta Kaczyńska i żona prezydenta Gruzji Sandra Saakaszwili.

Tuż przed rozpoczęciem niedzielnej mszy będzie bił dzwon Zygmunta, którego głos niesie się nad miastem podczas największych uroczystości kościelnych oraz państwowych i w najważniejszych dla narodu chwilach.

źródło informacji: PAP


http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/komorowski-nie-zlozyl-osobiscie-kwiatow-na-wawelu,1622461,6911
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Nie Kwi 10, 2011 7:44 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Nabożeństwo z udziałem rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej

Na płycie Lotniska Wojskowego Okęcie trwa nabożeństwo ekumeniczne z wyłącznym udziałem rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej.

Przed rokiem 10 kwietnia o godz. 7.27 z lotniska wystartował samolot TU-154M z prezydentem Lechem Kaczyńskim i jego małżonką oraz 94 innymi osobistościami na pokładzie, które udawały się do Katynia na uroczyste obchody 70 rocznicy zbrodni katyńskiej. Samolot rozbił się pod Smoleńskiem o godz. 8.41 podchodząc do lądowania.

Poranne nabożeństwo ma potrwać do godz. 9. Po jego zakończeniu rodziny udadzą się na Cmentarz Wojskowy na Powązkach, gdzie przy Pomniku Ofiar Katastrofy Smoleńskiej odbędą się uroczystości państwowe.

Centralnym punktem niedzielnych obchodów pierwszej rocznicy katastrofy smoleńskiej w Warszawie będzie msza św. w intencji ofiar odprawiona w archikatedrze warszawskiej pod przewodnictwem metropolity warszawskiego kard. Kazimierza Nycza.

Wezmą w niej udział rodziny ofiar, biskupi, zwierzchnicy Kościołów chrześcijańskich, przedstawiciele najwyższych władz państwowych i samorządowych oraz korpusu dyplomatycznego.

Wieczorem, w warszawskiej Katedrze Polowej WP zostanie odprawiona msza św. za biskupa polowego gen. Tadeusza Płoskiego i wszystkich wojskowych, którzy zginęli w katastrofie.

źródło informacji: PAP


http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/okecie-nabozenstwo-z-udzialem-rodzin-ofiar-katastrofy,1622525
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Nie Kwi 10, 2011 7:55 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Oficjalne obchody rocznicy katastrofy smoleńskiej

W niedzielę o godz. 8.41 w Katedrze Polowej Wojska Polskiego rozpoczęła się oficjalna część obchodów 1. rocznicy katastrofy smoleńskiej.

Prezydent Bronisław Komorowski, marszałkowie Sejmu i Senatu Grzegorz Schetyna i Bogdan Borusewicz oraz premier Donald Tusk złożyli wieniec i zapalili znicze pod tablicą, która znajduje się w kruchcie Kaplicy Katyńskiej Katedry Polowej WP.

Dokładnie rok temu 10 kwietnia o godz. 8.41 rozbił się samolot Tu-154M, którym polska delegacja udawała się do Katynia na uroczystości związane z 70. rocznicą zamordowania tam polskich oficerów przez radzieckie NKWD.

W katastrofie, do której doszło w pobliżu lotniska w Smoleńsku, zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria. Wraz z parą prezydencką zginęli ministrowie, parlamentarzyści, szefowie centralnych urzędów państwowych, dowódcy wszystkich rodzajów sił zbrojnych, a także oficerowie Biura Ochrony Rządu i członkowie załogi tupolewa.

Tablicę w Katedrze Polowej upamiętniającą ofiary katastrofy smoleńskiej ufundowała Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, której poprzedni sekretarz Andrzej Przewoźnik, również zginął w katastrofie 10 kwietnia 2010 r. Umieszczono ją w Kaplicy Katyńskiej, na prawo od wejścia, naprzeciwko ołtarza.

Została zaprojektowana w taki sposób, że tworzy harmonijną całość z umieszczonymi na ścianach Kaplicy Katyńskiej płytami wypełnionymi tysiącami nazwisk polskich oficerów zamordowanych w 1940 r. przez NKWD w Katyniu, Charkowie i Miednoje. Jest wykonana z podobnego materiału, utrzymana w podobnej kolorystyce i ma taką samą wysokość.

Na stalowej, gładkiej powierzchni tablicy znajdują się, jedno pod drugim, nazwiska wszystkich 96 osób, które zginęły pod Smoleńskiem, ich daty urodzenia oraz stanowiska, jakie zajmowali. Pośrodku - za szybą w urnie - umieszczono ziemię z miejsca katastrofy. Po lewej stronie urny znajduje się napis: "Pamięci 96 ofiar katastrofy pod Smoleńskiem 10.04.2010", po prawej: "Polskiej delegacji udającej się na obchody 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej". Nad samej górze, nad tablicą, widnieje duży napis: "SMOLEŃSK".

Nazwiska na tablicy zostały umieszczone w kolejności alfabetycznej w taki sposób, że nazwiska pary prezydenckiej znalazły się tuż nad urną z ziemia smoleńską.

Tablicę wykonał rzeźbiarz Marek Moderau, który jest również autorem pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. Odsłonił ją 15 sierpnia 2010 r. w dniu Święta Wojska Polskiego prezydent Bronisław Komorowski.

Po uroczystości w Katedrze Polowej, przedstawiciele najwyższych władz państwowych udadzą się do Sejmu, gdzie złożą kwiaty przed tablicami upamiętniającymi parlamentarzystów, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej. Następnie, na godz. 10.30. zaplanowano rozpoczęcie uroczystości na Cmentarzy Wojskowym na Powązkach.

źródło informacji: PAP


http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/uroczystosci-w-katedrze-polowej-pamiatkowa-tablica,1622540
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Nie Kwi 10, 2011 8:41 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Marta Kaczyńska na grobie rodziców

Córka tragicznie zmarłej pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich - Marta, odwiedziła w niedzielę rano - w pierwszą rocznicę ich śmierci w katastrofie pod Smoleńskiem - grób swoich rodziców w krypcie Katedry na Wawelu.

Marta Kaczyńska weszła do krypty w towarzystwie brata prezydentowej Marii Kaczyńskiej, płk. Konrada Mackiewicza oraz Jana Tomaszewskiego - kuzyna prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Najbliżsi pary prezydenckiej zeszli do krypty ok. g. 8. Przez chwilę modlili się przy sarkofagu pary prezydenckiej.

Następnie dołączyli do nich przedstawiciele PiS m.in. wiceprezesi partii Beata Szydło i Zbigniew Ziobro oraz Andrzej Duda, b. minister w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W krypcie była też delegacja stoczniowców gdańskich, którzy chcieli oddać hołd zmarłej tragicznie parze prezydenckiej.

Marta Kaczyńska po opuszczeniu krypty nie chciała rozmawiać z mediami. Następnie do krypty weszli przedstawiciele innych rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej.

O g. 10. w Katedrze na Wawelu rozpocznie się msza św. w intencji wszystkich ofiar katastrofy celebrowana przez metropolitę krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza. W uroczystości mają uczestniczyć rodziny ofiar katastrofy oraz żona prezydenta Gruzji Sandra Saakaszwili.

źródło informacji: PAP


http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/marta-kaczynska-na-grobie-rodzicow-na-wawelu,1622544
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Nie Kwi 10, 2011 10:12 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Politycy PiS złożyli wieniec przed Pałacem Prezydenckim

Prezes PiS Jarosław Kaczyński, wraz z innymi politykami tej partii, złożył dzisiaj rano wieniec przed Pałacem Prezydenckim. Nie obyło się bez incydentu.

Po złożeniu wieńca odczytano nazwiska ofiar katastrofy smoleńskiej. Biły dzwony kościołów znajdujących się przy Krakowskim Przedmieściu. Następnie odmówiono modlitwę w intencji osób, które zginęły 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem.

Zgromadzeni przed Pałacem Prezydenckim skandowali: "Jarosław, Jarosław" oraz: "Tu jest Polska, tu jest Polska". Parlamentarzyści PiS towarzyszący szefowi partii przenieśli zdjęcie pary prezydenckiej oraz znicze za barierki oddzielające Pałac Prezydencki od Krakowskiego Przedmieścia. Osoby, które przyszły pod Pałac, trzymają biało-czerwone flagi przepasane kirem; składają kwiaty. Niektórzy przynieśli plakaty, na jednym z nich napisano: "Od spółki Putin Tusk żądamy odtajnić Katyń prawdy smoleńskiej".

Spiker prowadzący uroczystości poinformował, że na teren przed Pałacem nie wpuszczono kapłanów, którzy mieli poprowadzić modlitwę.

Wcześniej w kościele seminaryjnym na Krakowskim Przedmieściu odbyła się msza św. w intencji wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej.

W późniejszym oświadczeniu przesłanym PAP, rzecznik PiS Adam Hofman poinformował, że służby porządkowe "z niewyjaśnionych przyczyn uniemożliwiły wspólne składanie wieńców i zniczy pod Pałacem Prezydenckim posłom PiS". Jak dodał, "z niewyjaśnionych przyczyn" za barierki wpuszczono tylko 10 parlamentarzystów PiS.

Według Hofmana, "w wyniku tych działań dwie posłanki: Marzena Machałek oraz Daniela Chrapkiewicz zostały poturbowane". "Stanowczo sprzeciwiamy się takim działaniom, bowiem mogło to nosić znamiona prowokacji" - podkreślił.

Jak dodał Hofman, niezrozumiałym jest uniemożliwienie wszystkim obecnym przed Pałacem parlamentarzystom uczczenia pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej. PiS domaga się wyjaśnienia tych działań.

"Apelujemy, by w dalszej części dnia władze publiczne nie podejmowały działań, które mogłyby prowokować, a tym samym uniemożliwiają godne i spokojne uczczenie pamięci tych, którzy zginęli" - napisał Hofman.

Pytany o sprawę rzecznik BOR Dariusz Aleksandrowicz powiedział PAP, że do wejścia przed Pałac Prezydencki przez biuro przepustek (od strony kościoła seminaryjnego) zgłoszonych było 14 parlamentarzystów - z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim na czele.

"Takie zgłoszenia miały już miejsce we wcześniejszych miesiącach i nigdy nie było z naszej strony żadnych problemów. Także dziś wszystkie zgłoszone osoby weszły zgodnie z umową, bez żadnych incydentów" - zapewnił Aleksandrowicz.

Magdalena Łań z warszawskiego Ratusza oświadczyła, że miejskie służby porządkowe nie uczestniczyły w incydencie.

W południe przed Pałacem Prezydenckim zaplanowano modlitwę Anioł Pański; później politycy PiS złożą kwiaty i znicze na Powązkach. Pochowany tam jest m.in. Przemysław Gosiewski, znajduje się tam również symboliczny grób Lecha Kaczyńskiego oraz pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej.

Politycy PiS mają udać się na Powązki już po porannych państwowych uroczystościach.

Po południu w Sali Kongresowej PKiN zainauguruje działalność "Ruch społeczny im. prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego". W trakcie spotkania, z udziałem m.in. polityków PiS oraz osób działających w społecznych komitetach poparcia Jarosława Kaczyńskiego w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich, ma zostać przyjęta m.in. deklaracja programowa ruchu.

źródło informacji: PAP


http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/poslanki-pis-poturbowane-przed-palacem-prezydenckim,1622542


Cytat:
Policja się tłumaczy

jd

Nie było zatrzymywania, powstrzymywania posłów czy uniemożliwiania im składania kwiatów – tak rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji tłumaczy poranne zajścia przez Pałacem Prezydenckim.

Polskę obiegła wówczas informacja, że funkcjonariusze nie dopuścili do złożenia tam kwiatów posłom PiS: Joachimowi Brudzińskiemu, Beacie Kempie i Zbigniewowi Girzyńskiemu, a poturbowane zostały dwie inne posłanki tej partii: Marzena Machałek i Daniela Chrapkiewicz.

Podinsp. Maciej Karczyński powiedział, że policjanci reagowali na naruszanie strefy buforowej wokół siedziby prezydenta. Jednak osoby, które okazały legitymacje poselskie były przez policjantów przepuszczane. – Proszę zrozumieć nasze działania – apeluje rzecznik warszawskiej policji.


http://info.wiara.pl/doc/832706.Policja-sie-tlumaczy


Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Nie Kwi 10, 2011 3:12 pm, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Nie Kwi 10, 2011 10:14 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Marsz Pamięci w Krakowie

PAP |

Około 600 osób - według szacunków policji - uczestniczyło w niedzielnym Marszu Pamięci, zorganizowanym w Krakowie w pierwszą rocznicę katastrofy smoleńskiej. Manifestanci przeszli z Rynku Głównego pod Krzyż Katyński.

Marsz był inicjatywą społeczną. Honorowym patronatem objęła go wdowa po prezesie IPN Januszu Kurtyce, Zuzanna Kurtyka.

Uczestnicy marszu nieśli transparenty z napisem w kilku językach: "Rosjanie oddajcie Polsce prezydencki samolot". Niektórzy skandowali "Podnieś głowę i chodź z nami, Rosja gardzi lizusami".

O godz. 8.41 pod Krzyżem Katyńskim minutą ciszy uczczono 96 ofiar katastrofy smoleńskiej, których nazwiska odczytał syn Janusza Kurtyki - Paweł. W Krakowie dokładnie w godzinę katastrofy włączone zostały syreny alarmowe.

Zebrani pod Krzyżem Katyńskim składali tam kwiaty i zapalali znicze.

"Dopóki o prawdę o Katyniu będziemy musieli walczyć, dopóki o prawdę o Smoleńsku będziemy musieli walczyć, nie łudźmy się, że zrealizujemy tak popularne dzisiaj w mediach polsko-rosyjskie pojednanie. Jak Rosjanie to pojednanie widzą, dali nam przykład w dniu wczorajszym, zabierając nasza tablicę" - mówiła Zuzanna Kurtyka, nawiązując do zamiany tablicy na miejscu katastrofy samolotu TU-154 M.

W sobotę na lotnisku Siewiernyj okazało się, że przed uroczystością z udziałem rodzin ofiar i żony prezydenta RP Anny Komorowskiej, strona rosyjska zmieniła tablicę umieszczoną tam wcześniej z inicjatywy Stowarzyszenia Katyń 2010. Na nowej, dwujęzycznej tablicy nie ma mowy o tym, że polska delegacja leciała w kwietniu 2010 r., aby uczcić ofiary zbrodni w Katyniu ani o tym, że była to sowiecka zbrodnia ludobójstwa.

Ks. Tadeusz Isakowicz - Zaleski mówił, że modlimy się dzisiaj za zmarłych, którzy zginęli na służbie Rzeczypospolitej i za ofiary ludobójstwa dokonanego przez system stalinowski 70 lat temu, za pomordowanych w Katyniu, Miednoje i Charkowie, na Syberii, Wołyniu, Podolu i w wielu innych miejscach.


http://info.wiara.pl/doc/832478.Marsz-Pamieci-w-Krakowie
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Nie Kwi 10, 2011 10:16 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Uroczystości na Wawelu

PAP |

Początek uroczystości obwieścił dzwon Zygmunta, którego głos przez kilka minut niósł się nad miastem.
Uroczystości na Wawelu GN / Henryk Przondziono Na Wawelu pochowana została Para Prezydencka

W Katedrze na Wawelu rozpoczęła się msza św. w intencji wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej. Początek uroczystości obwieścił dzwon Zygmunta, którego głos przez kilka minut niósł się nad miastem.


http://info.wiara.pl/doc/832466.Uroczystosci-na-Wawelu

Cytat:
Kard. Dziwisz o partyjnym egoizmie i uprzedzeniach


PAP |

Najlepszą formą uczczenia pamięci tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem, jest podjęcie prac i zadań, których oni sami nie dokończyli - mówił w homilii podczas niedzielnej mszy św. na Wawelu metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz.

Kardynał apelował o zastanowienie, Czy nie potrzebujemy duchowego wyzwolenia, wyjścia z "grobów naszego egoizmu osobistego, a czasem zbiorowego, partyjnego", i czy nie potrzebujemy "wyjścia z obszarów jałowej niechęci, nieżyczliwości oraz irracjonalnych uprzedzeń".

"Nasza ojczyzna potrzebuje ludzi o światłych umysłach i gorących sercach, gotowych troszczyć się ofiarnie o dobro wspólne i podjąć służbę dla społeczności. Wielu z tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem, wybrało taką drogę. Najlepszą formą uczczenia ich pamięci jest podjęcie prac i zadań, których oni sami nie dokończyli" - podkreślił metropolita krakowski.

Kardynał mówił, że pomimo wiary w zmartwychwstanie, śmierć stanowi zawsze trudną rzeczywistość i niełatwo się z nią pogodzić. Jak podkreślił, symbolem głębokiej pamięci o tych, którzy "podjęli podróż, by uczcić pamięć o pomordowanych w Katyniu i sami zginęli podczas pełnienia misji", jest krypta na Wawelu. W krypcie tej pochowana została para prezydencka i zawisła tablica upamiętniająca wszystkie ofiary katastrofy lotniczej z 10 kwietnia.

"Uczyniliśmy to z potrzeby serca i z obowiązku zachowania szczególnej pamięci o tych tragicznie zmarłych, nie kierując się żadną inną racją, tym bardziej racją polityczną. Wobec głębi takiego wydarzenia wszystkie inne racje, uprzedzenia i niechęci powinny zamilknąć" - mówił kardynał.

Przypomniał, że w rocznicę katastrofy modlitwa jednoczy Polaków na Wawelu, w Smoleńsku, w Warszawie i w wielu innych miejscowościach. "Do naszej katedry zaprosiliśmy najbliższe rodziny tych, którzy spoczęli na krakowskiej ziemi. Pamiętamy o wszystkich. Chcemy tę pamięć zachowywać szczególnie na Wawelu, będącym stróżem narodowej pamięci o wszystkich, którzy tworzyli naszą narodową, państwową i kulturową rzeczywistość w minionych wiekach. Jesteśmy wspólnotą nieprzerwanej pamięci i to pozwala nam umacniać naszą tożsamość i patrzeć z nadzieją w przyszłość" - powiedział metropolita krakowski.


http://info.wiara.pl/doc/832490.Kard-Dziwisz-o-partyjnym-egoizmie-i-uprzedzeniach
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> SPRAWY BIEŻĄCE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum