Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna polonus.forumoteka.pl
Archiwum b. forum POLONUS (2008-2013). Kontynuacją forum POLONUS jest forum www.konfederat.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prawdy i mity nt. rządu Jana Olszewskiego
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> ARCHIWUM
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sro Lip 02, 2008 5:37 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zdumiony Czytelnik zadaje sobie pewnie cały czas pytanie - o co chodzi temu Lewandowskiemu? Dlaczego czepia sie on Olszewskiego i Kaczyńskich? Czyżby bronił "Bolka" - Wałęsy? Czyżby przyłączył się do nagonki na IPN i autorów książki i uwikłaniach Wałęsy we współpracę z SB? A więc stał sie wrogiem lustracji i obrońca agentów?

Otóż - drogi Czytelniku - nic z tego!

W sprawie rządu Jana Olszewskiego (a także w sprawie lustracji, oceny Leszka Moczulskiego czy Lecha Wałęsy) staram sie prezentować własne zdanie, które nie jest tożsame z żadnym z dwóch przeciwstawnych stanowisk w każdej z tych spraw.

Dyskusja na te tematy została bowiem uwikłana w obecny spór politycznych zwolenników III i IV RP. Obie strony tego wielkiego sporu prezentują logikę zero-jedynkową: "Kto nie z nami, ten przeciw nam!". W wyniku tej polaryzacji w przestrzeni publicznej wydaje się brakować miejsca dla osób, którym żadne z tych skrajnych stanowisk nie odpowiada. W rezultacie obie strony zaliczają takie osoby do wrogiego obozu.

Sam się o tym przekonałem, gdy pisałem na Forum SWS. Zostałem wówczas zaliczony do "oszołomów prawicowych", "wstrętnych PiSiorów", nienawistnych lustratorów. Zrezygnowałem więc z pisania na Forum SWS i przeniosłem sie na Forum SW. Tu wkrótce sytuacja się powtórzyła, ale tym razem zostałem zaliczony do przeciwników lustracji, obrońców agentów i osób zwalczających PiS. Musiałem więc wynieść się również z Forum SW i dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności wylądowałem na Forum POLONUS.

W największym skrócie uważam, że spór zwolenników III i IV RP staje sie coraz bardziej jałowy. Coraz mniej chodzi w nim o prawdę, czy o realne zmienianie Polski, a coraz bardziej chodzi w nim wyłącznie o to "kto kogo".
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kazimierz Michalczyk



Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 12

PostWysłany: Sob Sie 02, 2008 12:58 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mirek Lewandowski napisał:

przeniosłem się na Forum SW. Tu wkrótce sytuacja się powtórzyła, ale tym razem zostałem zaliczony do przeciwników lustracji, obrońców agentów i osób zwalczających PiS.


Drogi Mirku,
Żeby udowodnić że tak nie jest, umieściłem „Polonusa” u nas w linkach (sorry, powinienem to już dawno zrobić.) :
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=5843

Czytelnikom tego szacownego forum chciałbym zdementować opinie Mirka i oświadczyć że obecność Mirka Lewandowskiego na naszym forum, jest dla nas nobilitacją i zaszczytem.

Mirku,
Tak to już mają ludzie Twojego formatu, że nie są od razu przez wszystkich zrozumiani. Very Happy Daj im czas i mimo wszystko pozostań nam przychylny.

Pozdrawiam
Kazimierz Michalczyk
Administrator forum Solidarności Walczącej
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sob Sie 09, 2008 1:27 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kazik, Drogi Przyjacielu,
przesadzasz w swojej opinii na mój temat. Ale dziękuję, bo pochwały (nawet niezasłużone) czyta się z przyjemnością.

Twój wpis zwrócił mi tez uwagę na inna kwestię, a mianowicie na nieprawdę, którą pomieściłem wyżej. Otóż napisałem, że "musiałem sie wynieść z Forum SW", a fakty są inne! Najlepszy dowód, że dyskusja nt. rządu Jana Olszewskiego toczy się w najlepsze na tym Forum z moim udziałem! Wszystkich zainteresowanych odsyłam pod adres
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=4611&start=25
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pią Paź 10, 2008 10:59 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mój list do Kancelarii Sejmu

Cytat:
Szanowna Pani
Na początku bieżącego roku był dostępny na stronach Sejmu niemal pełny pakiet materiałów dotyczących działalności Sejmu I Kadencji.
http://orka.sejm.gov.pl/ArchAll2.nsf/Glowny1kad
W pewnym momencie, przed wakacjami, dostęp do tych materiałów został nieoczekiwanie zamknięty.
Poinformowano mnie, że "w związku z Pana pismem z dnia 9 czerwca 2008 r. uzyskałam wyjaśnienia, że serwer, na którym znajdują się dane archiwalne, musiał zostać odłączony ze względów bezpieczeństwa, dlatego są one niedostępne dla użytkowników z zewnątrz. Obecnie trwa przenoszenie tych danych na nowy serwer. Po przeniesieniu poszczególne rodzaje materiałów będą na bieżąco udostępniane. W pierwszej kolejności planuje się przeniesienie sprawozdań stenograficznych z posiedzeń Sejmu oraz interpelacji i zapytań poselskich. Termin zakończenia tego procesu nie jest znany, gdyż jest on uzależniony od stopnia obciążenia Ośrodka Informatyki Kancelarii Sejmu bieżącymi zadaniami, które mają pierwszeństwo.

Z poważaniem
/-/Sylwia Gołaszewska
młodszy specjalista"

Mamy obecnie początek października 2008 roku. Minęło już 4 miesiące od zamknięcia dla opinii publicznej archiwum sejmowego dot. I kadencji. Stąd moje pytanie - kiedy archiwum to ponownie stanie się dostępne? Obecny stan jest bardzo dokuczliwy, gdyż prasa z początku lat 1990. nie jest opracowana w wersji elektronicznej i materiały sejmowe są (a raczej było - dopóki ich nie zamknięto) jedynym źródłem wiarygodnej informacji na temat tego, co politycy w tym czasie mówili i jak głosowali. Nie ukrywam, że jestem tym żywo zainteresowany, gdyż byłem posłem I kadencji.
Z poważaniem


Cytat:
Warszawa, 2008-10-08

K A N C E L A R I AS E J M U
BIURO KORESPONDENCJI I INFORMACJI
ul. Wiejska 4/6/8
00-902 Warszawa




Mirosław Lewandowski
xx-xxxKraków, ul. xxxxxxxxx
mirk33@interia.pl
(dane wprowadzone przez korespondenta,
automatycznie przeniesione z formularza)


Biuro Korespondencji i Informacji potwierdza odbiór listu przesłanego z formularza umieszczonego na internetowej stronie Kancelarii Sejmu..
Jeżeli list wymaga odpowiedzi i zawiera dane identyfikujące nadawcę postaramy się udzielić odpowiedzi w możliwie krótkim czasie.


Dziękujemy


Cytat:
Warszawa, 10 października 2008 r.

Kancelaria Sejmu
Biuro Korespondencji i Informacji
ul. Wiejska 4/6/8
00-902 Warszawa

BKI-151-6565/08

Pan
Mirosław Lewandowski

Szanowny Panie,

w związku z Pana pismem z dnia 8 października 2008 r. poinformowano mnie, że nie można określić daty ponownego udostępnienia na stronie sejmowej danych archiwalnych za okres I kadencji Sejmu. Proces przenoszenia danych nie ma bowiem charakteru czysto mechanicznego, ale wiąże się w dużej mierze z koniecznością zweryfikowania i konwertowania tych danych, co wraz z obciążeniem Ośrodka Informatyki bieżącymi zadaniami wydłuża cały proces. Dlatego mogę jedynie poinformować, że obecnie kończą się prace nad przenoszeniem danych za okres III kadencji Sejmu (najpierw przenoszone są dane za późniejsze kadencje).

Z poważaniem
/-/Sylwia Gołaszewska
specjalista


No, to mamy w praktyce jawność życia publicznego w Polsce i konstytucyjne prawo dostępu do informacji ...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sro Lut 11, 2009 12:09 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Niedawno zorientowałem się, że na stronach internetowych Sejmu jest już dostępne archiwum dotyczące Sejmu I kadencji. Kontynuuję więc omawianie historii rządu Jana Olszewskiego.

W dniu 28 maja 1992 roku, gdy Sejm rozpoczął obrady nieoczekiwanie wystąpił poseł Janusz Korwin- Mikke z UPR:

1 kadencja, 16 posiedzenie, 1 dzień (28.05.1992)

(Początek posiedzenia o godz. 11 min 05)

(Na posiedzeniu przewodniczą wicemarszałkowie Sejmu Józef Zych, Andrzej Kern, Jacek Kurczewski i Dariusz Wójcik)

Wicemarszałek Józef Zych:

Cytat:
Otwieram posiedzenie.

(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)

Na sekretarzy powołuję panów posłów Piotra Wójcika i Adama Sengebuscha.

Protokół i listę mówców prowadzić będzie pan poseł Piotr Wójcik.

Proszę panów posłów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.

Protokół 15 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty wobec niewniesienia przeciwko niemu zastrzeżeń.

Porządek dzienny obecnego posiedzenia został paniom i panom posłom doręczony.

(...)

Czy ktoś z pań i panów posłów pragnie zabrać głos w sprawie porządku dziennego?

Bardzo proszę, pan poseł Janusz Korwin-Mikke.


Poseł Janusz Korwin-Mikke (UPR)

Cytat:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pragnę złożyć wniosek o uzupełnienie porządku dziennego o przegłosowanie, tzn. przyjęcie projektu uchwały zobowiązującej ministra spraw wewnętrznych do podania pełnej informacji na temat urzędników państwowych od szczebla wojewody wzwyż, a także senatorów, posłów, sędziów i adwokatów będących współpracownikami Służby Bezpieczeństwa w latach 1945­1992. (Oklaski)

Sądząc z oklasków, nie muszę tego uzasadniać. Jest jasne, jaka panuje atmosfera. Dziękuję bardzo. Tu jest wniosek podpisany na razie przez 19 posłów. Sądzę, że podpisałoby go wiele więcej posłów, tylko robiliśmy to w sposób nagły.


Wicemarszałek Józef Zych:
Cytat:

Dziękuję.

Czy jeszcze ktoś chce zabrać głos?

Nikt się nie zgłasza.

Wysoki Sejmie! Pan poseł Janusz Korwin-Mikke w imieniu grupy posłów zgłosił wniosek o uzupełnienie porządku obrad o projekt uchwały zobowiązującej ministra spraw wewnętrznych do podania pełnej informacji na temat urzędników państwowych od szczebla wojewody wzwyż, a także senatorów, posłów, sędziów i adwokatów będących współpracownikami Służby Bezpieczeństwa w latach 1945­1992.

Kto z pań i panów posłów jest za uzupełnieniem porządku obrad o wniosek pana posła Janusza Korwin-Mikke, proszę o podniesienie ręki i naciśnięcie przycisku.

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu? (Poruszenie na sali)

Za wnioskiem głosowało 149 posłów, przeciw ­ 17, wstrzymało się od głosu 30 posłów.

W ten sposób wniosek został...

(Głosy z sali: Nie ma kworum.)

Przepraszam bardzo, Wysoka Izbo, ponieważ nie ma kworum, wniosek nie może być uwzględniony. (Poruszenie na sali)

Wysoki Sejmie, oznacza to, że do głosowania nad tym wnioskiem powrócimy w momencie, kiedy na sali będzie kworum. (Oklaski) Natomiast obecnie proponuję, żebyśmy przeszli do realizacji porządku dziennego, który został...

(Poseł Janusz Korwin-Mikke: Porządek dzienny nie został przegłosowany.)

Panie pośle, oczywiście, rozumiem, że musi być przegłosowany, tylko nie wiem, czy mamy w tej chwili czekać, aż będzie kworum.

Proszę bardzo.


Poseł Henryk Klata (ZChN):

Cytat:
Panie Marszałku! Proszę o przegłosowanie porządku obrad.



Wicemarszałek Józef Zych:

Cytat:
Proszę bardzo.


Poseł Jan Rokita:

Cytat:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W sprawie wniosku złożonego przez szanownego pana posła Korwin-Mikke. Chciałbym zauważyć, że sprawa jest być może nieco bardziej skomplikowana. Mianowicie dotychczasowe ustawodawstwo ­ sekundę, panie pośle ­ przyjęte przez Sejm w 1990 r. z operacji, którą pan poseł Korwin-Mikke proponuje, czyni przestępstwo zagrożone karą do 5 lat więzienia. W związku z tym rzecz wymagałaby poważnych zmian legislacyjnych, natomiast nie może być, w moim przekonaniu, w trybie ad hoc sformułowanej uchwały przedstawiana Izbie.

W związku z tym wnoszę, ażeby, nim kwestia będzie głosowana w Izbie, sprawa uchwały i trybu postępowania z nią była omówiona przez Prezydium Sejmu i Konwent Seniorów.


Wicemarszałek Józef Zych:

Cytat:
Dziękuję bardzo.

Proszę, panie pośle.


Poseł Andrzej Sielańczyk (UPR):

Cytat:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zastrzeżenia, które przed chwileczką wypowiedziano z tego miejsca, są bardzo słuszne, ale odnoszą się do ustawy, którą Sejm musiałby podjąć, nie zaś do uchwały. Jeśli chodzi o uchwałę Sejmu, istnieje tutaj daleko idąca możliwość wykonania tego, co Sejmowi zostało zaproponowane. (Oklaski)


Wicemarszałek Józef Zych:

Cytat:
Wysoki Sejmie! Wobec powstałej sytuacji proponuję następujące rozwiązanie. W czasie najbliższej przerwy odbędzie się posiedzenie Konwentu Seniorów, który rozpatrzy sprawę, i powrócimy do niej po tym posiedzeniu.

Informuję, że w sali nr 67 w starym Domu Poselskim działa rządowy punkt konsultacyjny do projektów ustaw dotyczących normalizacji i miar.

Przystępujemy obecnie...

(Poseł Janusz Korwin-Mikke: Panie marszałku, porządku dziennego na razie jeszcze nie ma.)

Wysoki Sejmie! Proszę o naciśnięcie przycisków. (251) Dziękuję. ( Gwar na sali)

Wysoki Sejmie! Obecnie przegłosujemy porządek dzienny posiedzenia zaproponowany przez Prezydium Sejmu, bez uwzględnienia wniosku pana posła Janusza Korwin-Mikke, który zostanie rozpatrzony najpierw na posiedzeniu Konwentu Seniorów. (Głosy z sali: Nie, nie.)

Wysoki Sejmie! Wobec tego zarządzam 15-minutową przerwę i proszę o zebranie się Konwentu Seniorów.

(Przerwa w posiedzeniu od godz. 11 min 15 do godz. 12 min 05)

(Poseł Henryk Wujec: Panie marszałku, czy mogę prosić o udzielenie głosu?)


Wicemarszałek Józef Zych:

Cytat:
Bardzo proszę.


Poseł Henryk Wujec (UD):

Cytat:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chcę przeprosić pana marszałka i Wysoką Izbę i prosić o przedłużenie przerwy o 10 minut, ponieważ w tej chwili trwa zebranie mojego klubu. (Gwar na sali) Za chwilę je zakończymy, ale jest to zebranie informacyjne po posiedzeniu Konwentu Seniorów. Dlatego proszę o przedłużenie przerwy o 10 minut.


Wicemarszałek Józef Zych:
Cytat:

Proszę o zajmowanie miejsc.

Wznawiam obrady.

Wysoka Izbo! Przypomnę, iż przed przerwą i posiedzeniem Konwentu Seniorów pan poseł Korwin-Mikke zgłosił wniosek o uzupełnienie porządku dziennego obecnego posiedzenia Sejmu o punkt dotyczący projektu uchwały.

Przechodzimy obecnie do głosowania nad wnioskiem o uzupełnienie porządku dziennego obecnego posiedzenia.

Przystępujemy do głosowania.

Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku pana posła Korwin-Mikke o uzupełnienie porządku dziennego posiedzenia o punkt dotyczący projektu uchwały, proszę o podniesienie ręki i naciśnięcie przycisku.

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Za przyjęciem wniosku głosowało 209 posłów, przeciw ­ 31, 68 posłów wstrzymało się od głosu.

Stwierdzam zatem, że porządek dzienny posiedzenia zostanie uzupełniony o punkt dotyczący projektu uchwały.


W ten sposób porządek dzienny posiedzenia uzupełniono o omawiany projekt uchwały.

Warto dodać, że za uzupełnieniem porządku dziennego o projekt uchwały lustracyjnej głosowali posłowie rządowej koalicji oraz posłowie KPN. Pierwotny brak kworum, który zmusił Marszałka Sejmu do zarządzenia przerwy wynikiem tego, że posłowie UD, choć byli obecni na sali nie wzięli udziału w głosowaniu (tzw. obstrukcja), co spowodowało zerwanie kworum.

Warto też przypomnieć, że poseł UPR Janusz Korwin-Mikke w okresie kilku tygodni poprzedzających dzień 28 maja 1992 roku był niemal codziennym gościem ówczesnego Ministra Spraw Wewnętrznych Antoniego Macierewicza, co ustaliła sejmowa komisja powołana do zbadania wykonania uchwały lustracyjnej Sejmu. Na tej podstawie można domniemywać, że Korwin-Mikke działał w porozumieniu z Ministrem. Była to bardzo sprawnie przeprowadzona akcja. Rozmowy Olszewskiego z UD były definitywnie zerwane 22 kwietnia 1992 roku, właśnie rozpoczynały się rozmowy Olszewskiego z KPN o poszerzeniu koalicji, ale rząd ciągle nie miał większości. Od dwóch dni (tj. od 26 maja 1992 roku) leżało w Sejmie oficjalne pismo Wałęsy, informujące, że stracił do rządu Olszewskiego zaufanie i wycofuje swoje poparcie dla niego. Dzień wcześniej (tj. 27 maja 1992 roku) klub UD podjął uchwałę o wystąpieniu do Sejmu z wnioskiem o wotum nieufności dla rządu.

Antoni Dudek pisze (op. cit. str. 249):
Cytat:
Kaczyński rozpoczął sondaże dotyczące stworzenia nowej koalicji, juz bez Olszewskiego jako szefa rządu, z kolei kierownictwo PSL - rozczarowane brakiem personalnych i programowych koncesji obiecywanych wcześniej przez premiera - zaczęło spoglądając w stronę Belwederu, którego stosunki z rządem weszły w tym czasie w fazę krytyczną.


Gdyby z projektem uchwały lustracyjnej wystąpił jakikolwiek poseł z koalicji rządowej cały manewr byłby od razu czytelny dla wszystkich. Wystąpienie z projektem przez Korwina-Mikke spowodowało, że inicjatywa ta stała się nieczytelna.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sro Lut 11, 2009 12:39 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tego samego dnia, którego Sejm uzupełnił porządek dzienny o projekt uchwały lustracyjnej odbyła się w Sejmie debata i głosowanie w tej sprawie. Oto pełny zapis ze stenogramu sejmowego.

Wicemarszałek Jacek Kurczewski:

Cytat:
Wznawiam obrady.

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 2 porządku dziennego: Poselski projekt uchwały w sprawie zobowiązania ministra spraw wewnętrznych do przedstawienia pełnej informacji na temat osób pełniących niektóre funkcje publiczne, będących współpracownikami Służby Bezpieczeństwa w latach 1945­1990.

Projekt uchwały został paniom posłankom i panom posłom doręczony w druku nr 304.

Proszę o zabranie głosu w imieniu wnioskodawców w zastępstwie nieobecnego posła Janusza Korwin-Mikke pana posła Andrzeja Sielańczyka.

Bardzo proszę, panie pośle.


Poseł Andrzej Sielańczyk (UPR)
Cytat:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu sygnatariuszy mam zaszczyt przedstawić projekt uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej o następującej treści:

Niniejszym zobowiązuje się ministra spraw wewnętrznych do podania do dnia 6 czerwca 1992 r. pełnej informacji na temat urzędników państwowych od szczebla wojewody wzwyż, a także senatorów, posłów, sędziów oraz w terminie do dwóch miesięcy ­ prokuratorów, adwokatów i do 6 miesięcy radnych gmin i członków zarządów gmin będących współpracownikami UB i SB w latach 1945­1990.

Wnoszę o przyjęcie niniejszego projektu uchwały w pierwszym czytaniu. (Oklaski)



Wicemarszałek Jacek Kurczewski:

Cytat:
Dziękuję panu posłowi.

Czy w tej sprawie ktoś z pań posłanek i panów posłów pragnie zabrać głos?

Proszę bardzo, pan poseł Jacek Maziarski.


Poseł Jacek Maziarski (PC)

Cytat:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wnoszę, aby przyjąć tę uchwałę w głosowaniu, bez dyskusji, i uniknąć tej przewlekłej debaty, jaka zwykle towarzyszy tego typu uchwałom. (Oklaski)


Wicemarszałek Jacek Kurczewski:

Cytat:
To jest wniosek formalny.

Czy ktoś ma wniosek przeciwny?

Pan poseł Ryszard Bugaj. Proszę bardzo, panie pośle.


Poseł Ryszard Bugaj (UP)

Cytat:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Myślę, że wszyscy mamy świadomość, iż przedstawiona uchwała dotyczy spraw ogromnie kontrowersyjnych. Wszyscy chyba znamy doświadczenia ze starannie przygotowywanymi ustawami lustracyjnymi na terenie byłej NRD, Czecho-Słowacji. Myślę, że jest rzeczą absolutnie pożądaną, skoro dzisiaj ta sprawa ma być rozpatrywana, by pierwsze czytanie miało charakter pierwszego czytania w normalnej debacie w rozumieniu regulaminu. Oczywiście, kto nie chce, nie musi w niej występować. Sądzę jednak, że uzasadnienie racji i stanowisk w tej debacie jest rzeczą absolutnie pożądaną dla całego społeczeństwa, a także dla naszej Izby.

Wnoszę, panie marszałku, żebyśmy potraktowali ten punkt porządku dziennego jak normalny punkt, nad którym odbywa się debata.


Wicemarszałek Jacek Kurczewski:

Cytat:
Dziękuję, panie pośle.

W tej sytuacji przeprowadzimy głosowanie.

(Poseł Ryszard Bugaj: Nie ma takiej możliwości, panie marszałku. Proszę stosować regulamin.)

Przepraszam, był wniosek formalny, panie pośle.

Przystępujemy do głosowania.

Kto jest za zgłoszonym przez pana posła Maziarskiego wnioskiem o nieprzeprowadzanie debaty nad poselskim projektem uchwały, proszę o podniesienie ręki i naciśnięcie przycisku. (148)

Kto jest przeciw? (65)

Kto się wstrzymał od głosu? (21) (Oklaski)

Stwierdzam, że wniosek został przyjęty.

Proszę Państwa! Wysoka Izbo! Chciałem...

Pan w sprawie wniosku formalnego, jak rozumiem? Już jest po głosowaniu.


Poseł Andrzej Tadeusz Mazurkiewicz (KPN)

Cytat:
Andrzej Tadeusz Mazurkiewicz, Konfederacja Polski Niepodległej.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mój klub, Klub Parlamentarny Konfederacji Polski Niepodległej uważa, że głosowanie to jest bardzo ważne i w związku z tym w imieniu Konfederacji Polski Niepodległej składam na ręce pana marszałka wniosek o przeprowadzenie głosowania imiennego. (Oklaski)


Wicemarszałek Jacek Kurczewski:

Cytat:
Pan poseł Bogdan Borusewicz. Rozumiem, że chodzi o wniosek przeciwny, głos przeciwny w tej sprawie.


Poseł Bogdan Borusewicz (NSZZ "S")

Cytat:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wnoszę o rozszerzenie zakresu uchwały o tajnych współpracowników Informacji Wojskowej i kontrwywiadu wojskowego. (Oklaski)


Wicemarszałek Jacek Kurczewski:

Cytat:
Panie pośle, nie ma dyskusji, nie mogę tego brać pod uwagę.

Chciałbym przedstawić jeszcze jeden wniosek formalny. Mianowicie przypominam, że został zgłoszony przez pana posła Sielańczyka w imieniu autorów projektu uchwały wniosek o to, żeby głosować nad uchwałą w pierwszym czytaniu.

(Głos z sali: Został przyjęty.)

Przepraszam bardzo, ten wniosek nie został przyjęty. Nad tym wnioskiem nie głosowaliśmy jeszcze.

Prezydium Sejm proponuje natomiast, aby Sejm skierował projekt uchwały w sprawie zobowiązania ministra spraw wewnętrznych do przedstawienia pełnej informacji na temat osób pełniących niektóre funkcje publiczne, będących współpracownikami Służby Bezpieczeństwa w latach 1945­1990, do Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych w celu rozpatrzenia.

Pani poseł Józefa Hennelowa. Rozumiem, że chodzi o wniosek formalny?


Poseł Józefa Hennelowa
Cytat:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rozumiem, że autorom tego wniosku bardzo się spieszy, ale ja mam bardzo stare przyzwyczajenia i chcę dobrze rozumieć, nad czym będę głosować. Przykro mi bardzo, że mam taką starą szkołę.

Został odrzucony wniosek o dyskusję nad tekstem, nad którym mamy głosować, w związku z tym stawiam wniosek o udzielenie wyjaśnień ­ jak mam rozumieć tekst, nad którym będziemy głosować, a mianowicie, co to znaczy: ˝podanie do dnia˝, zwracam uwagę, że projekt uchwały został odczytany w innej wersji niż ta, którą otrzymaliśmy w druku. Zapytuję jednak, co to znaczy: ˝podanie do dnia (...) pełnej informacji na temat˝ itd. Mianowicie komu podanie: posłom czy do publicznej wiadomości? Czy posłowie mają być zobowiązani do zachowania tego dla siebie? W jaki sposób... (Wesołość na sali) Przepraszam, bardzo się dziwię, że ktoś z kolegów posłów się śmieje, podczas kiedy sprawa jest niesłychanie ważna.

Jeżeli ma to być podane do ogólnej wiadomości, proszę o wyjaśnienia m.in. pana ministra sprawiedliwości i ministra spraw wewnętrznych, w jaki sposób ta uchwała jest do pogodzenia z istniejącą ustawą o Policji ­ art. 21 pkt. 1 i 2. To jest zapytanie. (Poruszenie na sali)

Panie marszałku, czy mogę skończyć?


Wicemarszałek Jacek Kurczewski:

Cytat:
Proszę skończyć zapytanie.


Poseł Józefa Hennelowa

Cytat:
W jaki sposób jest to do pogodzenia z art. 27 tej ustawy, z ustawą o Urzędzie Ochrony Państwa ­ art. 12 pkt. 1 i 2 i ustawą o tajemnicy państwowej i służbowej, zarówno obowiązującą w tej chwili, jak projektem rządowym podanym już do wiadomości posłów. Jest to absolutnie niezbędne, ponieważ, w moim rozumieniu, tekst ten jest sprzeczny z tymi ustawami.

Chciałam powiadomić kolegów posłów, że nie widzę możliwości głosowania bez otrzymania tego wyjaśnienia. (Oklaski)


Wicemarszałek Jacek Kurczewski:

Cytat:
Proszę bardzo, panie pośle. Rozumiem, że jest to wniosek formalny?


Poseł Jacek Maziarski

Cytat:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Apeluję o przestrzeganie regulaminu obrad. Przed chwilą przegłosowaliśmy, że przystępujemy do głosowania (Oklaski), trzymajmy się własnych postanowień, szanujmy własne postanowienia. (Oklaski).


Wicemarszałek Jacek Kurczewski:

Cytat:
W takim razie przystępujemy do głosowania.

Są trzy wnioski, nad którymi będziemy głosować.

Pierwszy wniosek dotyczy trybu głosowań... (Poseł Ryszard Bugaj: W sprawie formalnej!)

Wniosek formalny? Proszę bardzo, panie pośle.


Poseł Ryszard Bugaj

Cytat:
Prosiłbym pana marszałka o wyjaśnienie Izbie, czy art. 36 tymczasowego regulaminu Sejmu, który głosi, że pierwsze czytanie projektu ustawy (uchwały) obejmuje uzasadnienie projektu przez wnioskodawcę, pytania posłów i odpowiedzi wnioskodawcy oraz dyskusję, może być uchylony. Czy jest jakiś przepis, który pozwala zrezygnować z któregoś z tych elementów? Jeżeli tak, to jaki? (Oklaski) (Głos z sali: W trybie zmiany regulaminu.) W trybie zmiany regulaminu, panie pośle. (Poruszenie na sali)


Wicemarszałek Jacek Kurczewski:

Cytat:
Odpowiedź brzmi, że na podstawie art. 75 tymczasowego regulaminu Sejmu Sejm zadecydował o zamknięciu dyskusji.

(Poseł Bogdan Łukasiewicz: Ale nie było dyskusji).

Sejm zadecydował, że nie będzie dyskusji. (Oklaski) Taka była wola Sejmu.

Są trzy wnioski. Pierwszy wniosek dotyczy trybu głosowania. Jest to wniosek posłów, członków Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej, o imienne głosowanie. Przepraszam, będziemy głosować nad wnioskami w innej kolejności.

Pierwszy wniosek został złożony w imieniu autorów projektu uchwały, jest to wniosek pana posła Sielańczyka o przejście do drugiego czytania projektu uchwały.

Przystępujemy do głosowania nad tym wnioskiem.

Kto z pań posłanek i panów posłów jest za tym wnioskiem, proszę o podniesienie ręki i naciśnięcie przycisku. (Głosy z sali: Za czym?)

Chodzi o wniosek pana posła o przejście do drugiego czytania projektu uchwały. (Poseł Jerzy Wiatr: Panie marszałku, wniosek formalny!) Przepraszam, jest wniosek pana posła, który muszę najpierw poddać pod głosowanie.

Przypominam, że jeżeli ten wniosek nie będzie przyjęty, to będziemy głosować nad wnioskiem Prezydium Sejmu o skierowanie projektu uchwały do komisji.

Proszę, pani posłanka Teresa Liszcz.


Poseł Teresa Liszcz (PC)

Cytat:
Wysoki Sejmie! Pragnę zwrócić tylko uwagę, że w świetle art. 34 tymczasowego regulaminu Sejmu rozpatrywanie projektów uchwał odbywa się w jednym czytaniu. Po to, żeby były dwa czytania, musiałby być wniosek o drugie czytanie. (Oklaski).


Wicemarszałek Jacek Kurczewski:

Cytat:
Czy w związku z tą informacją pan poseł wycofuje swój wniosek? (Poseł Andrzej Sielańczyk: To jest wniosek o podjęcie uchwały w pierwszym czytaniu bez kierowania do komisji).

Czyli pan poseł wnosi o przyjęcie uchwały w pierwszym czytaniu bez kierowania jej do komisji?

(Poseł Andrzej Sielańczyk: Bez kierowania do komisji, tak jest, panie marszałku.)

Proszę bardzo, czy głos w sprawie formalnej? Pan poseł Jacek Taylor.


Poseł Jacek Taylor (UD)

Cytat:
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Prosiłbym o zachowanie właściwej kolejności przy decydowaniu o kolejności głosowań. Wniosek pana posła Bugaja dotyczy braku warunków formalnych do przyjęcia projektu uchwały i jest oczywiście wnioskiem dalej idącym niż pozostałe wnioski. I jeśli już głosować, to należy rozpocząć od wniosku najdalej idącego, i o to proszę.


Wicemarszałek Jacek Kurczewski:

Cytat:
Zgadzam się z panem posłem Jackiem Taylorem.

Proszę pana posła Ryszarda Bugaja o przypomnienie tego wniosku.


Poseł Ryszard Bugaj

Cytat:
Panie Marszałku! Wnoszę o to, by projekt uchwały był rozpatrywany przez Izbę w dwóch czytaniach i by odbyła się w pierwszym czytaniu debata i wyjaśnienia. (Głos z sali: To jest przegłosowane).


Wicemarszałek Jacek Kurczewski:

Cytat:
Proszę bardzo, panie pośle. Rozumiem, że to jest wniosek przeciwny.


Poseł Stefan Niesiołowski (ZChN)

Cytat:
Panie Marszałku! Identyczny wniosek przed chwilą odrzuciliśmy, czyli wniosek pana posła Bugaja jest właściwie wnioskiem o reasumpcję tego głosowania. Trudno zrozumieć ten wniosek inaczej. Skoro pan poseł Bugaj tak przestrzega regulaminu, w którym jest jednoznacznie napisane, jak powiedziała pani posłanka Liszcz, że jest tylko jedno czytanie, to ja tego nie rozumiem. Pan proponuje właściwie dwie rzeczy: zmianę regulaminu i reasumpcję głosowania. Jestem przeciw.


Wicemarszałek Jacek Kurczewski:

Cytat:
Pan poseł Jacek Taylor w sprawie formalnej.


Poseł Jacek Taylor

Cytat:
W związku z tym, że zostałem niewłaściwie zrozumiany ­ główną formalną wadą tego wniosku, jak zrozumiałem pana posła Bugaja, jest brak uzasadnienia wymaganego przez regulamin. To jest najważniejsze.


Wicemarszałek Jacek Kurczewski:

Cytat:
Pani poseł Teresa Liszcz.


Poseł Teresa Liszcz

Cytat:
Przepraszam, że się troszkę naprzykrzam, ale znów pragnę przypomnieć, że w świetle art. 33 tymczasowego regulaminu Sejmu do projektu ustawy dołącza się uzasadnienie, natomiast nie ma analogicznego wymagania dotyczącego projektu uchwały. (Oklaski).


Wicemarszałek Jacek Kurczewski:

Cytat:
Dziękuję pani poseł.

W takim razie najpierw głosujemy nad wnioskiem formalnym Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej o imienny tryb głosowania nad wnioskiem o przyjęcie projektu uchwały.

Czy można prosić panów posłów z Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej o wyjaśnienie, albowiem tekst, który mam przed sobą nie jest jasny.


Poseł Andrzej Tadeusz Mazurkiewicz

Cytat:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chodzi tylko i wyłącznie o tryb głosowania. O głosowanie imienne.


Wicemarszałek Jacek Kurczewski:

Cytat:
Panie pośle, tekst, który mam przed sobą, mówi, że klub popiera wniosek o imienne głosowanie w sprawie uzupełnienia porządku dziennego posiedzenia Sejmu o punkt dotyczący uchwały (Wesołość na sali)... W takim razie przechodzimy do głosowania nad dwoma zasadniczymi wnioskami. (Poseł Jerzy Wiatr: Wniosek formalny.) Pierwszy to jest wniosek... przepraszam bardzo, panie pośle, w tym momencie rozpocząłem już głosowanie...

Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm skierował projekt uchwały w sprawie zobowiązania ministra spraw wewnętrznych do przedstawienia pełnej informacji na temat osób pełniących niektóre funkcje publiczne, będących współpracownikami Służby Bezpieczeństwa w latach 1945-1990 do Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych w celu rozpatrzenia.

Przepraszam, panie pośle, w tej chwili poddaję ten wniosek Prezydium Sejmu pod głosowanie.

Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem o wniosku o przekazanie projektu uchwały do komisji, proszę o podniesienie ręki i naciśnięcie przycisku? (123)

Kto jest przeciw? (168) (Oklaski)

Kto się wstrzymał od głosu?(11)

Stwierdzam, że wniosek Prezydium Sejmu został odrzucony.

W tej sytuacji głosujemy nad wnioskiem zgłoszonym przez pana posła Sielańczyka o przyjęcie przez Wysoką Izbę projektowanej uchwały.

Przystępujemy do głosowania nad tym wnioskiem.

(Poseł Ludwik Turko: W kwestii formalnej.)

(Poseł Stefan Niesiołowski: Dość tego.) (Protesty na sali)

Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem projektu uchwały z poprawkami wniesionymi przez projektodawcę. Przypomnę tekst...Niniejszym zobowiązuje się ministra spraw wewnętrznych do podania do dnia 20 czerwca 1992 r. ...

(Poseł Andrzej Sielańczyk: Nie słychać, panie marszałku, może ja odczytam tekst?)

Proszę bardzo, panie pośle.


Poseł Andrzej Sielańczyk

Cytat:
Odczytuję tekst projektu uchwały.

Niniejszym zobowiązuje się ministra spraw wewnętrznych do podania do dnia 6 czerwca 1992 r. pełnej informacji na temat urzędników państwowych od szczebla wojewody wzwyż, a także senatorów, posłów...

(Głos z sali: Za wysoko.)

... do dwóch miesięcy ­ sędziów, prokuratorów, adwokatów oraz do 6 miesięcy ­ radnych gmin i członków zarządów gmin będących współpracownikami UB i SB w latach 1945­1990.

(Głosy z sali: Rok 1992.)

(Głos z sali: 1990.)


Wicemarszałek Jacek Kurczewski:

Cytat:
A rok 1990?

(Poseł Andrzej Sielańczyk: 1990 r., ponieważ w 1992 r. nie ma SB.)

(Poseł Józef Frączek: A Informacja Wojskowa?)

(Poseł Bogdan Borusewicz: Proponowano uzupełnienie tej uchwały.)

Nad tekstem projektu uchwały nie ma już dyskusji, panie pośle. To już jest oczywiste. (Oklaski)

(Poseł Józef Frączek: Był dalej idący wniosek.)

Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem tego projektu uchwały, zechce podnieść rękę i naciśnąć przycisk. (186)

Kto jest przeciw? (15)

Kto się wstrzymał od głosu?(32) (Burzliwe oklaski)

Stwierdzam, że Sejm przyjął uchwałę.

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 3 porządku dziennego ... (...)

(Poseł Jerzy Ciemniewski: W sprawie oświadczenia osobistego.)

Panie pośle, czy w sprawie formalnej?

(Poseł Jerzy Ciemniewski: Z oświadczeniem osobistym.) (Protesty na sali, posłowie uderzają w pulpity)

Nie, panie pośle...

(Poseł Stefan Niesiołowski: Oświadczenia są po zakończeniu obrad, ale nie teraz...)

(Poseł Józef Frączek: W każdej chwili można.)

Panie pośle, proszę zabrać głos.


Poseł Jerzy Ciemniewski

Cytat:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nastąpiło zasadnicze złamanie podstawowych zasad państwa prawa uchwałą tej... (Protesty na sali, posłowie uderzją w pulpity)

Została podjęta uchwała niezgodna z obowiązującym prawem. Została podjęta uchwała, która godzi w podstawowe prawa człowieka. (Protesty na sali)

W tej sytuacji czuję się w obowiązku oświadczyć, że nie mogę uczestniczyć w dalszych pracach Sejmu. (Oklaski, okrzyki: ˝brawo˝)


Pragnę jeszcze dodać, że uchwała lustracyjna przeszła - jak podaje Antoni Dudek (op. cit. s. 257) - 186 głosami "za" (KPN, PC, ZChN, "S", PL, PChD, UPR), przy 15 "przeciw" (różne kluby) i 32 "wstrzymujących się" (głównie SLD). UD i KLD nie brało udziału w głosowaniu usiłując zerwać kworum (wymaganą, minimalna liczbę posłów biorących udział w głosowaniu, aby głosowanie było ważne). Jak łatwo policzyć uchwała lustracyjna przeszła, gdyż w głosowaniu wzięło udział 232 osoby - zaledwie o dwie więcej, niż wynosiło kworum. Ergo - gdyby np. klub KPN nie wziął udziału w tym głosowaniu, to nie byłoby wymaganego kworum, a tym samym uchwały nie dałoby się podjąć. Ale my nie wiedzieliśmy, że jesteśmy jak te karpie, które zagłosowały za przyspieszeniem Wigilii ... :)


Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Sob Lut 14, 2009 10:00 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Czw Lut 12, 2009 8:27 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Antoni Dudek tak opisuje rozmowy z KPN dot. poszerzenia koalicji rządowej (co po zerwaniu rozmów z UD i po decyzji Wałęsy o cofnięciu poparcia dla rządu oraz UD o zgłoszeniu votum nieufności było ostatnią już szansą przetrwania rządu Olszewskiego):

Cytat:
2 czerwca wieczorem odbyły się ostateczne rozmowy reprezentantów koalicji rzadowej z kierownictwem KPN. Moczulski zażądał dla siebie funkcji wicepremiera i teki ministra obrony, ponadto zaś dwóch innych stanowisk ministerialnych (sprawiedliwości i łączności), 8 wiceministerialnych oraz 6 wysokich stanowisk państwowych dla osób z KPN. Wśród postulatów programowych najtrudniejszy dotyczył budżetu, który - jak głosił dokument przedstawiony Olszewskiemu przez KPN - "powinien mieć charakter otwarty, z możliwością wzrostu deficytu do 8-10%." Całość oferty konfederatów miała charakter ultymatywny: "Postulaty przedstawione wyżej - stwierdzało kierownictwo KPN - nie mają charakteru przetargowego. Cały pakiet może być tylko przyjęty lub odrzucony en bloc." Kilkugodzinne rozmowy zdominowane przez dyskusję na temat sposobu rozumienia pojęcia "budżetu otwartego", zakończyły sie przed północą fiaskiem. W ich trakcie KPN-owski wicemarszałek Sejmu Dariusz Wójcik udał się do MSW, gdzie spotkał się z Macierewiczem. Minister poinformował go o umieszczeniu Moczulskiego na liście, która miał dwa dni później przekazać w Sejmie. Zdaniem kierownictwa KPN była to próba szantażu i zmuszenia konfederatów do poparcia rządu. Jednak z relacji, jaka przedstawił później Wójcik komisji sejmowej, nie wynika, aby Macierewicz wywierał na niego jakąś presję. Oświadczył jedynie, że "w tej sytuacji obecność KPN w koalicji jest skomplikowana, przynajmniej jeżeli chodzi o mnie, to gdyby do tego doszło [tj do wejścia Moczulskiego do rządu - A.D.], ja musiałbym się podać do dymisji. Presję na przywódców KPN, w szczególności zas na posła Adama Słomkę, mieli podobno w ciągu następnych dwóch dni wywierać również p.o. ministra obrony Szeremietiew i sam Olszewski. Obaj jednak zdecydowanie temu zaprzeczają i sprawa wydaje się niemożliwa do ostatecznego wyjaśnienia.


Powyższy tekst Dudka wymaga uzupełnienia. Ja wprawdzie nie brałem udziału w rozmowach koalicyjnych i mnie nie pokazywano przed 4 czerwca 1992 roku teczek TW "Lecha", ale byłem wówczas posłem i wszedłem do sejmowej komisji powołanej później przez Sejm dla sprawdzenia wykonania przez Macierewicza uchwały lustracyjnej Sejmu. Przesłuchiwałem zarówno Macierewicza, jak i Olszewskiego, miałem dostęp do innych materiałów, które w tym czasie były tajne i nie miał do nich dostępu Dudek, gdy pisał swoją książkę. Mogę więc uzupełnić powyższe wypowiedzi Dudka, a słowa moje można skonfrontować np. z wieloma dokumentami i materiałami, które obecnie są jawne.

Dudek napisał enigmatycznie, że Wójcik w trakcie rozmów koalicyjnych udał się na spotkanie z Macierewiczem. W rzeczywistości to Macierewicz w trakcie tych rozmów zaprosił Wójcika na pilne spotkanie i udostępnił mu akta TW "Lech". To sam następnego dnia zrobił Olszewski, okazując Słomce - w swoim gabinecie - te same akta.

Zarówno Macierewicz, jak i Olszewski zaprzeczali, aby pokazanie przywódcom KPN akt SB, świadczących rzekomo o współpracy Moczulskiego z SB było wywieraniem presji na kierownictwo KPN. Nie potrafili jednak wyjaśnić racjonalnie powodów, dla których w trybie nadzwyczajnym pokazali akurat te akta akurat tym dwóm osobom. Kierownictwo KPN miało uzasadnione powody uznać, że takie niezwykłe zachowanie ministra i premiera w kluczowym momencie rozmów nt. poszerzenia koalicji (które to rozmowy zostały zerwane, gdy Wójcik wrócił z MSW i powiedział Moczulskiemu o spotkaniu z Macierewiczem) stanowi formę wywierania presji na KPN. Czy można znaleźć inne wytłumaczenie tego postępowania? Można jedynie się zastanawiać, czy celem tej presji było skłonienie KPN do poparcia rządu w zamian za nieujawnianie akt Moczulskiego (jak zinterpretowali to Słomka i Wójcik), czy też może skłonienie KPN do usunięcia Moczulskiego i przystąpienie do koalicji rządowej przez KPN pozbawioną przywódcy.

Czy pierwszy wariant był realny? Moim zdaniem w niewielkim stopniu. Trudno byłoby w przyszłości ukryć fakt zatajenia akt Moczulskiego. Z drugiej strony jeśli porównamy tzw. listę Milczanowskiego (listę osób, które wg materiałów b. SB były TW, sporządzoną w roku 1991 - była to lista analogiczna do listy Macierewicza, z tym, że nie została upubliczniona) można zauważyć zastanawiające różnice w porównaniu do listy Macierewicza. Przede wszystkim na liście Macierewicza brakowało kilku nazwisk, które były na liście Milczanowskiego. Nazwiska te do dziś nie zostały ujawnione, a lista Milczanowskiego dostępna w Internecie również ich nie zawiera. O jakie nazwiska chodzi? Nie mogę powiedzieć. Jednak każdy, kto zapozna się ze stenogramem sejmowym z 28 maja 1992 roku, zawierającym przebieg debaty poprzedzającej podjęcie uchwały lustracyjnej, może się domyślić o jaką partię chodzi (a ściślej rzecz biorąc - o dwóch jej czołowych przywódców). Skoro więc możliwe było usunięcie m.in. tych dwóch nazwisk z listy Macierewicza i możliwe było też zatajenie ich do dziś dnia przed opinia publiczną, to może i Moczulski (gdyby KPN poparła wtedy rząd) mógłby liczyć na to samo?

Wariant drugi (celem presji było doprowadzenie do usunięcia Moczulskiego z KPN) pozornie wydawał się bardziej realny. Należy jednak pamiętać, że dla nas, KPN-owców materiały SB nt. Leszka Moczulskiego były całkowitym zaskoczeniem. Ponadto materiały te, choć obszerne, są niejednoznaczne i nie zawierają własnoręcznych dokumentów Leszka Moczulskiego, które wskazywałyby na jego współpracę z SB przed rokiem 1977. Najlepszy dowód, że sąd lustracyjny wydawał w tej sprawie kilka sprzecznych ze sobą wyroków. Trudno więc być zaskoczonym, że Wójcik i Słomka, którzy akta "Lecha" widzieli kilkadziesiąt zaledwie minut, od razu nie uwierzyli, że człowiek, któremu bezgranicznie ufali od lat, był agentem SB. Co więcej obaj - mimo, że widzieli te akta (a może właśnie dlatego, że je widzieli) do dziś bronią Moczulskiego, choć Słomka jest z nim od dawna skonfliktowany.

A skoro nie uwierzyli ani Słomka, ani Wójcik, którzy akta widzieli, cóż dziwić się innym KPN-owcom, którzy akt nie widzieli? O tym, że Moczulski jest na liście Macierewicza pozostali posłowie KPN dowiedzieli się dnia 4 czerwca 1992 roku do południa. Moczulski zdecydowanie zaprzeczył. Słomka i Wójcik opowiedzieli o wywieranej na nich presji oraz o tym, że akta są niewiarygodne. A do głosowania wniosku o votum nieufności wobec rządu Olszewskiego pozostało kilkanaście godzin. Godzin, w czasie których w Sejmie panował potężny medialny "młyn". Dziś, po kilkunastu latach od tamtych wydarzeń, oglądając wygodnie w fotelu film "Nocna zmiana", łatwo jest zarzucać posłom KPN, że poparli wtedy wniosek o odwołanie Olszewskiego. Ale trzeba było znaleźć się wtedy na naszym miejscu, aby przekonać się, że z przyczyn psychologicznych niemożliwe było, aby zachować się wtedy w inny sposób.


Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Pią Lut 27, 2009 1:12 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sob Lut 14, 2009 7:11 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Posiedzenie Sejmu w dniu 4 czerwca 1992 roku miało bardzo burzliwy przebieg, bowiem tego samego dnia, rankiem, minister Macierewicz zjawił się w Sejmie i wręczył przewodniczącym wszystkich klubów parlamentarnych koperty zawierające w sumie 64 nazwiska, w tym: 11 członków rządu Jana Olszewskiego, 3 wysokich urzędników kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy oraz 50 parlamentarzystów: posłów i senatorów. Była jeszcze druga lista z dwoma nazwiskami (prezydent Lech Wałęsa i marszałek Sejmu Wiesław Chrzanowski), którą minister przekazał marszałkom Sejmu i Senatu, I Prezesowi Sądu Najwyższemu oraz Prezesowi Trybunału Konstytucyjnego.

Tak pisze Antoni Dudek (op. cit. s. 263):
Cytat:

Równocześnie Rzecznik MSW Tomasz Tywonek stwierdził oficjalnie, że minister Macierewicz "nie czuje sie uprawniony do określania, kto był, a kto nie był współpracownikiem UB i SB", a przekazane w Sejmie listy zawierają jedynie informacje "o znajdujących się w dyspozycji MSW materiałach". Gdyby te ogólnikową formułę udało się utrzymać do czasu orzeczenia jakiegoś organu weryfikacyjnego powołanego przez Sejm, a nade wszystko gdyby konkretne nazwiska nie przeciekły natychmiast do dziennikarzy, wówczas istniałaby jeszcze szansa przeprowadzenia całej operacji. Okazało sie to jednak niemożliwe, ponieważ w istocie rzeczy nie chciała tego żadna ze stron. Większość zwolenników lustracji uznała, że na liście umieszczono po prostu współpracowników PRL-owskich służb specjalnych, natomiast dla jej przeciwników "chorzy z nienawiści" (określenie Jacka Kuronia) Olszewski i Macierewicz postanowili dokonać aktu zemsty politycznej oraz uratować w ten sposób swój rząd przed upadkiem.


Oto zapis stenograficzny najważniejszych fragmentów posiedzenia Sejmu:

Cytat:
1 kadencja, 17 posiedzenie, 1 dzień (04.06.1992)

(Początek posiedzenia o godz. 9 min 08)

(Na posiedzeniu przewodniczą marszałek Sejmu Wiesław Chrzanowski oraz wicemarszałkowie: Józef Zych, Henryk Bąk, Jacek Kurczewski i Dariusz Wójcik)

Marszałek:

Otwieram posiedzenie Sejmu.

(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)

Na sekretarzy powołuję posłów Tadeusza Jędrzejczaka i Jana Kulasa.

Protokół i listę mówców prowadzić będzie poseł Tadeusz Jędrzejczak.

Proszę posłów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.

Protokół 16 posiedzenia uważam za przyjęty wobec niewniesienia przeciwko niemu zastrzeżeń.

Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został paniom posłankom i panom posłom doręczony.

Prezes Rady Ministrów przedstawił wniosek o odwołanie pana Andrzeja Olechowskiego ze stanowiska ministra finansów.

Grupa posłów przedstawiła wniosek o odwołanie Rady Ministrów.

Przypominam, że Sejm na poprzednim posiedzeniu nie zakończył drugiego czytania projektów ustaw dotyczących ograniczenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne.

Komisje przedstawiły projekt uchwały w sprawie rokowań co do zasad i zakresu wykupu uprawnień do bezpłatnych i ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego. Sprawa wprowadzenia punktu dotyczącego tego projektu do porządku obrad będzie przedmiotem posiedzenia Konwentu Seniorów, które odbędzie się w czasie pierwszej przerwy. Przedmiotem tego posiedzenia będzie również projekt uchwały Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich o wygaśnięciu mandatu św. pamięci posła Mariana Kępki i powołaniu na to miejsce kolejnego posła z listy.

W związku z tym Prezydium Sejmu proponuje dodanie nowych punktów porządku dziennego w brzmieniu:

8. Wniosek prezesa Rady Ministrów o odwołanie Andrzeja Olechowskiego ze stanowiska ministra finansów.

9. Poselski wniosek o odwołanie Rady Ministrów (druk nr 310).

10. Głosowanie nad wnioskami dotyczącymi projektu ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne (druki nr 43, 92 i 256).

Odpowiedniej zmianie ulegną oznaczenia pozostałych punktów porządku dziennego.

Prezydium Sejmu proponuje również rozpatrzenie punktu dotyczącego interpelacji i zapytań poselskich w trzecim dniu posiedzenia, tj. w sobotę w godz. od 11.30 do 13.30.

Prezydium Sejmu przewiduje, że głosowania dotyczące projektu budżetu i ustaw towarzyszących zostaną przeprowadzone w piątek, to jest w dniu jutrzejszym rano.

Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm na podstawie art. 46 tymczasowego regulaminu Sejmu przystąpił do rozpatrzenia na obecnym posiedzeniu tych punktów porządku dziennego, do których druki zostały doręczone w terminie późniejszym, niż to przewiduje art. 43 ust. 2 tymczasowego regulaminu Sejmu.

Czy ktoś z pań posłanek i panów posłów pragnie zabrać głos w sprawie porządku dziennego?

Proszę bardzo.

Poseł Zdzisław Dubiella

Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Grupa posłów Parlamentarnego Klubu Porozumienia Centrum wnosi o wprowadzenie do porządku obrad nowego punktu 1, mianowicie dotyczącego podjęcia uchwały w sprawie głosowania nad poselskim wnioskiem o odwołanie Rady Ministrów po wykonaniu przez ministra spraw wewnętrznych uchwały Sejmu z dnia 28 maja br. w sprawie ujawnienia współpracowników UB i SB w części dotyczącej urzędników państwowych od wojewody wzwyż oraz posłów i senatorów.

Uzasadnienie: Sejm wymienioną uchwałą zobowiązał członka Rady Ministrów ­ ministra spraw wewnętrznych do wykonania określonego zadania. Ewentualne wcześniejsze odwołanie rządu uniemożliwiałoby ministrowi wykonanie tego zadania. (Oklaski)

Marszałek:

Dziękuję.

Czy ktoś z państwa jeszcze chce zabrać głos?

Proszę bardzo.

Poseł Janusz Korwin-Mikke

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Grupa posłów wnosi o wprowadzenie przed ewentualnym głosowaniem nad wnioskiem o wotum nieufności dla rządu punktu porządku dziennego dotyczącego następującej deklaracji:

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej na posiedzeniu w dniu...itd. uroczyście deklaruje, że do czasu uchwalenia nowej konstytucji wnioski o wotum nieufności wobec rządu poddawane będą pod głosowanie wyłącznie wraz z wnioskiem o powołanie nowego prezesa Rady Ministrów.

Uzasadniam. Wprowadzenie konstruktywnego wotum nieufności w trybie deklaracji jest po prostu postulowane przez wiele klubów poselskich. Ponieważ niemożliwe jest zrobienie tego w trybie konstytucyjnym, możemy się do tego sami zobowiązać w trybie art. 48 pkt 3 tymczasowego regulaminu Sejmu. (Oklaski)

Marszałek:

Czy jeszcze ktoś z pań posłanek i panów posłów pragnie zabrać głos?

Proszę bardzo.

Poseł Janusz Szymański

Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Pragnę złożyć sprzeciw wobec dwóch wniosków, tzw. wniosków nagłych. Myślę, że na tej sali powinna obowiązywać zasada legalizmu i powinna ona być realizowana. Cenię sobie oryginalne pomysły pana Korwin-Mikke, ale realizacja tego ostatniego pomysłu, o którym pan poseł Korwin-Mikke mówił, wymaga zmiany konstytucji. I w tym wypadku właściwy byłby projekt ustawy o zmianie konstytucji.

(Głos z sali: Nieprawda.)

To prawda, dlatego że konstytucja reguluje tryb powoływania i odwoływania rządu i prezydent Rzeczypospolitej Polskiej ma, na zasadzie wyłączności, prawo do złożenia wniosku o powołanie rządu, powołanie premiera.

Panie Marszałku! Zgłaszam sprzeciw. Myślę, że Izba powinna racjonalnie badać projekty propozycji. Jest przewidziany regulaminem tryb ­ 10 dni na zapoznanie się z projektem, i dopiero po wydrukowaniu tekstu projektu uchwały można rozstrzygać o włączeniu go do porządku dziennego. W tej chwili nikt nie wie dokładnie, jak te pomysły wyglądają. (Oklaski)

Marszałek:

Dziękuję.

W tej sprawie? W innej sprawie, bo w tej już jest zgłoszony wniosek za i wniosek przeciwny.

Proszę bardzo.

Poseł Zdzisław Domański

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ze względu na wagę i rangę uchwał zgłoszonych przez Parlamentarny Klub PC, Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego prosi o półgodzinną przerwę.

Marszałek:

Wysoka Izbo! Wobec tego, że chodzi o sprawę, która będzie w dniu jutrzejszym przedmiotem obrad Sejmu, a w czasie pierwszej przerwy ma się zebrać Konwent Seniorów, więc może po przerwie poddalibyśmy pod głosowanie kwestie związane z uzupełnieniem porządku dziennego.

Proszę bardzo.

Poseł Janusz Korwin-Mikke

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wysoce sobie ceniąc prawnicze podejście mojego Wielce Czcigodnego Kolegi, chciałem zauważyć, że art. 48 pkt 3 dotyczy trybu deklaracji, a deklaracja jest to dokument zawierający zobowiązanie do określonego postępowania. I Sejm może sam się zobowiązać, że dopiero wtedy będzie głosował nad wotum nieufności wobec rządu, jeśli np. pan prezydent wysunie pana Pawlaka jako kandydata na prezydenta. (Wesołość na sali) Tak jest, tak jest. I wówczas będzie głosował, czy ma być pan Pawlak czy pan Olszewski. (Poruszenie na sali)

Możemy się zobowiązać do takiego trybu postępowania. To jest tylko zmiana trybu. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Marszałek:

Dziękuję.

Proszę bardzo.

Poseł Jacek Maziarski

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Porozumienia Centrum podtrzymuje swój wniosek, żeby nasza propozycja dotycząca uchwały była wprowadzona jako punkt 1 do porządku dziennego. W związku z tym wymagałoby to, żeby głosowanie odbyło się dzisiaj, a nie w dniu jutrzejszym.

Marszałek:

W związku z podtrzymaniem tego wniosku za chwilę ogłoszę przerwę, tylko przedtem zapytuję raz jeszcze: czy nie ma innych wniosków dotyczących porządku obrad? Chodzi o to, żeby wszystkie sprawy mogły być ewentualnie rozpatrzone łącznie przez Konwent Seniorów.

Proszę bardzo.

Poseł Jacek Taylor

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wnoszę o uzupełnienie porządku obrad o punkt dotyczący informacji ministra sprawiedliwości na temat tego, czy i jakie kroki przedsięwziął w celu ścigania sprawców akcji zniesławiania ministra spraw zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej, która miała miejsce na łamach pisma ˝Nowy Świat˝ w dniach 26 i 27 maja br. oraz w Telewizji Polskiej w dniu dzisiejszym.

(Głos z sali: Wczorajszym.)

Sprawę traktuję jako pilną ze względu na to, że ta przestępcza akcja się nasila. (Oklaski)

Marszałek:

Wysoka Izbo! Czy są jeszcze jakieś wnioski?

(...)

Ogłaszam półgodzinną przerwę, do godz.10, w trakcie której odbędzie się posiedzenie Konwentu Seniorów.

(Przerwa w posiedzeniu od godz. 9 min 26 do godz. 10)

Dyrektor Sekretariatu Posiedzeń Sejmu Jerzy Jedut

(Przerwa w posiedzeniu od godz 10 do godz. 11 min 16)



Nie pamiętam dokładnie, ale wydaje mi się, że w czasie tej przerwy posłowie poznali już nazwiska znajdujące sie na obu listach, dostarczonych przez Macierewicza. Z resztą wydaje się, że taki właśnie był cel tej pierwszej przerwy w obradach zarządzonej na wniosek PC - umożliwienia posłom poznanie tych nazwisk.

Po pewnym czasie Sejm wznowił obrady:


Cytat:


Marszałek:

Wznawiam obrady.

Prezydium Sejmu, po porozumieniu z Konwentem Seniorów, proponuje uzupełnienie porządku dziennego:

(...)

Przechodzimy do wniosków zgłoszonych w dyskusji nad porządkiem dziennym. W tym zakresie Prezydium Sejmu i Konwent Seniorów nie zajęły stanowiska, to znaczy nie rekomendują tych wniosków, pozostawiają to Izbie.

Pierwszy to wniosek zgłoszony przez pana posła Zdzisława Dubiellę w imieniu Parlamentarnego Klubu Porozumienia Centrum o uzupełnienie porządku dziennego o rozpatrzenie projektu uchwały w sprawie wykonania uchwały Sejmu dotyczącej ujawnienia tajnych współpracowników organów bezpieczeństwa ­ przed rozpatrzeniem poselskiego wniosku o odwołanie Rady Ministrów.

Czy wnioskodawcy podtrzymują wniosek?

Proszę bardzo.

Poseł Marek Dziubek

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Projekt uchwały zgłoszonej przez członków mojego klubu dotyczył wypełnienia zobowiązania przez ministra spraw wewnętrznych wykonania uchwały podjętej przez Sejm.

Dziś dostaliśmy korespondencję od pana ministra Antoniego Macierewicza. Po przeanalizowaniu tej korespondencji muszę stwierdzić, że, moim zdaniem, to zobowiązanie nie zostało wypełnione. Aby bardziej szczegółowo uzasadnić ten wniosek, należy zachować tajność procedury.

Wobec tego podtrzymując wniosek, proszę pana marszałka o uwzględnienie mojego wniosku formalnego o zamknięcie obrad dla osób nie będących posłami. (Oklaski) (Poruszenie na sali)

Marszałek:

Czy chodzi o zamknięcie dyskusji nad uzupełnieniem porządku obrad czy nad meritum?

(Poseł Marek Dziubek: Ja mówię o utajnieniu.)

Proszę bardzo, pan poseł Janusz Onyszkiewicz.

Poseł Janusz Onyszkiewicz

Zgłaszam wniosek przeciwny. Uważam, że to, co się dzieje, to jest po prostu torpedowanie obrad Sejmu, który ma rozstrzygnąć dwie ważne sprawy: sprawę budżetu i sprawę wotum nieufności dla rządu. (Oklaski)

Jeśli chodzi o część merytoryczną tego wniosku, o samą uchwałę, nie muszę przypominać, jak krytyczne wobec niej było stanowisko mojego klubu, klubu Unii Demokratycznej; znalazło ono swój wyraz w odpowiednim wniosku do Trybunału Konstytucyjnego. Chciałbym jednak przypomnieć, że w momencie, kiedy nawet doszłoby do odwołania rządu, fotele ministerialne i gabinety nie pustoszeją, ministrowie działają dalej, muszą wykonywać rozmaite uchwały, muszą wykonywać budżet państwa, to nie jest tak, że po prostu niknie to wszystko i nie ma żadnej możliwości dalszego działania.

Wobec tego wniosek jest bezprzedmiotowy. Jeżeli jest stawiany, to tylko chyba po to, ażeby rozbić działania tego Sejmu i rozbić dyskusję o tych dwóch ważnych sprawach. (Oklaski)

Marszałek:

Dziękuję.

Przed chwilą został wysunięty wniosek formalny i był głos przeciw. Dlatego teraz w istocie mamy dwa wnioski. Pierwszy to wniosek formalny o tajność części obrad dotyczącej uzupełnienia porządku dziennego, ale nie strony merytorycznej. Drugi to wniosek o uzupełnienie porządku obrad. Jest wniosek o tajność obrad w sprawie ustalenia porządku dziennego.

Czy pan poseł w kwestii tajności? Bo w tej sprawie nie było głosu przeciw.

Proszę bardzo.

Poseł Alojzy Pietrzyk

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Najpierw uzasadnienie.

Mnie się wydaje, że powinniśmy jednak przy otwartej kurtynie robić to, co tu robimy. Jestem przeciwny utajnianiu i wręcz nawet żądam wystąpienia ministra, określenia kryteriów i ujawnienia nazwisk, bezwzględnie, żeby to nastąpiło jak najszybciej. To ciągłe owiewanie tajemnicą, jakieś tam, wydaje mi się, przeciąganie, na pewno nie będzie nam służyło. A społeczeństwo czeka jednak na całkowitą jawność naszego działania, zresztą ja 3 lata czekam na te nazwiska. (Oklaski)

Marszałek:

Dziękuję.

Przystępujemy do głosowania.

Kto z posłanek i posłów jest za głosowaniem nad wnioskiem w sprawie uzupełnienia porządku dziennego posiedzenia, bo tak rozumiem ten wniosek, w trybie tajnym, proszę o podniesienie ręki i naciśnięcie przycisku. (20) (Poruszenie na sali)

To jest kwestia nie wniosku, tylko kwestia tajności głosowania.

W trakcie głosowania nie udzielam głosu.

Kto jest przeciw? (207)

Kto się wstrzymał od głosu? (105)

Wysoka Izbo, powiedziałem, że głosujemy nad wnioskiem co do przeprowadzenia tajnego głosowania w sprawie uzupełnienia porządku dziennego. Głosowanie się odbyło, wniosek został odrzucony.

Przechodzimy do głosowania nad wnioskiem zgłoszonym przez pana posła Zdzisława Dubiellę w imieniu Parlamentarnego Klubu Porozumienia Centrum o uzupełnienie porządku dziennego o rozpatrzenie projektu uchwały w sprawie wykonania uchwały Sejmu dotyczącej ujawnienia tajnych współpracowników organów bezpieczeństwa, przed rozpatrzeniem poselskiego wniosku o odwołanie Rady Ministrów.

Kto jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o podniesienie ręki i naciśnięcie przycisku.

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Stwierdzam, że wniosek nie został przyjęty.

Za wnioskiem głosowało 121 posłów, przeciw ­ 201, wstrzymało się od głosu 61 posłów.

Drugi wniosek o uzupełnienie porządku dziennego posiedzenia zgłosił pan poseł Janusz Korwin-Mikke. Chciałem zapytać, czy pan poseł podtrzymuje go, bo po posiedzeniu Konwentu Seniorów miałem otrzymać informację od przewodniczącego klubu.

Proszę bardzo.

Poseł Janusz Korwin-Mikke

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Po przeanalizowaniu uwag zgłoszonych przez Wielce Czcigodnego Posła Szymańskiego doszliśmy do wniosku, że w pewnych układach może powstać pat parlamentarny po przegłosowaniu tego wniosku, dlatego wycofujemy ten wniosek. (Oklaski)

Marszałek:

Dziękuję bardzo.

Trzeci wniosek o uzupełnienie porządku dziennego posiedzenia zgłosił pan poseł Jacek Taylor. Jest to wniosek o uzupełnienie porządku dziennego o informację ministra sprawiedliwości w sprawie postępowania wobec sprawców akcji zniesławiania ministra spraw zagranicznych. Konwent Seniorów nie zajął stanowiska w tej sprawie. Był problem, czy rozpatrywać to w ramach zapytań, czy jako odrębny punkt.

Kto jest za przyjęciem wniosku o uzupełnienie porządku dziennego o tę informację, proszę o podniesienie ręki i naciśnięcie przycisku.

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Stwierdzam, że wniosek został przyjęty 206 głosami przeciwko 129, przy 54 posłach wstrzymujących się od głosu.

(...)

Stwierdzam, że Sejm zaproponowany porządek dzienny wraz z przyjętymi propozycjami zatwierdził.


Te pierwsze głosowania w Sejmie nie pozostawiały wątpliwości. Koalicja popierająca rząd była w mniejszości i wszystkie trzy głosowania przegrała w stosunku:

207:20 (przy 105 wstrzymujących się)
201:121 (przy 61 wstrzymujących się)
206:129 (przy 54 wstrzymujących się).

Jedno uzupełnienie "akcja zniesławiania ministra spraw zagranicznych", o której mowa wyżej polegała na ujawnieniu w prasie informacji, że Krzysztof Skubiszewski - wg danych zawartych w aktach SB - był jej tajnym współpracownikiem. Pierwsza informacja na ten temat pojawiła się w wypowiedzi Krzysztofa Wyszkowskiego dwa dni przed nieoczekiwanym złożeniem przez Janusza Korwina - Mikke projektu uchwały lustracyjnej. Nie wiem skąd Krzysztof Wyszkowski miał informacje nt. Skubiszewskiego, ale narzuca się domysł, że informacja ta "wyciekła" z MSW, co być może było elementem szerszego planu akcji zwolenników rządu Olszewskiego pt. "Lustracja".
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pon Lut 16, 2009 2:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Wicemarszałek Józef Zych:

Kontynuujemy obrady.

Czy w kwestii formalnej?

(Poseł Alojzy Pietrzyk: W sprawie wniosku formalnego, jaki złożyłem.)

Proszę bardzo.

Poseł Alojzy Pietrzyk

Panie Marszałku! Wysoko Izbo! Złożyłem wniosek formalny o przystąpienie do upublicznienia nazwisk i wyjaśnienie przez ministra Macierewicza kryteriów dotyczących podania nazwisk tych wszystkich osób ­ ma to związek z uchwałą, jaką Sejm podjął na poprzedniej sesji ­ i żeby to się odbyło w warunkach pełnej jawności. Nie głosowaliśmy nad tym wnioskiem.

Wicemarszałek Józef Zych:

Proszę, panie pośle.

Poseł Janusz Korwin-Mikke

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałem zgłosić wniosek przeciwny do wniosku mojego Wielce Czcigodnego Kolegi. Precedens historyczny jest inny. Znany jest przypadek, gdzie w roku ­ o ile pamiętam ­ 1907 przy wyborach do Dumy carskiej jeden z wybranych posłów okazał się być agentem Ochrany. Wtedy panowały trochę inne obyczaje. Szef Ochrany zawiadomił szefa Koła Polskiego i poseł sam się wycofał. Proponuję, żeby zamiast tego wniosku obecni na sali agenci po prostu wstali i wyszli, oczywiście nie teraz, tylko podczas przerwy. (Wesołość na sali) Dziękuję. (Oklaski, poruszenie na sali) To co, zrobimy przerwę?

Wicemarszałek Józef Zych:

Wysoki Sejmie! Przed chwilą porządek obrad został przyjęty. Wobec tego, panie pośle, że zapowiedziane jest posiedzenie Konwentu Seniorów, który m.in. zajmie się sprawami poruszanymi tutaj, a także kwestią porządku obrad, proponuję, abyśmy zgodnie z zapowiedzią przeszli do realizacji porządku dziennego, a do wniosku pana posła wrócimy po wyjaśnieniu wszystkich kwestii na posiedzeniu Konwentu Seniorów.

Wysoki Sejmie! Prezydium Sejmu, po porozumieniu z Konwentem Seniorów, proponuje łączne rozpatrzenie punktów od 1 do 7 porządku dziennego.

Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.

Sprzeciwu nie słyszę.

Przystępujemy do realizacji porządku dziennego.


Następnie Sejm przystąpił do drugiego czytania projektu ustawy budżetowej i projektu aktów prawnych okołobudżetowych. W debacie tej w imieniu KPN głos zabrał poseł Zbigniew Skorecki. Przytaczam jego wystąpienie w całości na dowód, że między KPN a rządem Olszewskiego istniał poważny spór ideowy, a jedną z osi tego sporu były kwestie dotyczące polityki gospodarczej, prywatyzacji itp.

Cytat:
Poseł Zbigniew Skorecki:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie będę odpowiadał panu posłowi Borowskiemu z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Panowie już niczego nie jesteście się w stanie nauczyć, 40 lat to już nadto, a wylewanie krokodylich łez przez pana jest już śmiesznością. Powróćmy jednak do tematu.

Wysoka Izbo! Stwierdzam, że Konfederacja Polski Niepodległej jest jedynym ugrupowaniem politycznym, które konsekwentnie, od samego początku (Poruszenie na sali)... kwestionuje realność i wykonalność budżetu oraz wskazuje na cały szereg zagrożeń wynikających z przyjęcia takiego właśnie budżetu.

Protestujemy przeciwko naginaniu woli narodu, jego biologicznych i cywilizacyjnych potrzeb do wydumanych teorii nieprzekraczalnego 5% progu deficytu budżetowego. Ani reform, ani budżetu nie da się realizować wbrew woli i bez poparcia społeczeństwa polskiego nawet przy pełnym błogosławieństwie międzynarodowych instytucji finansowych.

Dogmatyczność rozumowania twórców tego budżetu i całkowicie błędna filozofia tworzenia dochodów oraz realizowania wydatków opartych o kolejne drastyczne cięcia w wydatkach na cele społeczne i socjalne jest dziś już krytykowana również na Zachodzie, w tym także w najbardziej opiniotwórczych kręgach biznesu amerykańskiego. Wyjaśnijmy przy okazji, że do tych kręgów nie należy ani Jan Nowak-Jeziorański, ani prof. Zbigniew Brzeziński.

Należy stwierdzić, że aktualny deficyt budżetowy wynoszący 66 bln zł nie jest przyczyną obecnej dramatycznej sytuacji kraju, lecz jej wyrazem, jest zjawiskiem wtórnym w stosunku do upadku gospodarki i pogłębiającej się recesji. Teza Balcerowicza, którego cień pada na tę salę, że najpierw musimy zdusić inflację, a dopiero później, niejako automatycznie, będziemy mieli sprawną gospodarkę rynkową, zupełnie nie sprawdza się w polskiej rzeczywistości. Za całkowicie błędną uważamy również filozofię zakładającą, że możemy dzielić tylko coraz większą biedę, czyli że budżet musi dopasowywać się do coraz mniejszych wpływów budżetowych.

Panie przewodniczący sejmowej Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, pośle Goryszewski, trzeba uzmysłowić sobie, że budżet jest tylko jednym, podkreślam, jednym z instrumentów redystrybucji dochodu narodowego i musi pełnić nie tylko funkcję stabilizującą rząd, ale przede wszystkim stabilizującą i pobudzającą gospodarkę. Dlatego też Konfederacja Polski Niepodległej opowiada się za radykalną zmianą filozofii budżetu polegającą na aktywizacji i rozszerzaniu źródeł dochodów budżetowych, a przeciw podwyższaniu progresji podatkowej, rozszerzaniu zakresu przedmiotowego podatków, wzrostowi obciążeń podatkowych przedsiębiorstw państwowych i ludności. Drakońskie metody zmniejszenia deficytu budżetowego poprzez cięcia w wydatkach, zwiększanie skal podatkowych ­ wszystko to prowadzi do pogłębienia recesji i wcale nie gwarantuje wyjścia z inflacji. Gwarantuje jedno ­ wybuch społeczny.

Termin waloryzacji w sferze budżetowej przesunięty z 1 maja na 1 czerwca, jest zwyczajnym oszustwem. Minister pracy i polityki socjalnej pan Jerzy Kropiwnicki oświadcza, że najniższe uposażenie od 1 maja wynosi 1 mln zł, kiedy powszechnie wiadomo, że jest przecież inaczej. Dlatego też odrzucamy generalnie pomysły przeprowadzania na żywym organizmie społeczeństwa ­ czego wyrazem są ustawy okołobudżetowe ­ tego rodzaju eksperymentów. Na ile traktować je poważnie, niech świadczą te dwa powyższe przykłady.

Polityka budżetowa musi być podporządkowana docelowej wizji polskiej gospodarki, a w budżecie na 1992 r. nie ma ani wizji tej gospodarki, ani instrumentów antyrecesyjnych, jest to raczej obraz powolnej agonii naszego państwa. Nie wdając się w szczegółowe dyskusje nad budżetem, chcemy zwrócić uwagę na główne zagrożenia dla budżetu państwa w roku 1992.

1. Jest to budżet życzeniowy.

2. Zaplanowane dochody po raz kolejny kształtują się poniżej planowanego poziomu.

3. Nastąpi kasowe opóźnienie obsługi budżetu, czyli zagrożenie realizacji wydatków budżetowych.

4. Wzrost cen w drugim półroczu może okazać się wyższy niż planowano.

5. Nastąpią rewindykacje płacowe różnych grup pracowniczych.

6. Wielkość produktu krajowego brutto okaże się niższa niż zaplanowano, czyli nie będzie tzw. wzrostu zerowego.

7. Bardzo poważnie zawyżono wpływy do budżetu, a w tym:

- wpływy z prywatyzacji w wysokości 10 bln zł;

- wpływy z podatku dochodowego od osób prawnych w wysokości sześćdziesięciu kilku bln zł;

- oraz wpływy z popiwku i dywidendy.

8. Przeszacowano finansowanie zagraniczne w wysokości 3,6 bln zł oraz sprzedaż polskich papierów wartościowych podmiotom zagranicznym, jak też finansowanie ze źródeł krajowych poza system bankowy ­ rzędu 10 bln zł.

Łączne więc dochody tego nierealnego już na samym początku budżetu mogą być niższe już o ok. 15 bln zł, co musi zaowocować kolejnymi cięciami w wydatkach, przekroczenia magicznego i tak bronionego przez posła Goryszewskiego ­ niczym Rejtana złej sprawy ­ 5-procentowego deficytu budżetowego.

Reasumując, jesteśmy przeciwko fikcji, politycznemu koniunkturalizmowi, zmianie budżetu za 2 miesiące i igraniu z gniewem społecznym. Za koniunkturalne uważamy przyjmowanie przez ugrupowania zarówno rządowe, jak i opozycyjne budżetu, by w chwilę później odwołać rząd, czyli autorów tego budżetu. To kukułcze jajo a la Balcerowicz pozostanie podrzutkiem, a wyklute z niego spotworniałe pisklę będzie musiało być niańczone przez wynędzniałe społeczeństwo. (Oklaski)

Przechodząc natomiast do założeń polityki pieniężnej na rok 1992 stwierdzamy, że w gospodarkach typu rynkowego polityka pieniężna jest głównym i podstawowym narzędziem polityki gospodarczej, a banki są jej główną instytucją. Celem tej polityki jest ożywienie gospodarki. W preambule założeń nic takiego nie znajdujemy: ani słowa o ożywieniu gospodarczym, natomiast za główne cele tej polityki uznano cele trzeciorzędne. Zadaliśmy więc sobie zasadnicze pytanie: czemu te założenia pieniężne służą? Odpowiedź, o dziwo, znaleźliśmy w tekście w rozdziale II pkt 2. Dowiadujemy się, że służą one właśnie realizacji odrzuconych przez Wysoką Izbę w niezbyt odległym czasie założeń polityki gospodarczej rządu. Przypomnijmy, że podstawą odrzucenia założeń rządowych przez KPN był właśnie ich prorecesyjny charakter, brak aktywnej polityki przemysłowej, nieporozumienia prywatyzacyjne i niedostateczny dopływ pieniądza do gospodarki. Ujmując zatem syntetycznie, jak wykazuje analiza tekstu, wiemy, że polityka pieniężna proponowana przez NBP jest skorelowana, o dziwo, z odrzuconymi założeniami polityki gospodarczej rządu.

Wysoka Izbo! Nie chciałbym przesadzać, ale wygląda to na głębokie lekceważenie najwyższej władzy ustawodawczej w naszym państwie. Marnym dla nas pocieszeniem jest to, że nie całej władzy. Kontynuację recesji, ograniczenia dopływu pieniądza do gospodarki, ograniczenie wydatków na niezbędne kontynuowanie ciągłości służb i usług publicznych, kontynuację złodziejskiej prywatyzacji podtrzymywały: Unia Demokratyczna, Kongres Liberalno-Demokratyczny i inne będące w mniejszości parlamentarnej ugrupowania zabierające głos w tej dyskusji. Jak widać, doszło do tego, że mniejszości parlamentarne działając w porozumieniu z władzą wykonawczą oraz prezesem NBP, manipulują prawomocnymi decyzjami Wysokiej Izby. Dlaczego manipulacje te są wykonywane, łatwo się domyślić. Wyjaśniamy: całość dokumentu jest oparta na werbalnych deklaracjach i w istocie rzeczy powtarza tezy, których nie powstydziłby się rząd Balcerowicza. Chodzi mianowicie o: pełną autonomię systemu bankowego w stosunku do potrzeb państwa i służenie za pośrednictwem tego systemu bankowego mafijnym interesom pewnych grup zewnętrznych oraz związanych z nimi niektórych grup polskich.

Nie przybywa środków pieniężnych na cele gospodarcze, na kredyty handlowe i rozwojowe, nie tanieje kredyt refinansowy. Akcja kredytowa banków nie tylko jest hamowana wysoką ceną kredytów, ale przede wszystkim limitowaniem kwot kredytów przez NBP, jak za Hilarego Minca, z tą różnicą, że dawniej mówili decydenci o limitach inwestycyjnych i finansowych, dziś pani prezes mówi z francuska o ˝plafonowaniu kredytów˝. Trzeba do tego również dodać błędną politykę kursu walutowego, który będzie hamował polskich eksporterów. Co gorsza ­ bank centralny, czyli NBP, nie zamierza być bankiem banków i ostatnią instancją kredytową, lecz zamierza pozostałe banki pozbawić pieniądza i zdusić kredyt. Bank centralny nie chce być także bankiem państwa, co jest jego statutowym obowiązkiem. Wydawało się, że prawie cały deficyt budżetowy pokryty zostanie emisją, albo zwiększeniem kredytów przez NBP. Z tego swojego obowiązku wykpił się bank centralny i zamienił się w kupczyka, który będzie handlował papierami skarbowymi, wysyłał pieniądze przeznaczone na rozwój gospodarczy, a także wysysał pieniądze z kieszeni obywateli. Tak więc zamiast nawadniać wysuszoną glebę, NBP będzie nadal drenował pustynię. To błędna droga.

Jakże zdumiewa fakt, że w państwie, w którym budżet cierpi na taki niedobór, jednocześnie w tymże budżecie zapisana jest po stronie wydatków kilkudziesięciobilionowa kwota pod niewinną nazwą: rozliczenia z bankami. Te zobowiązania systemu budżetowego wobec banków, skądinąd też państwowych i skarbowych, nie mogą być spłacane, a powinny ulec kapitalizacji i przejść na następny okres. To ­ i nie tylko ­ ilustruje, jak państwowy system bankowy (bo prywatne się przecież nie liczą) wymknął się spod kontroli swojego właściciela, czyli państwa. Nie bez powodu wyczytałem u pewnego bankiera z megabanków amerykańskich, że prawarunkiem wyjścia Polski na prostą jest to, aby banki polskie zaczęły służyć polskiej gospodarce, a przestały się wysługiwać zewnętrznym oraz rodzimym mafiom.

Panie Premierze Olszewski! Niestety nie ma tu pana premiera. Powiedział on dwa dni temu, rozstając się ostatecznie z KPN, że Konfederacja nie ma racjonalnego uzasadnienia wzrostu emisji pieniądza. Jest to teza nie pierwszy raz powtarzana przez pana premiera, jak i przez te wszystkie grupy, które chcą kontynuować polską recesję aż do sprowadzenia polskiej produkcji do zera. Temu celowi służy wmawianie opinii publicznej, że emisja pieniądza to inflacja. Tymczasem zwiększona kreacja pieniądza służy inwestycjom, rozwojowi handlu, usług, a z drugiej strony ­ zyski z tej emisji powinny pokryć nieunikniony deficyt budżetowy w celu zachowania służb i usług publicznych, bez których nie może istnieć państwo i bez których rodziny polskie będą wegetować bez zaspokojenia elementarnych potrzeb.

Pan premier jest po stronie tych, którzy niszczą służby publiczne, a zatem i państwo; tym samym niweczą nadzieje rodzin polskich na lepsze jutro. Zapytuję, kto z nas ma więc rację.

Znajdujemy w tekście inne, zdumiewające nas treści, na przykład w rozdziale III w pkt. 7 pisze się gołosłownie: ˝Narodowy Bank Polski będzie oddziaływać na banki dla wspierania podejmowanych przez rząd działań restrukturyzacyjnych w wybranych sektorach gospodarki˝. Pytamy więc: jaki to program aktywnej polityki przemysłowej opracował rząd, który ma realizować rzekomo system bankowy? Pytamy dalej: skąd Narodowy Bank Polski będzie miał środki na te cele, jeśli zawęża kredyt refinansowy, jeśli hamuje emisję? System bankowy jest odpowiedzialny za zatory płatnicze. Skala tych zatorów jest równa samemu budżetowi i wynosi około 400 bln zł. Czyż to nie paradoks, że w tym dokumencie centrala NBP praktycznie bez słowa przechodzi nad tym do porządku dziennego, nawet nie stara się w tym dokumencie uwzględnić pomysłów rządowych. Tak więc brakuje spójności między Narodowym Bankiem Polskim a rządem. Jeszcze raz więc przypominamy swą tezę o szkodliwości autonomizacji systemu bankowego w stosunku do gospodarki, przypominamy jako klub Konfederacji Polski Niepodległej. W tej sytuacji pani prezes twierdzi w pkt. 7, rozdział III, że banki będą obejmowały udziały w kapitale przedsiębiorstw za ich długi. Jest to ogromne nieporozumienie o dalekosiężnych skutkach, bowiem prowadzi do zastępowania funkcji właścicielskich państwa przez banki, a jednocześnie nakłada na banki dodatkowe funkcje w sytuacji, kiedy one same nadzwyczaj źle wywiązują się z funkcji podstawowych. Przykładem niech będzie rozdział V pkt 12 mówiący o tzw. gwarancjach.

Wysoka Izbo! Odrzucamy w całości założenia polityki pieniężnej, nie tylko dlatego, że formalnie sprzężone są z założeniami polityki gospodarczej, wcześniej odrzuconymi przez Wysoką Izbę. Odrzucamy je ze względów zasadniczych, jako szkodliwe dla polskiej gospodarki.

Dodam, że w konsekwencji również odrzucamy budżet, który jest prostą konsekwencją przyjęcia błędnych założeń w polityce pieniężnej na 1992 r. Mówiąc to jest nam szczególnie przykro, bowiem kiedy konsekwentnie popieraliśmy kandydaturę pani Hanny Gronkiewicz-Waltz, pani prezes przedstawiała nam zupełnie inną koncepcję polityki pieniężnej.

Jednocześnie stwierdzamy, odnosząc się do punktu 3 porządku dziennego 17 posiedzenia Sejmu RP, iż w pełni popieramy pierwszy wniosek mniejszości zgłoszony przez posłów Konfederacji Polski Niepodległej. Jesteśmy więc za odesłaniem rządowi podstawowych kierunków prywatyzacji celem uzupełnienia o zasadnicze elementy tzw. przedpola prywatyzacji. Nie zgadzamy się natomiast z wnioskiem połączonych komisji, które przyjmują dotychczasowy program prywatyzacji oznaczający zgodę Sejmu na przekształcenia gospodarki metodą faktów dokonanych i tolerowanie patologii towarzyszących temu procesowi. (Oklaski)


Dyskusja nad tymi projektami zajęła czas do wieczora. W tej sytuacji koalicja rządowa podjęła kolejne nieudane próby odłożenia głosowania nad dymisją rządu w dniu 4 czerwca 1992 roku.

Cytat:
Wicemarszałek Dariusz Wójcik:

Dziękuję panu posłowi.

Lista mówców została wyczerpana.

Gotowość do zabrania głosu zgłosił minister finansów, ale dopiero w dniu jutrzejszym. W związku z tym pragnę poinformować państwa, że do skrytek zostało dostarczone pismo prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej adresowane do marszałka Sejmu w sprawie natychmiastowego odwołania pana Jana Olszewskiego ze stanowiska prezesa Rady Ministrów.

Za chwilę ogłoszę 15-minutową przerwę, w czasie której zbierze się Prezydium Sejmu, i po tej przerwie proponuję przystąpić do następnego punktu porządku dziennego, a więc do procedury odwoławczej rządu.

Pragnę również poinformować, że Konwent Seniorów zgodził się na omawianie tych dwóch wniosków razem.

Pragnę również poinformować posłów sprawozdawców, posłów, którzy zgłosili poprawki oraz przedstawicieli rządu, aby po zarządzeniu przerwy zebrali się w sali nr 179 w celu uściślenia zgłoszonych poprawek i omówienia dalszej nad nimi pracy.

Panie pośle, rozumiem, że w sprawie formalnej.

Proszę bardzo.

Poseł Stefan Niesiołowski

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie jest dla mnie jasne, czy pan marszałek zgłosił wniosek o zmianę porządku dziennego i o wprowadzenie tego punktu dotyczącego trybu odwołania rządu przed zakończeniem debaty budżetowej, bo jeżeli tak, to składam wniosek przeciwny. Nie chciałbym tego robić, ale nie jest ta sytuacja jasna.

Według tego co było ustalone na posiedzeniu Konwentu Seniorów i nad czym głosowano, to ten wniosek ­ rozumiem, że traktowany łącznie z wnioskiem tzw. małej koalicji, bo nie ma przecież sensu, żeby te wnioski, merytorycznie identyczne, rozpatrywać oddzielnie ­ miał być rozpatrywany w dniu jutrzejszym, po wyczerpaniu punktu 1. W zwiazku z tym chciałbym prosić o wyjaśnienie, co oznaczało stwierdzenie pana marszałka, że po przerwie przystąpimy do głosowania nad wnioskiem o wotum nieufności dla premiera.

Wicemarszałek Dariusz Wójcik:

Panie pośle, Prezydium Sejmu wspólnie z Konwentem Seniorów określiło czas trwania posiedzenia w poszczególnych dniach. Ten czas w dniu dzisiejszym jest wyznaczony do godz. 22. W związku z tym, że niemożliwe jest natychmiastowe przystąpienie do głosowania nad sprawami budżetu, ponieważ muszą być uzgodnione poprawki, zgodnie z przyjętym porządkiem dziennym (Oklaski) przejdziemy do następnego punktu porządku dziennego. Jeżeli jeszcze w tej sprawie będą jakieś wątpliwości, to proponuję załatwić to po przerwie.

Ogłaszam w tej chwili przerwę do godz. 21.15.

(Przerwa w posiedzeniu od godz. 21 min 01 do godz. 21 min 22)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sro Lut 18, 2009 2:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Antoni Dudek (s. 263 i nast.):

Cytat:
W ciągu kilku pierwszych godzin od chwili wizyty Macierewicza w Sejmie nie było jasne, która ze stron weźmie górę. Lech Wałęsa, mający w tej sprawie do odegrania decydująca rolę, znalazł się początkowo w defensywie i podjął próbę publicznego wytłumaczenia się z zarzutu, który padł pod jego adresem ze strony MSW, gdzie skojarzono z jego osobą teczkę tajnego współpracownika SB noszącego kryptonim "Bolek". Wyrazem tego był list do premiera Olszewskiego oraz identyczne w treści oświadczenie prezydenta dla PAP, przekazane przez Belweder w południe 4 czerwca, w którym prezydent informował:"Aresztowano mnie wiele razy. Za pierwszym razem, w grudniu 1970 roku, podpisałem 3 albo 4 dokumenty. Podpisałbym prawdopodobnie wtedy wszystko, oprócz zgody na zdradę Boga i Ojczyzny, by wyjść i móc walczyć. Nigdy mnie nie złamano i nigdy nie zdradziłem ideałów ani kolegów." Wkrótce potem - po intensywnych konsultacjach m.in. z Geremkiem, Kuroniem i Moczulskim - Wałęsa zorientował się, że jest w Sejmie większość zdolna do natychmiastowego obalenia rządu i tym samym zlikwidowania całego problemu. Dlatego pierwszy komunikat dla PAP został wycofany, drugi zaś, zamiast jakichkolwiek tłumaczeń, zawierał już tylko ostry atak na akcję lustracyjną: "Teczki ze zbiorów MSW uruchomiono wybiórczo. Podobny charakter ma ich zawartość. Znajdujące się w nich materiały zostały w dużej części sfabrykowane. (...) Zastosowana procedura jest działaniem pozaprawnym. Umożliwia polityczny szantaż. Całkowicie destabilizuje struktury państwa i partii politycznych. Kwestie etyczne związane z cała ta operacją, mającą już w swym założeniu charakter manipulacji pozostawiam bez komentarza." Wkrótce potem Wałęsa skierował do Sejmu pismo, w którym zwrócił się o "natychmiastowe odwołanie pana Jana Olszewskiego ze stanowiska prezesa Rady Ministrów," zaś w godzinach wieczornych przybył do parlamentu, by osobiście dopilnować wykonania swojego wniosku. Ten spowodowany emocjami pospiech (głosowanie nad wotum nieufności miało nastąpić zgodnie z przyjętym wcześniej porządkiem obrad następnego dnia) okazał się niezwykle korzystny dla Olszewskiego i jego ekipy, która z okoliczności swojego upadku uczyniła legendę.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sro Lut 18, 2009 3:11 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Wicemarszałek Dariusz Wójcik:

Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Wznawiam obrady.

Chciałbym powitać na sali obrad prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej pana Lecha Wałęsę. (Zebrani wstają, długotrwałe oklaski)

Informuję, że prezydent Rzeczypospolitej Polskiej przesłał pismo następującej treści:

˝Sejm Rzeczypospolitej Polskiej

Na podstawie art. 32f ust. 1 pkt 6 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej wnoszę o natychmiastowe odwołanie pana Jana Olszewskiego ze stanowiska prezesa Rady Ministrów.

Lech Wałęsa˝(Oklaski)

W związku z tym Prezydium Sejmu proponuje uzupełnienie porządku dziennego o nowy punkt 11 w brzmieniu: Wniosek prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o natychmiastowe odwołanie Jana Olszewskiego ze stanowiska... (Długotrwałe oklaski, poruszenie na sali)

Proszę o zachowanie spokoju.

...Wniosek prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o natychmiastowe odwołanie Jana Olszewskiego ze stanowiska prezesa Rady Ministrów.

Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.

Proszę bardzo, panie pośle.

Poseł Jarosław Kaczyński

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zgłaszam sprzeciw. My tutaj ustaliliśmy porządek dzienny, jest wniosek poselski o odwołanie prezesa Rady Ministrów, przepraszam, czy odwołanie rządu, miało być głosowanie jutro. Nie widzę powodu, żeby Sejm zgadzał się na tego rodzaju dyktat. Bo to jest dyktat i upokorzenie Wysokiej Izby. (Oklaski)

Wicemarszałek Dariusz Wójcik:

W związku z tym, że został zgłoszony sprzeciw, poddaję ten wniosek pod głosowanie.

Pan poseł w tej sprawie?

Proszę bardzo.

Przypominam, że jest to wniosek formalny. Jeden głos za, jeden głos przeciw.

Poseł Jan Rokita

Panie Prezydencie! Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym zgłosić wniosek o to, aby głosowanie nad wnioskiem pana prezydenta odbywało się łącznie z głosowaniem nad wnioskiem o odwołanie pana prezesa Rady Ministrów i całego składu Rady Ministrów złożonym przez trzy kluby parlamentarne. Co więcej, ten punkt jest następnym punktem porządku dziennego posiedzenia po wyczerpaniu debaty nad budżetem i ustawami okołobudżetowymi. Wydaje się w związku z tym, że cała sprawa przy takim połączeniu nie jest wynikiem żadnej nadzwyczajnej procedury, jak mówił pan poseł Jarosław Kaczyński, ale jest w takiej sytuacji realizacją normalnego, zatwierdzonego w dniu dzisiejszym porządku dziennego przyjętego przez Izbę. (Oklaski)

Wicemarszałek Dariusz Wójcik:

Panie pośle, ten wniosek dotyczył innej materii.

Czy w sprawie wniosku o rozszerzenie porządku dziennego o dodatkowy punkt?

Proszę bardzo, panie pośle.

Rozumiem, że będzie to głos za, bo jeden głos przeciw już był.

Poseł Tadeusz Wójcik

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Uważam, że jeżeli by chodziło o głosowanie, cośmy rano głosowali, to bym się zgodził. Skoro rano przegłosowaliśmy porządek i powiedziane było na tej sali, że jutro będziemy głosować nad odwołaniem rządu, to uważam, że na tej sali jesteśmy chyba niepoważni. Czy wpływ akurat pana prezydenta na to zadziałał, że mamy dzisiaj pana premiera odwołać? (Poruszenie na sali)

Wicemarszałek Dariusz Wójcik:

Panie pośle, wyraźnie prosiłem o uzasadnienie wniosku, o głos za, ponieważ jeden głos przeciw już był.

Chciałbym również prosić państwa o zachowanie spokoju i nie chciałbym być zmuszony, aby prosić kogoś indywidualnie o zachowanie godne tej Izby.

Czy jest głos za wnioskiem? Nie widzę.

(Głosy z sali: Za jakim wnioskiem?)

Był zgłoszony wniosek w imieniu Prezydium Sejmu i był głos przeciw.

Pragnę poinformować, że ten wniosek, który składał poseł Rokita, jest w następnej propozycji Prezydium Sejmu, uzgodnionej z Konwentem Seniorów, będzie to w dalszym ciągu.

Wysoka Izbo! W związku z awarią urządzenia do głosowania (Wesołość na sali) powołuję do obliczania głosów posłów sekretarzy: Piotra Mochnaczewskiego, Piotra Krutula, Gwidona Wójcika, Andrzeja Pawłowskiego, Mariusza Grabowskiego, Dariusza Kołodziejczyka, Adama Sengebuscha, Marka Domina, aby po zarządzeniu głosowania dokonali obliczenia głosów.

Proszę posłów sekretarzy o zajęcie miejsc na sali w poszczególnych sektorach w celu obliczania głosów.

(Głos z sali: Wniosek formalny, panie marszałku.)

Proszę bardzo, pan poseł Jan Rokita w sprawie formalnej.

Poseł Jan Rokita

Panie Marszałku! Chodzi w istocie rzeczy o sprawę proceduralną, formalną stricte. Mianowicie, wedle propozycji pana marszałka, o ile dobrze rozumiem, chodzi o to, aby Izba najpierw uzupełniła porządek dzienny o nagły wniosek pana prezydenta, co istotnie by było pewną ekstraordynaryjną procedurą, a następnie głosowała dopiero nad połączeniem tak uzupełnionego porządku dziennego z punktem 2 porządku dziennego przyjętego w dniu dzisiejszym.

Moja propozycja zmierza do przyjęcia łatwiejszego procedowania. Mianowicie, żeby Izba zgodnie ze swoim porządkiem dziennym przeszła do punktu 2 przyjętego już dzisiaj rano, uwzględniając w punkcie 2 zbieżny z wnioskiem trzech klubów wniosek pana prezydenta. I to wymaga tylko jednego głosowania. Wydaje się, że to jest istotnie prostsza procedura. (Oklaski)

Wicemarszałek Dariusz Wójcik:

Panie pośle, prosiłem, żeby zaczekać do następnej propozycji Prezydium Sejmu. Taka właśnie propozycja, zachowanie takiej kolejności jest proponowane ­ rozpatrywanie wszystkich punktów razem w kolejności ich zgłaszania.

W sprawie formalnej, panie pośle?

Proszę uprzejmie.

Poseł Alojzy Pietrzyk

Alojzy Pietrzyk. Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie wiem, nabieramy jakichś dziwnych przyzwyczajeń. Rano złożyłem wniosek, żeby przed głosowaniem nad sprawami personalnymi zadecydować co do faktu upublicznienia wszystkich agentów. To po pierwsze. I następna sprawa. Okazuje się, że jest jeszcze jakaś druga, specjalna lista. I składam wniosek o upublicznienie również tej drugiej listy.

Wicemarszałek Dariusz Wójcik:

Panie pośle, ten wniosek nie dotyczy materii, którą właśnie w tej chwili rozpatrujemy.

(Poseł Alojzy Pietrzyk: Ale to miało być przegłosowane, panie marszałku, to był wniosek zgłoszony rano.)

Panie pośle, czy jest to wniosek formalny o rozszerzenie porządku dziennego? Panie pośle, proszę o złożenie wniosku formalnego, tylko...

Poseł Alojzy Pietrzyk

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ten wniosek był zgłoszony rano jako wniosek formalny i budzi moje zdziwienie że nie został on przegłosowany jeszcze do tej chwili. (Poruszenie na sali) Nie został przegłosowany. Proszę spojrzeć do stenogramu.

Wicemarszałek Dariusz Wójcik:

Panie pośle, nie przyjęto takiego punktu porządku dziennego, po prostu.

Poseł Alojzy Pietrzyk

Marszałek prowadzący obrady stwierdził, że Konwent Seniorów zajmie się tym wnioskiem. I odbyło się już któreś kolejne posiedzenie Konwentu Seniorów i okazuje się, że wniosek jest schowany do szuflady. (Oklaski)

Wicemarszałek Dariusz Wójcik:

Panie pośle, mam w tej chwili przed sobą protokół z tej części posiedzenia Sejmu. Sprawa, o której mówi pan poseł, była przedmiotem obrad Konwentu Seniorów ­ rozumiana w szerokim sensie, nie jako sam wniosek, ale generalnie, jako cała procedura wykonywania uchwały. Ma to swoje konsekwencje w dalszym ciągu. Pragnę poinformować, że wykonywanie uchwały odbywa się w ramach zachowania postanowień wynikających z ustawy o tajemnicy państwowej. Są to dokumenty tajne i nie mogą być upublicznione poza pewne grono osób, których może to dotyczyć ­ tylko posłów.

(Głos z sali: Panie marszałku, jest jeszcze wniosek...)

Był wniosek pana posła o upublicznienie nazwisk. Dokładnie: ˝złożyłem wniosek formalny o przystąpienie do upublicznienia nazwisk i wyjaśnienia ministra Macierewicza...˝ itd. Panie pośle, w związku z tym ten wniosek w ramach obowiązujących ustaw nie mógł być głosowany, poza drogą ustawową, a więc winna być wniesiona inicjatywa ustawodawcza.

Panie pośle, czy jeszcze...?

Proszę bardzo, pan poseł Jacek Maziarski.

Poseł Jacek Maziarski

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Powstaje tutaj sprzeczność pomiędzy uchwałą podjętą przez Sejm i sposobem jej realizacji, który zakłada niemożność wykonania. Proponujemy więc następujące rozwiązanie, żeby nie upubliczniać...

Wicemarszałek Dariusz Wójcik:

Panie pośle, przepraszam bardzo...

Poseł Jacek Maziarski

To się odnosi do tego wniosku. Nie upubliczniać...

Wicemarszałek Dariusz Wójcik:

Panie Pośle! Przepraszam bardzo, odbieram panu głos. (Oklaski) Nie jest to w tej chwili tematem debaty ani posiedzenia Sejmu, tylko wnioski formalne. Wniosek formalny został zgłoszony, nie było zgłoszenia o rozszerzenie porządku dziennego. Był wniosek o upublicznienie materiałów dostarczonych przez ministra Macierewicza. Sprawa była omawiana na posiedzeniu Konwentu Seniorów. Wyjaśniłem panu posłowi i uważam, że temat jest zamknięty. (Oklaski)

(Głosy z sali: Nie jest zamknięty.)

Możemy w tej chwili rozmawiać tylko w sprawach formalnych ­ przypominam raz jeszcze.

Proszę bardzo, pan poseł Alojzy Pietrzyk. W sprawach li tylko formalnych.

Poseł Alojzy Pietrzyk

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie złożę wniosku o zmianę prowadzącego dzisiejsze obrady. (Wesołość na sali) I proszę nie improwizować tak naprędce, na szybko. Pominięto po prostu mój wniosek. Czuję się zlekceważony. Wniosek był złożony rano, odpowiedzi nie otrzymałem do 21. Dopiero muszę wymuszać. (Oklaski)

Wicemarszałek Dariusz Wójcik:

Panie pośle, zacytowałem pańską wypowiedź z godzin rannych. To nie był wniosek formalny, był to wniosek innego rodzaju.

(Poseł Alojzy Pietrzyk: Panie marszałku...)

Wśród wniosków formalnych wymienionych w tymczasowym regulaminie Sejmu pański wniosek się nie mieści. Na posiedzeniu Konwentu Seniorów sprawa, o której pan poseł w tej chwili mówi, była omawiana. Przedstawiciel klubu parlamentarnego, który m.in. reprezentował pana posła, mógł przekazać panu posłowi całość dyskusji z posiedzenia Konwentu Seniorów. Jeżeli Prezydium Sejmu nie poinformowało pana w sprawie złożonego przez pana wniosku, dopilnuję, aby to się stało, i w sposób jak najbardziej wyczerpujący. (Oklaski)

(Poseł Alojzy Pietrzyk: Panie, panie...)

Natomiast powtarzam raz jeszcze, nie należy to do wniosków formalnych wymienionych enumeratywnie w tymczasowym regulaminie Sejmu i na ten temat w tej chwili, jeżeli nie zostanie zmieniony porządek dzienny obrad, dyskutować nie możemy. Nie mogę do takiej dyskusji dopuścić z powodów czysto formalnych. (Oklaski)

Panie pośle, muszę przestrzegać regulaminu Sejmu, procedury dotyczącej spraw formalnych i nie dopuszczam do dalszej dyskusji na ten temat. Jeżeli już ­ proszę o złożenie wniosku formalnego.

Poseł Alojzy Pietrzyk

Tak, składam, o zmianę prowadzącego obrady. (Wesołość na sali, oklaski)

Wicemarszałek Dariusz Wójcik:

Również, panie pośle, nie ma wśród wniosków formalnych takiego wniosku. (Wesołość na sali, oklaski)

Czy w sprawach formalnych?

Proszę bardzo, pan poseł Sławomir Siwek.

Poseł Sławomir Siwek

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W celu zrealizowania tej sprawy, wniesionej także przez posła Marka Dziubka przed południem, którą porusza również poseł Pietrzyk, wnoszę formalnie, panie marszałku, o opróżnienie sali z gości i galerii z dziennikarzy i przedyskutowanie sprawy drugiej listy z zachowaniem klauzuli tajności, która jej przystoi. (Poruszenie na sali)

(Głosy z sali: To już było przegłosowane.)


Wicemarszałek Dariusz Wójcik:

Panie pośle, pragnę poinformować, że wniosek o tajność obrad powinien być poparty przez co najmniej 30 posłów. Pragnę również zapytać pana posła, czy ten wniosek dotyczy tajności obrad w tym punkcie porządku dziennego, m.in. głosowania zmiany porządku dziennego itp. rzeczy?

(Poseł Sławomir Siwek: Tak.)

Rozumiem, że dotyczy tego punktu porządku dziennego, który teraz rozpoczęliśmy, i tych głosowań.

Proszę bardzo, panie pośle.

Rozumiem, że w sprawie formalnej.

Poseł Kazimierz Świtoń

Kazimierz Świtoń. Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym dodać do tego jeszcze, ponieważ jako stary opozycjonista, odpowiedzialny za swoje słowa, pragnę powiedzieć, że... (Poruszenie na sali, protesty) (Tekst skreślony ze stenogramu przez wicemarszałka Sejmu Dariusza Wójcika na podstawie art. 82 ust. 1 tymczasowego regulaminu Sejmu.)
W tym miejscu Kazimierz Świtoń powiedział, że na liście Macierewicza znajduje się nazwisko Lecha Wałęsy jako tajnego współpracownika SB - ML

Wicemarszałek Dariusz Wójcik:

Panie Pośle! Panie Pośle! Proszę o zachowanie spokoju! Przerywam tę dyskusję. Dyskusja toczy się nie na temat.

Czy w sprawie formalnej, panie pośle?

Poseł Janusz Szymański

Tak. Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Na podstawie art. 75 ust. 2 pkt 5 zgłaszam wniosek formalny o przejście do porządku dziennego. (Oklaski)

(Głosy z sali: Głosować.)

Wicemarszałek Dariusz Wójcik:

Proszę bardzo.

Czy w sprawie formalnej?

Poseł Bolesław Twaróg

Tak. Mam najpierw pytanie do pana marszałka: Na jakiej podstawie poinformował pan Wysoką Izbę, że wniosek o uchwalenie tajności obrad musi być poparty przez 30 posłów?

(Głos z sali: Przegłosować.)

Wicemarszałek Dariusz Wójcik:

Za chwilę panu posłowi odpowiem...

(Głos z sali: Art. 10 ust. 3.)

Poseł Bolesław Twaróg

Panie marszałku, ze względu na...

Wicemarszałek Dariusz Wójcik:

Panie pośle, już pana informuję, na jakiej podstawie. Na podstawie art. 10 ust. 3 tymczasowego regulaminu Sejmu, którzy brzmi: ˝Sejm, na wniosek Prezydium Sejmu lub co najmniej 30 posłów, może uchwalić tajność posiedzenia, jeżeli wymaga tego dobro państwa˝. (Oklaski)

Poseł Bolesław Twaróg

Dziękuję bardzo. W związku z tym, na podstawie tegoż artykułu, w imieniu Parlamentarnego Klubu Porozumienia Centrum, który liczy więcej niż 30 osób, wnoszę... (Protesty z sali)

(Głos z sali: Na piśmie.)

...wnoszę o uchwalenie w tej chwili tajności posiedzenia. W czasie tego tajnego posiedzenia będziemy mogli omówić istotne dla dobra państwa sprawy, po omówieniu których będzie możliwe głosowanie nad wnioskiem o odwołanie rządu. (Oklaski)

Wicemarszałek Dariusz Wójcik:

Pan poseł Jan Rokita. W sprawie formalnej?

Poseł Jan Rokita

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przepraszam za tę uwagę, panie marszałku, ale pozwalam sobie zauważyć, że mamy w istocie rzeczy do czynienia w ciągu ostatniej półgodziny z procedurą obstrukcji parlamentarnej. Obstrukcji, która ma na celu niedoprowadzenie w dniu dzisiejszym do głosowania w sprawie wniosku pana prezydenta i wniosku trzech klubów.

W związku z tym to jest sprawa formalna, panie marszałku. W trakcie tych obstrukcyjnych wniosków padają słowa obraźliwe wobec państwa i wobec głowy państwa. Chciałbym się odnieść do tego z najwyższym oburzeniem. Sprawa jest dlatego formalna, że tę swoją ocenę sytuacji kończę bardzo zdecydowaną prośbą do pana marszałka, ażeby uniemożliwił pan dalszą obstrukcję parlamentarną i przeszedł natychmiast do realizowania porządku dziennego. (Oklaski)

Wicemarszałek Dariusz Wójcik:

Dziękuję panu posłowi.

Zarządzam skreślenie ze stenogramu słów wypowiedzianych przez posła Kazimierza Świtonia uwłaczających czci prezydenta Rzeczypospolitej. (Długotrwałe oklaski)

Szanowni Państwo! Przechodzimy do głosowania.

Chcę podziękować panom posłom sekretarzom ­ urządzenie do obliczania wyników głosowania jest już sprawne. Dziękuję bardzo. Proszę o zajęcie miejsc.

Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem formalnym dotyczącym sposobu procedowania, a więc tajności obrad Wysokiej Izby.

Kto z posłanek i posłów jest za przyjęciem wniosku o tajność obrad Wysokiej Izby, proszę o podniesienie ręki i naciśnięcie przycisku.

Kto jest przeciw? (Oklaski)

Kto się wstrzymał od głosu?

Stwierdzam, że wniosek większością 260 głosów przeciwko 135 głosom, przy 16 posłach wstrzymujących się od głosu, został przez Wysoką Izbę odrzucony.

Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem zgłoszonym przez Prezydium Sejmu o rozszerzenie porządku dziennego o punkt 11: Wniosek prezydenta Rzeczypospolitej o natychmiastowe odwołanie Jana Olszewskiego ze stanowiska prezesa Rady Ministrów.

Kto z posłanek i posłów jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o podniesienie ręki i naciśnięcie przycisku.

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Stwierdzam, że wniosek większością 270 głosów przeciwko 114, przy 32 posłach wstrzymujących się od głosu, został przez Wysoką Izbę przyjęty. (Oklaski)

Czy w sprawie formalnej, panie pośle?

Proszę bardzo.

Poseł Bogdan Borusewicz

W imieniu klubu proszę o 15 minut przerwy.

Wicemarszałek Dariusz Wójcik:

Wysoka Izbo! Zwyczajem naszego Sejmu na wniosek klubu parlamentarnego zawsze była ogłaszana przerwa. Nie chcę gwałcić tego, myślę, skądinąd słusznego zwyczaju i ogłaszam przerwę do godz. 22.05. (Oklaski)

(Przerwa w posiedzeniu od godz. 21 min 50 do godz. 22 min 10)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> ARCHIWUM Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum