Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna polonus.forumoteka.pl
Archiwum b. forum POLONUS (2008-2013). Kontynuacją forum POLONUS jest forum www.konfederat.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zdaniem Jerzego Bukowskiego (rok 2009)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 29, 30, 31 ... 43, 44, 45  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> ARCHIWUM
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pią Paź 02, 2009 9:26 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Co powinni zrobić polityczni lobbyści?
Stowarzyszenie Stop Korupcji zabrało głos w sprawie zataczającej coraz szersze kręgi afery hazardowej. Oto jego stanowisko, podpisane przez przewodniczącego Oliwiera Kubickiego:
W związku ze skandalicznymi informacjami, które dopływają do opinii publicznej w sprawie udziału najważniejszych polityków Platformy Obywatelskiej, w tym szefa klubu parlamentarnego i ministra sportu, w aferze hazardowej - Stowarzyszenie Stop Korupcji wzywa obydwu polityków do całkowitego wycofania się z życia publicznego.
Organizacja uważa za niedopuszczalne, by najwyżsi rangą funkcjonariusze publiczni, którzy powinni stać przede wszystkim na straży interesu państwa, brali udział w działalności lobbingowej na rzecz podmiotów prywatnych. Postępowanie takie stanowi nie tylko naruszenie zasad moralnych, ale przede wszystkim istotne naruszenie Ustawy o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa.
Ogromne straty, na jakie wg ogólnie dostępnych informacji mieli narazić skarb państwa wspomniani politycy, każą kolejny raz zastanowić się nad kondycją polskiej sfery publicznej i jakością prawa z zakresie lobbingu.

Premier Donald Tusk wyciągnął już polityczne konsekwencje wobec głównego bohatera afery hazardowej - Zbigniewa Chlebowskiego. Czy były już szef klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej nie powinien jednak zastosować się do postulatu Stowarzyszenia Stop Korupcji i trwale zniknąć z życia publicznego? A może nie tylko on jeden?
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pią Paź 02, 2009 2:03 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Aleja Ofiar Ludobójstwa OUN-UPA
Z Legnicy napłynęła bardzo dobra wiadomość - poinformował na swoim blogu ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, któremu przekazał ją tamtejszy oddział Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich.
Rada Miasta Legnicy podjęła uchwałę o nadaniu jednej z części ulicy Pątnowskiej (pomiędzy cmentarzami żydowskim a komunalnym) nazwy: aleja Ofiar Ludobójstwa OUN-UPA.
Za tą zmianą opowiedziało się 9 radnych (wszyscy z Prawa i Sprawiedliwości, jeden z Platformy Obywatelskiej, dwóch z Sojuszu Lewicy Demokratycznej), 4 było przeciw, reszta wstrzymała się lub nie wzięła udziału w głosowaniu. Przeciw byli generalnie samorządowcy PO, którzy - za jednym wyjątkiem - głosowali przeciw, wstrzymali się albo wyszli z sali.
Jest to pierwsza ulica o tej nazwie w Polsce.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pią Paź 02, 2009 9:23 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Przyjęcie za licencję
Bardzo mi przykro, że muszę pisać o moim koledze ze studiów w tak przykrym kontekście i w dodatku pozbawiając go zgodnie z prawem wszystkich - poza pierwszą - liter nazwiska. Z Januszem S., któremu prokurator postawił zarzut udzielenia korzyści majątkowej w zamian za pomoc przy części teoretycznej egzaminu na licencję pilota, chodziłem bowiem na zajęcia z wychowania fizycznego, języków, przysposobienia wojskowego.
On studiował muzykologię, ja filozofię, a w naszej łączonej na "pobocznych" przedmiotach grupie byli jeszcze historycy sztuki i etnografowie, może jeszcze przedstawiciele jakichś innych kierunków ówczesnego Wydziału Filozoficzno-Historycznego Uniwersytetu Jagiellońskiego w latach 1973-1977.
Czym zasłużył sobie związany najpierw z krakowskim Teatrem STU, a następnie z warszawskim Studio Buffo Janusz S. na zainteresowanie organów ścigania? Miał dwa lata temu po preferencyjnych cenach zorganizować przyjęcie weselne w restauracji tegoż Studia Buffo Katarzynie T. - sekretarz lotniczej komisji egzaminacyjnej, która udostępniła mu odpowiednio wcześniej pytania teoretycznego testu i odpowiedzi na nie.
Janusz S. został zwolniony za poręczeniem majątkowym w wysokości 50 tysięcy złotych.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sob Paź 03, 2009 7:51 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Nachalni turyści
O tym, że cepry potrafią napsuć sporo krwi spokojnym góralom, od dawna wiedzą wszyscy bacowie i gaździny. Turystyczna stonka bywa gorsza od polujących na owce wilków, nie mówiąc o łagodnych z natury niedźwiedziach, nb. rozpieszczanych i demoralizowanych przez przybyszów z nizin.
Jak poinformowało na podstawie rozmów z góralami Radio RMF FM, wypasający na tatrzańskich halach owce bacowie nie mogą odgonić się od odwiedzających ich szałasy turystów, a juhasi uciekają na ich widok do lasu, byle tylko nie musieć odpowiadać na tysiące głukowatych pytań i złośliwych docinków.
Życie bacy i bez tego nie jest lekkie. Spędza niemal pół roku z dala od cywilizacji, bez prądu i bieżącej wody, czuwając całą dobę, by owiec nie porwał mu wilk. Na dodatek w letnim sezonie turystycznym napadają na niego tysiące ceprów, którzy wciskają swój nos dosłownie wszędzie, nawet do psiej budy, narażając się na odgryzienie go.
To, że nie wszyscy wiedzą, jak postępować z pasterskimi psami (najczęściej owczarkami podhalańskimi), czy z owcami, nie dziwi, ale niektóre - niby fachowe - pytania zadawane przez turystów przyprawiają o ból głowy nawet najbardziej odpornych górali. Trudno im też zachować spokój, kiedy ceper najpierw rzuca się w niewiadomym celu na krowę, a potem ma pretensję, że go lekko poturbowała.
Turyści przynoszą w góry sporo pieniędzy, ale równie wiele agresji, a za to mało kultury. Reporterowi RMF żalili się tak bacowie, jak pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego. Ci drudzy starają się znaleźć jakieś socjologiczne uzasadnienia dziwnych zachowań ceprów, ci pierwsi - nie przebierając w słowach - twierdzą, że część turystów jest głupsza od baranów z ich stada.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sob Paź 03, 2009 1:15 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Uczczono "zawiszaków"
Najczęściej nazywano ich "roznosicielami radości". Zaskarbili sobie dozgonną wdzięczność mieszkańców walczącej stolicy. Biegli pod niemieckim obstrzałem przez ulice powstańczej Warszawy z przewieszonymi przez wątłe ramiona torbami ze znakiem lilijki, w których znajdowały się listy. Niejeden z nich nigdy nie dotarł do adresata, spływając krwią małego listonosza - harcerza najmłodszej grupy Szarych Szeregów: "Zawiszy".
Teraz mają tablicę pamiątkową w siedzibie Poczty Polskiej przy ulicy Rakowieckiej. Widnieje na niej napis: "Pamięci harcerzy 'Zawiszy' z Szarych Szeregów w służbie Harcerskiej Poczty Polowej Powstania Warszawskiego 1944 roku". Zaprojektował ją i wykonał Eugeniusz Kozak, a ufundowali pracownicy poczty, oddając należny hołd najmłodszym bohaterom powstańczej Warszawy.
W ten sposób uczczono pamięć tych, o których śpiewamy w Hymnie Szarych Szeregów:
"Gdy rzucą nam wyzwanie
ze wschodu, czy z zachodu,
Zawisza miecz nam poda
i ruszym do pochodu.
Zadudni ziemia czarna
gąsienic tysiącami
i będziem szli do boju
Szarymi Szeregami".

Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sob Paź 03, 2009 7:31 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Czy sportowcy rozsławią Małopolskę?
Małopolski Urząd Marszałkowski stawia na wybitnych sportowców, powierzając im odpowiedzialne zadanie bycia twarzami nowej kampanii promocyjnej regionu - poinformowało Radio Kraków-Małopolska.
Wicemarszałek województwa Leszek Zegzda uważa, że takie osobistości małopolskiego sportu jak tenisistki siostry Agnieszka i Urszula Radwańskie, kierowca rajdowy Formuły 1 Robert Kubica, biegaczka narciarska Justyna Kowalczyk, a także siatkarki Muszynianki-Fakro lepiej przyciągną uwagę krajowych i zagranicznych gości, aniżeli np. artyści czy naukowcy.
Na ten cel przeznaczono półtora miliona złotych pochodzących z funduszy europejskich, przeznaczonych na promocję regionu za granicą.
No cóż, takie mamy czasy, że bardziej rozpoznawalni są sportowcy niż kompozytorzy, pisarze, profesorowie, aktorzy. Tak przynajmniej uważają władze województwa małopolskiego, którego stolicą jest znany na cały świat z wybitnych ludzi nauki, kultury i sztuki Kraków. Widocznie dla nich lepszą twarzą regionu od Krzysztofa Pendereckiego jest Kubica, a od zespołu Capelli Cracoviensis drużyna siatkarek Muszynianki-Fakro.
Smutny to znak współczesności.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Nie Paź 04, 2009 9:47 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Nieprzekonywujący "Miro"
- Testem jest zawsze powiedzenie prawdy - powiedział w sobotnim Przesłuchaniu Radia RMF FM wicepremier Grzegorz Schetyna. Kilka godzin później taki właśnie test miał zdać minister sportu i turystyki Mirosław Drzewiecki, stając oko w oko z dziennikarzami na konferencji prasowej.
Znany od paru dni jako "Miro" prominentny polityk Platformy Obywatelskiej (jej skarbnik) bardzo nieprzekonywująco tłumaczył się jednak ze swoich działań w związku z tzw. aferą hazardową.
Wysłuchałem tej konferencji w całości z należytą uwagą i muszę przyznać, że tak znakomicie przygotowanych przedstawicieli mediów dawno już nie widziałem. Dziennikarze zadawali dociekliwe pytania, świadczące o ich dogłębnej znajomości sprawy, przygważdżając ministra faktami, datami, cytatami z wypowiedzi jego i innych osób. Gdybyż w taki sposób zachowywali się posłowie z powoływanych przez Sejm komisji śledczych, wiele tajemnic naszego życia politycznego dawno byłoby już wyjaśnionych.
Drzewiecki plątał się natomiast, gubił, mylił i z każdą minutą tracił resztki pewności siebie, którą starał się zaimponować na początku konferencji. Nie był wprawdzie aż tak zdenerwowany i przybity, jak Zbigniew Chlebowski w analogicznej sytuacji dwa dni wcześniej, ale niewiele mu już do tego stanu brakowało.
O tym, jak "Miro" zdał test prawdy najlepiej świadczą wyniki sondy, przeprowadzonej przez RMF zaraz po tym wydarzeniu. 76 procent jej uczestników stwierdziło, że nie wierzy w jego tłumaczenia i powinien natychmiast stracić stanowisko. A przecież słuchaczami tego radia są głównie młodzi ludzie, których poglądy polityczne (o ile w ogóle je posiadają) sytuują raczej po stronie PO niż innych partii.
Premier Donald Tusk powiedział po spotkaniu z Drzewieckim (odbyło się ono dzień wcześniej), że decyzję na temat jego ewentualnego odwołania ze stanowiska podejmie na wtorkowej Radzie Ministrów, ale bardzo wiele zależy od tego, jak oceni "Mira" opinia publiczna. No to oceniła.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Nie Paź 04, 2009 8:04 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Kolejny apel w sprawie rtm. Pileckiego
Michał Tyrpa z Fundacji Paradis Judaeorum jest poważnie zaniepokojony milczeniem większości polskich europarlamentarzystów w sprawie zadanego im przezeń miesiąc temu pytania: czy w sprawie ustanowienia 25 maja (rocznica śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego) europejskim Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmem można na Panią/Pana liczyć?
"Pytanie to okazało się za trudne dla większości z nich, m. in. dla Róży Thun, Ryszarda Legutki, Jarosława Kalinowskiego i Wojciecha Olejniczaka. Jak widać, w dalszym ciągu solidarność w lekceważeniu pamięci Bohaterów łączy polityków ponad podziałami. Większość naszych europosłów nie wyciągnęła żadnych wniosków z doświadczeń ostatnich miesięcy. W tej sytuacji warto, aby każdy z obecnych na tym forum uświadomił sobie, że powodzenie lub niepowodzenie projektu, który staramy się urzeczywistnić od tak dawna, zależy także od was" - napisał w swoim blogu w Salonie 24.
Inicjatywę Tyrpy poparło kilku byłych więźniów niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Zwrócili się oni z następującym apelem do wszystkich Polaków, którym droga jest pamięć narodowa:
Szanowni Państwo,
4 września 2009 r. Michał Tyrpa z Fundacji Paradis Judaeorum zwrócił się do nowo wybranych polskich posłów do Parlamentu Europejskiego z prośbą o dołożenie starań celem ustanowienia 25 maja - rocznicy śmierci twórcy konspiracji w KL Auschwitz - europejskim Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmem. O ustanowienie tego święta Fundacja Paradis Judaeorum zabiega od początku 2008 r. w ramach akcji społecznej "Przypomnijmy o Rotmistrzu" ("Let's Reminisce About Witold Pilecki"). 8 września b.r. z listem wyrażającym poparcie dla projektu zwrócił się do europosłów Grzegorz Rosengarten, prezes Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich.
Mimo upływu trzech tygodni, znakomita większość polskich posłanek i posłów do Parlamentu Europejskiego nie zechciała odpowiedzieć na pytanie, czy w sprawie unijnego święta w rocznicę stracenia rtm.Pileckiego można liczyć na ich poparcie. W związku z tym, my, niżej podpisani byli więźniowie KL Auschwitz zwracamy się do mediów i opinii publicznej z apelem o składanie podpisów pod petycją do europosłów, która dostępna jest pod adresem: www.petycje.pl/4376 Przypomnijmy o Rotmistrzu. Trzeba dać świadectwo.
Jerzy Bielecki, były więzień KL Auschwitz nr 243, Sprawiedliwy wśród Narodów Świata,
Zbigniew Blok, były więzień KL Auschwitz nr 1195,
Kazimierz Piechowski, były więzień KL Auschwitz nr 918, były żołnierz Związku Organizacji Wojskowej,
Józef Stós, były więzień KL Auschwitz nr 752,
Władysław Szepelak, były więzień KL Auschwitz nr 168061,
Edmund Szewczyk, były więzień KL Auschwitz nr 1498,
Kazimierz Zając, były więzień KL Auschwitz nr 261
Za sprawą Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich powyższy apel trafił już do mediów.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Nie Paź 04, 2009 9:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Rowerzyści górą
Czy rowerzyści mają wystarczają ilość udogodnień w polskim ruchu drogowym? Oni sami często podkreślają, że nie, wielu kierowców pojazdów mechaniczych oraz pieszych jest zaś odmiennego zdania.
W ostatnich latach przybyło w naszym kraju sporo ścieżek rowerowych, ale też coraz więcej rodaków korzysta z tego środka lokomocji nie tylko w celach rekreacyjnych, ale również jako alternatywnego - w stosunku do samochodu i komunikacji publicznej - sposobu na dojazd do pracy bądź szkoły.
Chcąc jeszcze bardziej ułatwić życie rowerzystom, przygotowano kilka dotyczacych ich zmian w prawie o ruchu drogowym. Będą oni jeździć wyznaczoną częścią jezdni, zimą na zaśnieżonych lub oblodzonych trasach umożliwi się im zaś używanie opon z kolcami. Cyklistom wolno będzie wyprzedzać stojące w korkach auta z prawej strony, rozważane jest także stworzenie specjalnego pasa dla nich na jezdniach oraz specjalnych rowerowych śluz - poinformował "Dziennik-Gazeta Prawna".
"Podczas złych warunków pogodowych, np. deszczu czy mgły, rowerzyści będą mogli poruszać się po chodnikach. Obecnie przepisy zezwalają im na to jedynie wówczas, gdy chodnik ma ponad 2 metry i dodatkowo obok znajduje się droga, na której pojazdy mogą poruszać się z pręedkością większą niż 50 km/h" - czytamy w "D-GP".
Te zmiany mają przede wszystkim poprawić bezpieczeństwo tych, którzy jeżdżą na rowerach sporadycznie.
"- Takie osoby mają mniejszą wprawę w poruszaniu się na drogach. Często słabiej znają też przepisy, gdyż do poruszania się rowerem wystarczy tylko dowód osobisty" - powiedział gazecie Konrad Malec z Instytutu Spraw Publicznych.
Pierwsze opinie cyklistów na temat proponowanych zmian są pozytywne. Zobaczymy jednak, jak ocenią je inni użytkownicy polskich dróg.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pon Paź 05, 2009 8:57 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Koniec z wiecznymi studentami
Za dawnych czasów cieszyli się powszechnym szacunkiem swoich kolegów oraz pobłażliwością profesorów i władz uczelni. Koledzy z roku patrzyli na nich z uznaniem i zadrością, chętnie zapraszając na huczne imprezy w akademikach.
O kim mowa? O wiecznych studentach, czyli osobach sprytnie przedłużających sobie młodość (w przypadku mężczyzn uciekających w ten sposób także przed pójściem do wojska) poprzez przekładanie egzaminów, powtarzanie roku, branie urlopów dziekańskich, rozpoczynanie nowych kierunków.
Doskonale pamiętam takich kolegów z lat 70. ubiegłego wieku, kiedy bycie wiecznym studentem nobilitowało i budziło podziw. Czasy zmieniają się jednak i dzisiaj Uniwersytet Jagielloński chce pozbyć się tych ludzi, rygorystycznie wyznaczając studentom termin zdania indeksu zaraz po zakończonej sesji lub obrony pracy dyplomowej.
Stary regulamin pozwalał na różne sposoby omijać te wytyczne i przesuwać zakończenie studiów nawet o kilkanaście miesięcy, co - jak uważają obecne władze najstarszej polskiej uczelni - było niesprawiedliwie w stosunku do sumiennych żaków.
Według nowego regulaminu trzeba się obronić najpóźniej do 30 września. Te zmiany mają zdyscyplinować nie tylko studentów, ale również wykładowców, którzy często sprzyjali przesuwaniu terminów obron prac licencjackich i magisterskich, a nawet sami nakłaniali studentów do zwolnienia tempa ich przygotowania.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Konrad Zbrożek



Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 10

PostWysłany: Pon Paź 05, 2009 10:04 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ha, ha. Był takowy Żak w Krakowskim uniwersytecie w drugiej połowie lat 80-tych. Konfederata, kadrówkowicz, naśladowca Beliny i wielki smakosz serc niewieścich. Dzisiaj niestety pamięci świętej. Nawet na mszę świętą w Mariackim brać studencka dała, aby wreszcie studia ukończył. Nie wiem, czy w końcu ukończył, bom ja nie ukończył i z Krakowa do młodszej stolicy powrócić mi przyszło. O kim mowa? No, właśnie. Niech to będzie zagadka.
_________________
W?adza ?wiecka nie kocha?a nas od roku,
Kilka pie?ni napisa?o si? nie tak,
?alu nie mam.
A przyjació? swych i wrogów,
W dalszym ci?gu wol? szuka? sobie sam.
A.Garczarek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Wto Paź 06, 2009 8:41 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Uczmy się od luteran
"Kościół ewangelicki w przeciwieństwie do Kościoła katolickiego w Polsce - co muszę z przykrością napisać jako ksiądz katolicki - nie boi się zmierzyć z trudną przeszłością. Po ujawnieniu współpracy z SB jego głównego biskupa skrócił mu kadencję, a w całej sprawie postępuje z podniesioną przyłbicą" - napisał na swoim blogu ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Polscy luteranie wybiorą nowego zwierzchnika w połowie października podczas swego synodu w Warszawie. Zastąpi na tym stanowisku bp. Janusza Jaguckiego, któremu skrócono kadencję po tym, jak media ujawniły, że długo i efektywnie współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa PRL.
Biskup Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego jest jego duchownym zwierzchnikiem.: kieruje pracami całej wspólnoty jako prezes konsystorza, ma pod swą pieczą wszystkich duchownych i i katechetów. Wybierany jest przez Synod na 10 lat z możliwością powtórnej elekcji.
Jak zauważa ze smutkiem ks. Zaleski, Episkopatowi Polski brakuje na razie odwagi, aby upublicznić raport "o 20 biskupach zarejestrowanych w aktach komunistycznych służb specjalnych" i żeby "zmierzyć się z przeszłością nuncjusza papieskiego Józefa Kowalczyka, który wykorzystując swoje układy personalne (prawie każdy polski biskup polski ma mu coś do zawdzięczenia) od lat pełni funkcją quasi-prymasa".  
Autorowi słynnej książki o związkach kapłanów katolickich z bezpieką nie podoba się także postawa księdza kardynała Stanisława Dziwisza, "który raz po raz w stylu Lecha Wałęsy mówi o lustracji: <jestem za, a nawet przeciw>, akcentując wyraźnie to ostatnie słowo".
Swoje porównanie zachowania hierarchów obu kościołów ks. Zaleski kończy gorzką refleksją:
"No coż, uczmy się od luteran, których do niedawna jeszcze nazywano heretykami i kacerzami. Ta nauka wyjdzie zadowolonemu z siebie Kościołowi polskiemu tylko na dobre".
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Czw Paź 08, 2009 11:29 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Odeszła wielka postać Polskiego Radia
W Krakowie zmarła wieku 76 lat Romana Bobrowska, jedna z najwybitniejszych polskich reżyserek radiowych, autorka wielu spektakli i słuchowisk - poinformował prezes Zarządu Radia Kraków-Małopolska Mariusz Bartkowicz.
Śmierć tej wybitnej postaci Polskiego Radia wstrząsnęła środowiskiem krakowskich aktorów. W pierwszych wypowiedziach Anna Dymna, Anna Polony, Krzysztof Globisz podkreślili, że praktycznie wszystkiego, czego nauczyli się o specyfice pracy przed radiowym mikrofonem, zawdzięczają właśnie Bobrowskiej.
Była ona polonistką, ale całe swoje życie zawodowe związała z pracą dla Radia Kraków, którą rozpoczęła w 1952 roku - po wygranym konkursie - najpierw w dziale informacyjno-publicystycznym, a następnie w  literackim jako realizator, potem zaś jako reżyser.
Pracy z aktorem uczyli jej najwybitniejsi ówcześni reżyserzy teatralni, a ona z kolei szkoliła wielkich aktorów, m.in. Annę Polony, Annę Seniuk, Jerzego Bińczyckiego, Jerzego Trelę, Jerzego Radziwiłowicza.
W jej prawie 60-letnim dorobku znalazły się adaptacje arcydzieł literatury klasycznej wg utworów Stanisława Wyspiańskiego, Josepha Conrada, Karola Huberta Rostworowskiego, a także słuchowiska poetyckie według wierszy Bolesława Leśmiana, Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, Wisławy Szymborskiej i Zbigniewa Herberta.
Bobrowska była laureatką Złotego Mikrofonu, nagrody artystycznej miasta Krakowa i wielu innych. Za słuchowisko "Szach - Mat" Tomasza Stokowskiego na IV Krajowym Festiwalu Teatru Polskiego Radia i Teatru TVP "Dwa Teatry - Sopot 2004" otrzymała nagrodę za adaptację scenariusza.
Słuchowiska "Chrystus z Loebetal" Leszka Wołosiuka i "Mojry" wg Marka Sobola w jej reżyserii otrzymały rekomendację na festiwalach "Dwa Teatry" w Sopocie w latach 2005 i 2006. Oba zostały później zaprezentowane na Festiwalu Prix Europa, podobnie jak jej ostatnie słuchowisko - adaptacja tekstu Wojciecha Albińskiego "Kto z Państwa popełnił ludobójstwo?".
W rozmowie z Anną Balicką w listopadzie 1996 roku Romana Bobrowska mówiła: "Nie jestem mistrzem. Jestem zawodowcem, profesjonalistą. Od najwcześniejszych lat odróżniałam w interpretacji prawdę od fałszu, głębię przekazu od powierzchowności. Umiałam to uzasadnić. Intuicję traktowałam jako ostatnie ogniwo w reżyserii. Myślę, że umiem dobrze odczytywać i odczuwać tekst".
Powiedziała również, że w radiu obowiązuje zasada mówienia jak do stulonej dłoni. "Ta odległość - do stulonej dłoni - budzi kontakt ze słuchaczem. Bo mówi się zawsze do jednego człowieka, który chce słuchać" - stwierdziła.
Miałem zaszczyt i przyjemność znać Panią Romanę Bobrowską osobiście, a także nagrywać pod jej kierunkiem cykl pogadanek filozoficznych dla Radia Kraków. Dzisiaj żegnam Ją z wielkim bólem i żalem.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Czw Paź 08, 2009 11:29 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Droga kropka

Nawet 1,5 miliona złotych może kosztować mieszkańców Woli Zarczyckiej na podkarpaciu pomysł urzędników Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, którzy postanowili zmienić nazwę ich wsi, dodając kropkę nad "Z" - poinformowała telewizja TVN 24.
- Myśmy tę kropkę pierwszy raz zobaczyli na znakach drogowych, nikt o tym nam nic nie mówił, cichutko było - twierdzi Władysław Klimek, sołtys Woli Zarczyckiej.
Okazuje się jednak, że w oficjalnych dokumentach miejscowość istnieje pod nazwą z kropką i dlatego MSWiA poleciło, by powróciła ona także w rzeczywistości.
- Nazwa Wola Żarczycka jest nazwą urzędową, wpisana do wykazu nazw miejscowości w Polsce - mówi Jacek Sońta z Ministerstwa.
Na zmianę nie godzą się jednak mieszkańcy miejscowości. Jak tłumaczą reporterom TVN 24, kropka pojawiła się przez przypadek jeszcze w latach 70., w trakcie przygotowywania dokumentów do rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych. W nazwie miejscowości widniała kreseczka w połowie litery "Z”. Urzędnik ministerialny odczytał ją jako "Ż”.
Znak pojawił się nie tylko na znakach drogowych, rozkładach jazdy, ale też na mapach. Jednak lokalne władze konsekwentnie od wielu lat wydają mieszkańcom dokumenty z nazwą wsi bez kropki. Wola Zarczycka widnieje więc w aktach urodzeń, prawach jazdy, dowodach osobistych.
- Powinna zostać nazwa taka, jaka jest: Zarczycka, bo to pochodzi od nazwiska Zarczycki - tłumaczy Stanisław Kniaźnikiewicz, jeden z mieszkańców. Potwierdza to wiceburmistrz gminy.
Mieszkańcy dodają także, że oprócz wszystkich problemów ze zmianą ich dokumentów, pozostaje jeszcze kwestia wymowy nazwy.
- Nawet wypowiadanie tej nazwy z kropką, czyli Wola Żarczycka, jest jak gdyby trudniejsze w artykulacji po prostu - dodaje Agata Kurlej, mieszkanka wsi.
Władze gminy przyznały racje mieszkańcom, ale też nie protestowały w ministerstwie. Postanowiły przeczekać licząc, że uda się i w Warszawie zapomną o kreseczce.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Czw Paź 08, 2009 11:30 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Ku czci Prezydenta Raczyńskiego
- Obaj mogą służyć dzisiejszej młodzieży jako wzór bezinteresownej służby Ojczyźnie - powiedział o hrabiach Edwardzie i Rogerze Raczyńskich ostatni Prezydent II Rzeczypospolitej na Uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, odsłaniając poświęconą im tablicę memoratywną w II Liceum Ogólnokształcącym im. Króla Jana III Sobieskiego w Krakowie.
Było coś symbolicznego i zarazem wzruszającego w tej uroczystości: oto człowiek zamykający dzieje prezydentury II RP na Uchodźstwie został poproszony o dokonanie aktu odsłonięcia tablicy ku czci jednego ze swoich poprzedników na tym urzędzie.
Dyrektor szkoły Marek Stępski przypomniał, że do II LO uczęszczało wielu znanych później Polaków. Byli wśród nich bracia Raczyńscy, którzy dobrze zasłużyli się Rzeczypospolitej, zwłaszcza w polityce zagranicznej.
Na ceremonię przybył również przedstawiciel Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.
Tablicę poświęcił kapelan harcerzy i lotników ojciec kapucyn harcmistrz Dominik Orczykowski.
Po uroczystości Prezydent Kaczorowski i zaproszeni goście spotkali się z gronem pedagogicznym i delegacjami klas w szkolnej auli.
Jerzy Bukowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> ARCHIWUM Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 29, 30, 31 ... 43, 44, 45  Następny
Strona 30 z 45
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum