Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna polonus.forumoteka.pl
Archiwum b. forum POLONUS (2008-2013). Kontynuacją forum POLONUS jest forum www.konfederat.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Piękna, pełna emocji muzyka - śpiewa Mariza!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> SPRAWY BIEŻĄCE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Czw Sty 01, 2009 8:44 pm    Temat postu: Piękna, pełna emocji muzyka - śpiewa Mariza! Odpowiedz z cytatem

Mariza - Concerto em Lisboa



Cytat:
Fado…To cudowna, melancholijna muzyka wywodząca się z wybrzeży Portugalii. Gatunek ten, powstały w XIX w. w biednych portowych dzielnicach (głównie w Lizbonie), dziś nie jest już tylko przejawem tamtejszego folkloru, lecz muzyką coraz bardziej rozpoznawalną poza granicami jego rodzinnego kraju (szczególny wzrost zainteresowania Fado miał miejsce w latach ’90 XX w.). I chociaż Amália Rodrigues, uważana bezspornie za królową tego gatunku, zmarła w 1999 r., to wciąż działa (i nie tylko w Portugalii) liczne grono jej następców. Jedną z nich jest Mariza – wokalistka odnosząca znaczne sukcesy w Wielkiej Brytanii, niejednokrotnie uważana za największą wokalistkę fado po Amálii Rodrigues.


Jej najnowszy album jest albumem koncertowym. I to pierwszy fakt świadczący o wyjątkowości tej płyty (cóż, płyty koncertowe, odpowiednio zrealizowane, zawsze cieszą się dużym powodzeniem). A że koncert ten odbył się w ‘stolicy’ Fado – w Lizbonie, więc nikt nie powinien mieć złudzeń co do perfekcyjnej realizacji projektu.

Wykonanie utworów na tej płycie trochę wykracza poza ramy wykonawcze Fado (tradycyjnie tę muzykę wykonuje wokalista przy akompaniamencie dwóch gitar). W przypadku „Concerto em Lisboa” Marizie oprócz dwóch gitarzystów towarzyszy jeszcze muzyk na basie akustycznym, czterech muzyków grających na instrumentach perkusyjnych (tylko w niektórych utworach), oraz Sinfonietta de Lisboa – pod batutą Jaquesa Morelenbauma (grającego także na wiolonczeli). Te przełamanie zasad moim zdaniem nie szkodzi tej muzyce – wręcz przeciwnie – dzięki zwiększeniu spektrum barw wykonywane przez Marizę utwory zyskują niezwykłą głębię wyrazu.

Większość pieśni utrzymanych jest w wolnym, majestatycznym tempie. Pełne melancholii, liryzmu i ekspresji opowieści o przeznaczeniu tworzą klimat niespotykany chyba w innych gatunkach. Mariza posiada doskonały aparat wykonawczy, pełny, mocny głos, którym operuje w mistrzowski sposób. Ale to wszystko i tak nie zdobyłoby uznania słuchaczy, gdyby nie potężna dawka emocji płynących razem z nutami. Emocje są tu bowiem najważniejsze, są filarem tej muzyki. Słychać je w każdej nucie, każdej sylabie, którą wydobywa z siebie Mariza. Mnie dodatkowo urzekła gra Luisa Guerreiro grającego z wirtuozerią na gitarze portugalskiej. Orkiestrze udało się stworzyć doskonałe tło dla Marizy i jej gitarzystów. Brzmienie instrumentów smyczkowych dodało utworom jeszcze więcej płynności. I co najważniejsze, gra orkiestry pozostaje zawsze w cieniu, nigdy nie usuwając z pierwszego planu wokalistki.

Na płycie znajduje się 18 różnorodnych utworów (od melancholijnych ballad po pieśni rytmicznie bliskie takim gatunkom, jak chociażby flamenco). Wszystkie łączy jednak ta niezwykła emocjonalna otoczka, która sprawia, że w tej muzyce naprawdę można się zapomnieć, a takie utwory, jak „Ha Uma Música do Povo”, „Chuva” czy nieśmiertelne „Ó Gente Da Minha Terra” Amálii Rodrigues z pewnością podbiją serca wielu słuchaczy.

Dodatkową atrakcją jest też płyta DVD zawierająca 3 utwory wykonane w portugalskiej knajpce oraz ostatni utwór z koncertu. Cały zresztą koncert został także zarejestrowany i wydany na DVD.

Płyty można słuchać, słuchać i słuchać…Polecam szczególnie tym, którzy szukają w muzyce prawdziwych emocji połączonych z doskonałością wykonania. Z własnego doświadczenia wiem, że dzisiejszy rynek muzyczny nie oferuje nam tego zbyt wiele, więc propozycja powinna być tym bardziej kusząca.

CD

1. Loucura

2. Medo

3. Maria Lisboa

4. Montras

5. Há Uma Música Do Povo

6. Barco Negro

7. Menino Do Bairro Negro

8. Meu Fado Meu

9. Duas Lágrimas De Orvalho

10. Cavaleiro Monge

11. Recusa

12. Quando Me Sinto Só

13. Há Palavras Que Nos Beijam

14. Feira De Castro

15. Desejos Vaos

16. Primavera

17. Chuva

18. Ó Gente Da Minha Terra


DVD


1. Na Tasca do Chico

2. Ó Gente Da Minha Terra



Cytat:
Należy do artystek, które bez problemu łączą muzyczne korzenie swojego kraju, z brzmieniem pogranicza muzyki komercyjnej. Mariza już nie raz oczarowała zarówno krytyków, jak i swoich widzów. Porównywana z królową muzyki fado, Amalią Rodrigues, na której żałobnym nabożeństwie odśpiewała jedną z portugalskich pieśni, zyskała sobie miano artystki, która wniosła do tej poruszającej muzyki Portugalii, prawdziwy powiew świeżości. Wystarczy wsłuchać się w jej głęboki głos i nacechowane znaczną ekspresją interpretacje, by dojrzeć w Marizie, wielką klasę i namiętność brzmienia. Jej pierwszy album, „Fodo em Mim” udowodnił, że Mariza ma nie tylko talent, ale także dar do wyrażania najgłębszych uczyć, jakie niesie ze sobą fado.

Jej najnowsza płyta to zapis koncertu, który wokalistka odbyła w Lizbonie.

Na „Concerto Em Lisboa” składają się utwory znane z poprzednich nagrań artystki, okraszone nową, jeszcze bardziej wyrazistą interpretacją. Każdy, kogo urzekła muzyka fado w wykonaniu Amalii Rodrigues, na pewno zachwyci się głębokim głosem Marizy. To w jaki sposób śpiewa o tak bardzo ludzkich tematach, jakimi są smutek, ból czy los, powoduje, że słuchając jej, trudno pohamować wzruszenie. Mimo tego, że nie jest typową pieśniarką fado, o ciemnje karnacji, czarnych włosach i wyrazistych rysach, wspaniale oddaje charakter tej melancholijnej muzyki. Przy akompaniamencie delikatnych smyczków, Mariza porusza duszę słuchaczy.

Można pozazdrościć każdemu, kto był świadkiem jej występu w Lizbonie podczas którego popełnione zostało to nagranie. W nagranym repertuarze znajdują się zarówno tradycyjne pieśni saudade, wyrażające najgłębsze uczucie smutku i melancholii jak i współczesne utwory wykowane wcześniej przez Amalię Rodrigues, jak np. poruszająca kompozycja „Primavera”.

Podczas lizbońskiego koncertu, Marizie towarzyszyła znakomita tamtejsza Orkiestra Symfoniczna, dyrygowana przez Jaques'a Morelenbauma. Urozmaiceniem płyty jest dodatek w postaci DVD.

Jeśli ktoś do tej pory nie miał okazji słuchać tej wyjątkowej muzyki, powinien niezwłocznie zakupić najnowszą płytę Marizy, która po przesłuchaniu przynosi wręcz mistycznych doznań. Poza tym już niedługo wokalistka odwiedzi Polskę i niewątpliwie sprawi, że publiczność zakocha się w tej pełnej melancholii muzyce.


Linki do dwóch filmików z koncertów Marizy. Pierwszy link dotyczy koncertu w Lizbonie (czysta magia!), drugi dotyczy piosenki, która w Lizbonie Mariza zaśpiewała jeszcze wspanialej (w co trudno uwierzyć, gdy się słyszy wersję na tym filmiku).


http://www.youtube.com/watch?v=TeOhPR_0x8E&NR=1

Polski komentarz do tej pieśni ( http://marzennadonajski.blox.pl/2008/11/Koncert-Marizy-czyli-dlaczego-lubimy-Fado-czII.html ):
Cytat:

Obecnych na sali Portugalczyków z pewnością ucieszyła pieśń Oh gente da minha terra do wiersza Fernando Pessoa, wykonana również na bis. Harold Bloom, krytyk literacki, w książce The Western Canon, zaliczył Fernando Pessoa do najbardziej reprezentatywnych poetów dwudziestego wieku, obok Pablo Nerudy. Próba dosłownego tłumaczenia tytułu pieśni na język polski brzmi niezbyt zręcznie: O, ludzie mojego kraju.

Jest to utwór, przy którym Portugalczykom prawdopodobnie przechodzą ciarki po plecach, podobnie jak Polakom, w czasie wykonywania protest-songu Mury Jacka Kaczmarskiego lub Żeby Polska była Polską Jana Pietrzaka - hymnów rodzącej się Solidarności. O ile polskie pieśni niosą idee wolności, portugalska pieśń wyraża smutek i tęskotę jaką przynosi los. Wzbudza ona jednak w Portugalczykach uczucia patriotyczne i dumę z własnej kultury narodowej.


http://www.youtube.com/watch?v=MiyZJX-V1dg&feature=related

Znalazłem też wersję pieśni "Primavera" z Lizbony - artystka po prostu śpiewając - płacze! W tle widoczna wieża Belem - to stąd wyruszył w podróż do Indii portugalski bohater - Vasco da Gama...

http://www.youtube.com/watch?v=GGnsz5bGtJY

Komentarz do tej pieśni (a także do wielu innych w wykonaniu artystki - http://marzennadonajski.blox.pl/2008/11/Koncert-Marizy-czyli-dlaczego-lubimy-Fado-czII.html ):

Cytat:
utworem, pokazującym duże możliwości wokalne Marizy, jej wrażliwość oraz muzykalność była Primavera. W pieśni tej, artystka wykonuje pełne ekspresji, melizmatyczne wokalizy - zawiesza głos, kształtuje po wirtuozowsku dynamikę improwizacji. Potrafi zmieniać całkowicie wyraz wypowiedzi na bardzo małych odcinkach muzycznych, niejako z miejsca. Swobodnie i po wirtuozowsku operuje głosem, przechodząc od wyższych rejestrów do niskich, modulując go od silnych natężeń do całkowitego piano. Czasami pozwala po prostu płynąć swojemu głosowi z dużą naturalnością.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> SPRAWY BIEŻĄCE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum