Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna polonus.forumoteka.pl
Archiwum b. forum POLONUS (2008-2013). Kontynuacją forum POLONUS jest forum www.konfederat.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Stosunki wewnątrz KORu (AM - jak wykończyć AM)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> SPRAWY BIEŻĄCE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Czw Mar 12, 2009 11:14 pm    Temat postu: Stosunki wewnątrz KORu (AM - jak wykończyć AM) Odpowiedz z cytatem

Fragment artykułu Doroty Kani w GP:
Cytat:

O wybitnie negatywnym stosunku Adama Michnika do Antoniego Macierewicza świadczą akta zgromadzone w IPN, m.in. sprawa operacyjnego rozpracowania „WIR”.
W piśmie z 17 października 1981 r. W. Kaszkur, inspektor Wydziału IX Departamentu III MSW, zanotował:
„[…] Michnik w rozmowie przeprowadzonej w dniu 12 X. br. z Konradem Bielińskim, Grażyną i Grzegorzem Labuda wystąpił z propozycją zrobienia filmu, który będzie odbiciem życia A. Macierewicza. Figurant podjął się napisać szkice scenariusza do filmu w formie listu i razem z Kuroniem rozpracują go na sceny do filmu. Zdaniem figuranta w tym »trzeba Macierewicza ugotować«. […] Natomiast E. Smolar zasygnalizował odczuwalną niechęć osób związanych z emigracją na Zachodzie do osoby A. Michnika, którego do tej pory nie mogli atakować, ponieważ należał on do KOR-u. Według Smolara bohaterem narodowym na emigracji może zostać Antoni Macierewicz [...]”.


http://www.blogmedia24.pl/node/10929


Komentarze Rafała Ziemkiewicza na blogu:

Cytat:
(...)

Polecam uwadze zwłaszcza zacytowany raport esbeka z października roku 1981, w którym informuje on przełożonych, iż Adam Michnik wyszedł z inicjatywą nakręcenia filmu kompromitującego Antoniego Macierewicza i podjął się wraz z Jackiem Kuroniem dostarczyć niezbędne do stworzenia takiego filmu informacje.

Czyż tak szokujący dokument nie zasługuje na większą uwagę?

Oczywiście, jak już pisałem, powszechnie wiadomo, że SB to był taki gang Olsena, tylko jeszcze bardziej nierozgarnięty, że esbek piszący rapoty zmyślał i kontaminował, bo nikt go wcale nie kontrolował, i tak dalej.

Ale ten akurat esbek, trzeba przyznać, wykazał się w swych konfabulacjach niezwykłym darem profetycznym, bo jeśli sobie tę gotowość Michnika do współpracy w zwalczaniu Macierewicza zmyślił, to przewidział, iż już za osiem lat, w Magdalence i przy Okrągłym Stole, taka właśnie logika po stronie opozycji, której Michnik (w roku 1981 pozbawiony większego wpływu na „Solidarność”) stanie się jednym z decydentów, zwycięży, a nawet stanie się na najbliższe dwadzieścia lat ustrojową wytyczną. „Taka właśnie”, czyli logika nakazująca podjąć współpracę z komunistami i bezpieką dla wspólnego zmarginalizowania „radykalnej”, „nieodpowiedzialnej” części opozycji, pozostającej pod wpływami kościelno-endeckimi i mogącej doprowadzić do recydywy pogromów, gett ławkowych i nacjonalistycznej dyktatury. Że taka recydywa zaś była wizją, którą przez całe życie Adam Michnik uważał za realne, poważne zagrożenie, największe, jakie wisi nad Polską, to chyba przekonywać nie trzeba − wystarczy zrobić to, czego jego wyznawcy nie robią, to znaczy przeczytać którąś z jego książek.

Oczywiście, pouczano nas już, że nie można ufać „świstkom wielokrotnie kserowanym”. Rzecz w tym, że nikt poważny im bezkrytycznie nie ufa. Ale dotarcie przez Dorotę Kanię do tego akurat „świstka” zdaje się wyjaśniać, dlaczego przed kilku laty Michnik tak wściekle reagował na jakiekolwiek próby sięgania do jego teczki i straszył sądami; z punktu widzenia prawa bez sensu, ale skutecznie, bo przez owe lata nikt faktycznie nie odważył się w IPN o teczkę Michnika poprosić.
(...)

http://blogrzeczpospolitej.salon24.pl/391540.html

Cytat:
Co do mniemanego filmu o Macierewiczu - wiedza moja jest oczywiście ograniczona, ale rzecz jednak wydaje się ciekawa.

Pytanie pierwsze - czy raport esbeka opierał się na donosie TW, czy na podsłuchu? Ponieważ grono uczestników rozmowy jest tu ściśle określone, trzeba by uznać za TW któregoś z nich, co wydaje się mało prawdopodobne. Przeciwko tej tezie przemawia też statystyka. Wiadomo, że miażdżącą część informacji o opozycji, jaką dysponowała SB, pochodziła z tzw. techniki. I tak zakładam. Ale przyznasz, że o ile TW mógł konfabulować, to podsłuch z zasady nie.
(oczywiście, konfabulował esbek, to nie podlega dyskusji, bo wiemy, że wszyscy oni, jak już pisałem, pletli w meldunkach niestworzone rzeczy)
Jeśli podsłuchano, że AM ma taki pomysł, żeby powstał film, który "ugotuje" (takie bodajże pada tam słowo) drugiego AM, kolegę z KOR, to znowu nasuwa się pytanie, kto miał ten film zrobić i przede wszystkim gdzie. Jeśli w Polsce, co bardziej prawdopodobne, to chyba tylko idiota, którym żaden z AM nie był, sądził w roku 1981 że takie przedsięwzięcie udać się może bez życzliwości wiadomych sił.

Chyba, że pomysł był taki, żeby ugotować drugiego AM przed polonią, czyli dostarczyć materiałów do scenariusza takiego filmu robionego na zagrabnicę. Jeszcze ciekawsze, nieprawdaż?

Kiedy Michnik, czy, ściślej, jego prawnik, straszył profesora Friszke i wszelkich innych historyków sądem za wykorzystywanie materiałów z esbeskich podsłuchów, wielu sugerowało, że obawia się jakichś oskarżeń agenturalnych. Ja wtedy pisałem, że obawia się raczej ujawnienia "politycznej kuchni" jego grupy, czyli tego, w jaki sposób, na wewnętrznych naradach, omawiała ona sposoby zapewnienia sobie dominacji w opozycji, co wymagało oczywiście jakiejś strategii dyskredytowania konkurentów.

Dla mnie to jest oczywiste, że grupa Geremka bardzo się o taką dominację starała, i nawet mnie to specjalnie nie oburza - polityka jest polityką, nawet w podziemiu. Zresztą na miejscu geremkowców też bym się starał, żeby po zwycięstwie nad komuną władzy w Polsce nie objął taki na przykład Świtoń czy Niesiołowski... W AK też niby była zgoda, a pod pokrywką walczyli sikorszczacy z piłsudczykami, ludowcy z narodowcami starali się odsunąć grupę londyńską i odwrotnie, a prości żołnierze po prostu się bili i nic o tym nie wiedzieli. Taki jest świat. Ale ludzie, którzy za życia poczuli się pomnikami postanowili iść w zaparte i twierdzić dziś uparcie, że nic podobnego, oni zawsze jednomyślnie jak te anioły...

Co w tym złego, że dziś, gdy wszystko to i tak historia, chciałbym wreszcie dowiedzieć się, jak tam wtedy było NAPRAWDĘ, zamiast być karmionym przesłodzonymi czytankami?!

http://rafalziemkiewicz.salon24.pl/391632.html


Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Sob Mar 14, 2009 4:33 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Czw Mar 12, 2009 11:24 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cała ta sprawa tylko uprawdopodabnia tezy Władysława Gauzy na temat sposobów dyskredytowania ROPCiO i KPN przez środowisko KOR za granicą. Zob. - http://www.polonus.mojeforum.net/temat-vt826.html?postdays=0&postorder=asc&start=0

Zob. też fragmenty artykułu Roberta Spałka nt. relacji KOR - ROPCiO/KPN w kraju - http://www.polonus.mojeforum.net/temat-vt373.html?postdays=0&postorder=asc&start=0

Czy warto do tego wracać? Warto, ale nie po to, by rozgrzewać dawne antagonizmy, ale po prostu, aby poznać prawdziwe fakty, które pozwalają lepiej rozumieć wzajemne relacje w opozycji demokratycznej przed Sierpniem 1980. Brak tej wiedzy utrudnia bowiem interpretację faktów, także tych, które miały miejsce w latach 80. i w III RP. Skoro na Forum POLONUS piszemy m.in. o agenturze wewnątrz KPN (choć - co oczywiste - nie jest to temat główny, wszak znaczenie KPN w najnowszej historii Polski nie opiera się na tym, że nie było wewnątrz niej agentów, ale na tym, że pomimo wysiłków SB i jej agentury oraz pomimo wielu innych niesprzyjających okoliczności, potrafiła ona realizować swoje cele dzięki odwadze i ofiarności większości jej działaczy oraz inteligencji jej kierownictwa), skoro więc piszemy o agentach w KPN, to nie ma powodów, abyśmy omijali szerokim łukiem inne "trudne tematy." A to, co w KORze było autentycznie wielkie i zasługuje na szacunek, obroni się i tak. Bez ornamentowania.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> SPRAWY BIEŻĄCE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum