Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna polonus.forumoteka.pl
Archiwum b. forum POLONUS (2008-2013). Kontynuacją forum POLONUS jest forum www.konfederat.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ludzie honoru i odwagi?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> ARCHIWUM
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciej Gawlikowski



Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 388

PostWysłany: Sro Sty 27, 2010 11:00 am    Temat postu: Ludzie honoru i odwagi? Odpowiedz z cytatem

Trwa w najlepsze rosyjska krucjata przeciw niepodległej Ukrainie, prowadzona u nas przez część tzw. "środowisk kresowych". Jej rzeczywistymi liderami są komunistyczni aparatczycy i funkcjonariusze w rodzaju członka WRON, Bohatera ZSRR, Mirosława Hermaszewskiego i niesławnej pamięci prof. Prusa. Potrafią oni w znakomity sposób wykorzystać zrozumiałe poczucie krzywdy u ludzi przepędzonych z Kresów, u rodzin ofiar sowieckiego i ukraińskiego ludobójstwa.
Czy w tej kampanii są jakieś granice rozsądku i przyzwoitości?

Przeczytałem dziś na blogu ks. Isakowicza-Zaleskiego:
Cytat:
"Tusk, Kaczyński i Sikorski milczą jak zaklęci. Na szczęście są w Polsce jeszcze ludzie, którzy mają odwagę i honor".

Jako przykład człowieka odważnego i honorowego ksiądz daje... byłego posła Samoobrony, związanego z antykatolickim, neopogańskim ruchem słowiańskich nacjonalistów Niklot, Mateusza Piskorskiego.
Ks. Zaleski reklamuje blog Piskorskiego oraz stronę Europejskiego Centrum Analizy Geopolitycznej - dziwnego polsko-rosyjskiego tworu noszącego wszelkie cechy agentury wpływu.


Mateusz Piskorski

Fragment artykułu Wprost na temat "Człowieka honoru i odwagi" z 2007 roku:

Cytat:
Podejrzane kontakty posła Piskorskiego

- To nasz polityk i agent wpływu w Polsce – taką wypowiedź dziennikarza Filipa Leontiewa zamieścił portal rosyjskiej telewizji o2TV. Leontiew ocenia w ten sposób posła Samoobrony Mateusza Piskorskiego. Jak ustalił „Wprost”, rzecznik prasowy Samoobrony znalazł się w kręgu zainteresowania polskich służb specjalnych z powodu związków z rosyjskimi i ukraińskimi organizacjami faszyzującymi kontrolowanymi przez rosyjskie służby specjalne.

Podczas wyborów parlamentarnych w 2006 r. Piskorski pojawił się na Ukrainie razem z Rosjanami z faszyzującej organizacji CIS EMO. Figuruje też na oficjalnej stronie innego, podobnego ugrupowania - Międzynarodowego Ruchu Euroazjatyckiego, gdzie jest opisany jako oficjalny przedstawiciel organizacji na Polskę. Z kolei na stronie www.maidan.org.ua ukazało się zdjęcie posła Samoobrony na tle swastyki. - Owszem kontaktowałem się z MRE, ale w celach naukowych. Nie wiem, dlaczego figuruję na ich stronie jako przedstawiciel. Może dlatego, że spotykałem się z szefem tego ruchu Aleksandrem Duninem? – mówi nam Piskorski. Dodaje, że mówienie o CIS EMO jako o faszyzującej organizacji „jest grubą przesadą, bo to po prostu zwykłe pozarządowe stowarzyszenie". – A moje zdjęcie ze swastyką jest fotomontażem. Podam ukraiński portal do sądu – dorzuca Piskorski.

Według informacji polskich służb, kontakty Piskorskiego z CIS EMO wykraczają poza „prace naukowe" - Są to regularne spotkania, a także ożywione kontakty telefoniczne. To organizacja sterowana przez rosyjskie specsłużby, mająca tam swoich agentów. Wątpliwości budzą też kontakty posła z ludźmi o powiązaniach agenturalnych z Białorusi, Ukrainy, Naddniestrza i Bliskiego Wschodu – mówi nasz informator.


http://www.wprost.pl/ar/?O=111510

Czy są granice tego szaleństwa?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ryszard Bocian



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 200

PostWysłany: Pią Sty 29, 2010 2:11 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gdy my, egzulanci ze wschodnich województw Rzeczypospolitej, biliśmy na alarm, kiedy prymitywny dureń Juszczenko honorował bandytów Szuchewycza i Banderę - a TW Filozof nadawał temuż Juszczence doktorat h. c. KUL - nikt nie chciał nas słuchać. Byliśmy przecież tylko Polakami - i to jakimiś dziwnymi. Starsi z nas mówią jakoś tak śmiesznie zaciągając. Na dodatek narażamy naszymi niewczesnymi pretensjami świetne stosunki z takim mocarstwem jak Ukraina - nie mówiąc o Litwie. Sam już nie wiem - a my może jesteśmy, obiektywnie rzecz biorąc - ruskimi szpionami? (Bo że wspierają nas hitlerowcy - to przecież widać na obrazku - więc nawet nie warto nam z tego się wykręcać). Już tylko pozostaje nam liczyć na to - że może głos Żydów wstrząśnie opinią naszych młodych rodaków z centralnych województw? A jeśli nie wstrząśnie - to może choć ich trochę wystraszy :)
http://www.rp.pl/artykul/2,426545.html

_________________
Ryszard Bocian
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maciej Gawlikowski



Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 388

PostWysłany: Pią Sty 29, 2010 2:35 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ryszard Bocian napisał:
Sam już nie wiem - a my może jesteśmy, obiektywnie rzecz biorąc - ruskimi szpionami?

Szpion to profesja. Trudna, podła, niebezpieczna, ale przynajmniej dobrze płatna.
Szpiona można zrozumieć.
Jego poputczików trudniej Wink

Cytat:
Bo że wspierają nas hitlerowcy - to przecież widać na obrazku - więc nawet nie warto nam z tego się wykręcać

Pochlebiasz sobie, Ryśku.
Nie oni Was. Jest gorzej - Wy ich!
I to mnie martwi...

Cytat:
Już tylko pozostaje nam liczyć na to - że może głos Żydów wstrząśnie opinią naszych młodych rodaków

"Nie ciesz się dziadku z cudzego upadku" - mówi stara mądrość.
Czy podobną radość wyrażasz, kiedy ci sami Żydzi karzą nam się kajać za "nasze' zbrodnie - za Jedwabne czy Kielce? To niebezpieczni sojusznicy. Dziś chętnie pomogą w antyukraińskiej krucjacie licząc na zyski na Ukrainie, a jutro?

A w nawiązaniu do tytułu wątku.
Powiedz, Ryśku, czy też uważasz za "ludzi honoru i odwagi" te różne indywidua - ruskiego człowieka z Samoobrony Piskorskiego, czy też sowieciarza, członka WRON Hermaszewskiego (również bohatera bloga ks. Tadeusza)?
Tacy kompani akurat w Twoim przypadku mogą dziwić. Nobless oblige, dawny piłsudczyku i kapeenowcu Smile

Bo w dobie ekumenicznych nowinek w polskim Kościele, fakt promocji bloga działacza neopogańskiego na stronie katolickiego księdza, żadnego z nas chyba nie zdziwił Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maciej Gawlikowski



Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 388

PostWysłany: Pią Sty 29, 2010 9:31 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jeśli ktoś chce wiedzieć gdzie i wokół jakich spraw gromadzą się teraz różnej maści rosyjscy macherzy od historycznych propagitek i różnej maści agenci wpływu, wystarczy czytać blog ks. Tadeusza.
To bardzo cenne źródło.

Ksiądz nagłaśnia ostatnio "Apel organizacji społecznych o uchylenie dekretu Juszczenki w sprawie Bandery".

Zaczyna się pięknie:
Cytat:
"Szereg społecznych organizacji pozarządowych złożyło oświadczenie w sprawie przyznania S. Banderze tytułu Bohatera Ukrainy. (...)
Z oświadczeniem wystąpiły organizacje społeczne Belgii, Wielkiej Brytanii, Rosji, Izraela, a także Łotwy i Estonii".

To wspaniałe jeśli wokół jakiejś idei łączą się ludzie-społecznicy od Władywostoku po Sewillę!
Nasz zapał nieco powinien ostygnąć już po przeczytaniu treści apelu. Są tam takie kwiatki:
Cytat:
"Jesteśmy przekonani, że przyznanie tytułu Bohatera Ukrainy S. Banderze przede wszystkim - obraża naród ukraiński, którego przedstawiciele kosztem własnego życia ratowali prześladowanych przez nazistów (oraz ich kolaborantów) Żydów, walczyli przeciwko nazizmowi w Armii Czerwonej".

Jako Polacy wiemy coś o wspaniałej Armii Czerwonej, która zapewne w ramach tej walki z nazizmem wymordowała i torturowała setki tysięcy naszych rodaków...

Podpisy pod protestem złożyli wypróbowani przyjaciele i zwyczajni słudzy Kremla. Skojarzyłem tylko parę nazwisk, ale jesli wpiszecie Państwo do wyszukiwarki ich nazwiska, nie będziecie mieć wątpliwości kim są.

Pierwsze z brzegu przykłady i cytaty na ich temat znalezione w polskim internecie:

Johan Bäckman

Cytat:
" List Otwarty do Uniwersytetu Helsińskiego

Do Thomasa Wilhelmssona, Rektora Uniwersytetu Helsińskiego

Do Ilkki Niiniluoto, Kanclerza Uniwersytetu Helsińskiego

Do Jukki Kekkonena, Dziekana Wydziału Prawa Uniwersytetu Helsińskiego

LIST OTWARTY

o posadzie docenta Johana Bäckmana jako wykładowca socjologii prawniczej i polityki prawniczej na Uniwersytecie Helsińskim i o stanowisku Uniwersytetu wobec wypowiedzi publicznych Bäckmana

22 września 2008 Johan Bäckman, docent Uniwersytetu Helsińskiego, opublikował w Estonii książkę pt. “Żołnierz brązowy: tło i zawartość sporu o statuę w Estonii”, w której między innymi rzeczy przeczy, iż Związek Sowiecki kiedykolwiek okupował Estonię, i nazywa samo pojęcie okupacji “mitem faszystowskim”.

W swej książce, swym blogu i swych wypowiedziach publicznych Johan Bäckman wygłasza, że niebawem położy się kres niepodległości państwa estońskiego, wymaga, żeby Rosja zaanektowała Estonię, i twierdzi, że Estonia jest “państwem apartheidu”. Bäckman piętnuje całe grupy etniczne, i Estończyków, i Rosjan, i Żydów, i Rosjan estońskich, i fałszuje historię Estonii.

Z okazji opublikowania książki swojej Bäckman wygłosił, bagatelizując przemoc, jaką przeżyli Estończycy w ciągu swej najnowszej historii: “Estończycy powinni już zrozumieć, że żadnej okupacji sowieckiej nie było.” Bäckman twierdzi, że samo pojęcie okupacji sowieckiej jest mistyfikacją pochodzącą propagandy faszystowskiej. Przy tym wskazuje na nazistowską propagandę antyżydowską, powszechnie rozprzestrzenianą pod okupacją niemiecką w krajach wschodnioeuropejskich. Według Bäckmana to ta propaganda jest ideologią państwa estońskiego. W taki sposób piętnuje jako propagandzistę faszystowskiego każdego Estończyka, który opowiada o historii i o doświadczeniach swego narodu.

Według informatora Uniwersytetu Helsińskiego docent Johan Bäckman ma w roku studenckim 2008-2009 wykłady na temat socjologii prawniczej i “szczególności polityki jurydycznej w Rosji i w Estonii” - kurs, który odnosi sie do przedmiotu socjologii prawniczej na Uniwersytecie.

Publiczne wypowiedzi Bäckmana to nie tylko opinie. Zakwestionowanie prawa Estończyków do niepodległości państwowej i zaliczenie Estonii do Rosji to po prostu wroga propaganda przeciw i państwu, i narodowi. Kłamliwe twierdzenia Bäckmana, dotyczące i historii estońskiej, i dzisiejszej Estonii, nie dają się pogodzić z dążeniami do prawdy naukowej. Bäckmana - wykładowcę można na podstawie jego wypowiedzi porównać z osobą nazywającą holocaust “kłamstwem oświęcimskim” i równocześnie mającą wykłady z historii Żydów. Czy i to byłoby możliwe na Uniwersytecie Helsińskim?

Na podstawie wyższego chcemy zadać Uniwersytetowi Helsińskiemu następujące pytania:

Jak to możliwe, że Uniwersytet Helsiński pozwala osobie, rozsiewającej kłamliwą i wrogą propagandę o historii i współczesności Estonii, mieć wykłady na temat prawa i polityki Rosji i Estonii? Czy Uniwersytet nie spodziewa się, że wykładowca przyznaje się do prawdy historycznej? Czy Uniwersytet nie powinien zająć stanowisko wobec wypowiedzi docenta?

Z wyrazami głębokiego szacunku

Iivi Anna Masso, doktor nauk politycznych, badacz, Uniwersytet Helsiński, instytut powszechnych nauk politycznych

Imbi Paju, dziennikarka, pisarka, reżyser

Sofi Oksanen, pisarka

Stefan Brunow, dziennikarz

Elhonen Saks, historyk żydowsko-estoński, pisarz

Eugeniusz Krysztawowicz, przewodniczący estońsko-rosyjskiego stowarzyszenia Avatud Vabariik (”Republika Otwarta”), dyrektor, student prawniczy

Suvi Salmenniemi, doktor nauk politycznych, badacz, Uniwersytet Helsiński

Jussi K. Niemelä, przewodniczący Związku Wolnomyślicieli w Finlandii, redaktor naczelny czasopism “Humanisti” (Humanista) i “Vapaa-ajattelija” (Wolnomyśliciel)

Lasse Lehtinen, członek Parlamentu Europejskiego

Henrik Lax, członek Parlamentu Europejskiego

Mikael Enckell, psychoanalityk, pisarz

Katri Vallaste, doktorant, Instytut Aleksandrowski, Helsinki

Jukka Mallinen, przewodniczący PEN Clubu w Finlandii, tłumacz literatury

Eugeniusz Cybulenko, profesor prawa międzynarodowego, Uniwersytet Międzynarodowy Audentes

Ben Zyskowicz, członek Parlamentu Finskiego

Helsinki, 24 września 2008 roku"


Aleksander Djukow

"W dniu premiery filmu „The Soviet Story” w Brukseli prokremlowska gazeta „Prawda” nazywa go „próbą przepisywania historii przez Europę”. Pracujący dla Kremla historyk Aleksandr Djukow (autor książki "Pakt Mołotow-Ribbentrop w pytaniach i odpowiedziach" w której pisze, że istnieje domniemanie, że polsko-niemieckiemu układowi o nieagresji z 1934 roku towarzyszył tajny protokół, wymierzony przeciwko ZSRR) twierdzi w wywiadzie dla gazety, że archiwalne filmy dokumentalne, które wykorzystują łotewscy twórcy filmu, to między innymi znany historykom falsyfikat pod nazwą „Generalne porozumienie o współpracy między NKWD i Gestapo z 11 listopada 1938 roku”. Według kremlowskiego historyka, dokument ten stworzyli kilka lat temu „radykalni rosyjscy nacjonaliści”. Zdaniem Djukowa, rosyjscy historycy, którzy współuczestniczyli w tworzeniu filmu, muszą albo wyrzec się go, albo zostać zwolnieni i dostać zakaz wykonywania swojego zawodu. „Jeżeli ktoś chce uczestniczyć w antyrosyjskiej propagandzie - niech to robi nie na koszt państwa” - mówi wyraźnie rozdrażniony kremlowski historyk".

I drugi cytat na temat działalności tego pana:
"Państwowa rosyjska telewizja "Wiesti", przed wizytą premiera Putina na Westerplatte pokazała film "Sekrety tajnych protokołów" oskarżający Polskę o pakt z hitlerowskimi Niemcami".
Jednym z głównym autorów antypolskich wypowiedzi w tym filmie był właśnie reklamowany teraz przez ks. Tadeusza Djukow - żaden działacz organizacji społecznej, zwyczajny pałkarz kremla z tytułem naukowym.

Czy mam podawać szczegóły dotyczące pozostałych sygnatariuszy tego protestu?

Czy po drodze Ci Ryśku z tą kremlowską jaczejką?
Czy również dla Ciebie źródłem wiedzy na temat Ukrainy są dywersyjne, antyukrainskie portale robione przez ruskich mistrzów od propagandy?
Czy gotów jesteś w tej krucjacie iść ręka w rękę z sowieciarzami gloryfikującymi komunistyczne zbrodnie?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ryszard Bocian



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 200

PostWysłany: Pon Lut 01, 2010 3:27 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na mój lakoniczny głos popierający racje niedorżniętych kresowców - Maciej Gawlikowski odpowiedział dwoma sążnistymi tekstami. Streszczając Jego emocjonalne wywody: Gawlikowskiemu zdaje się, że musi koniecznie wybrać między dżumą postkomunizmu moskiewskiego i cholerą faszyzmu ukraińskiego - i wybiera na sojusznika postbanderowskich faszystów.

Wybór nie jest jednak tak prostacko ubogi, jak się zdaje Gawlikowskiemu. Np. Ukrainiec-antykomunista Bohdan Osadczuk zdobywa się na dystans wobec gloryfikatorów banderowców, a w szczególności wobec tumana i prostaka, b. komunistycznego aparatczyka z jakiejś Pipidówki - Juszczenki.
http://www.rp.pl/artykul/426708.html

A Polak - antykomunista Gawlikowski nie potrafi się na taki dystans zdobyć. Smutne.

Pozdrawiam,

Ryszard Bocian

P. s.

Szybko i sprawnie piszący (szkoda, że nie tak sprawnie myślący) Maciek Gawlikowski - ni z gruchy ni z pietruchy oskarża niżej podpisanego - że popiera hitlerowców :) O żesz, ...!

To mi przypomniało przechowywany w wielickim archiwum IPN donos z lat 50-tych na Ryszarda Bociana, studenta Wydziału Prawa UJ, że tenże (cytuję) "jest liderem grupy faszystowskiej na swoim wydziale". I dalej konfident donosił: " Bocian powiesił w akademiku portret Józefa Piłsudskiego i oddaje mu wraz z członkami tej grupy (tu kilkanaście nazwisk kolegów z roku)... honory faszystowskie" (sic!) (tak m. in. w tym dokumencie - cyt. z pamięci :)

Maciek Gawlikowski, ku Jego zaskoczeniu zapewne, nie jest więc oryginalny w zarzucaniu Bocianowi faszystowskich aliansów :)

Wtedy, w latach 50-tych, skutki ubeckiego rozpracowania mojej osoby były dosyć druzgocące dla mnie osobiście. Pomimo ukończenia aplikacyj: sędziowskiej i radcowskiej - i zdania stosownych egzaminów - a nawet zapisania się w desperacji do PZPR - nigdy za komuny nie dopuszczono mnie do wykonywania żadnego zawodu prawniczego.

Po podobnym oskarżeniu - 50 lat później - przez mojego kolegę z KPN (wtedy młodocianego Maćka) - mogę się już tylko (ze smutkiem ;) uśmiechnąć ...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maciej Gawlikowski



Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 388

PostWysłany: Pon Lut 01, 2010 4:03 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Niezmiennie polecam stronę ks. Isakowicza-Zalewskiego.
Oprócz walki z "heroizacją nazistów", pojawia się otwarte wezwanie do walki z... rusofobią:
"A co z RUSOFOBIĄ? W Waszych komunikatach piszecie: '"Do udziału w pikietach organizatorzy zapraszają nie tylko Kresowian i ich potomków, ale także wszystkich tych, którzy niezależnie od swych przekonań politycznych, chcą przeciwstawić się gloryfikacji faszyzmu, antypolonizmu i antysemityzmu". Powinniście więc dodać „i RUSOFOBII”" (mail cytowany na stronie).
Z rusofobią na stronie ks. Tadeusz walczy też Leszek Miller, obficie cytowany na zmianę z... księdzem Tadeuszem przez prorosyjską "Gazetę 2000".
Cała ta agitacja jest prowadzona oczywiście pod hasłem walki z faszyzmem.
Zrozumiałem o co chodzi, dopiero kiedy przeczytałem na tym forum hasło: "Фашизм - это западная демократия на высшей ступени развития".

Z polecanych na stronie linków warto zajrzeć na forum "Anti orange" pełne wielkoruskiej ideologii, nienawiści do narodów Pribałtyki czy Ukrainy oraz ordynarnej sowieckiej propagandy wychwalającej Armię Czerwoną i ZSRR.
Polecam dział: "Единая Русь".
Bo oczywiście nie ma żadnej Ukrainy, Łotwy, Litwy, Gruzji czy Czeczenii. Jest wielka i potężna Ruś Smile I to nie ograniczona do granic ZSRR. To ma być Русская Европа!
Na razie funkcjonuje jedynie "как информационный проект", ale dzięki temu sporo jeszcze ciekawych stron www poznamy. A prawie wszystkie zalinkowane w jednym miejscu - co za wygoda! Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maciej Gawlikowski



Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 388

PostWysłany: Pon Lut 01, 2010 4:23 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ryszard Bocian napisał:
Maciej Gawlikowski odpowiedział dwoma sążnistymi tekstami

Dorzuciłem trzeci! Smile

Cytat:
Streszczając Jego emocjonalne wywody: Gawlikowskiemu zdaje się, że musi koniecznie wybrać między dżumą postkomunizmu moskiewskiego i cholerą faszyzmu ukraińskiego - i wybiera na sojusznika postbanderowskich faszystów

Bardzo proszę, żebyś to fałszywe oskarżenie poparł stosownymi cytatami z moich postów, lub natychmiast odwołał.
Dowody, proszę.

Cytat:
tumana i prostaka, b. komunistycznego aparatczyka z jakiejś Pipidówki - Juszczenki

Do fanów Juszczenki nie należę, ale na tyle znam historie, że nie rzucałbym pod jego adresem takich oskarżeń.
Ukraina w dużej części była pod sowieckim panowaniem dłużej niż my, a przede wszystkim był to reżim ZSRR, a nie PRL-owskie pieszczoty.
Skoro w Polsce znalazło się niemało chętnych do działania w PZPR, to dziwisz się Ukraińcom, którzy postąpili analogicznie?

Cytat:
A Polak - antykomunista Gawlikowski nie potrafi się na taki dystans zdobyć. Smutne.

Zamiast zmyślac moje poglądy, możesz o nie zapytać. Choc zapewne łatwiej się rozprawiać z tymi zmyślonymi Smile

Cytat:
Szybko i sprawnie piszący (szkoda, że nie tak sprawnie myślący) Maciek Gawlikowski - ni z gruchy ni z pietruchy oskarża niżej podpisanego - że popiera hitlerowców Smile O żesz, ...!

Ciebie oskarżyłem? Gdzie?
Ja tylko w stół uderzyłem i czekałem na to, kto się odezwie Smile
Żartobliwie odpowiedziałem Ci tylko na temat popierania rzekomych faszystów. Bo o faszystach to Ty napisałeś. Ja pisałem o rosyjskich agentach.

Cytat:
Maciek Gawlikowski, ku Jego zaskoczeniu zapewne, nie jest więc oryginalny w zarzucaniu Bocianowi faszystowskich aliansów Smile

To przecież właśnie Ty walczysz od jakiegoś czasu z faszyzmem. może to przez to Ci się coś Rysku pomylilo? Smile

Cytat:
a nawet zapisania się w desperacji do PZPR - nigdy za komuny nie dopuszczono mnie do wykonywania żadnego zawodu prawniczego

Może nie ta frakcja?
Do moczarowców było trzeba Wink

Cytat:
Po podobnym oskarżeniu - 50 lat później - przez mojego kolegę z KPN (wtedy młodocianego Maćka) - mogę się już tylko (ze smutkiem Wink uśmiechnąć ...

Alez nie.
Możesz uśmiechając się, jeszcze raz przeczytać, co napisałem.
Zrozumiesz wtedy, że chodziło o... Piskorskiego. Nie o Bociana.
Rozumiem bocianocentryzm, ale bez przesady Smile
I nie tyle o faszyzm, a o panslawizm i neopoganstwo oraz Samoobronę. O ruskich służbach nie wspominając.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maciej Gawlikowski



Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 388

PostWysłany: Pon Lut 01, 2010 4:36 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ryśku,
Skoro sobie pożartowaliśmy, to napisz proszę, co sądzisz o tej ofensywie propagandowej rosyjskich służb przeciwko Ukrainie?

Czy uznajesz te rosyjskie dywersyjne strony www za źródło obiektywnej wiedzy na temat Ukrainy, Gruzji, Czeczenii?

Czy uważasz za godne Polaka propagowanie ich treści?

Czy nie sądzisz, że wielu "kresowych" aktywistów z komunistyczną, głównie LWP-owską przeszłością, kieruje się w swoich dzisiejszych wyborach politycznych swoimi dawnymi sentymentami (lub co gorsza - grają tu rolę powiązania)?

Czy sterowane przez Rosję i jej "przyjaciół" ataki na prezydenta Kaczyńskiego nie budzą Twojego gniewu?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Pawel Sabuda



Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 368

PostWysłany: Pon Lut 08, 2010 11:02 am    Temat postu: Wypełniło się! Odpowiedz z cytatem

Zapoznałem się z Waszą - Maćku i Ryśku - debatą.
Rysiek, jak pamietem od lat - cierpi na napadowe fascynacje.
Fascynował sie Moczulskim - bardzo słusznie, ale potem kolejno Wałęsą i PC, Macierewiczem Twisted Evil , Słomką Shocked , przeżył upojne lata twardej, męskiej przyjaźni z Krzysztofem Gąsiorowskim Embarassed , a teraz wylądował w obozie radwanowickiego kaznodziei.
Ryśkowy temperament, przejawiający się apodyktycznością wręcz legendarną, jest w gruncie rzeczy sympatyczny. Przecież o KABach u Ryśka będziemy opowiadać jeszcze wnukom. Szkoda, że aktualnie jest nieco zagubiony. Masz Maćku 100% racji, gdy niepokoisz się o x. Tadeusza i Jego działalność w sieci i na ulicach. X Tadeusz też ma problemy z fascynacjami. Gdy lustrował , robił dobrą robotę. Gdy zajął się relacjami z Ukrainą, wszelki obiektywizm z Niego wyparował. Szkoda! Sad Mam nadzieje, że wkrótce zajmie się zwalczaniem Eriki Steinbach, Powiernictwa Pruskiego Pawelki i innymi hitlerowskimi gnidami i ich polskimi przydupasami typu Gorzelik.
Jeśli potwierdzą sie informacje o wygranej Janukowycza, a na Ukrainie nie wybuchnie jakaś większa awantura, to nasi kochani ukrainożercy się wyciszą.
A i tak nie żałuję, że mi tyłek na Majdanie wymarzł pięć lat temu.
Mam tylko nadzeję, że anty Juszczenkowska obsesja obozu radwanowickiego nie odbiła sie na Ukrainie na tyle silnym echem, by pomóc Wiktorowi Fiodorowiczowi w wygraniu wyborów.

_________________
Pawel Sabuda
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Ryszard Bocian



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 200

PostWysłany: Pon Lut 08, 2010 7:19 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bardzo osobiście traktuje politykę Paweł Sabuda. Jak zresztą zawsze to robił. Kolejny wierny wachmistrz Soroka. A przecież ta sienkiewiczowska postać to chyba nie jest najlepszy wzorzec osobowy polskiego inteligenta?
Zarzuca mi Paweł Sabuda, że mam zmienne fascynacje polityczne. To prawda.

Nie przywiązuję się do polityków. Przywiązuję się do kotów. Mam tylko jedną stałą fascynację - jest nią interes mojego Kraju. I jedną niechęć - do wrogów mojego Kraju. I jedną pogardę (jak na starego belfra przystało) - do idiotów.

I dlatego popieram wszystkich, którzy działają na rzecz interesu Polski. I tylko tak długo - jak to jest w interesie Polski. I ani dnia dłużej. Bez głupich sentymentów do ludzi i zeszłowiecznych śniegów - jak na 70-latka przystało.

A polska polityka wobec "pomarańczowych" była przez te ostatnie 5 lat bez sensu. I to polityka wszystkich partii. Bezwarunkowe popieranie w polityce kogokolwiek - a już szczególnie obcych państw - na to tylko mogą się zdobyć kretyni i nieuki. Po naszych straszliwych doświadczeniach i fascynacjach Francją, "Aliantami" etc. etc. Jakim durniem niemytym trzeba być, żeby 6 milionów ofiar i 50 lat niewoli niczego nie nauczyło!
Nasza straszna historia powinna nauczyć nas jednego - pilnować własnego interesu, tylko własnego interesu - i "służyć Polsce i tylko Polsce - i nienawidzić wszystkich, którzy służą obcym" (J. Piłsudski). To tak trudno, do cholery jasnej, zrozumieć to proste przesłanie Komendanta? Jesteśmy niestety zbyt osłabieni - i mamy zbyt potężnych wrogów - żebyśmy sobie mogli pozwolić na zaprzestanie myślenia dzień i noc o polskich - i tylko polskich interesach. (Nie przeszkadza to wykonywać własne zobowiązania - ale na Boga sto razy się zastanówmy, czy warto się zobowiązywać
- i za jaką cenę!) Co mianowicie z tego POLSKA i POLACY będą mieli! Czy to
się będzie bilansować dla nas - czy dla obcych!

I przestrzegam was na wszystko, Maćku i Pawle! Przestańcie służyć obcym interesom! A już szczególnie interesom jakichś faszystowskich, przegranych zasrańców!

_________________
Ryszard Bocian
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Pawel Sabuda



Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 368

PostWysłany: Pon Lut 08, 2010 8:32 pm    Temat postu: Wizja Odpowiedz z cytatem

Oto w mrocznym pokoiku Rysiek. Przywiązany do kota, całymi dniami i nocami myśli tylko o interesie swego kraju. Przed oczyma majaczą zjawy. Idioci, których uczył jako belfer, Sabuda i Gawlikowski owinięci żółto-błękitną flagą z tryzybem wbitym w dupy, Juszczenko maszerujący na czele banderowców osiedlowymi ścieżkamni na Piaskach Wielkich w Krakowie i rozpytujący " Gdzie jest Bocian?". "Ależ Panie Atamanie, do Afryki poleciały, toż zima sroga"- odpowiada owinięta w szal staruszka. Chce coś jeszcze powiedzieć, ale silny cios siekierą w plecy, wymierzony przez młodego banderowca, urodzonego w 1922 roku, powala ją na ziemię. Już ją mają. "Ty lacka szmato, kłamiesz"- wrzeszczą bojownicy OUNu i nim się można było spostrzec - już ją nawlwekają na pal. Zbudzony wrzaskami staruszki kot rozpaczliwie się wyrywa, chce do kuwety.W tym momencie padają strzały. Bojówka Samoobrony dowodzona przez Mateusza Piskorskiego z podobizną Putina na koszulce z jednej, a Hermaszewskij w rakiecie z drugiej, usiłują przepędzić intruzów. Ale wściekłość ukraińskiego nacjonalizmu jest tak wielka, że muszą się wycofać. Piskorski odchodzi po posiłki, Hermaszewski na emeryture. Piaski Wielkie zostaja przylaczone do banderowskiej Ukrainy. Rysiek porzuca srajacego kota i schodzi do podziemia. Tam juz jest wachmistrz Soroka i razem czekaja az nadciagnie Kmicic z Kiemliczami i samoczwarc pobije odwiecznych wrogow bocianiego rodu. Laughing
_________________
Pawel Sabuda
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Ryszard Bocian



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 200

PostWysłany: Pon Lut 08, 2010 9:47 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dobrze mnie zna Paweł Sabuda. Rozbawił mnie do łez. Oświadczam uroczyście: oprócz przywiązania do kotów, przywiązany jestem z całego serca do Pawła Sabudy. Tym bardziej, że ostatni mój kotek dawno zdechł, a Paweł żyje. I ma chłopisko pióro! Sto lat, Pawle!
_________________
Ryszard Bocian
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Wto Lut 09, 2010 10:47 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Za zgodą Jerzego Mohla cytuję fragment jego mejla:

Cytat:
Na stronie Polonusa przeczytałem również jakże ciekawą chociaż nie powiem, że przyjemną dyskusję która się toczyła z udziałem p.Bociana i Maćka Gawlikowskiego (głównie) a dotyczącą spraw pikiet zorganizowanych pod placówkami ukraińskimi w całym kraju. Rzadko zdarza mi się wypowiadać w sprawach bieżących, ale w tym akurat przypadku w pełni solidaryzuję się z poglądami p. Bociana i poniekąd ks. Isakowicza-Zalewskiego.

Polska musi kierować się zimną kalkulacją własnych interesów (bilans zysków i strat w rachunku ciągnionym w tym wypadku na przestrzeni ostatnich 350 lat jest dla nas więcej niż negatywny) a ponadto zło trzeba umieć nazwać złem bez jakichkolwiek prób jego relatywizacji kryjąc się za eufemistycznymi określeniami czy racją stanu. Dla zbilansowania "wspomnienia" okrzyków i marznięcia na kijowskim Majdanie proponuję repetytorium z historii poprzez relacje świadków (w Bytomiu gdzie mieszkam mimo upływu lat są ich jeszcze dziesiątki), którzy przeżyli wysławianą "zbieżność" polsko-ukraińskich interesów na własnej skórze i osiwieli w wieku lat kilkunastu widząc rzeź własnych rodzin.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Paweł Sabuda



Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 18

PostWysłany: Wto Lut 09, 2010 11:58 pm    Temat postu: Czy to się skończy? Odpowiedz z cytatem

Kolejny poturbowany przez UPA! I znów zacny kolega! Bogu dzięki, że nie tylko ja jestem poza realną polityką, ale moi intrerlokutorzy TEŻ !!!
Kto nie był na Majdanie, niech sobie nie robi jaj, bo z podchodów wokół Cracovii też mnożna zrobić jaja, a przecież nie o to chodzi.
Są conajmniej dwie szkoły. Władysława IV ego, Piłsdskiego i Petlury, a z drugiej strony Chmielnickiego, Wiśnowieckiego, Bandery, Gerharda, Wałacha, Kiszczaka, Hermaszewskiego, Piskorskiego ....i nie wiadomo po co ....X Zaleskiego z Bocianem w klapie, albo Bociana z Zaleskim w klapie. Czyli szkoła pojednania, zrozumienia i - za JPII - cywilizacji miłości, i szkoła wiecznych pretensji, nienawiści i głupoty.
Niech te dwie szkoły zetrą się na POLONUSIE i trwają zwarte, aż dojdą do konsesusu. I niech dolączą do nas Ukraińcy, aby debata była pełna!
Panowie- zarządzam Con Clave, aż nie dojdzimy do ładu. Pro Poloniae bono!!! AAAMEN. Surprised

_________________
Pawe? Sabuda, w KPN od XI 1984
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Ryszard Bocian



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 200

PostWysłany: Sro Lut 10, 2010 1:48 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Jak żyć z niebieską Ukrainą?
Rafał A. Ziemkiewicz 09-02-2010,

Minie jeszcze trochę czasu, zanim sytuacja u naszego największego wschodniego sąsiada się ułoży. Nie można wykluczyć, że sądy przychylą się do wniosków Julii Tymoszenko i unieważnią wyniki wyborów w części komisji. Nawet jeśli tak się nie stanie, wygrana Wiktora Janukowycza nie jest miażdżąca, trudno ją nawet nazwać znaczącą.

Niewykluczone, że nowy prezydent nie znajdzie większości parlamentarnej do odwołania rywalki z funkcji szefa rządu. A jeżeli nawet, trudno mu będzie ją politycznie zmarginalizować – chyba że zdecydowałby się na sięgnięcie po środki niemieszczące się w arsenale działań aprobowanych przez państwa demokratyczne, co jednak miałoby dla niego określone bolesne skutki. Jeśli zaś Janukowycz nie pokona definitywnie Julii Tymoszenko teraz, to po jakimś czasie sytuacja się odwróci – to on będzie w oczach społeczeństwa odpowiadać za kryzys, biedę i wszelkie problemy, których Ukraina ma niemało. Teraz wygrał, bo większość Ukraińców uwierzyła, że problemy te rozwiąże lepsza współpraca z Rosją, z którą im się kojarzy. Ale przykład sąsiedniej Białorusi pokazuje, że nawet do tak wygodnego dla siebie przywódcy jak Aleksander Łukaszenka, Rosjanie nie są skłonni dokładać.

Nie jest zresztą, wbrew ukutemu na potrzeby kampanii stereotypowi, tak, żeby Rosjanie nie mieli innego niż Janukowycz partnera do rozmów i interesów. W istocie ani nowy prezydent nie jest tak jednoznacznie prorosyjski i antyzachodni, ani jego rywalka tak antyrosyjska i prozachodnia, jak zwykło się to malować.

Tak czy owak wydaje się, iż za wschodnią granicą jeszcze przez wiele miesięcy będziemy mieć do czynienia z ostrą walką o władzę, o kontrolę nad poszczególnymi segmentami gospodarki i administracji. Zważywszy że naturalnym zapleczem Tymoszenko jest Ukraina Zachodnia, a Janukowycza Wschodnia, konflikt ten nieuchronnie będzie dzielił społeczeństwo, którego świadomość historyczna i poczucie tożsamości jest na tych dwóch obszarach nieco inne.

Czego robić nie możemy

Jak teraz powinna się zachowywać Polska? Po pierwsze, powiedzieć trzeba bardzo wyraźnie, czego w żadnym wypadku robić nie powinniśmy. Otóż nie możemy robić niczego, co pozwalałoby Polskę wpisać w ten konflikt jako zdeklarowanego sojusznika jednej ze stron.Taką pozycję w świadomości Ukraińców zajmowaliśmy, niestety, wskutek naszego zaangażowania po stronie przegranego Wiktora Juszczenki. Nie jest przypadkiem, że w ostatnich dniach kampanii kandydat Janukowycz mobilizował swoich wyborców wizją ściągających na Ukrainę polskich bojówek – a nie, na przykład, bojówek czeskich, węgierskich czy niemieckich. Możemy się do woli śmiać z tej wizji, ale dla przeciętnego Ukraińca z Donbasu mającego w pamięci Aleksandra Kwaśniewskiego i Lecha Wałęsę na pomarańczowym Majdanie, wcale ona absurdalnie nie brzmiała.

Inaugurację nowej prezydentury musimy wykorzystać do dania Ukrainie bardzo wyraźnego sygnału: polskie wsparcie dla pomarańczowej rewolucji nie było wsparciem dla konkretnych polityków z nią związanych, ale wsparciem dla prawa Ukrainy do samostanowienia, prawa jej obywateli do wolnych, uczciwych wyborów, w których ich decyzja jest szanowana. I pozostajemy w tej kwestii konsekwentni – Janukowycz wybrany przez swój naród demokratycznie i uczciwie jest dla nas nie mniej pomarańczowy niż jego poprzednik, tak samo jak każdy inny, któremu zechcieliby Ukraińcy powierzyć prezydenturę.

Nie chodzi o to, żeby nowego prezydenta, wyraźnie mającego Polakom za złe potraktowanie go przed kilku laty, jakoś "ugłaskiwać". Musi on po prostu dostać od nas sygnał, że Polska nie będzie antyjanukowyczowska, przynajmniej dopóki sam Janukowycz jej do tego nie zmusi. Ten sam sygnał musimy przekazać jego rywalce. Nie bierzemy udziału w sporze między politykami, chcemy mieć jak najlepsze stosunki i z władzą, i z opozycją.

Nie tylko Bandera

Dotyczy to, powtórzę, nie tylko sporu politycznego, ale też szerszego, kulturowego, który ma na Ukrainie miejsce. Wielokrotnie upominałem się na tych łamach o niebagatelizowanie niebezpieczeństwa, jakie stanowi aktywna obecność w obozie pomarańczowych sił wywodzących się wprost z tradycji ukraińskiego faszyzmu, z OUN i UPA, z ich antypolską propagandą i agresywnym zakłamywaniem tragicznej polsko-ukraińskiej historii.Ze strony Janukowycza przynajmniej nie grozi nam gloryfikowanie osobników typu Bandery czy Szuchewycza, a również w obozie Julii Tymoszenko tendencje te, na razie, nie wydają się silne. Jest to dobry moment, żeby pojawić się z mądrą ofertą współpracy w dziedzinie wspólnego poradzenia sobie z historią, bez narażenia się na podejrzenia o chęć rozgrywania kulturowego sporu między ukraińskim Zachodem i Wschodem.

Przekładając to na konkrety – od niedawna mam na półce z DVD kapitalny film wyprodukowany w dwóch językach przez telewizję Biełsat, o generale Stanisławie Bułak-Bałachowiczu.Takich filmów, pokazujących nieznane, a łączące nas ze Wschodem karty, powinniśmy produkować dziesiątki, i dotyczy to nie tylko filmów – także spotkań historyków, książek, imprez i programów telewizyjnych.

Powinniśmy przypominać Ukraińcom, że ich historia to nie tylko Bohdan Chmielnicki, ale także Piotr Konaszewicz-Sahajdaczny i wspólna walka pod Chocimiem przeciwko Turkom, że to także Jan Wyhowski i zmarnowana szansa na Rzeczpospolitą Trojga Narodów. Powinniśmy się starać, żeby historycznym symbolem niepodległościowych starań Ukraińców był nie Stepan Bandera, ale Semen Petlura, i żeby w pamięci o II wojnie światowej znalazło się miejsce nie tylko dla polskich ofiar Wołynia, ale także dla ukraińskich Żydów i dla rdzennych Ukraińców, których wiele tysięcy padło ofiarą tych samych sotni, które pastwiły się nad ich polskimi sąsiadami.

Polsko-ukraińska historia jest jak bomba, którą, paradoksalnie, łatwiej będzie rozbroić teraz, niż za rządów pomarańczowych, przesadnie liczących się z nacjonalistami.

Donieck to nie Rosja

Ważne jest, oczywiście, żeby historia nie była osią naszych wzajemnych relacji. Dla przeciętnego Ukraińca Polska to kraj, gdzie przyjeżdża się do pracy i na handel, gdzie można zarabiać, robić interesy. Wiele dobrego dla naszych stosunków zrobiły przepisy umożliwiające legalne zatrudnianie przybyszów ze Wschodu; powinniśmy pójść tą drogą znacznie dalej i całkowicie tę sferę ucywilizować. Oprócz pieniędzy na wspólne instytucje, na kontrakty i współpracę opiniotwórczych elit, wymianę młodzieży, przedsięwzięcia naukowe i kulturalne powinniśmy więc znaleźć także środki na usprawnienie aparatu konsularnego, na wspólne instytucje promujące i ułatwiające kontakty ekonomiczne.

Mam nadzieję, że nie jest z mojej strony "chciejstwem" nadzieja, iż Wiktor Janukowycz nie jest – jak na fali emocji pomarańczowej rewolucji przywykliśmy uważać – "człowiekiem Moskwy", ale "człowiekiem Doniecka". A Donieck, cała południowo-wschodnia Ukraina, choć kulturowo bliska Rosji w stopniu dla Polaka niezrozumiałym, nie jest Rosją. Jest regionem, który ma interes – i chyba to sobie uświadamia – w zachowaniu wobec Rosji odrębności.

To otwiera możliwość współpracy gospodarczej, jakkolwiek, nie należy mieć złudzeń, z wielu przyczyn nie będzie to dla nas współpraca łatwa. Z tych przyczyn wymienić należy przede wszystkim fakt, iż dla ukraińskich oligarchów priorytetem wydaje się zachowanie w kontaktach z Zachodem życzliwej neutralności Rosjan. Nasze możliwości robienia wielkiego biznesu na Ukrainie będą więc jeszcze długo zależeć od naszych stosunków z Rosją, a to osobna, trudna układanka.

Na dodatek znaczna nieprzejrzystość i umafijnienie gospodarki ukraińskiej każą traktować wszelkie kontakty z nią podejrzliwie. Przy całej tej świadomości jednak możliwość zacieśniania współpracy istnieje, i od nas będzie zależeć, czy jesteśmy w stanie odkrywać dla wschodniego sąsiada rolę biznesowego pomostu do Unii Europejskiej.

Tak czy owak – mimo całego emocjonalnego zaangażowania w pomarańczową rewolucję, wygranej Janukowycza nie powinniśmy traktować jako klęski Polski. Raczej jako szansę na uzyskanie wspólnych korzyści, których z pomarańczowymi z różnych względów uzyskać się nie udało.
Rzeczpospolita


http://www.rp.pl/artykul/40,431545_Ziemkiewicz__Jak_zyc_z_niebieska_Ukraina_.html

---------------------------------------------

Mój komentarz do Ziemkiewicza.

Podobne jak Ziemkiewicz "aktywistyczne" poglądy reprezentuje Piotr Wołejko na S24 (Prezydent Janukowycz i lekcje dla Polski) - http://piotr.wolejko.salon24.pl/155917,prezydent-janukowycz-i-lekcja-dla-polski

A ja upraszałbym - nie tak nerwowo. Po pierwsze - pilnujmy naszego interesu. Naszego holokaustu. Po drugie też i po dziesiąte. Siedźmy spokojnie 'na płocie" i powtarzajmy "Juszczenko, Bandera, Szuchewycz, OUN UPA, SS Galizien - hańba i potępienie!". I jeszcze raz. I jeszcze ...
Tak jak to "do znudzenia" robią stare mądre narody - Żydzi i Ormianie. Broń Boże nie wymyślajmy żadnych rewelacyjnych haseł i posunięć. Po wymordowaniu elit - i ogłupieniu Polaków przez 45 lat komuny i 20 lat postkomuny - myślenie może nam tylko zaszkodzić. Po prostu - naśladujmy Żydów i Ormian. Wiernie. Ich taktyka jest przecież skuteczna. To nie przypadek, że pierwszym intelektualistą, który przełamał milczenie w/s ludobójstwa Polaków przez ukraińskich ludobójców - szowinistów, sojuszników Hitlera z OUN UPA - był właśnie polski Ormianin. On po prostu wiedział o czym mówi - na podstawie prawie stu lat walki Jego "matczynego", starożytnego narodu - walki o prawdę o tureckim holokauście na Ormianach (Ks. Tadeusz Isakowicz Zaleski ma Ojca Polaka i Mamę - polską Ormiankę rodem z Ziemi Czerwieńskiej). Nauczmy się szanować ludzi mądrych i dzielnych ... I brać z nich przykład .

Ryszard Bocian

P. s. Napisał Paweł Sabuda, że mu d... zmarzła na pomarańczowym Majdanie. No to co. Niech myśli głową, nie zmarzniętą d....
Nie wzruszy mnie jego zimna d.... - tak jak nie wzruszają zmarznięte tirówki ...

I dziękuję dzielnemu Arturowi Mohlowi za wsparcie. I proszę się nie przejmować, Arturze, pogardliwymi uwagami Pawła ...

To już jest dobrze! Nie ma argumentów - zostały mu tylko inwektywy ... Jemu jeszcze nie tylko d...., ale i głowa nie odtajała po Majdanie... Wkrótce odtaje, spokojnie...

A jeśli nie - to też będzie ciekawostka. Gdy byłem w Paryżu, opowiedziano mi, że ciągle istnieje tam grupka b. starych towiańczyków Smile Smutne - ale i zabawne....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> ARCHIWUM Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum