Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna polonus.forumoteka.pl
Archiwum b. forum POLONUS (2008-2013). Kontynuacją forum POLONUS jest forum www.konfederat.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zdaniem Jerzego Bukowskiego (2011)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 44, 45, 46  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> SPRAWY BIEŻĄCE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Czw Sty 20, 2011 4:22 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Teatralna promocja polskiej prezydencji
Krakowski Teatr KTO wyjedzie we wrześniu br. ze spektaklem plenerowym "Ślepcy" do Moskwy, Mińska i Kijowa, aby promować polską prezydencję w Radzie Unii Europejskiej - poinformowała Polską Agencję Prasową Agnieszka Wirońska z działu organizacji widowni teatru.
Pokaz przedstawienia w trzech europejskich stolicach będzie możliwy dzięki dotacji z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wszędzie przewidziano po dwie prezentacje, z których każda zgromadzi około dwutysięczną widownię.
- Celem projektu jest promocja polskiej prezydencji u wschodnich sąsiadów (w stolicach Rosji, Ukrainy i Białorusi) poprzez prezentację aktualnych zjawisk i tendencji w polskiej kulturze teatralnej. W szczególności w teatrze ulicznym, posługującym się przekazem pozawerbalnym, likwidującym problem niezrozumienia w sferze języka i zbliżającym do siebie różne kultury. Krakowski teatr stara się zaangażować do współpracy wschodnich partnerów: instytucjonalne teatry z Moskwy, Mińska i Kijowa. Celem tego jest sprowokowanie obustronnej wymiany wiedzy z zakresu sztuki teatralnej oraz nowatorskich rozwiązań scenicznych. W prezentacjach widowiska wezmą także udział lokalni artyści - podkreśliła Wirońska w wypowiedzi dla PAP.
Scenariusz "Ślepców" oparty jest na bestsellerowej powieści portugalskiego noblisty Jose Saramago pt. "Miasto ślepców". Premiera widowiska odbyła się 18 czerwca 2010 roku na Rynku Głównym w Krakowie.
"Opowiada o tym, jak w niewyjaśnionych okolicznościach ludzie tracą wzrok. Epidemia rozpowszechnia się tak szybko, że wszyscy stają się wobec niej bezradni, a wybuchająca panika wprowadza chaos w pozornie ułożonym świecie. Władze w pośpiechu izolują pierwszą grupę ślepych w nieczynnym szpitalu psychiatrycznym. Zamknięta społeczność zaczyna rządzić się własnymi prawami, które wyznaczają role ofiar i oprawców, poddanych i panów. Tylko jedna osoba wie, że nie wszyscy są ślepi" - streściła spektakl w swej depeszy PAP.
Teatr KTO jest od 2005 roku miejską placówką kultury, wystawiającą spektakle sceniczne oraz plenerowe, także poza Krakowem i poza Polską. Nazywany jest przez swoich twórców "teatrem w podróży". Jego przedstawienia obejrzało do tej pory ponad 1,5 miliona widzów na całym świecie.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Czw Sty 20, 2011 8:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Slowacka ofensywa zimowa
Dawniej szkolne ferie zimowe były w Polsce w jednym terminie dla wszystkich województw. Od kilkunastu lat zróżnicowano ich terminy, aby uniknąć tłoku w kurortach narciarskich. Rozciągnięcie wypoczynku dzieci, młodzieży i dorosłych opiekunów na ponad miesiąc dobrze rokowało dla górali, którzy zacierali ręce w oczekiwaniu większej ilości "dutków".
Niestety dla nich okazało się, że nie wszyscy wyjeżdżający na ferie wybierają polskie góry. Pomijając tych, którzy preferują Alpy, spora część rodaków, zwłaszcza z Warszawy, upodobała sobie od pewnego czasu Słowację.
Dlaczego? Prawdopodobnie zadziałała energiczna i skuteczna reklama, z którą nasi południowi sąsiedzi weszli do Polski. Wprawdzie ceny za noclegi, wyżywienie i karnety nie są na Słowacji znacząco niższe od tych na Podhalu, w Beskidach i w Karkonoszach, ale jeżeli przemnoży się owe kwoty przez kilka osób, to dla liczącej się z każdym groszem rodziny tygodniowy wypad w słowackie Tatry jest jednak zdecydowanie tańszy.
Poza tym Słowacy nęcą Polaków szeroką ofertą atrakcyjnego spędzania czasu po nartach, szczególnie rozbudowaną siecią basenów termalnych i aquaparków. Do tego dochodzą tradycyjnie tanie piwo oraz jedzenie.
Jeśli nasi górale nie podejmą wyzwania, ich zyski z zimowego sezonu mogą być relatywnie coraz niższe.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Czw Sty 20, 2011 10:44 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Czy Byrcynowie się zgodzą?
Wreszcie! Na taką wiadomość od dawna czekało wielu polskich narciarzy i snowboardzistów, wybierających Zakopane na miejsce zimowego wypoczynku.
Jak poinformowała "Polska-Gazeta Krakowska", "właściciele gruntów z Gubałówki, Furmanowej i Kotelnicy zjednoczyli się i zamierzają w przyszłym tygodniu zarejestrować swoją spółkę, która w Paśmie Gubałowskim chce zbudować dużą stację narciarską".
Czy ten zamysł zostanie jednak urzeczywistniony? Wiele zależy od rodziny Byrcynów, która ma spory kawałek ziemi na zboczach Gubałówki i do tej pory blokowała wszelkie narciarskie inicjatywy na swoim terenie.
Maciej Król, do którego należy wyciąg na Kotelnicy, jest dobrej myśli i uważa, że Byrcynowie tym razem nie będą stawiać przeszkód.
"- W tej chwili jest nas wszystkich akcjonariuszy dwudziestu. Wszyscy są właścicielami ziem na Gubałówce, Kotelnicy i Furmanowej. W najbliższych dniach będziemy rejestrować naszą spółkę, a na przełomie lutego i marca zamierzamy zwołać walne zgromadzenie akcjonariuszy. Już coś ruszyło! Przede wszystkim miesiąc temu uruchomiliśmy istniejący na Kotelnicy wyciąg, który stał nieczynny od dobrych trzech lat. W tym roku chcemy załatwić sprawę wody oraz naśnieżania i równocześnie wszystkie procedury związane z budową sześcioosobowego wyciągu krzesełkowego, który połączyłby Ciągłówkę z Gubałówką. Trasa miałaby 1400 metrów" - powiedział "P-GK".
Bożena Gąsienica Byrcyn twierdzi, że jest zastraszana przez przyszłą spółkę, która ma w planie wybudowanie trzech dużych wyciągów krzesełkowych. Trudno więc wyrokować, czy ambitne plany akcjonariuszy nie zostaną jednak storpedowane.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sob Sty 22, 2011 9:59 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Jak skutecznie chronić symbole Polski?
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji proponuje, by Straż Miejska mogła karać mandatami w wysokości do 500 złotych osoby znieważające Polskę, narodu polski, premiera, prezydenta, parlament oraz profanujące hymn i flagę Rzeczypospolitej - poinformowała "Polska The Times".
Do tej pory karę nakładał w przypadku udowodnionego popełnienia takich czynów sąd, co trwało niekiedy dosyć długo.
MSWiA chce szybszego karania tych, którzy nie szanują swojego kraju i jego symboli. Po wprowadzeniu zaproponowanych zmian strażnicy miejscy będą mogli karać także za wywieszanie brudnej flagi Polski oraz za śpiewanie hymnu państwowego w pozycji innej niż stojąca lub za wykonywanie go w czapce.
"- Hymn powinien być otoczony należnym mu szacunkiem. Dotyczy to również miejsca i okoliczności, w jakich jest wykonywany. Jestem przeciwnikiem wykonywania go pod wpływem emocji, alkoholu czy religijnego fanatyzmu. To nie jest ludowa przyśpiewka, żeby wykonywać go na ulicy przy każdej okazji" - powiedział gazecie profesor Stefan Stuligrosz, twórca i dyrygent chóru Poznańskie Słowiki.
A Miłosz Jurgielewicz, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku, opisał konkretne przypadki znieważenia biało-czerwonej flagi:
"- W marcu 2009 roku mieliśmy zgłoszenie, które dotyczyło polskiej flagi państwowej, zawieszonej pomiędzy innymi flagami o charakterze rozrywkowym. Jednak po interwencji strażników właściciel nieruchomości zdjął flagę Polski. Z kolei pod koniec zeszłego roku interweniowaliśmy w sprawie bardzo brudnej i podobno zniszczonej flagi zawieszonej na budynku pomiędzy ulicami Waryńskiego a Konopnickiej. Strażnikom udało się dotrzeć do zarządcy budynku, który wymienił flagę na nową."
Według socjologa Janusza Erenca, przyczynami niszczenia symboli państwowych mogą być niezadowolenie i bunt przeciwko władzy, chęć zamanifestowania tego, że ktoś się nie godzi na istniejący porządek lub zwykły wandalizm.
"- Symbole państwowe mają charakter wspólnotowy. Im bardziej obwarujemy je prawnie, tym bardziej nabiorą charakteru politycznego i jeszcze skuteczniej będą mogły być wykorzystane jako element protestu" - wyjaśnił "Polsce".
Sprawa nie jest prosta, ponieważ z jednej strony każde państwo powinno chronić swoje symbole, z drugiej wszelkie nakazy i zakazy przyjmowane są przez Polaków niezbyt chętnie, a często wręcz prowokują rodaków do spektakularnego łamania ich w imię demonstrowania źle pojętej wolności.
Jeśli przypomnę sobie jednak opisywaną tu przeze mnie kilkakrotnie głośną sprawę niemożności ukarania dwóch osobników, którzy w trakcie programu jednej z telewizyjnych stacji komercyjnych wsadzali miniaturki polskich flag w imitacje psich kup, zdecydowanie staję po stronie zwolnników surowego i natychmiastowego karania za takie przejawy upublicznionego chamstwa.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sob Sty 22, 2011 1:04 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Kontrowersyjny projekt pomnika płk. Kuklińskiego
Projekt autorstwa Czesława Dźwigaja i Krzysztofa Lenartowicza zdobył pierwszą nagrodę w konkursie na pomnik pułkownika Ryszarda Kuklińskiego, który stanie na placu Jana Nowaka Jeziorańskiego (dawny Kolejowy, przed dworcem PKP) w Krakowie.
Na otwarty konkurs architektoniczno-rzeźbiarski, którego celem było zaprojektowanie pomnika niefiguratywnego, czyli upamiętniającego "pierwszego polskiego oficera w NATO" w inny sposób, niż poprzez ukazanie jego postaci, nadesłano 32 prace.
"Zwycięski projekt przedstawia chylące się ku upadkowi betonowe płyty, mające nawiązywać do obalenia muru berlińskiego. Ponad nimi wznosi się stalowa parabola, której łuk sięga na wysokość ok. 10 metrów" - czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej.
Werdykt jury wywołał silne kontrowersje i podział w 18-osobowym jury złożonym z architektów, przedstawicieli Rady Miasta Krakowa oraz Stowarzyszenia im. płk R. Kuklińskiego - inwestora.
Sześciu architektów i artystów plastyków, w tym przewodniczący jury, złożyło na piśmie votum separatum. Według nich, potężny łuk wznoszący się na wysokość trzech kondygnacji zaburzyłby ład przestrzenny placu.
"Pomimo, że wśród nadesłanych 32 prac wiele zasługiwało na uwagę, a kilka zdecydowanie wyróżniało się twórczym rozwinięciem przesłania ideowego, walorami artystycznymi czy kompozycją przestrzenną, wprowadzono do finału pracę walorów tych całkowicie pozbawioną" - napisali w rozdanym dziennikarzom oświadczeniu architekci Jacek Budyn, Marek Kozień, Romuald Loegler oraz artysta rzeźbiarz profesor Stanisław Hryń i główny plastyk miasta Jacek Maria Stokłosa.
"Nagrodzona praca nie mieści się w granicach możliwych do przyjęcia rozwiązań przestrzenno-estetycznych, w tym poprzez zaproponowaną skalę i formę pomnika" - wyjaśnił w odrębnym piśmie przewodniczący jury i zarazem główny architekt miasta - prof. Andrzej Wyżykowski.
Za zwycięskim projektem głosowali głównie nieartyści: radni i przedstawiciele Stowarzyszenia im. płk R. Kuklińskiego
Autorzy zwycięskiego projektu otrzymają 15 tysięcy złotych oraz zaproszenie do negocjacji na temat realizacji. Pomnik ma kosztować nie więcej niż 400 tys. zł, a sfinansować ma go głównie Stowarzyszenie. Jego realizacja nie jest jednak wcale pewna, bo - zgodnie z procedurą administracyjną - będzie musiała uzyskać pozytywną opinię Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej oraz głównego architekta miasta, który zgłosił zastrzeżenia do projektu już jako przewodniczący jury.
- W tym konkretnym konkursie ludzie związani z kształtowaniem przestrzeni zostali wypunktowani przez inwestora oraz radnych miejskich, którzy są przecież przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego. W związku z tym ich zdanie jest być może odzwierciedleniem gustów społecznych. Ja osobiście uważam jednak, że sprawy fachowe powinno się oddawać w ręce profesjonalistów - powiedział PAP prof. Wyżykowski.
"Wobec kontrowersji jury zdecydowało się przyznać drugą nagrodę, choć pierwotnie planowano, że nagroda w konkursie będzie tylko jedna. Drugą nagrodę, w wysokości 10 tys. zł, otrzymał zespół: Jan Kuka, Agnieszka Wach i Monika Słubel. Projekt ten przewiduje wbudowanie w płytę placu abstrakcyjnej kompozycji geometrycznej z nazwiskiem Kuklińskiego, która będzie wytyczać trakty spacerowe" - czytamy w depeszy PAP.
Nie bardzo rozumiem, dlaczego w założeniu konkursu przyjęto, iż pomnik ma być niefiguratywny, skoro ma upamiętniać konkretną osobę. Moda na abstrakcyjne monumenty nie powinna chyba stawać się obowiązkową wykładnią w polskiej sztuce rzeźbiarskiej.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sob Sty 22, 2011 9:01 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Polski optymizm
Dziennik "Metro" przdstawił wnioski z trzeciej edycji badań postaw Polaków wobec pieniędzy, przeprowadzonych przez Money Track 2011.
Wynika z nich, że żyje nam się coraz lepiej. Aż 39 procent Polaków przyznaje, iż ich sytuacja materialna jest bardzo dobra, dobra lub raczej dobra (o 3 proc. więcej niż rok temu). Odsetek tych, którzy oceniają ją źle spadł do 16 proc. (dwa lata temu było to 21 proc.). Ubywa jednak osób, które oczekują, że w tym roku im się poprawi: wierzy w to zaledwie 13 proc., podczas gdy dwa lata temu optymistów było o 3 proc. więcej.
"- Wyraźnie widać stabilizowanie się naszych oczekiwań. Już 73 proc. z nas uważa, że ich sytuacja materialna nie zmieni się w tym roku" - powiedziała gazecie Dominika Maison z Domu Badawczego Maison, która wspólnie z Centrum im. Adama Smitha przygotowała badania.
Podzieliła ona Polaków na siedem grup:
"Spełniona elita": 12 proc. ludzi majętnych, korzystających z uroków życia, nie liczących się z pieniędzmi; ich liczba w poprzednich edycjach badań była taka sama.
"Rozsądni niematerialiści": 14 proc. (podobnie jak dwa lata temu); nie są nastawieni na sukces za wszelką cenę, rodzina jest dla nich najważniejsza.
"Sfrustrowani materialiści": 22 proc. - najliczniejsza grupa, wzrosła przez dwa lata o 7 proc. (czyli prawie o połowę), liczą się dla nich przede wszystkim dobra doczesne i choć nie przymierają głodem, to uważają, że mają za mało, są skłonni obwiniać innych za ten stan rzeczy, np. szefa, bo ich nie awansował.
"Wycofani tradycjonaliści": 18 proc. (w ciągu dwóch lat ich liczba spadła z 22 proc.), głównie emeryci i renciści, niechętni nowinkom, raczej im się nie przelewa, mają duże poczucie krzywdy.
"Rodzinni przedsiębiorcy": 16 proc. (mniej więcej tyle samo co dawniej) - "ludzie sukcesu z małych miast", prowadzący niewielkie firmy i całkiem nieźle wiążący koniec z końcem.
"Skryci marzyciele": 5 proc., choć rok i dwa lata temu było ich 9 proc.; przejawiają duże aspiracje, ale raczej nie mają pomysłu na siebie i nie wiedzą jak realizować swoje marzenia, są zbyt apatyczni, jest wśród nich dużo młodych osób.
"Dzieci wolnego rynku": 12 proc., też głównie młodych; wiedzą, czego chcą, są zachodni w myśleniu, nastawieni na sukces, nie muszą od razu dużo zarabiać, ale dążą do celu i w przyszłości dołączą do "spełnionej elity".
"O ile spowolnienie jednym podcięło skrzydła, innych zaktywizowało, o tyle jedno jest pewne: zmieniło nasze nawyki. Dziś rozsądniej gospodarujemy pieniędzmi, np. zaczęliśmy szturmować dyskonty. Kupuje tam 24 proc. z nas (w ub.r. tylko 16 proc.)" - czytamy w "M".
Doktor Andrzej Sadowski, ekonomista z Centrum im. Adama Smitha, cieszy się ze wzrostu naszej przedsiębiorczości, rosnącej liczby zakładanych firm, czy coraz częstszej ich rejestracji w innych krajach, np. na Cyprze.
"- Skoro można zaoszczędzić w dyskontach, to po co mamy przepłacać w podatkach. Trudne czasy mogą pobudzać przedsiębiorczość, a Polacy świetnie dają sobie w nich radę" - powiedział "Metru".
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Nie Sty 23, 2011 4:11 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
List do przyjaciół Węgrów
Przyjmijcie od nas wyrazy szacunku, podziwu i poparcia. Wynik ostatnich wyborów parlamentarnych na Węgrzech daje nadzieję na dokończenie procesu wychodzenia z komunizmu w Waszym kraju. Obserwujemy z nadzieją działania rządu Premiera Viktora Orbana. Determinacja Premiera i rządzącej koalicji może przynieść sukces, może doprowadzić do stworzenia prawnych i instytucjonalnych podstaw, które pozwolą przestać nazywać Węgry "krajem postkomunistycznym".
Premier Viktor Orban i jego rząd przejęli władzę w obliczu grożącej krajowi katastrofy gospodarczej. Stan ten jest głównie skutkiem błędnych decyzji, kłamstw i oszustw, których dopuszczali się poprzednicy. Rząd w Budapeszcie zmaga się z wewnętrznym kryzysem we wrogim sobie otoczeniu międzynarodowym. Reformatorskie decyzje Węgrów zmierzające do sanacji finansów publicznych bez jednoczesnej utraty suwerenności na rzecz międzynarodowych instytucji są odważne i zarazem ryzykowne. Jednak to właśnie Wasze zdecydowanie, zrozumienie węgierskiej racji stanu budzi nasz podziw, Wasz patriotyzm niesie nadzieję.
Wasz sukces będzie wzorem do działania dla innych, także dla nas - Polaków. Porażka rządu Viktora Orbana byłaby z ulgą przyjęta przez tych w Europie, którzy kierują się obezwładniającą poprawnością polityczną, ekonomicznym dogmatyzmem i niechęcią do jakichkolwiek pozytywnych rozwiązań wypracowanych suwerennie przez rządy narodowe.
Wasza siła leży w jedności. Reformatorski rząd nadal cieszy się wielkim poparciem. Protestujący obrońcy "wolności" węgierskiej gospodarki to w rzeczywistości obrońcy wpływów węgierskich postkomunistów w sojuszu z europejską lewicą i szukającymi łatwego zarobku międzynarodowymi firmami. Mamy nadzieję, że uruchomiona nagonka nie podważy poparcia Węgrów dla Viktora Orbana i jego rządu.
Liczymy na Wasz sukces. Wasze powodzenie stworzy precedens i wzór do naśladowania w Polsce, w innych krajach postkomunistycznych a także w rozpaczliwie szukającej nowych idei Europie.
Przyjmijcie nasze podpisy pod tym listem jako wyraz solidarności i dowód na to, że polsko-węgierska przyjaźń i wspólnota losu są stale prawdziwe.
Aby poprzeć powyższy list należy wejść na link:
http://www.lettertohungarians.eu/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Nie Sty 23, 2011 4:11 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
W maju publikacja zeznań Ali Agcy
W 30. rocznicę zamachu na Jana Pawła II Katowicki Oddział Instytutu Pamięci Narodowej opublikuje część zeznań Alego Agcy - poinformował tygodnik "Newsweek Polska".
Ma to być podsumowanie zmierzającego do umorzenia śledztwa IPN w sprawie strzałów na placu Świętego Piotra.
"- Tę książkę należy traktować jako specjalistyczną publikację naukową. Chcemy przede wszystkim wprowadzić ten materiał do obiegu naukowego, aby mogli z niego korzystać historycy. Do publikacji wybrano przede wszystkim te fragmenty zeznań, które bezpośrednio dotyczą samego zamachu na Jana Pawła II, choć trudno uniknąć również innych wątków, pośrednio wiążących się z zamachem i przygotowaniami do niego. Z dziesięciu tomów śledztwa, zawierających przesłuchania Agcy, dziewięć jest już przepisanych na potrzeby publikacji" - powiedział "NP" doktor Adam Dziurok, naczelnik oddziałowego biura edukacji publicznej IPN w Katowicach.
Oparta na źródłowych materiałach z włoskiego śledztwa publikacja nie będzie łatwa w odbiorze i dlatego jej zrozumienie ma ułatwić wstęp, przygotowywany przez zastępcę redaktora naczelnego "Gościa Niedzielnego" - dr. Andrzeja Grajewskiego, członka Kolegium IPN.
Streszczenie wydawnictwa będzie przetłumaczone na języki angielski, niemiecki i włoski.
Protokoły zeznań Agcy Katowicki Oddział Instytutu otrzymał z Włoch 1,5 roku temu. Zostały one przetłumaczone i przeanalizowane na potrzeby prowadzonego śledztwa.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Nie Sty 23, 2011 4:12 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Od Dobrawy do "Zo"
Na tegoroczny Dzień Kobiet Muzeum Historii Polski i redakcja magazynu "Mówią wieki" postanowiły wybrać Polkę wszech czasów, czyli niewiastę, która odegrała najważniejszą rolę w historii oraz kulturze naszego kraju.
- Sondaż to również dobra okazja, aby poznać sylwetki mniej znanych postaci - powiedział Telewizji TVN 24 Robert Kostro, dyrektor MHP i organizator konkursu
"Plebiscyt, prócz oczywiście zabawy, ma dostarczyć organizatorom katalog kobiet, które możemy nazwać wybitnymi, zasłużonymi dla Polski. Dlatego też lista 14 kobiet, którą prezentujemy poniżej nie jest zamknięta. Jeżeli uważają Państwo, że powinny się na niej pojawić inne postacie, prosimy o ich wskazanie. Przyjęliśmy jednak żelazną zasadę, że kandydatkę na Polkę wszech czasów wybieramy wyłącznie spośród osób nieżyjących. Głosujemy na dwie kobiety z listy i ewentualnie jedną spoza niej, krótko uzasadniając powody dokooptowania. Słowa <Polka> nie rozumiemy wąsko, etnicznie, dlatego na liście pojawiają się przedstawicielki innych nacji, których życiorysy splotły się z naszymi dziejami. " - czytamy na stronie internetowej Muzeum.
A oto lista kandydatek, proponowana przez organizatorów konkursu:
Dobrawa (Dąbrówka, zm. 977) - córka księcia czeskiego, żona Mieszka I, pierwszego historycznego władcy Polski, odegrała istotną rolę w przyjęciu chrześcijaństwa przez męża i jego poddanych;
Święta Jadwiga Andegaweńska (ok. 1373 – 1399) - pierwsza kobieta na polskim tronie, jej ślub z wielkim księciem Jagiełłą przypieczętował unię Polski z Litwą, opiekunka szpitali i kościołów, przyczyniła się do odnowienia Akademii Krakowskiej;
Bona Sforza (1494 – 1557) - królowa, włoska żona Zygmunta Starego, dążyła do poprawy międzynarodowej pozycji Polski oraz wzmocnienia władzy królewskiej, zawdzięczamy jej rozpropagowanie włoskiej kultury, obyczajów i potraw;
Marysieńka Sobieska (Maria Kazimiera Ludwika de la Grange d’Arquien, 1641 – 1716) - francuska żona i wielka miłość króla Jana III Sobieskiego;
Izabela Czartoryska (1746 – 1835) - mecenas sztuki, pisarka, kolekcjonerka, otworzyła pierwsze polskie muzeum w Puławach z pamiątkami po wielkich Polakach, aktywna uczestniczka życia politycznego w okresie Sejmu Wielkiego;
Emilia Plater (1806 – 1831) - bohaterka narodowa Polski, Litwy i Białorusi, jedna z wielu kobiet walczących w powstaniu listopadowym;
Helena Modrzejewska (1840 – 1909) - aktorka o międzynarodowej sławie specjalizująca się w rolach tragicznych, jedna z najpiękniejszych kobiet swojej epoki;
Maria Konopnicka (1842 – 1910) - poetka, nowelistka, publicystka i tłumaczka, autorka Roty, jednej z najważniejszych polskich pieśni patriotycznych;
Maria Skłodowska-Curie (1867 – 1934) - najsłynniejsza polska przedstawicielka nauki, fizyk, chemik, odkrywczyni radu i polonu, podwójna laureatka Nagrody Nobla;
Pola Negri (Apolonia Chałupiec, 1896 – 1987) - gwiazda kina niemego, do dziś najbardziej znana na świecie polska aktorka;
Halina Konopacka (1900 – 1989) - lekkoatletka, jako pierwsza zdobyła dla Polski złoty medal olimpijski, w 1939 roku brała udział w ewakuacji złota Banku Polskiego do Francji;
Hanka Ordonówna (Maria Anna Pietruszyńska-Tyszkiewicz, 1902 – 1950) - piosenkarka, aktorka, tancerka, autorka wierszy i piosenek, jedna z największych gwiazd polskiego kina przedwojennego;
Irena Sendlerowa (1910 – 2008) - pielęgniarka, działaczka społeczna, podczas drugiej wojny światowej pracowała w Radzie Pomocy Żydom "Żegota", uratowała od śmierci około 2500 żydowskich dzieci;
Elżbieta Zawacka-"Zo" (1909 – 2009) - w czasie drugiej wojny światowej kurierka Komendy Głównej Armii Krajowej, jedyna kobieta wśród cichociemnych, po wojnie pracownik naukowy Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, generał brygady Wojska Polskiego.
Plebiscyt jest wstępem do specjalnego, 20. numeru "Mówią wieki", poświęconemu historii kobiet, od średniowiecza aż po wiek dwudziesty, który ukaże się tuż przed Dniem Kobiet.
Głosować można do 10 lutego 2011 roku na kartkach pocztowych na adres: Redakcja "Mówią wieki", ul. Grzybowska 77, 00-844 Warszawa (z dopiskiem "Polka wszech czasów") lub on-line:
http://www.plebiscyt.muzhp.pl/
Wyniki zostaną podane 7 marca.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Nie Sty 23, 2011 9:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Sukces Karty Tatrzańskiej
- Karta Tatrzańska, uprawniającą od miesiąca turystów do kilkudziesięciu zniżek na terenie Podhala, cieszy się coraz większym zainteresowaniem, a jej promocyjna oferta wciąż się poszerza - powiedział Polskiej Agencji Prasowej starosta tatrzański Andrzej Gąsienica-Makowski.
"Kartę Tatrzańską turyści dostają za darmo w placówkach noclegowych, które uczestniczą w tej akcji. Karta jest aktywna podczas pobytu w Tatrach i uprawnia do rabatów m.in. na wyciągi narciarskie, w wypożyczalniach sprzętu zimowego, basenach termalnych a także w karczmach regionalnych i restauracjach" - czytamy w depeszy PAP.
- Kolejnym bonusem dla turystów będą darmowe skibusy dowożące miłośników białego szaleństwa do stacji narciarskich. Do tej pory uruchomiono jedną linię skibusów, kolejne mają ruszyć w przyszłym tygodniu - dodał Gąsienica-Makowski.
"Stacje narciarskie chcąc przedłużyć sezon narciarski na marzec, zaproponowały też na ten miesiąc specjalną promocję. Kupując karnet dwudniowy, miłośnicy białego szaleństwa dostaną kolejny dzień gratis, a kupując karnet trzydniowy, będą mogli za darmo poszaleć na stoku kolejne dwa dni" - napisała PAP.
- Dla kilkuosobowej rodziny, która przyjedzie pod Tatry i skorzysta z Karty Tatrzańskiej, będzie to spora oszczędność - przekonywał Gąsienica-Makowski.
Hotelarze, właściciele wyciągów oraz restauratorzy również chwalą Kartę Tatrzańską.
- Zaobserwowaliśmy większe zainteresowanie ze strony narciarzy, dlatego będziemy kontynuować i rozszerzać promocję - powiedział PAP kierownik stacji narciarskiej Witów-Ski, Roman Krupa.
Podobnego zdania jest szef stacji narciarskiej Małe Ciche Stanisław Buńda.
- O Kartę Tatrzańską pyta coraz więcej narciarzy. Zauważyliśmy większą ilość klientów weekendowych.
W ofercie są także zniżki na baseny termalne oraz 15-procentowe rabaty na posiłki w restauracjach i karczmach regionalnych.
Jak powiedział PAP pomysłodawca i koordynator projektu Karta Tatrzańska, Wojciech Argasiński, do akcji promocyjnej, przyłącza się coraz więcej właścicieli kwater i obiektów turystycznych:
- W przyszłym roku zamierzamy do projektu włączyć wszystkie podhalańskie stacje narciarskie oraz dobre restauracje i karczmy regionalne.
"Promocje w ramach Karty Tatrzańskiej będą oferowane turystom przez cały rok, a w zależności od sezonu będą się one zmieniały. Karta obowiązuje na terenie całego powiatu tatrzańskiego, czyli w Zakopanem oraz w gminach: Poronin, Kościelisko, Bukowina Tatrzańska i Biały Dunajec. Lista obiektów noclegowych, w których wydawane są karty oraz atrakcji, na które oferowane są zniżki, można znaleźć na stronie internetowej www.kartatatrzanska.pl" - czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej. 
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sro Sty 26, 2011 7:51 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Santosubito.travel
W dniu beatyfikacji Jana Pawła II wielu pielgrzymów przyjedzie także do Krakowa.
Z myślą o nich Krakowska Izba Turystyki uruchomiła stronę internetową: www.santosubito.travel, na której można znaleźć wykaz biur turystycznych, domów pielgrzymkowych, przewodników, miejsc kultu, a także kalendarium świąt i wydarzeń religijnych, jakie odbędą się pod Wawelem 1 maja oraz w poprzedające tę datę dni.
W dzień beatyfikacji pomiędzy Rzymem a Krakowem powstanie telewizyjny most. Na umieszczonych w kilku punktach miasta telebimach będzie można oglądać transmisję z Watykanu.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sro Sty 26, 2011 10:02 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Okupacyjne zdjęcia wróciły do Krakowa
92 unikatowe fotografie z czasów II wojny światowej, ukazujące Kraków i jego okolice, wykonane przez oficera Wehrmachtu Otto Kluegego, stacjonującego w latach 1942-43 pod Wawelem i odpowiadającego za zabezpieczenie linii kolejowej pomiędzy tym miastem a Trzebinią, pozyskało Muzeum Historyczne Miasta Krakowa - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Jak powiedział PAP Tomasz Owoc z oddziału MHK Fabryka Emalia Oskara Schindlera, zdjęcia przekazał do Krakowa syn oficera - dr Hans Kluege, emerytowany lekarz, który zdecydował, że powinny one zostać podarowane Krakowowi, czyli miejscu ich powstania.
Są to czarno-białe fotografie w formacie 10 na 14 centymetrów, ukazujące m.in. panoramę Krakowa, widok z mostu Dębnickiego na Wawel, bramę getta oraz ujęcie Plant z tramwajem od strony Poczty Głównej. Na innych uwidocznione zostały sceny z życia ludności wiejskiej w rejonie Tyńca i Skotnik. Są także zdjęcia Przemyśla.
Pozyskane fotografie to część zbioru liczącego kilkaset fotografii, zgromadzonego przez Otto Kluegego.
"Krakowska placówka prowadzi rozmowy w sprawie przekazania jej dalszej części kolekcji wraz z negatywami, a także towarzyszących im dokumentów. Na razie nie wiadomo, kiedy fotografie zostaną pokazane zwiedzającym. Przechowywane będą w nowym muzeum - Fabryce Emalia Oskara Schindlera, w której prezentowana jest wystawa <Kraków czas okupacji 1939 - 45>" - czytamy w depeszy PAP.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sro Sty 26, 2011 8:12 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
W proteście przeciw wydaniu książki Grossa
Paweł Toboła-Pertkiewicz, właściciel księgarni internetowej Multibook.pl, wydał następujące oświadczenie w związku z mającą się wkrótce ukazać w Znaku książki "Złote żniwa" Jana Tomasza Grossa:
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak przeszedł długą drogę od pierwszej wydanej przez siebie książki, którą były nieodpłatnie przekazane mu rozważania Drogi Krzyżowej autorstwa Stefana Kardynała Wyszyńskiego, do ostatnich pozycji, w tym i najnowszej, w których wątpliwej jakości "badacz" stawia równie wątpliwe tezy.
W związku z tym, odpowiadając na apel licznych środowisk patriotycznych i naukowych oświadczamy, iż od tej chwili w ofercie księgarni internetowej www.multibook.pl nie będzie książek wydawnictwa "Znak". Wszystkie one będą widoczne wciąż na stronie, ale bez możliwości dodania do koszyka. W opisie książek znajdzie się niniejsze oświadczenie tłumaczące naszą decyzję.
Zapraszamy natomiast do zakupu i lektury książek rzetelnych, odważnych i nie piszących na polityczne zamówienie historyków, które mamy przyjemność Państwu oferować w naszej księgarni. Jednym z haseł naszej księgarni są słowa Józefa Mackiewicza, iż "jedynie prawda jest ciekawa". Trzymając się konsekwentnie słów wielkiego pisarza zdecydowaliśmy się na dołączenie do bojkotu książki oraz wydawcy.

Ciekawe, czy inne księgarnie pójdą tym śladem.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sro Sty 26, 2011 8:48 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Sejmowy nietoperz
Nie wiadomo, czy to dobry, czy też zły znak, ale we środę po pustej sali obrad plenarnych Sejmu RP szybował... nietoperz.
"Latający ssak krążył nad pustymi ławami poselskimi w błysku fleszy, wywołując zrozumiałe zainteresowanie licznych o tej porze w Sejmie uczestników szkolnych wycieczek. Po godzinie 11.00 sala sejmowa pogrążyła się w ciemnościach - wszystko po to, by dać wytchnienie zdenerwowanemu sytuacją nietoperzowi. Rozpoczęto już działania zmierzające do bezpiecznego zabrania nietoperza z budynku parlamentu" - czytamy na stronie internetowej Telewizji Polskiej.
W zimie, z powodu braku owadów stanowiących ich pożywienie, nietoperze zapadają w stan hibernacji, by przetrwać do wiosny. Wszystkie występujące w Polsce gatunki podlegają ścisłej ochronie. Szybkość lotu niektórych nietoperzy dochodzi do 100 km na godzinę.
"W tradycji słowiańskiej nietoperz to zwierzę, które wywoływało niepokój i przypominało o istnieniu sił demonicznych" - napisano na stronie TVP.
A więc chyba jednak zły znak dla posłów?
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sro Sty 26, 2011 9:14 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Krakowskie uroczystości beatyfikacyjne
Czuwanie modlitewne młodzieży, koncert w Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!" i wystawy - to niektóre z wydarzeń planowanych w Krakowie w związku z beatyfikacją Jana Pawła II, która nastąpi 1 maja w Rzymie.
Jak powiedział Polskiej Agencji Prasowej rzecznik archidiecezji krakowskiej ksiądz doktor Robert Nęcek, jest jeszcze za wcześnie, by podać wszystkie szczegóły obchodów beatyfikacyjnych w Krakowie, ale trwają już ustalenia w tej sprawie miedzy krakowską Kurią Metropolitalną a władzami miasta i województwa.
Jedno jest jednak pewne: głównym ośrodkiem krakowskich uroczystości będą Łagiewniki: Sanktuarium Bożego Miłosierdzia i Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się !".
"Beatyfikacja Jana Pawła II nastąpi w Niedzielę Miłosierdzia Bożego - święto ustanowione przez papieża - Polaka. Tego dnia do Łagiewnik co roku przybywa kilkadziesiąt tysięcy wiernych. Jednak z uwagi na beatyfikację w Krakowie spodziewana jest większa niż zwykle liczba przyjezdnych" - czytamy w depeszy PAP.
- Mamy doświadczenia z pielgrzymek papieskich. Będziemy przygotowani na przyjęcie pielgrzymów i gości. Ściśle współpracujemy ze stroną kościelną, zaangażujemy się w logistyczna stronę przedsięwzięcia - powiedział PAP zastępca dyrektora Wydziału Informacji krakowskiego magistratu Filip Szatanik.
Przewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego Kazimierz Barczyk zaproponował zwołanie po zakończeniu uroczystości betafikacyjnych nadzwyczajnej wspólnej sesji Sejmiku i Rady Miasta Krakowa.
- Byłaby ona poświęcona przypomnieniu postaci i dokonań Jana Pawła II i okazją do wyrażenia radości, dumy i wdzięczności, że przez tyle lat był on wśród nas. Podczas sesji radni miejscy i wojewódzcy mogliby przyjąć także wspólny dokument, określający strategię działań związanych z obsługą ruchu pielgrzymkowego oraz z promocją miasta i regionu - powiedział PAP.
Barczyk proponuje także wykorzystanie przy transmisji uroczystości z Rzymu sieci kin cyfrowych w Małopolsce i uruchomienie w internecie kampanii promocyjnej pod hasłem "Papieska Małopolska".
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> SPRAWY BIEŻĄCE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 44, 45, 46  Następny
Strona 3 z 46
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum