Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna polonus.forumoteka.pl
Archiwum b. forum POLONUS (2008-2013). Kontynuacją forum POLONUS jest forum www.konfederat.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zdaniem Jerzego Bukowskiego (rok 2010)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 52, 53, 54
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> ARCHIWUM
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Wto Gru 28, 2010 5:45 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Mucharski za ks. Bonieckiego
Potwierdziła się informacja podana przed świętami Bożego Narodzenia przez "Rzeczpospolitą": Piotr Mucharski zostanie w marcu 2011 roku nowym redaktorem naczelnym "Tygodnika Powszechnego", zastępując na tym stanowiski księdza Adama Bonieckiego, który odchodzi na emeryturę i zamieszka w warszawskim domu Zgromadzenia Księży Marianów.
Mucharski przyszedł do pracy w "TP" w 1989 roku, będąc w nim kolejno: korektorem, redaktorem technicznym, sekretarzem redakcji, zastępcą redaktora naczelnego.
Ks. Boniecki w editorialu najnowszego numeru "Tygodnika" napisał:
"Dla mnie będzie to rok ważny, bowiem z woli Kościoła (ściślej: mojego zakonu) mam opuścić w marcu fotel redaktora naczelnego <TP>. Przejęcie kierownictwa Redakcji przez kolejne pokolenie jest rzeczą naturalną i potrzebną: moim następcą będzie dotychczasowy zastępca, Piotr Mucharski, związany z <Tygodnikiem> od ponad 20 lat. Na uroczystsze pożegnanie przyjdzie jeszcze czas, zresztą nie będzie to odejście z <Tygodnika>, bo z pismem mam zamiar ściśle współpracować. Na przyszłość <TP> z nowym Naczelnym, ze świetnym zespołem redakcyjnym i wydawniczym, patrzę spokojnie i z nadzieją."
W zamieszczonej w noworocznym numerze tygodnika rozmowie dwóch naczelnych pt. "Stara miłość nie rdzewieje" Mucharski pokrótce przedstawił swoją wizję "TP" jako "miejsca, które zakłada wymianę myśli i nie czuje się oblężone przez ciemne siły". Dodał, że "<Tygodnik> przecież zawsze czerpał siłę z istnienia na granicy różnych światów. I mam silne poczucie, że tego chcą od nas czytelnicy".
Urodzony w 1959 roku Piotr Mucharski jest m.in. współautorem (razem z Katarzyną Janowską) telewizyjnych cyklów "Rozmowy na koniec wieku", "Rozmowy na nowy wiek" i "Rozmowy na czasie", których zapisy ukazały się również w wersji książkowej. Wspólnie wydali wywiad-rzekę z profesor Barbarą Skargą "Innego końca świata nie będzie". Razem z Kamilem Durczokiem opublikował książki "Wygrać życie" i "Krótki kurs Czwartej RP". Pełni funkcję dyrektora programowego Międzynarodowego Festiwalu Literatury im. Josepha Conrada w Krakowie. W swym dorobku ma Nagrodę Viktora za najlepszy program telewizyjny w 2001 roku i Nagrodę Dziennikarską im. Dariusza Fikusa za "prawdę i niezależność w mediach".
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sro Gru 29, 2010 4:18 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Opłata pielgrzymkowa
Portal naszemiasto.pl poinformował, że lewica, która wygrała wybory samorządowe w Częstochowie (ma prezydenta i najwięcej mandatów w Radzie Miasta) chce pobierać opłaty od pielgrzymów przybywających na Jasną Górę.
- Niech byśmy zebrali 7 milionów złotych, to przy dziurach w kasie miasta byłby bardzo duży zastrzyk. 20 procent poszłoby na promocję miasta, także w kontekście pielgrzymowania, a reszta na budowę i naprawę dróg - stwierdził Marek Balt, przewodniczący Rady Miasta, polityk SLD.
Według serwisu naszemiasto.pl odbyły się już nieoficjalne rozmowy z jasnogórskimi paulinami na ten temat. Władze klasztoru nie komentują sprawy.
Sposób pobierania oraz wysokość opłat nie są jeszcze ustalone, ale w nieoficjalnych rozmowach pada kwota 4 złotych od osoby.
"Jednym ze sposobów zbierania pieniędzy byłoby obowiązkowe przejmowanie zorganizowanych pielgrzymek rzez licencjonowanych częstochowskich przewodników, za których trzeba by było płacić. Taryfa miałaby zależeć od ilości pątników grupie. Ze zorganizowanymi pielgrzymkami nie byłoby problemu. Każda jest awizowana odpowiednio wcześniej na Jasnej Górze i w centrum zarządzania kryzysowego miasta i ma wyznaczoną datę wejścia do miasta oraz wyznaczoną trasę. Teoretycznie więc na rogatkach Częstochowy pątnicy nie byliby witani tylko kwiatami, jak to jest teraz, ale także przez inkasenta" - czytamy na stronie naszemiasto.pl.
Balt uważa, że za każdy autobus pełen pielgrzymów można pobierać stosowne opłaty, jeśli chcą oni wjechać do centrum Częstochowy. Powołuje się na przykłady innych sanktuariów europejskich, np. w Fatimie trzeba zapłacić około 100 euro jeśli chce się wjechać do centrum.
"Jak wprowadzić ten swoisty pielgrzymkowy podatek zastanawia się kancelaria prawna Sejmu. Tam częstochowska lewica samorządowa zleciła przygotowanie ekspertyzy prawnej w tej sprawie, jeszcze przed wyborami samorządowymi" - napisał cytowany portal.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sro Gru 29, 2010 4:40 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Benedyktyńska pocztówka dźwiękowa
Słynące ostatnio z licznych inicjatyw społecznych (dni skupienia, noc sylwestrowa w klasztorze) Opactwo Benedyktynów w Tyńcu wydało płytę, która jest swoistym dźwiękowym zapisem codziennego życia mnichów. Projekt współfinansowany z budżetu województwa małopolskiego ma promować turystykę w regionie.
"Na płycie <Pocztówki dźwiękowe z Opactwa Benedyktynów w Tyńcu> znalazły się łącznie 24 zapisy dźwiękowe, które ilustrują życie wokół i wewnątrz klasztoru. Zgodnie z założeniem, projekt ma przybliżyć odbiorcom rytm życia i modlitwy wraz z całą dźwiękową sferą opactwa. Ważnym elementem nagrań jest pokazanie upływu czasu i prezentacja poszczególnych części dnia klasztornego, od poranka do nocy. Na płycie znalazła się także refleksja ojca Bernarda Sawickiego - opata tynieckiego - na temat roli dźwięku w tradycji benedyktyńskiej, a także refleksje na temat ciszy, którymi dzieli się o. Jan Paweł Konobrodzki" - napisała w depeszy Polska Agencja Prasowa.
- Klasztory benedyktyńskie są przestrzenią żywej ciszy. Nie chodzi w nich o wygłuszenie czy izolację, lecz o wzmożenie wrażliwości. Zwyczajne, codzienne życie klasztoru pulsuje bogatą tkanką rozmaitych dźwięków - czasami ledwie słyszalnych, a kiedy indziej tak oczywistych, że się już ich nie zauważa. Album jest próbą uchwycenia takiego właśnie klasztornego laboratorium dźwięków. W pewnym sensie uchyla on nieco rąbka intrygującej tajemnicy mniszego życia, która nieustannie przyciąga na tynieckie wzgórze rzesze gości - powiedział PAP opat Sawicki.
Tynieccy Benedyktyni mają nadzieję, że płyta będzie nie tylko zachętą do odwiedzin opactwa, ale także impulsem do kontemplacji oraz rozmyślań nad otaczającą nas rzeczywistością i nad własnym życiem.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sro Gru 29, 2010 4:49 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Scjentolog w katolickiej świątyni
Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy wyraża ubolewanie, iż mimo protestów licznych środowisk katolickich koncert amerykańskiego muzyka Chicka Corei nie został przeniesiony z warszawskiej Archikatedry św. Jana Chrzciciela w miejsce odpowiedniejsze dla reprezentanta wrogiej Kościołowi katolickiemu scjentologii.
Uważamy za niedopuszczalne, aby artysta powiązany z ideologią nie uznającą Jezusa Chrystusa, profanował katolicką świątynię. Wydanie zgody na koncert tego muzyka uwiarygodniło jego osobę oraz reprezentowaną przez niego organizację w oczach często nieświadomych zagrożenia chrześcijan.
KSD pragnie zwrócić uwagę, że zezwolenie na koncert Chicka Corei stanowi oczywistą promocję scjentologii. Słynny aktor amerykański Tom Cruise, należący do sekty scjentologów, nie otrzymał od Watykanu zgody na kręcenie fragmentów trzeciej części filmu "Mission Impossible" na terenie Państwa Watykańskiego. Corea natomiast miał problemy z organizacją występów w zlaicyzowanych Niemczech właśnie ze względu na powiązania ze scjentologami. Tymczasem nie miał większych problemów z zagraniem koncertu w katolickiej świątyni w Polsce. Impreza odbyła się 27 grudnia 2010 roku.
Ks. dr Bolesław Karcz, prezes KSD
Red. Anna Pietraszek, wiceprezes KSD
Red. Anna Wiejak, prezes Oddziału Polonijnego KSD
Red. Robert Wit Wyrostkiewicz, prezes Oddziału Warszawskiego KSD 
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Czw Gru 30, 2010 9:09 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Skazany Hoegstroem
Na dwa lata i 8 miesięcy pozbawienia wolności skazał Sąd Okręgowy w Krakowie Szweda Matsa Andersa Hoegstroema, oskarżonego o podżeganie do kradzieży napisu "Arbeit macht frei" znad bramy byłego niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau.
W ten sposób dobiegł wreszcie końca wielomiesięczny serial sądowy, związany z historycznym napisem, który zniknął w nocy 18 grudnia ubiegłego roku i został odnaleziony kilka dni później w okolicy Torunia, pocięty na części. Obecnie jest już scalony, ale prawdopodobnie nie wróci na pierwotne miejsce (zastąpi go kopia), lecz do zbiorów Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.
Nie jest jednak wykluczone, że procedura sądowa będzie kontynuowana w Szwecji, ponieważ polscy prokuraturzy ustalili, że Hoestroem mógł działać na zlecenie swego rodaka-milionera Larsa W. i przekazali materiały na ten temat do Sztokholmu.
Odpowiadający za taki sam zarzut Marcin S. i jeden z bezpośrednich wykonawców kradzieży Andrzej S. zostali skazani odpowiednio na dwa lata i sześć miesięcy oraz dwa lata i cztery miesiące pozbawienia wolności, a także na wpłacenie 10 tysięcy złotych nawiązki na Fundację Auschwitz-Birkenau w Warszawie.
"Wyroki zapadły bez przeprowadzenia przewodu sądowego, ponieważ oskarżeni zgłosili chęć dobrowolnego poddania się karze i wnieśli o wydanie wyroku bez procesu. Sąd uznał, że wina oskarżonych nie budzi wątpliwości" - czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej.
Wyrok na Hoegstroema uprawomocni się za tydzień, jeżeli żadna ze stron nie wniesie wniosku o jego pisemne uzasadnienie. Wówczas będzie mogła zostać wszczęta procedura wydania skazanego do Szwecji.
Trzej pozostali bezpośredni sprawcy kradzieży zostali skazani w marcu na kary od półtora roku do dwóch i pół roku pozbawienia wolności oraz nawiązki pieniężne.
Hoegstroem początkowo nie przyznawał się do winy, przedstawiając własną wersję wydarzeń, ale później zmienił linię obrony, przestał się wypierać udziału w przestępstwie i złożył obszerne wyjaśnienia. Prokuratura wyraziła zgodę na podawanie jego nazwiska.
Prokuratura ustaliła, że Szwed zamierzał przekazać ukradziony napis innej osobie, która miała pokryć wszystkie koszty, czyli zapłacić Polakom. Do przekazania pieniędzy jednak nie doszło.
Tylko Andrzej S. wyraził ubolewanie z powodu swojego czynu.
- Chciałem przeprosić, przyjmuję wyrok z pokorą i zdaję sobie sprawę, że był to czyn haniebny - powiedział w ostatnim słowie przed sądem.
Jego adwokat Wiesław Miśko podkreślił postawę oskarżonego, który od początku przyznał się do winy i wskazał miejsce ukrycia tablicy.
- Myślał, że to złom, nie był świadomy znaczenia tego czynu i nigdy by tego nie popełnił - tłumaczył.
Hoegstroem potwierdził jedynie przed sądem, że akceptuje wyrok. Po wyroku powiedział dziennikarzom, że "ten kraj to żart, powinniście się wstydzić".
Jego obrońca Wit Seidler wyjaśnił mediom, że "ten wyrok jest wypadkową chęci opuszczenia polskiego aresztu przez Hoegstroema i niemożności wykazania tego, co mogłoby spowodować, że będzie mniej winny" (wszystkie cytaty za depeszą PAP).
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Czw Gru 30, 2010 10:30 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Milionowy turysta w wielickiej kopalni
- Kopalnie węglowe chwalą się milionami ton wydobycia, Kopalnia Soli w Wieliczce - milionem zwiedzających - tak powitał jej prezes A Kajetan d'Obyrn turystę numer 1 000 000 w 2010 roku.
Była nią Urszula Szczęsnowicz, która przyjechała wraz z rodziną z Mławy. Czekały na nią fanfary oraz dobry duch kopalni Skarbnik, który oprowadził ją i jej krewnych po kopalni. Z rąk prezesa otrzymała pamiątkowy dyplom oraz solną rzeźbę Skarbnika, wykonaną przez górnika-rzeźbiarza Juliusza Chimiaka. Została również uhonorowana wpisem do księgi zwiedzających, w której znajdują się autografy m.in. Fryderyka Chopina, Dymitra Mendelejewa, Jana Matejki, księcia Edward Windsora, króla Belgów Alberta II.
"W tym roku kopalnię w Wieliczce zwiedziło o ok. 3 procent więcej osób niż rok wcześniej. Wśród nich 52 proc. stanowili obcokrajowcy. Z zagranicznych gości najczęściej zabytek odwiedzali Brytyjczycy (56,9 tys.), Niemcy (39,3 tys.), Włosi (36,5 tys.), Francuzi (32,5 tys.) i Koreańczycy (31,6 tys.). W pierwszej dziesiątce zwiedzających znaleźli się także Norwegowie, Amerykanie, Hiszpanie, Rosjanie oraz Węgrzy" - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Wielicka żupa solna działa nieprzerwanie od połowy XIII wieku. Do dzisiaj górnicy wyrobili w niej 7,5 miliona metrów sześciennych tzw. pustek poeksploatacyjnych. Na dziewięciu poziomach sięgających do 327 metrów w głąb wydrążono 26 szybów i wybrano sól z 2040 komór. Pod Wieliczką powstał labirynt liczący prawie 300 kilometrów korytarzy.
"Zorganizowany ruch turystyczny trwa w kopalni od końca XVIII wieku. Obecnie trasa turystyczna liczy 2,5 km długości i obejmuje ponad 20 komór. W 1978 roku kopalnia została wpisana na I Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO" - czytamy w depeszy PAP.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pią Gru 31, 2010 11:13 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Przeciw opłatom od pielgrzymów na Jasną Górę
- Nawet w najtrudniejszych dla Polski czasach nigdy nie były pobierane opłaty od jasnogórskich pielgrzymów, choć w różnej formie byli oni represjonowani. Koło pomnika cara Aleksandra II zamontowano barierki, które nie pozwalały przejść w szeregach więcej niż ośmiu osobom. Zliczano tych pielgrzymów. Motywowano to tym, że wichrzycieli, gdyby tam byli, łatwiej byłoby wyłapać. Ale to jest przeszłość. Niedobrze, że musimy to przypominać, że ona nam się kojarzy i widzimy pewne takie analogie - powiedział Katolickiej Agencji Informacyjnej ojciec profesor Zachariasz Jabłoński, definitor Generalny Zakonu Paulinów, odnosząc się do omówionej przeze mnie 29 grudnia propozycji nowych SLD-owskich władz Częstochowy, dotyczącej opodatkowania turystów i pątników przybywających na Jasną Górę.
Plany częstochowskich włodarzy wywołały niepokój i odczytywane są jako próba ograniczenia, a nie przyciągnięcia turystów do tego miasta.
O. Jabłoński zauważył w wywiadzie dla KAI, że przez dziesięciolecia Częstochowa pomagała Jasnej Górze nie tylko w przyjmowaniu pielgrzymów, ale także w realizowaniu konkretnych inwestycji. Na przykład w okresie międzywojennym podjęło się wyrównania i zagospodarowania placu jasnogórskiego, na którym ustawiono ławki.
Paulin dodał, że teraz, gdy plany nowych władz miasta są na etapie projektów, ważna jest reakcja Kościoła w Polsce.
- Polskę nie ocaliła teologia w czasie zaborów czy komunizmu, ale ocaliła nas pobożność maryjna, która była związana z Jasną Górą. W ostatnim czasie tym, którzy szerzą ateizację i laicyzują społeczeństwo, piesze pielgrzymki stoją ością w gardle. Zaczęło się dwa lata temu od materialnych uderzeń w tych, którzy kierują ruchem drogowym na trasie pielgrzymek pieszych. Oni po ukończeniu kursu i zdaniu egzaminu mieli otrzymać dokument ważny tylko przez rok. Tymczasem wiemy, że przepisy drogowe tak bardzo się nie zmieniają, a kierowcy otrzymują prawo jazdy najczęściej na czas nieokreślony.
Dodał, że w takich wypadkach zawsze podaje się jakieś motywy, szukając usprawiedliwienia dziwnych pomysłów. Zapewnił, że Jasna Góra nigdy nie da się "ustawić na poprawność polityczną".
O. Jabłoński zachęcił, by sprzeciw wobec opodatkowania pielgrzymów wyrazili przedstawiciele dużych grup przybywających na Jasną Górę.
- Myślę tu o pielgrzymkach diecezjalnych, maturzystach, a zwłaszcza dużych pieszych grupach, których jest ponad 200. Sadzę, że złożenie jakiegoś protestu byłoby wskazane. Aby zatrzymać pielgrzyma i by miasto miało z tego korzyści, trzeba traktować go jako wyjątkowego gościa, a nie podatnika - dodał w rozmowie z KAI.
Nowe władze Częstochowy chcą pobierać opłatę od każdego pielgrzyma i turysty odwiedzającego miasto. Wstępnie mówi się o kwocie 4 złotych. Zebrane w ten sposób środki zostałyby przeznaczone m.in. na promocję miasta oraz budowę i naprawę dróg.
Prezydent miasta Krzysztof Matyjaszczyk uważa to za dobry pomysł na zwiększenie dochodów miasta. Podkreśla też, że "szuka różnych rozwiązań, wstępnie rozważa także opłatę, z której zyski byłyby przeznaczone w części na promocję miasta i klasztoru".
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pią Gru 31, 2010 7:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Nie straszyć tatrzańskich zwierząt
- Apelujemy do turystów, aby w miejscu, które jest "świątynią przyrody" zachowywali się z powagą i szacunkiem - z takim wezwaniem zwrócił się za pośrednictwem Polskiej Agencji Prasowej do spędzających noc sylwestrową w Tatrach turystów Radosław Ślusarczyk z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot.
Ekologowie proszą, aby w górach nie hałasować i nie używać fajerwerków, ponieważ wrażliwe na dźwięk zwierzęta mogą ulec wypadkowi podczas panicznej ucieczki lub obudzić się z zimowego snu.
"Przyrodnicy przypominają, że noc sylwestrowa jest dla tatrzańskich zwierząt zwykłą zimową nocą, jedną z wielu, które muszą przeżyć w oczekiwaniu wiosny. Huk odpalanych petard oraz rac mogą być dla nich tragiczne w skutkach. Zwierzęta budząc się ze snu, reagują chaotyczną ucieczką i ulegają wypadkom na skałach i w lawinach" - czytamy w depeszy PAP.
- Hałaśliwe zachowanie może być bardzo destrukcyjne dla populacji świstaka. Wybudzone zwierzę może nie przetrwać do końca zimy - powiedział Ślusarczyk.
Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego twierdzą, że nadmierny hałas może nawet obudzić niedźwiedzia i zmusić go do niebezpiecznej wędrówki, a zwierzęta płowe (jelenie i sarny) reagują na fajerwerkową kanonadę długą, wyczerpującą ich siły ucieczką, która niekiedy kończy się śmiertelnym upadkiem ze skał.
"Turyści spędzają noc sylwestrową nie tylko w tatrzańskich schroniskach, które od kilku miesięcy są już zarezerwowane, ale również na popularnych szlakach oraz na niektórych szczytach, np. na Sarniej Skale, Kasprowym Wierchu czy Giewoncie" - poinformowała PAP.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> ARCHIWUM Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 52, 53, 54
Strona 54 z 54
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum