Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna polonus.forumoteka.pl
Archiwum b. forum POLONUS (2008-2013). Kontynuacją forum POLONUS jest forum www.konfederat.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zdaniem Jerzego Bukowskiego (rok 2010)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 52, 53, 54  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> ARCHIWUM
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pią Sie 06, 2010 6:48 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
"Krzyż" z puszek po piwie
Przed pałacem Prezydenckim gromadzą się nie tylko obrońcy, ale także przeciwnicy ustawionego tam przez harcerzy krzyża.
Ostatnio grupa osób dopuściła się jawnej profanacji, na którą nie chciała zareagować policja mimo wezwań zszokowanych ludzi.
Jak poinformował portal internetowy fronda.pl., wieczorem do czuwających pod krzyżem podeszła grupa kilkunastu, podających się za studentów, osób. Przyniosły one ze sobą sklejony z kilkudziesięciu puszek po piwie "Lech" własny "krzyż" i postawiły go tuż obok krzyża prezydenckiego oraz modlących się przy nim ludzi. Następnie zaczęły demonstracyjnie wykrzykiwać różne hasła m.in.: "My też bronimy krzyża", "Zostawcie nasz krzyż", itp.
"Zszokowani ludzie wzywali stojących na uboczu policjantów do podjęcia interwencji w obliczu jawnej profanacji symbolu religijnego. Ci jednakże nie wyrażali żadnych ku temu chęci. Wobec bezczynnego zachowania się policji, profani przez długi czas prowokowali zgromadzonych wokół krzyża ludzi, następnie, gdy już się nieco znudzili, oddalili się" - czytamy na stronie www.fronda.pl.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sob Sie 07, 2010 4:39 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Zdewastowane Virtuti Militari
Dla polskich wandali, chuliganów i zwykłych złodziei od dawna nie ma już żadnych świętości. Kradną i niszczą co popadnie, nie przejmując się symbolami.
Jak poinformowały lokalne media, gdańska policja szuka sprawców dewastacji krzyża Virtuti Militari, upamiętniającego żołnierzy z Westerplatte w okolicy zniszczonej we wrześniu 1939 roku wartowni numer 5.
Nieznani sprawcy zerwali z niego niemal wszystkie litery i wieniec laurowy. Straty oszacowano wstępnie na 5 tysięcy złotych, ale nie strata materialna jest przecież w tym wypadku najbardziej dotkliwa.
Policja szuka sprawców, przesłuchując świadków oraz kontrolując punkty skupu złomu.
Krzyż przypomina o nadaniu Virtuti Militari niezłomnym obrońcom Westerplatte. Cały ten teren jest od 2003 roku pomnikiem historii i jako taki wpisano go do rejestru zabytków.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sob Sie 07, 2010 6:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Uczczono pamięć Klimka Bachledy
Setną rocznicę śmierci przewodnika i ratownika tatrzańskiego Klemensa Bachledy, który zginął 6 sierpnia 1910 roku w Tatrach podczas wyprawy ratunkowej, uczcili przewodnicy, ratownicy, górale i miłośnicy Tatr przy jego grobie na nowym cmentarzu w Zakopanem.
- Postać Klimka od razu po śmierci urosła w legendę - powiedział Maciej Krupa, członek koła Przewodników Tatrzańskich im. Klimka Bachledy.
"Król przewodników tatrzańskich" zginął podczas akcji ratunkowej na Małym Jaworowym Szczycie, prowadzonej w wyjątkowo niekorzystnych warukach atmosferycznych. Mimo wezwania do odwrotu (słynne "Klimku, wracajcie!") założyciela i pierwszego naczelnika Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Mariusza Zaruskiego, 61-letni Bachleda odpiął się od liny i samotnie kontynuował poszukiwania. Wkrótce runął z lawiną kamieni do żlebu Wyżniej Rówienkowej Przełęczy.
- W podwaliny legendy Klimka wrosło swoiste nieposłuszeństwo - podkreślił Krupa.
Delegacja przewodników tatrzańskich przy dźwiękach muzyki góralskiej złożyła kwiaty pod ścianą Małego Jaworowego oraz udała się w Tatry Słowackie, gdzie na symbolicznym cmentarzu pod Osterwą oddała hołd słynnemu przewodnikowi i ratownikowi. W Domu Ludowym w Kościelisku zaprezentowano sztukę teatralną pt. "Śmierć Klimka".
Polska Agencja Prasowa przypomniała, że "Klimek odkrył w Tatrach wiele nowych dróg, m.in. dokonał zejścia z Łomnicy jej północną ścianą w 1888 r.", "jest też autorem pierwszych wejść na m.in.: Staroleśny Szczyt, Ganek, Rumanowy Szczyt, Kaczy Szczyt, Zadniego Mnicha, Kozie Czuby, a także "uczestniczył w pierwszym zimowym wejściu na najwyższy szczyt tatrzański Gerlach w 1905 r. i na najwyższy szczyt Tatr Zachodnich - Bystrą".
Był jednym z pierwszych górali, który jeździł na nartach. Posiadał niezwykły dar orientacji w terenie górskim, w 1886 roku został przewodnikiem I klasy.
Gdy w 1909 Zaruski założył TOPR, Klimek Bachleda został jego zastępcą, będąc aż do tragicznej śmierci - mimo podeszłego wieku - czynnym i ofiarnym członkiem Pogotowia.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sob Sie 07, 2010 6:56 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Obrażalscy poeci
Znani polscy poeci: Adam Zagajewski i Ryszard Krynicki, należący do nurtu Nowej Fali, wycofali się z krakowskiego spotkania poświęconego poezji niezależnej z lat 1970-1989 tylko dlatego, że jego współorganizatorem jest Instytut Pamięci Narodowej.
- Zostaliśmy bowiem wprowadzeni w błąd przez organizatorów, którzy, nie wiadomo czemu, nie zechcieli nas poinformować, że całości imprezy patronuje krakowski oddział IPN-u. Dowiedzieliśmy się o tym w ostatniej chwili. Uważamy, że ta badawczo-prokuratorska instytucja, zaangażowana, niekiedy bardzo hałaśliwie, w bieżące spory polityczne, nie jest idealnym mecenasem sztuki czy poezji - napisali poeci w przekazanym mediom oświadczeniu.
W zakończeniu zwrócili się do czytelników oraz do innych poetów, którzy zamierzali przybyć na spotkanie, z przeprosinami i prośbą o zrozumienie decyzji.
Adam Zagajewski w rozmowie z Polską Agencją Prasową nie chciał komentować tej decyzji.
Wiceprezes Stowarzyszenia NZS 1980 Adam Kalita poinformował natomiast PAP, że po decyzji Zagajewskiego i Krynickiego organizatorzy zdecydowali o odwołaniu spotkania poetów Nowej Fali, które miało się odbyć w klubie Pod Jaszczurami. Ten punkt programu zostanie zastąpiony prezentacją tomików wierszy Mirosława Tarasewicza i Lecha Sadowskiego.
Kalita nie chciał komentować decyzji poetów.
- Rozmawiałem z Adamem Zagajewskim, wymieniliśmy poglądy na to, co się stało, ale nie jest miejsce i czas, aby opowiadać skąd wziął się problem. Jest nam bardzo żal, bo chcieliśmy być jak najdalej od polityki, stąd pomysł na "Noc poetów". Nasze intencje nie zostały albo dobrze wyartykułowane, albo zrozumiane - dodał.
"W Klubie pod Jaszczurami mieli się spotkać przedstawiciele poetyckiej Nowej Fali, m.in. Jerzy Kronhold, Jerzy Piątkowski, Stanisław Stabro, Adam Zagajewski, Ryszard Krynicki oraz Ewa Lipska, Bronisław Maj i Leszek Aleksander Moczulski. Spotkanie miał poprowadzić Tadeusz Nyczek" - czytamy w depeszy PAP.
W zamierzeniu organizatorów obchodów 30-lecia Niezależnego Zrzeszenia Studentów krakowska "Noc poetów" ma przypomnieć, że wiersze, które często były wydawane tylko w drugim obiegu, stały się przestrzenią wolnego słowa, którego bardzo obawiała się władza komunistyczna.
Poeci związani z NZS: Krzysztof Dawidowicz, Zbigniew Machej, Marek Marczyk, Jan Organ i Wojciech Pazdur spotkali się w klubie Lizard King, by powspominać atmosferę lat 80., kiedy wydawali swoje utwory w podziemiu. Publiczność usłyszała także wiersze Jana Polkowskiego i Wojciecha Raduchowskiego-Brochwicza oraz nieżyjących już Lecha Sadowskiego i Mirosława Tarasewicza.
Twórczość Zbigniewa Herberta miała zostać przypomniana podczas spotkania "Podróż do Krakowa" w Teatrze Groteska, ale sprzeciw wyraziła wdowa po poecie, powołując się na prawa autorskie i sugerując że gdyby on żył, z pewnością nie chciałby uczestniczyć w spotkaniu pod auspicjami IPN.
Na zakończenie przygotowano "Korowód Leszka Aleksandra Moczulskiego", którego wiersze, poematy i piosenki wykonali Andrzej i Jacek Zielińscy, Halina Jarczyk, Rafał Dziwisz, Bronisław Maj, Błażej Wójcik i sam autor.
"Noc poetów" jest jednym z wydarzeń realizowanych przez IPN w ramach Roku Kultury Niezależnej.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Mirek Lewandowski



Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 492

PostWysłany: Sob Sie 07, 2010 7:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

TVP 1 w głównym wydaniu wieczornym "Wiadomości" w sobotę 7 sierpnia 2010 roku podała informację o sprzeciwie Adama Zagajewskiego i Ryszarda Krynickiego.

Nie podano jednak informacji o sprzeciwie wdowy po Zbigniewie Herbercie. Czyżby nazwisko Herberta nie pasowało do koncepcji wydawcy "Wiadomości"?

Stanowisko poetów i wdowy oceniam krytycznie.

Kolejny przykład nierzetelności TVP1 - także.

_________________
Mirek Lewandowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Nie Sie 08, 2010 11:27 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Obrazki spod krzyża na Krakowskim Przedmieściu
Atmosfera wokół krzyża pod pałacem Prezydenckim robi się coraz bardziej gorąca, zwłaszcza w godzinach nocnych.
Oto jak opisał ją jeden z blogerów portalu www.niepoprawni.pl:
Stoję już czwartą noc pod krzyżem pod pałacem prezydenckim. To czego tam doświadczamy, przechodzi granice wszelkich wyobrażeń.
Oto tylko ułamki tego, co dzieje się co noc: około 21:00 przychodzi ks. Małkowski i wspólnie ze zgromadzonymi tam wiernymi odmawiamy apel jasnogórski. Z pobliskiego Gesslera (wino, wódka, piwo wszystko za 4 zł) natychmiast przybliża się grupa około 60 osób, podpitych, z nową prowokacją. Wciskają się, między stojących tam ludzi i tubalnymi wrzaskami skutecznie zakłócają każde słowo modlitwy. Okrzyki są niewybredne: "precz z krzyżem", "zimny Lech na krzyż", "krzyż do kościoła", wszystko obficie pokraszone przekleństwami: k..., h..., pierd..., kut... i inne. Wrzaski nasilają się i łączą tak, że nie słychać ani jednego słowa kapłana.
Od 23:00 do 9:00 Gessler jest tak pełen ludzi, że nie mieszczą się w lokalu. Niestety nie przychodzą do niego, ale... po odpowiedniej dawce piw, wódki i prawdopodobnie jakiś narkotyków, wszyscy udają się pod... krzyż. Wczoraj młoda dziewczynka, lat może 17, podchodziła do modlących się, po kolei wrzaskliwym głosem krzycząc: "Masz penisa? Nie?, to powiedz: penis, penis, kur... penis, takie trudne?" Nie ważne, że nam przeszkadza, że się pakuje, podchodzi non stop przez około 3 godziny do każdego z nas z tym samym tekstem. Oczywiście każde jej zachowanie spotyka się z gromkim aplauzem kolegów z pod Gesslera....
Po chwili upity w belę mężczyzna, około 40 lat, włazi po krzyżach, depcąc palące się znicze, tratując kwiaty i leżące zdjęcia osób poległych w katastrofie pod Smoleńskiem... Takie wejście wywołuje wśród towarzystwa spod Gesslera wprost euforię radości. Nagle ze wszystkich stron pojawiają się kamery i aparaty fotograficzne, pilnie nagrywając zajście. Mężczyzna woła przepitym głosem: "Ruchać się pod krzyżem!" i zaczyna robić obsceniczne gesty. Po chwili zatacza się, zadeptując lezące krzyże, które ludzie tam położyli. Gdy podchodzi 2 policjantów (na nasze błagania o interwencję), towarzystwo skanduje: "on nic nie robi! on nic nie robi! nie można go aresztować!", i zalęknieni policjanci odchodzą. Ktoś z tyłu rozrywa krąg modlących się ludzi na różańcu i w kółko woła zachrypniętym głosem: "gdzie trzymacie ręce, jak się modlicie, ręce trzyma się na piersiach, a nie na jajach" Oczywiście wybucha lawina histerycznego śmiechu. Dwóch młodych mężczyzn podchodzi do krzyża i zaczynają się całować jak zakochani oraz obmacywać. Starszy człowiek podchodzi do mnie i z całej siły wali mnie pięścią w ramię.
Zapytacie, czy na to pozwalamy... Gdzie jest policja, gdzie służby porządkowe...
Podczas tych nocy, zwracamy się co sekundę do stojących murem uzbrojonych policjantów przed krzyżem, błagamy o pomoc, upominamy, krzyczymy... I co? Mur zaciętych twarzy patrzy na nas bez słowa, obojętnie przyglądając się zaistniałym zajściom.
Zza ramienia słyszę jak jeden z podpitych mężczyzn zwraca się półgłosem do kolegi: "Walimy tu pod pałac, bo tu (policjanci) nie gonią!"
Ot i cała tajemnica.
Jeśli czytasz to i masz serce, to nie zostawiaj nas samych! Widzisz jak kwitnie państwo bezprawia, państwo policyjne i antykościelne. Jeśli sami nie będziemy wrażliwi na siebie, to zadepczą nas do końca. Dlatego prosimy: przyjdź pod pałac, choć na dziesiątkę różańca, choć na 3 godziny po to, by pomodlić się na ten zniszczony kraj. Dla nas - trwających co noc - jest to ogromna pomoc i wyraz solidarności. Walczymy o postawienie pomnika upamiętniającego ofiary katastrofy Smoleńskiej, która jest przecież prowadzona skandalicznie i PO robi wszystko by zakopać ten problem pod dywan. Nie pozwólmy na to, by zabrali nam absolutnie wszystko.

Jeszcze kilka dni, a przed pałacem Prezydenckim może dojść do poważnych zamieszek z rozlewem krwi włącznie. Czy to nie jest wystarczający sygnał dla władz państwowych i kościelnych, aby mądrze i odważnie wkroczyć wreszcie do akcji?
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Nie Sie 08, 2010 11:59 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Zmarł proboszcz parafii ks. Popiełuszki
7 sierpnia zmarł ksiądz prałat Zygmunt Malacki, proboszcz parafii pw. Świętego Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu, przy której znajduje się grób błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki, pełniącego w niej posługę wikariuszowską aż do dnia męczeńskiej śmierci - poinformował portal fronda.pl.
Urodzony w 1948 roku na Podlasiu ks. Malacki był proboszczem tej parafii przez ostatnie 12 lat. Utworzył na jej terenie multimedialne Muzeum Księdza Jerzego Popiełuszki, które jest miejscem pamięci narodowej, mającym znaczenie dla mieszkańców stolicy i całej Polski. W seminarium duchownym w Warszawie przez pół roku dzielił pokój z klerykiem Popiełuszką
W 2006 roku został odznaczony medalem "Zasłużony dla Miasta Stołecznego Warszawy".
Ks. Malacki w każdą ostatnią niedzielę miesiąca odprawiał msze święte za Ojczyznę, które zainaugurował w tym kościele ks. Jerzy.
"Był inicjatorem wielu działań charytatywnych oraz pomysłodawcą wielkopostnej Drogi Krzyżowej ulicami Żoliborza, przedtem zaś organizatorem Drogi Krzyżowej ulicami Starego Miasta. Przed objęciem funkcji proboszcza żoliborskiej parafii przez 14 lat był rektorem akademickiego kościoła św. Anny w Warszawie i przewodnikiem akademickiej pielgrzymki na Jasną Górę" - czytamy na stronie Frondy.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pon Sie 09, 2010 6:20 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
"Zakopianina" w remoncie
Może i jestem stronniczy, ale bardzo ucieszyła mnie informacja, że mój ulubiony Teatr im. Stanisława Ignacego Witkiewicza w Zakopanem dostał 40 milionów złotych dotacji na gruntowną przebudowę swojej siedziby.
Umowę podpisali dyrektor działającej od 25 lat placówki Andrzej Dziuk oraz minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski.
- To wyraz mojego uznania dla dorobku tego teatru, dla ważności tego miejsca. Ten teatr, zgodnie przesłaniem Witkacego, przeżyje rewolucję - powiedział szef resortu.
"Za niemal 40 mln zł zostanie przebudowana scena główna teatru, widownia, zaplecze, zaadaptowany zostanie strych i piwnica, zmieni się też całe otoczenie placówki - zostanie położona nowa kostka brukowa, posadzone nowe drzewa. Nowością będzie ruchoma scena - jej fragmenty będą mogły być podnoszone na dowolną wysokość"- czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej.
- Będzie to miejsce dla różnych dziedzin sztuki, z wyjątkowym otoczeniem, dzięki któremu widz będzie wchodził w inny wymiar rzeczywistości - skomentował podpisanie umowy Dziuk.
"25 mln zł na inwestycję pozyskano z funduszy europejskich, reszta pochodzi z budżetu państwa i województwa małopolskiego. Prace mają zakończyć się jesienią 2011 roku. Pierwszy etap projektu, czyli rewitalizacja Małej Sceny im. Atanazego Bazakbala teatru Witkacego, została zakończona w grudniu 2008 roku" - napisała PAP.
To już ćwierć wieku minęło od chwili założenia - na niemal prywatnych zasadach - Teatru im. Stanisława Ignacego Witkiewicza przez grupę absolwentów Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej z Krakowa pod ideowym i organizacyjnym przywództwem Dziuka - jego dyrektora i głównego reżysera.
Pamiętam, jak trudno było zdobyć bilety na pierwsze spektakle, wystawiane w sali budynku dawnych Zakładów Wodoleczniczych na Chramcówkach. Tłumy widzów entuzjastycznie przyjmowały kolejne premiery, które zainaugurowała "Autoparodia" według zakopiańskich tekstów Witkacego.
Teatr bardzo szybko zdobył sobie ogromne uznanie i publiczności, i krytyków. Pod Giewont ściągali miłośnicy dobrej sztuki z całej Polski, często można było zobaczyć na widowni ludzi, którzy właśnie powrócili z tatrzańskich szlaków lub dopiero co zakończyli zjazdy z Kasprowego Wierchu.
Ta atmosfera utrzymała się przez 25 lat, w trakcie których zakopiańska scena święciła wielkie triumfy, nieodmiennie przyciągając wiernych i nowych widzów.
Dobrze więc, że nadszedł wreszcie czas generalnego remontu, który z pewnością przyda blasku kolejnym przedstawieniom jedynego w swym rodzaju teatru, odurzającego swą publiczność Witkacowską "zakopianiną".
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pon Sie 09, 2010 1:23 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Nieudana licytacja samochodu Kurskiego
Nie udało się sprzedać bmw europosła Prawa i Sprawiedliwości Jacka Kurskiego - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Do licytacji przystąpiło pięć osób, ale żadna z nich nie chciała zapłacić ceny wywoławczej, czyli 89 tysięcy 250 złotych. Zgodnie z przepisami będzie wyznaczony kolejny termin.
Licytacja samochodu Kurskiego to efekt jego sporu z "Gazetą Wyborczą", o którym pisałem już w Polonusie.
Polityk miał przeprosić za to, że cztery lata temu bezpodstawnie oskarżył gazetę - w kontekście afery orlenowskiej - o układ medialny z handlującą ropą firmą J&S oraz za wypowiedź z 2008 roku, gdy mówił o terrorze medialnym "GW".
Jej redakcja wydrukowała - za zgoda sądu - przeprosiny za Kurskiego i zażądała od niego zwrotu pieniędzy za koszt płatnego ogłoszenia. Aby je pozyskać, polityk postanowił wystawić na licytacji swój samochód.
W wypowiedzi dla Radia ZET europoseł PiS powiedział, że chce, aby licytacja się odbyła, ponieważ będzie ona "symbolem i gestem, który ma uświadomić opinii publicznej, że dławiona jest wolność słowa".
Dla Kurskiego to nie koniec sprawy. Zapowiada wypuszczenie w internecie spotów o działalności "GW" w tej materii.
- Kuriozum tego wyroku polega na tym, że sąd dał Agorze status supersądu. Nie określił kosztów ogłoszenia. To oznacza, że mój przeciwnik procesowy ma nade mną pełną władze, czy za moje ogłoszenie weźmie złotówkę czy sto tysięcy złotych. I może mnie puścić z torbami jeśli ma taki kaprys i z tego skorzystał - mówił Kurski w Radiu ZET.
Europoseł dodał, że nie powiedział nic strasznego, co nie byłoby dopuszczalne w debacie publicznej. Dlatego ma zamiar wypuścić spoty w tej sprawie.
- Nie można za to karać polityków. To jest protest przeciwko kneblowaniu debaty publicznej i dławieniu wolności słowa - skomentował całą sytuację.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pon Sie 09, 2010 6:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Bmw wraca do Kurskiego
Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Kurski - zaraz po nieudanej licytacji jego bmw - przekazał 90 tysięcy złotych komornikowi na pokrycie swoich długów wobec Agory oraz kosztów komorniczych i zaapelował do wydawcy "Gazety Wyborczej", aby te pieniądze przekazał na pomoc powodzianom.
Przeprowadzona w Gdańsku licytacja samochodu Kurskiego związana była z przegranymi przez polityka PiS dwoma procesami, jakie wytoczyła mu "GW", o czym pisałem w poprzednim tekście. Na poczet długu komornik zajął auto polityka.
Tuż po licytacji, w której wzięło udział pięć osób (wśród nich m.in. dziennikarz i poseł PiS Zbigniew Kozak) eurodeputowany - podczas spotkania z dziennikarzami - wrzucił do szklanego naczynia 90 tys. zł i przekazał je komornikowi.
- Dajemy te 90 tysięcy, żeby Agora się tymi pieniędzmi udławiła. Apeluję do Agory, aby te pieniądze, które wymusza przy pomocy komornika na polityku przeciwnej opcji, przekazała powodzianom z Bogatyni - powiedział Kurski i dodał, że ze swej strony przekaże powodzianom 5 tys. zł.
Sędzia Rafał Terlecki z Sądu Okręgowego w Gdańsku wyjaśnił dziennikarzom, że jeśli dłużnik zapłaci pieniądze, postępowanie egzekucyjne zostaje zakończone, a on nie traci zajętych przedmiotów.
Jacek Kurski umieścił na swojej stronie internetowej spot, w którym przedstawił swoją wersję jak doszło do licytacji. Na początku filmu, stojąc w otoczeniu rodziny, mówi, że skrócił swoje wakacje ponieważ, "rodzinny samochód" musiał oddać na licytację.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Wto Sie 10, 2010 7:32 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Taca dla Kiszczaka
O niecodziennym pomyśle księdza Krzysztofa Kuleszo napisał na swojej stronie internetowej "Dziennik-Gazeta Prawna".
W minioną niedzielę, w swojej parafii w Łynie koło Nidzicy, poinformował on wiernych, że ofiary na tacę zostaną przeznaczone na odbudowę spalonego niedawno domu letniskowego byłego ministra spraw wewnętrznych w komunistycznym rządzie PRL - generała Czesława Kiszczaka.
"- Myślałem o tym całą noc. Łamałem się, ale przecież człowiekowi, parafianinowi, trzeba pomóc. Taka tragedia może spotkać każdego. Ja pochodzę z Bartoszyc. Tam często przyjeżdżał ksiądz Jerzy Popiełuszko i mówił: zło dobrem zwyciężaj. Dlatego zdecydowałem, że trzeba pomóc" - powiedział gazecie proboszcz, który pełni tę funkcję zaledwie od 9 dni.
Kapłan nie przeliczył tacy, choć na oko parafianie byli hojniejsi niż tydzień wcześniej. Datki wsypał do worka, który lektorki zaniosły do sołtysa, by ten przekazał generałowi.
"- W ten sposób żadna ze stron nie poczuła się niezręcznie" - argumentował duszpasterz.
Pytani przez "D-GP" parafianie stwierdzili jednak, że ofiary składali głównie turyści. Miejscowi bynajmniej nie garnęli się do pomocy byłemu szefowi MSW.
"- Gdy ksiądz ogłosił, na co idzie zbiórka z tacy, słyszałam słowa: no, dzieci dziś idziecie na lody, bo na tacę nie dajemy" - powiedziała gazecie jedna z mieszkanek Łyny.
Sam Kiszczak był bardzo zaskoczony inicjatywą kapłana.
"- Księdza nie znam, do kościoła nie chodzę" - skomentował ją dla "D-GP".
Ks. Kuleszo spodziewa się, że teraz zobaczy generała na Mszy Świętej.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Wto Sie 10, 2010 5:27 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Aleja Anny Walentynowicz
Grupa mieszkańców Trójmiasta zwróciła się do Przewodniczącego Rady Miasta i do Prezydenta Gdańska o zmianę nazwy obecnej Alei Zwycięstwa na Aleję Anny Walentynowicz.
"Aleja ta łączy rejon Stoczni Gdańskiej, w której Anna Walentynowicz pracowała, z dzielnicą Gdańsk-Wrzeszcz, gdzie mieszkała. Proponowany do zmiany nazwy odcinek głównej trasy trójmiejskiej (dawniej Wielka Aleja, potem Hindenburgallee, Aleja Marszałka Rokossowskiego, i wreszcie Aleja Zwycięstwa) po II wojnie światowej nazywa się w sposób obcy tożsamości Gdańska, zgodny ze zwyczajami peerelowskimi, gdzie <zwycięstwo”> oznaczało zaprowadzenie i trwanie komunistycznej władzy" - czytamy w ich petycji.
Wnioskodawcy przypominają, że "Anna Walentynowicz była legendą oraz symbolem walki o wolność, sprawiedliwość i prawdę, a w historii jej życia zawiera się również historia naszej Ojczyzny oraz Miasta". Proponowana zmiana nazwy zwiąże więc w sposób szczególny ten fragment Gdańska z jego najnowszymi dziejami.
"Życie, działalność i śmierć Anny Walentynowicz domagają się godnego uczczenia tym bardziej, że mimo swej wielkiej popularności w kraju i na świecie, była człowiekiem skromnym, odrzucała zaszczyty i nigdy nie piastowała żadnych urzędów" - napisano w petycji, podpisanej przez Trójmiejski Społeczny Komitet na Rzecz Uczczenia Pamięci Anny Walentynowicz w składzie: Magdalena Czachor, Marek Czachor, Beata Kuna, Maciej Kuna, Joanna Radecka.
Pełny tekst petycji wraz z uzasadnieniem oraz formularz do jej podpisywania znajdują się na stronie internetowej:
http://www.petycje.pl/petycja/5639/wiosek_o_zmiane_nazwy_obecnej_alei_zwyciestwa_w_gdansku_na_aleje_anny_walentynowicz.html
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sro Sie 11, 2010 7:28 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Szantażysta Piesiewicza przeciw krzyżowi
Jedną z osób organizujących ataki na krzyż przed pałacem Prezydenckim jest Zbigniew S., pseudonim "Niemiec", oskarżony w sprawie szantażowania senatora Platformy Obywatelskiej Krzysztofa Piesiewicza - poinformowało Polskie Radio.
Jego bogaty kryminalny życiorys ujawniło śledztwo dziennikarzy "Rzeczpospolitej" i Polsatu. Ustalili oni, że w 1997 roku Zbigniew S. został skazany za gwałt i napad z bronią w ręku na 9 lat więzienia.
"Ostatnim wyczynem <Niemca> było uczestnictwo w zastawieniu pułapki na senatora Krzysztofa Piesiewicza. W tym celu wykorzystano słabość senatora do prostytutek. Pod koniec 2008 r. dwie kobiety zarejestrowały intymne spotkanie. Nagranie było kompromitujące: widać na nim m.in., jak Piesiewicz przebiera się w sukienkę i wciąga nosem biały proszek" - czytamy na stronie internetowej PR.
Taśma stała się narzędziem szantażu. Piesiewicz początkowo płacił, ale postraszony możliwością publikacji kompromitującego materiału w internecie, powiadomił prokuraturę o przestępstwie. Dwie kobiety oraz Zbigniew S. zostali zatrzymani pod zarzutem szantażu. Zdaniem niektórych komentatorów cała akcja wymierzona w senatora PO została zorganizowana przez byłe Wojskowe Służby Informacyjne, nie mogące mu wybaczyć aktywnego udziału w procesie przeciwko zabójcom księdza Jerzego Popiełuszki. Kilkanaście lat temu nieznani sprawcy zamordowali jego matkę, krępując ją w identyczny sposób jak kapłana.
"Choć proces szantażystów właśnie się rozpoczął (<Niemiec> przybył w tej samej różowej bluzie), przez ostatnie dni Zbigniew S. przychodzi pod krzyż pamięci na Krakowskim Przedmieściu jak do pracy, na kilka godzin dziennie. Przyjeżdża czarnym Mercedesem S500. Można zaobserwować pewną zależność pomiędzy jego obecnością a aktywnością przeciwników krzyża. Pojawia się wtedy nowa energia do wznoszenia okrzyków, czy happeningów w rodzaju kładzenia się krzyżem na chodniku przed zniczami" - napisano na stronie Polskiego Radia.
Jerzy Bukowski


=============================

"Niemiec" na żywo - http://www.polskieradio.pl/wiadomosci/kraj/artykul182547.html

Straszny facet!


Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Sro Sie 11, 2010 8:20 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sro Sie 11, 2010 7:28 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Bliźniaki w "oknie życia"
W krakowskim "oknie życia" w Domu Samotnej Matki Sióstr Nazaretanek przy ulicy Przybyszewskiego w Krakowie, o którym pisałem już w Polonusie, pozostawiono pierwsze w jego historii bliźniaki.
- Chłopcy są czyści i wyglądali na zdrowych - powiedziała dziennikarzom siostra Józefina.
Bliźniaki przekazano natychmiast Klinice Neonatologii Szpitala Uniwersyteckiego. Jak stwierdzili lekarze, chłopcy urodzili się mniej więcej tydzień temu, mieli zabezpieczoną pępowinę, a poród odbył się najprawdopodobniej w warunkach szpitalnych, o czym świadczą m.in. ślady po szczepieniu. Jeśli matka nie zgłosi się po nich, zostaną przekazane - na mocy decyzji sądu - do rodziny zastępczej.
Dzieci z okna życia mają szansę na bardzo szybką adopcję. W krakowskim Ośrodku Adopcyjno-Opiekuńczym "Dzieło Pomocy Dzieciom" czeka na nie wiele bezdzietnych małżeństw.
Od 2006 roku, kiedy otwarto krakowskie "okno życia", nowe rodziny znalazło trzynaścioro dzieci. Każda matka, które chce pozostawić w nim niemowlę, może po prostu położyć je tam i dać znać specjalnym dzwonkiem.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sro Sie 11, 2010 8:06 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Pies narzędziem rozboju
Co może być niebezpiecznym narzędziem, użytym do rozboju? Historia kryminalistyki podpowiada: nóż, pałka, kamień, kij bejsbolowy, pogrzebacz, widły, kosa i wiele innych.
Pomysłowość ludzka nie zna jednak granic. Radio Kraków-Małopolska poinformowało, że w Nowej Hucie kobieta poszczuła pitbulla-mieszańca, żeby rzucił się na spotkanego chłopaka, po czym zabrała mu telefon komórkowy.
Czworonóg po komendzie: "bierz go, Bandzior!" dotkliwie pogryzł napadniętego, a prokuratura potraktowała tę napaść jak rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia, za który grozi kara do 15 lat więzienia.
Kobieta trafiła do zakładu karnego, ponieważ była wcześniej karana za znieważenie funkcjonariusza. Dostała wyrok w zawieszeniu, po rozboju wykonanie kary zostało odwieszone. Dwudziestotrzylatka nie pracuje, ma dwójkę małych dzieci. Czy zaopiekują się one agresywnym psem?
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> ARCHIWUM Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 52, 53, 54  Następny
Strona 34 z 54
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum