Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna polonus.forumoteka.pl
Archiwum b. forum POLONUS (2008-2013). Kontynuacją forum POLONUS jest forum www.konfederat.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Poeta

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> ARCHIWUM
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pon Lip 11, 2011 11:34 am    Temat postu: Poeta Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Proces Rymkiewicza. Czy mówił pan, że Stalin jest nieśmiertelny?
d, PAP
2011-07-07,

Agora S.A. chce, by Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał pozwanemu przeprosiny i wpłatę 10 tys. zł na cel społeczny. Strona pozwana wnosi o oddalenie pozwu. W czwartek sąd przesłuchał Rymkiewicza i wysłuchał mów końcowych. W sali dochodziło do licznych spięć.

Przyczyną procesu była wypowiedź Rymkiewicza dla "Gazety Polskiej" z sierpnia ub. r., gdy komentując sprawę krzyża przed Pałacem Prezydenckim, mówił: "Polacy, stając przy nim, mówią, że chcą pozostać Polakami. To właśnie budzi teraz taką wściekłość, taki gniew, taką nienawiść - na przykład w redaktorach >>Gazety Wyborczej<<, którzy pragną, żeby Polacy wreszcie przestali być Polakami".

Poeta dodawał, że redaktorzy "GW" są "duchowymi spadkobiercami Komunistycznej Partii Polski". Według niego, "rodzice czy dziadkowie wielu z nich byli członkami tej organizacji, która była skażona duchem >>luksemburgizmu<<, a więc ufundowana na nienawiści do Polski i Polaków. Tych redaktorów wychowano tak, że muszą żyć w nienawiści do polskiego krzyża. Uważam, że ludzie ci są godni współczucia - polscy katolicy powinni się za nich modlić".

Agora wezwała Rymkiewicza do przeprosin za naruszenie dóbr osobistych wydawcy "GW", a gdy nie odniosło to skutku, złożyła pozew. Żąda w nim przeprosin w "GP" i wpłaty 10 tys. zł na ośrodek dla ociemniałych w Laskach.

Rymkiewicz (emerytowany profesor PAN, pobiera ok. 3 tys. zł emerytury) powiedział sądowi, że autoryzował swą wypowiedź i podpisuje się pod każdym słowem. Zwrócił tylko uwagę, że nie miał na myśli wszystkich redaktorów "GW", lecz tych, "którzy założyli >>GW<< i nadają jej oblicze". Dodał, że gotów jest przeprosić tych z nich, którzy uważają się za "dobrych Polaków".

Poglądy "Gazety" zbudowane na ideach Róży Luksemburg?

Oświadczył, że "GW" próbuje wychowywać Polaków w przekonaniu, że "są czemuś winni, np. temu, co się działo w Polsce w latach wojny i holokaustu". Próbuje też przekonać Polaków, że przynależność do UE jest rzeczą dobrą. "Przynależność do UE jest dla Polski zabójczo szkodliwa" - zadeklarował Rymkiewicz. "Gazety w krajach demokratycznych nie prowadzą działalności pedagogicznej. Ta działalność bierze się z nienawiści do Polski i Polaków" - ocenił.

"Propaguje się w >>GW<< przekonanie, ze Polska istnieć nie musi, że powinna stać się częścią jakiegoś ogólnoeuropejskiego państwa" - twierdził pozwany. "To są rdzenne poglądy Róży Luksemburg" - dodał. Według niego uważała ona, że wszystkie małe państwa muszą zniknąć i przyłączyć się do większej całości. "Stąd brała się jej nienawiść do Polski" - powiedział. Podkreślił, że KPP "była organizacją zarażoną >>błędem luksemburgizmu<< i dlatego została przez Stalina rozwiązana". "Poglądy >>GW<< są zbudowane na ideach Róży Luksemburg, czyli na ideach, które propagowała KPP" - dodał.

"Oni się sami przyznawali, że pochodzą ze środowiska >>żydokomuny<<, którego to słowa nie lubię" - uzasadniał Rymkiewicz swe słowa o redaktorach "GW". Podkreślił, że "w komunistycznych rodzinach wychowywano w nienawiści do krzyża i chrześcijaństwa". "Wszystko wskazuje, że >>GW<< jest gazetą ateistyczną" - oświadczył.

Pytany przez pełnomocnika Agory Piotra Rogowskiego, czy można oceniać ludzi za poglądy rodziców, Rymkiewicz odparł, że nie można się wstydzić za rodziców, można zaś wyciągać wnioski co do ich wychowania. Spytany przez adwokata, czy w latach stalinowskich był w Związku Młodzieży Polskiej, Rymkiewicz potwierdził. "Sednem sprawy nie jest to, co robiłem w wieku 15 lat" - dodał. "A dlaczego pan uważa, ze sednem sprawy są poglądy rodziców redaktorów >>GW<

Czy krzyczał pan: precz z papieżem?

"Czy mówił pan, że Stalin jest nieśmiertelny; że uczyni z Polski 17. republikę; czy krzyczał pan: >>Precz z papieżem, niech żyje Stalin<<" - indagował dalej mecenas. "Oceniłem bardzo surowo swoją młodość jako haniebną; zrozumiałem ją i wyciągnąłem właściwe wnioski" - odpowiedział Rymkiewicz. Rogowski złożył sądowi głośny wywiad z lat 80., w którym Rymkiewicz ostro oceniał swą młodość w stalinizmie - jako argument, że "strona pozwana stosuje podwójną miarę, rozgrzeszając siebie, a w pełni przypisując odpowiedzialność co najmniej dwóm redaktorom >>GW<< za to, członkami jakich organizacji byli ich rodzice".

Michnik krytykował Luksemburg za niedocenienie niepodległościowych dążeń Polaków - podkreślił Rogowski. "Nie czytam Michnika" - odparł Rymkiewicz. Pytany przez adwokata, przyznał że jego rodzice byli w PZPR. Jak się nazywał pana ojciec? - pytał adwokat, nawiązując do sprawdzania życiorysów rodziców redaktorów "GW" w "GP". "Schulz. Ojciec nie był Żydem, tylko Niemcem" - odparł Rymkiewicz. Pytany, czy był wyrzucony ze studiów, aresztowany czy internowany - jak naczelny "GW" Adam Michnik - Rymkiewicz zaprzeczył.

W końcowym wystąpieniu (często przerywanym przez publiczność, która oklaskiwała Rymkiewicza) Rogowski wniósł o uwzględnienie pozwu. Ocenił, że strona pozwana nie wykazała, że to, co powiedział poeta, było prawdą. Adwokat poety mec. Sławomir Sawicki wniósł o oddalenie powództwa, gdyż Rymkiewicz przedstawiał tylko dopuszczalne opinie w ramach debaty publicznej i nie przekroczył granic dozwolonej krytyki.

Sąd oddalił wnioski pozwanego o przesłuchanie jako świadków Michnika oraz m.in. Rafała Ziemkiewicza i Tomasza Terlikowskiego. Sąd uznał, że przedmiotem dowodzenia mogą być tylko fakty, a świadkowie mieliby wyrazić opinie. Sawicki mówił, że świadkowie mieliby mówić o tym, jak wypowiedź poety "mogła być odebrana przez potencjalnych odbiorców". Przeciwny wzywaniu jakichkolwiek świadków był Rogowski, bo niektórzy mieliby zeznawać na okoliczność "przodków redaktorów gazety".

Rymkiewicz (rocznik 1935) to poeta, pisarz, tłumacz, dramaturg i krytyk literacki, autor głośnych książek eseistycznych m.in. o Adamie Mickiewiczu. Za zbiór wierszy "Zachód słońca w Milanówku" otrzymał w 2003 r. Nagrodę Nike (jej fundatorem jest m.in. "GW"). Poeta nie przyszedł na uroczystość, ale pieniądze odebrał. Przed wyborami w 2007 r. był w Komitecie Honorowym Poparcia PiS. Po katastrofie smoleńskiej napisał głośny wiersz "Do Jarosława Kaczyńskiego" ze słowami m.in. "To co nas podzieliło - to się już nie sklei, Nie można oddać Polski w ręce jej złodziei, Którzy chcą ją nam ukraść i odsprzedać światu, Jarosławie! Pan jeszcze coś jest winien Bratu!". Potem wszedł do komitetu poparcia lidera PiS w wyborach prezydenckich.


http://wyborcza.pl/1,75248,9908069,Proces_Rymkiewicza__Czy_mowil_pan__ze_Stalin_jest.html

=========================================

Cała ta sprawa pokazuje zakłamanie obu stron.

Środowisko GW wielokrotnie oburzało się, gdy zaglądano się do życiorysów osób związanych z tym środowiskiem, a samo, chcąc skompromitować Rymkiewicza robi bez skrupułów to samo. Dotyczy to nie tylko Rymkiewicza. Gdy trzeba było GW wypominała przeszłość swoim wrogom, grzebała w ich życiorysach oraz sięgała po teczki SB...

Z kolei środowisku PiS popierającemu Rymkiewicza zupełnie nie przeszkadza jego przeszłość. Równocześnie środowisko to wielokrotnie wypominało przynależność do PZPR np. Kuroniowi czy Moczulskiemu. A przecież, choć przypadki Kuronia i Moczulskiego są odmienne (gdy idzie o wiek i okres przynależności do PZPR, a także gdy idzie o ich aktywność w tej partii), to każdy z nich spędził w więzieniach PRL wiele lat, pieczętując w ten sposób fakt zerwania z tą przeszłością. Rymkiewicz więźniem politycznym w czasach PRL nigdy nie był. Przeciwnie - w 1983 (gdy Moczulski i Kuroń siedzieli w więzieniu) wydał oficjalnie swą kolejną książkę w PRL. Swe radykalne, antykomunistyczne poglądy prezentuje dopiero w Wolnej Polsce.

W obu wypadkach (środowiska GW i środowiska PiS) decydująca okazuje się ta sama zasada - jak Kali ukraść krowę to dobrze, ale jak Kalemu ukraść krowę, to bardzo źle. Cynizm i zakłamanie obu tych środowisk na równi napawają mnie niesmakiem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Pawel Sabuda



Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 368

PostWysłany: Pon Lip 11, 2011 7:23 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cała ta sprawa pokazuje, że straciliśmy przywiązanie do wolności. Wolności głoszenia poglądów, opinii, ocen. Rymkiewicz ma prawo wyrażać opinie, tak jak chłopak skądeś tam ma prawo prowadzić stronę internetową "anty - cokolwiek". I ma prawo nie być za to napadanym przez zgraję zbirów podpierających się - obok ostrej broni - jakimś świstkiem do prokuratora.

Co prawda jest to proces cywilny, ale wpisuje się w krajobraz zamierania szacunku do wolności. Nawet jeśli jest to wolność opowiadania głupot przez starszego jegomościa.

Warto pamiętać zasadę "pięć plus jeden - non possumus" ogłoszoną przez KPN po amnestii w 1986 roku!

_________________
Pawel Sabuda
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Mirek Lewandowski



Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 492

PostWysłany: Czw Lip 21, 2011 11:17 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Uznaję prawo Rymkiewicza do krytykowania Gazety Wyborczej oraz do wyrażania swoich opinii, również przy pomocy tak ostrych słów, jakich użył. Komentowałem inny aspekt tej sprawy.

Pozdr. Smile.

PS

Sąd, niestety, ma inne zdanie niż my w tej sprawie Sad . Mam (niewielką) nadzieję, że Rymkiewicz wygra w apelacji...

Cytat:
Sąd: Jarosław Marek Rymkiewicz ma przeprosić wydawcę "GW"
1 godz. 50 minut temu

Jarosław Marek Rymkiewicz ma przeprosić wydawcę "Gazety Wyborczej" i wpłacić 5 tys. zł na cel społeczny za słowa m.in., że redaktorzy "GW" nienawidzą Polski i chrześcijaństwa jako "duchowi spadkobiercy Komunistycznej Partii Polski" - orzekł sąd. Poeta apeluje.
(...)
Po wyroku Rymkiewicz powiedział, że "wolność słowa będzie teraz w Polsce ograniczana". Dodał zarazem, że "Gazeta Wyborcza nie będzie nami rządzić". Przypomniał Agorze i redaktorom "GW" - jak podkreślił - stare polskie przysłowie: "Musi to na Rusi, a w Polsce, jak kto chce". - Nie zmusicie nas do milczenia; Rusi tu nie będzie! - dodał, oklaskiwany przez swych sympatyków.

Na ogłoszeniu wyroku nie było nikogo ze strony powodowej.

Przyczyną procesu była wypowiedź Rymkiewicza dla "GP" z 2010 r., gdy komentując sprawę krzyża przed Pałacem Prezydenckim, mówił: "Polacy, stając przy nim, mówią, że chcą pozostać Polakami. To właśnie budzi teraz taką wściekłość, taki gniew, taką nienawiść - na przykład w redaktorach Gazety Wyborczej, którzy pragną, żeby Polacy wreszcie przestali być Polakami". Dodał, że redaktorzy "GW" są "duchowymi spadkobiercami Komunistycznej Partii Polski". Według niego, "rodzice czy dziadkowie wielu z nich byli członkami tej organizacji, która była skażona duchem luksemburgizmu, a więc ufundowana na nienawiści do Polski i Polaków. Tych redaktorów wychowano tak, że muszą żyć w nienawiści do polskiego krzyża. Uważam, że ludzie ci są godni współczucia - polscy katolicy powinni się za nich modlić".
(...)
PAP


http://fakty.interia.pl/polska/news/sad-rymkiewicz-ma-przeprosic-wydawce-gw-hanba,1671099

Znikomość mojej nadziei na sukces Rymkiewicza w tej sprawie wynika choćby z tego, prawomocnego już, orzeczenia sądu, które zapadło dzisiaj:

Cytat:
Środa ma przeprosić za nazwanie "Misji specjalnej" "ubeckim programem"

dodane 2011-07-21 11:57

PAP |

Prof. Magdalena Środa ma przeprosić TVP za stwierdzenie, że audycja "Misja specjalna" to "ubecki program" - orzekł w czwartek prawomocnie Sąd Apelacyjny w Warszawie. Zdaniem sądu te słowa to obraźliwy epitet, a nie dopuszczalna krytyka publicznych mediów.
Środa ma przeprosić za nazwanie "Misji specjalnej" "ubeckim programem" Radosław Cetra / CC 2.0 Magdalena Środa

SA utrzymał w mocy wyrok stołecznego sądu okręgowego z listopada 2010 r., który nakazał prof. Środzie przeproszenie TVP za te słowa wypowiedziane na antenie radia TOK FM w debacie o mediach, toczonej tam w listopadzie 2007 r. Mocą wyroku prof. Środa ma też wpłacić 10 tys. zł na rzecz Fundacji Brata Alberta i ponieść koszty procesu. Pełnomocnik nieobecnej w sądzie pozwanej powiedziała PAP, że zastanowi się nad wniesieniem kasacji w tej sprawie do Sądu Najwyższego.

TVP pozwała Środę, bo uznała, że naruszyła ona dobre imię i renomę spółki, mówiąc o emitowanej przez nią w latach 2005-09 audycji pod redakcją Anity Gargas "ubecki program", co uraziło wszystkich autorów tego magazynu.

W czwartek przed sądem apelacyjnym mec. Małgorzata Piotrkowicz z Biura Prawnego TVP podkreślała, że to stwierdzenie pozwanej nie było formą krytyki czy realizacją wolności słowa, lecz obraźliwym epitetem. "Pani pozwana nie wskazała, które konkretnie programy krytykuje, a przecież +Misja specjalna+ wyemitowała audycje, które były nagradzane przez środowisko dziennikarskie" - argumentowała.

Mec. Monika Zielińska - wnosząc przed sądem o zmianę wyroku i oddalenie pozwu TVP - przekonywała, że konstytucyjnie gwarantowaną wolnością słowa jest prawo do krytyki twórczości telewizji publicznej - i tak należy rozumieć słowa jej klientki. Podkreślała ponadto, że słowa "ubecki" nie należy rozumieć wprost jako przypisanie go do nieistniejącej już peerelowskiej instytucji, lecz jako "pewien symbol, skrót myślowy", który jej zdaniem jest dopuszczalny w "wartkiej debacie radiowej" o kondycji mediów w ogóle.

Sąd Apelacyjny wyroku I instancji nie zmienił. Nakazał pozwanej przeproszenie TVP za naruszenie dóbr osobistych spółki przez użycie wobec "Misji specjalnej" sformułowania "ubecki program", "co nie ma pokrycia w faktach". Tej treści przeprosiny mają się ukazać na antenie Radia TOK FM.

Jak mówił w ustnym uzasadnieniu orzeczenia sędzia Zbigniew Cendrowski, naruszenie przez Magdalenę Środę dóbr osobistych TVP miało charakter bezprawny, bo jej słowa "ubecki program" w całym kontekście wypowiedzi były jedynie "obraźliwym epitetem", a nie oceną.

"Nie było merytorycznego uzasadnienia, by używać takiego sformułowania. Słowo +ubecki+ w zbiorowej świadomości społecznej ma szczególnie negatywny wydźwięk. Niewiele jeszcze czasu minęło od zakończenia okresu zniewolenia naszego narodu, w którym tajna policja pełniła szczególnie negatywną rolę" - mówił sędzia Cendrowski.


http://info.wiara.pl/doc/906931.Sroda-ma-przeprosic-za-nazwanie-Misji-specjalnej-ubeckim

Nie cierpię Środy, głęboko sprzeciwiam się jej poglądom, ale uważam, że miała prawo do opinii, która wyraziła.

_________________
Mirek Lewandowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> ARCHIWUM Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum