Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna polonus.forumoteka.pl
Archiwum b. forum POLONUS (2008-2013). Kontynuacją forum POLONUS jest forum www.konfederat.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

II wojna światowa

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> TEKSTY HISTORYCZNE ANDRZEJA SZOMAŃSKIEGO
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pią Lip 29, 2011 10:17 am    Temat postu: II wojna światowa Odpowiedz z cytatem

Cytat:

„Od serc płonących zginie noc i mrok”

Harcerstwo polskie zapisało w ciągu blisko 70 lat swego istnienia niejedną wspaniałą kartę, dając niezmiernie liczne przykłady służby Polsce, łącznie z ofiarą własnego życia. Najpiękniejsze z tych kart to bodaj te, które obejmują wojenną, konspiracyjną działalność harcerstwa. Warto od razu zaznaczyć, że zawężony byłby obraz walki i martyrologii młodzieży harcerskiej w latach 1939—1944, gdyby potraktować go wyłącznie w ramach organizacyjnych poczynań Związku Harcerstwa Polskiego i wywodzących się z niego oddziałów. Obraz ten byłby i tak dostatecznie wymowny, obfitujący w mnóstwo przykładów patriotycznego zaangażowania w najcięższych latach ogniowej próby dla całego narodu polskiego — ale poza zorganizowanym nurtem harcerskiej działalności walczyli liczna harcerze i harcerki, którzy znaleźli się w szeregach wojskowych organizacji podziemnych o różnym zabarwieniu politycznym, w oddziałach leśnych, na różnych odcinkach czynnego ruchu oporu.

Najbardziej bodaj znane (nie oznacza to, że <do końca zbadane) są dzieje wojenne harcerstwa w Warszawie — a to głównie dzięki niejako klasycznym już publikacjom Aleksandra Kamińskiego („Kamienie na szaniec" i „«Zośka» i «Parasol»), a także nowszym opracowaniom Tomasza Strzembosza, Danuty Kaczyńskiej, Marii Wiśniewskiej, Piotra Stachiewicza i innych autorów właśnie o harcerskim rodowodzie w latach okupacji. Nie powinno to przesłaniać wizerunku dziejów innych dzielnic okupowanej Polski — ale fakt pozostaje faktem, że Warszawa jest wciąż terenem pod tym względem najciekawszym poznawczo i z racji największego pod względem liczebności zasięgu 'konspiracyjnego harcerstwa, i z racji skupienia się tu jego władz centralnych i wreszcie dzięki temu, że tu mieściły się głośne ośrodki szkolenia bojowego i ideowo-wychowawczego, tu ukazywały się centralne organy prasowe.

Przerwy wojennej w działalności harcerskiej w praktyce nie było. Niezależnie od ściśle wewnętrznej pracy organizacyjno-szkoleniowej, w miarę rozwoju sytuacji ogólnej i nowych zadań stojących przed polskim podziemiem potężniał, przechodzący różne przeobrażenia, nurt równoległy: stopniowego wciągania młodzieży „Szarych Szeregów" (kryptonim ZHP), po wielostopniowym przeszkoleniu do tajnej podchorążówki włącznie, do zadań specjalnych o charakterze propagandowym, sabotażowym, dywersyjno-odwetowym wreszcie. Trzy „piętra" organizacji szaroszeregowej stanowili — przypomnijmy — „Zawiszacy" (najmłodsi), „BS-y „Bojowe Szkoły' — (przeszkolenie podstawowe i w pełni już wojskowa konspiracja, głównie w służbie łączności), wreszcie „GS-y" — „Grupy Szturmowe" oddziały wyznaczone do zadań bojowych. Ten podział został wprowadzony w życie na początku listopada 1942 roku. Z „GS-ów" wywodzą swój bezpośredni rodowód, w początkach konspiracji oparty w znacznej mierze o środowisko młodzieży związane z organizacją „Pet" — „Przyszłość" (harcerskie bataliony szturmowe „Zośka" i „Parasol"). Obydwa przeszły do historii i legendy — może bardziej przez swój szczególnie krwawy i tragiczny powstańczy los. Występowały one w pierwszej fazie działania pod kryptonimami „Agat" i „Pegaz". W pewnym uproszczeniu można powiedzieć, że szeregi „Zośki" rekrutowały się początkowo z młodzieży starszoharcerskiej Mokotowa, zaś „Parasola" — głównie z Żoliborza. Stan liczebny GS-ów wynosił u progu 1943 r. ok. 300 chłopców powyżej 18 lat. Pod względem organizacyjnym młodzież starszoharcerska Warszawy (podzielona była na 4 hufce: „Południe" („kryptonim %,Sad" od słów sabotażu i dywersji), „Centrum", „Wola" i „Praga".
Najmłodsi harcerze .grupowali się w „Zawiszy". Była to przede wszystkim organizacja wychowawcza. W jej szeregach starano się — dawało to wyjątkowo dobre wyniki — wychowywać młodzież na dobrych Polaków i uczciwych łudzi. Nie oznaczało to, że „Zawiszacy" nie uczestniczyli w działalności wymierzonej przeciwko niemieckiemu okupantowi. Brali oni udział w małym sabotażu, w propagandzie szeptanej, uczestniczyli w kolportażu prasy podziemnej. Jedną z największych kart swej historii — „Zawiszacy" zapisali podczas Powstania Warszawskiego. Ich dziełem była tak sprawnie działająca Poczta Powstańcza.

Drugi szczebel podziemnego harcerstwa stanowiły „Bojowe Szkoły". Skupiały one młodzież już dorastającą. Obok równie ważnych działań wychowawczych, główną uwagę zwracano tutaj na podstawy wyszkolenia bojowego. Jak bowiem sama nazwa wskazuje, „BS" przygotowywały głównie kadry do walki zbrojnej. W tym celu młodzież z „BS" odbywała szkolenie zarówno ogólnowojskowe, połączone z tak typowo harcerskimi zajęciami jak podchody, umiejętność życia w lesie i radzenia sobie w każdej sytuacji, jak też szkolenie specjalistyczne w różnych dziedzinach, nieraz tak skomplikowanych jak radiotelegrafia.

„BS" zapewniały też stały dopływ kadr do „Grup Szturmowych", skupiających starczą młodzież harcerską, a więc już formalnie dorosłą. Obok organizacji terytorialnej, „GS" wytworzyły oddziały taktyczne, które stanowiły główną siłę dyspozycyjną JKedywu". Ogromna większość najgłośniejszych akcji zbrojnych w Warszawie w latach 1943—44 była dziełem harcerskich zespołów „GS". To ich dziełem była likwidacja generała SS i policji Franza Kutschery, wysokiego funkcjonariusza Lechnera, gestapowca Langa, (katów z Pawiaka. W Powstaniu Warszawskim harcerskie bataliony „Zośka", „Parasol", „Wigry" odegrały bardzo istotną rolę. Młodzież z „GS", "uzupełniana zresztą młodzieżą z „BS", stanowiła trzon doborowej brygady dywersyjnej „Broda", a właściwie całego zgrupowania „Kedywu" płk. Radosława.

Udział (młodzieży harcerskiej w Powstaniu nie ograniczał się tylko do walki w formacjach harcerskich. We wszystkich bez wyjątku zgrupowaniach powstańczych, działających we wszystkich dzielnicach walczyli harcerze. Harcerki stanowiły trzon kadry łączniczek, ofiarnie pracowały w szpitalach, w poważnym stopniu wypełniały szeregi Pomocniczej Służby Kobiet.

Na udział harcerzy w wydarzeniach lat 1939-45 -nie (można jednak patrzyć tylko przez pryzmat walk. Równie wielkie znaczenie miało kształtowanie charakterów tej młodzieży, wychowywanie jej na porządnych ludzi i dobrych Polaków. Młodzież harcerska nie tylko potrafiła ofiarnie walczyć o ojczyznę w latach wojny, ale po jej zakończeniu stanęła aktywnie do pokojowej pracy. Biografie harcerzy z lat wojny i okupacji ukazują, jaik istotne znaczenie miało to środowisko w dziesiątkach powojennych lat, wyróżniając się zawsze ofiarnością, aktywnością i skutecznością działania. Wszystko to jest rezultatem szkoły wychowania harcerskiego.

Andrzej Szomański


"Stolica" nr 13 z 1977
http://www.djvu.com.pl/Warszawa/Stolica/1977_nr_01-52/Stolica_1977_nr_13_27.03_s_1-16/Publikacja.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> TEKSTY HISTORYCZNE ANDRZEJA SZOMAŃSKIEGO Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum