Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna polonus.forumoteka.pl
Archiwum b. forum POLONUS (2008-2013). Kontynuacją forum POLONUS jest forum www.konfederat.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ważne! Prośba o pilny kontakt!!!
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> SPRAWY BIEŻĄCE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Wto Sty 25, 2011 10:13 am    Temat postu: Ważne! Prośba o pilny kontakt!!! Odpowiedz z cytatem

Kończymy pracę nad II tomem książki o krakowskiej KPN. Rozmawialiśmy z ponad 40 osobami, których ten materiał dotyczy. Brakuje nam jednak relacji trzech ważnych świadków historii. Są to:

- Bogdan Głowacki,
- Wiesław Grudniewicz,
- Krzysztof Stolarczyk.


Nazwiska tych osób pojawiają się wielokrotnie we wspomnieniach Konfederatów oraz w zachowanych w IPN materiałach nt. KPN. Uważamy, że historia krakowskiej Konfederacji powinna uwzględniać ich relacje. Mimo wysiłków nie udało nam się jednak dotychczas do nich dotrzeć.

Zwracam się z gorącą prośbą do wszystkich, którzy mają kontakt z którąkolwiek z trzech wymienionych wyżej osób lub którzy mają informacje na temat ich obecnego adresu, telefonu itp. Gorąco proszę o pomoc w skontaktowaniu się z tymi osobami!

Informacje można przekazywać na mój adres mejlowy mirek.lewandowski@interia.pl lub też za pośrednictwem Forum POLONUS (po zarejestrowaniu się można przesyłać wiadomości - link znajduje się na górze strony, pod jej tytułem).

Z góry dziękuję za wszelka pomoc!

Mirek Lewandowski


Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Pon Lut 07, 2011 4:10 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Agata Michałek-Budzicz



Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 10

PostWysłany: Pią Sty 28, 2011 8:49 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam.
Panie Mirku Krzysztof Stolarczyk to TW SB "Krzysztof". Otrzymałam jego notę w krakowskim oddziale IPN w 2007 roku.
To dzięki niemu w maju 1984 zostałam aresztowana razem z Ania Jazgar, Krzysiem Kwiatkowskim, Bogusiem Kwiatkowskim w mieszkaniu Bogusia Kwiatkowskiego podczas drukowania "Niepodległosci". Miałam wtedy 19 lat.Boguś i ja dostalismy sankcję , pozostali odpowiadali z wolnej stopy. Przesłuchania były mało przyjemne, chcianio mnie nakłonic do obciążenia zaznaniami Witka Tosia (min.) . Odmawaiałam składania zeznań.Wyszlismy zw zwiazku z amnestia dla politycznych. Był gotowy akt oskarzenia - mnie postawiono zarzuty z czterech paragrafów. Groziło nam do 5 lat więzienia.
Niewatpliwie w tym kontekści historia krakowskiego KPN byłaby uboższa, gdyby w opracowaniu nie znalazła się informacja o działanaich TW "Krzysztofa" i stratach, jakie poniósł krakowski KPN w związku z jego działalnością. No i ludzkich stratach - prosze pamiętac,że po aresztowaniu Ani Jazgar jej matka zmarła na wylew krwi do mózgu. Jesli chce Pan napisać cos na ten temat chętnie udostepnię wszystkie materiały dot.wpadki "Niepodległosci"i działań Stolarczyka otaz udostępnię note TW "Krzysztofa" z IPN.Pozdrawiam.Agata Michałek-Budzicz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pią Sty 28, 2011 9:01 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pani Agato,

oczywiście mamy wiedzę na temat zachowanych papierów SB o Krzysztofie Stolarczyku. Zresztą Marcin Kasprzycki w swoim świetnym wyborze dokumentów nt. krakowskiej KPN pisał o tym. W jego książce są także wybrane meldunki TW "Krzysztofa", w szczególności te, które dotyczą wpadki drukarni w mieszkaniu Bogusława Kwiatkowskiego w 1984. W kolejnym tomie książki (obecnie przygotowywany zamyka się datą 31 grudnia 1982) opiszemy to obszernie i chętnie skorzystamy z Pani relacji.

Mimo to, chcielibyśmy z Krzysztofem Stolarczykiem porozmawiać o pewnych niejasnych dla nas sytuacjach dotyczących roku 1982.

Pozdr.

ml
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Agata Michałek-Budzicz



Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 10

PostWysłany: Nie Lut 06, 2011 8:39 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam.
To może nie nalezy wymieniać w jednym szeregu ludzi, którzy byli represjonowani i TW-ów. Dla osób, które nie sa "szczególnie uprzywilejowane" w docieraniu do akt IPN w Krakowie to moze byc mylące.
Wystarczajacą pamięć o ludziach z KPN została zatruta .
I może dosyć.
Czas na prawdę, ale nie konstruowaną w sposób wybiórczy, tylko o prawde przed duze P.
I w najbliższym czasie to zacznie .
i zostana rozliczeni ci, którzy "konstruowali' ta prawdę inaczej.
Proszę wierzyc, już dosyć.
I, co ważne piszę wyłacznie do Pana!
Nie ma dłużej zgody na milczenie wobec nieprawości, której również byłam ofiarą.
A osoby, które na obrzydliwych blogach w roku 2007 i 2008 , w których obrczucano mnie chamskimi inwektywami, po tym, kiedy osmieliłam sie zaistnieć , (przypominjąc o swoim działaniu w latach 80-ych, składając zarzuty przeciwko oficerom SB, którzy m,nie porwali i pobili w 1985 roku), podpisując sie "Historyk' i "KPN -biś" zostały zdefinowane. I będą ujawnione zarówno w prasie w TV.

Nie oczekuje i nie chcę żadnej na odpowiedzi, moją odpowiedzia będzie informacja prasowa podparta wyłacznie faktami i uwiarygodnionymi kopiami dokumentów.

Agata Michałek-Budzicz

P.S. To moja ostatnia wypowiedż na tej stronie. Moich Przyjaciół z KPN żegnam, to koniecznośc, nie godzę sie na relatywizm. którego doswiadczam z waszej strony od kilu lat.
Fakt,że zostałam w sposób nikczemny oskarżona przez Macieja Gawlikowskiego o bycie Tw "Rak"-iem i to w sytuacji, kiedy miała status pokrzywdzionego (od 2004 roku - o czym doskonale wiedział będąc w sytuacji "szczególnie uprzywilejowanej" w IPN w Krakowie, niestety) i to czego doświadczyłam z jego strony później i ze strony paru jego "kolegów" i wasze milczenie w te sprawie i zgoda na jego obecność i fakt,że ma prawo być dalej w tym środowisku i co gorsza pisać o historii KPN (chcociaż ani to historyk ani dziennikarz, z tego co wiem , nawet nie zdobył wyzszego wykształcenia - co oczywscie jest winą MO SB, WSW, KGB, GRU,słuzb NRD, Bułgarii, Rumunii, Kuby, Etipoii, etc...) i dalej funkcjonowac, po tym, co zrobił (zniszczył) w innych , tak ważnych dla nas sprawach (efekty , niestety, zobaczymy wkrótce) powoduje moje ostateczne "Nie".
Niestety studnia została zatruta.

A nam pozostanie tylko wstyd ,że był z nami w jednej organizacji i raz w jednym szeregu . Szkoda,że mnie wtedy nie zamkneli przed 3 maja 1987.
Próbowali, zwalili na ziemie, pobili, rozerwali ubranie , uratował mnie Konrad Zbrozek, śp. Wiesiu Gęsicki - zdjecia - polecam umorzenie sprawy 3 maja 1987 roku przez Prokurature (szkoda,że ich nie ma w dokumentacji procesu ) . Kto miał zdjecia ? Polecam lekturę akt sadowych dotyczacych II szeregu i wcześniejszych - umorzenie prokuratury. W innych kwestiach rownież. Coś obrzydliwego.
Prawda jest jedna.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Nie Lut 06, 2011 9:39 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pani Agato,

szkoda, że Pani nas żegna, choć - Bogiem a prawdą - nie była Pani zbyt aktywna na naszym Forum. A liczyłem, że zechce Pani podzielić się z nami swoimi wspomnieniami. Tym bardziej, że - jak Pani zapewne wie - piszemy z Mackiem Gawlikowskim książkę o krakowskiej KPN. Bez Pani relacji książka ta będzie, niestety, uboższa w pewne szczegóły, a szkoda.

Zbierając materiały do tej książki chcę rozmawiać z każdym, kto w tym czasie był aktywny w środowisku KPN. Gdyby żył Krzysztof Gąsiorowski czy Marian Gut - chętnie porozmawiałbym i z nimi. Oby tylko chcieli rozmawiać i zrozumieli, że taka rozmowa jest dobrą okazją, aby pewne rzeczy wyjaśnić i wytłumaczyć. Jest okazją, aby podać "okoliczności łagodzące". Jest także okazją do ekspiacji - czy ktoś, kogo złamała SB nie jest winny swoim byłym kolegom podania szczegółów, opisania metod stosowanych przez SB? Poza tym, każdy ma prawo do obrony (co przyznaje Pani w dalszej części swego wpisu). Tylko w ten sposób zbliżymy się do prawdy przez duże P, o której Pani napisała.

Nie sądzę, aby trzeba było być specjalnie "uprzywilejowanym" w docieraniu do akt IPN, aby znać materiały SB dotyczące wszystkich wymienionych przeze mnie wyżej osób. Marcin Kasprzycki w swej książce nt. krakowskiej KPN podał informacje o tych osobach zachowane w aktach SB. Kto sięgnął do tej książki (zaopatrzonej w indeks nazwisk) ten je zna.

Pani zarzut, dotyczący wymieniania w jednym szeregu osób, które były represjonowane i TW-ów jest dla mnie zupełnie niezrozumiały, gdyż ja nie napisałem, o żadnej z tych osób, iż była ewidencjonowana przez SB jako TW, zaś każdy, kto zna sprawę (lub miał książkę Kasprzyckiego w reku), ten zna historie tych osób.

Pani zarzuty dotyczące Macieja Gawlikowskiego - proszę wybaczyć szczerość - oceniam jako będące poniżej poziomu. Dotyczy to zarówno tych złośliwości ad personam, całkowicie nieprawdziwych oskarżeń (deprecjonujących rolę Macieja Gawlikowskiego w krakowskiej opozycji), jak i (niestety niczym nie udokumentowanego) zarzutu, jakoby Maciek oskarżał Panią o bycie TW "Rak". Na POLONUSie Maciej Gawlikowski pisał o TW "Raku" w związku z jego śmiercią i nie było tam nic o Pani.

Podobne zarzuty wobec Macieja Gawlikowskiego zgłosiła na fb inna osoba w kontekście Pawła Chojnackiego. Uważam, że nie można publicznie cytować wypowiedzi na fb bez zgody zainteresowanych, więc tego nie zrobię, ale konkluzja tej dyskusji (z udziałem wielu osób ze środowiska dziennikarskiego i szeroko rozumianego opozycyjnego w Krakowie) była jednoznaczna. Nikt nie potwierdził zarzutów wobec MG, kilka osób napisało, że MG bronił w rozmowie z nimi PCh przed podobnymi zarzutami formułowanymi przez inne osoby, a źródłem tych "rewelacji" był nieżyjący już pracownik IPN, który z nieznanych powodów puszczał takie newsy. Ten sam człowiek zapewniał także, że Krzysztof Gąsiorowski był "czysty" (w rezultacie jednym z założycieli ZKPN jest właśnie Gąsiorowski :) )... Przy okazji tej dyskusji na fb zdemaskowany został pewien krakowski dziennikarz, który anonimowo w sieci atakował Gawlikowskiego, Chojnackiego czy Gadowskiego podszywając się pod inne osoby... Cała sprawa wydaje się więc po części być wynikiem działań tej nieżyjącej już osoby, a po części wynikiem bardzo brzydko pachnących intryg. Uważam, że nie powinna Pani brać w tym udziału.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Pawel Sabuda



Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 368

PostWysłany: Nie Lut 06, 2011 10:07 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Agato! Na Boga!
Skoro "prawda jest jedna", to jest ona taka, że 2 lub 3 lata temu na opłatku kapeenowskim, w obecności dziesiątek osób Maciek Gawlikowski przeprosił Cię za wszelkie krzywdzące na Twój temat wypowiedzi, których autorstwo można mu przypisywać. A Ty te przeprosiny przyjęłaś!
Wraz z Tobą i p. Bzdylem pojechałem na jakąś bieszczadzką wieś, gdzie mieszkał prawdziwy TW "Rak". Mieliśmy go tam "dojechać", ale on zwiał. Przysłał potem pismo, w którym się przyznał, a krótko po tym liście umarł. A wraz z nim sprawa TW Raka.
Dlaczego więc w Tobie taka furia ? Mamy się pozabijać ?
Przypominam, że tylko dzięki Maćkowi doszło do procesu II szeregu z 3.5.1987 roku, a Ty w tym procesie jesteś oskarżycielem posiłkowym, reprezentowanym przez zacnego krakowskiego adwokata.
O co więc chodzi? I dlaczego wypowiadasz zasłużonemu POLONUSOWI swoją obecność, zarzucając nam wszystkim jakąś moralną obrzydliwość? Pozdrawiam Cię serdecznie. Przemyśl to raz jeszcze. Laughing

_________________
Pawel Sabuda
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Maciej Gawlikowski



Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 388

PostWysłany: Nie Lut 06, 2011 11:01 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jest stara zasada, żeby nie pisać postów na forach, kiedy człowiek jest trochę niedysponowany, bo wychodzi potem potok słów, które trudno zrozumieć. A rano, po przeczytaniu, wstyd...

Jestem od 4 lat obiektem szalonych ataków Agaty Michałek. Od 4 lat rozsyła kłamliwe maile na mój temat do wielu ludzi, puszcza na mój temat oszczercze plotki, pomawia mnie o złodziejstwo, wykradanie z IPN-u materiałów, o dorabianie się fortuny na filmach i artykułach dotyczących historii, o wiele rzeczy jeszcze bardziej niedorzecznych i absurdalnych. Poza zarzuceniem mi bycia mordercą i pedofilem, padły chyba z jej ust wszystkie możliwe zarzuty wobec mnie.
Opowiadanie różnym ludziom, że źle wyrażam się o ich bliskich, w tym nieżyjących, czy wysłanie pisma do prezesa Kurtyki, żeby pozbawił mnie dostępu do akt SB, to tylko niektóre z jej działań.
Moralną ocenę takiego postępowania pozostawiam innym.
Przyjąłem zasadę, że nie rewanżuję się, nie walczę z nią, nie mówię o niej źle.
Wręcz przeciwnie. Nawet tutaj, na Polonusie, pisałem kilka razy w samych superlatywach o działalności Agaty Michałek, o jej wielkim wkładzie w dobre rzeczy, które udało nam się wszystkim zrobić.
Bo mimo, że Agata Michałek już w latach 80., działając w Ruchu Młodej Polski, Ruchu Odnowy Szkół Średnich, Konfederacji Polski Niepodległej, Niepodległościowej Grupie Polskich Socjalistów, Ruchu Wolność i Pokój, Niezależnym Zrzeszeniu Studentów, Studenckiej Lidze Praw Człowieka, Polskiej Partii Socjalistycznej (chyba w dwóch jej frakcjach), Polskim Klubie Ekologicznym i Polskiej Partii Zielonych oraz innych organizacjach, których nazw nie pamiętam, zdradzała przejawy bycia osobą niezwykle konfliktową, to zasłużyła się krakowskiej opozycji jak rzadko kto.
Życzę jej jak najlepiej. Przede wszystkim dużo zdrowia i przetrwania trudnego okresu, w jakim najwidoczniej nadal się znajduje.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pon Lut 07, 2011 4:09 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dziękuję wszystkim za pomoc.
Mogę już "zdjąć" ten wątek.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Pawel Sabuda



Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 368

PostWysłany: Pon Lut 07, 2011 9:17 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mirek! Nie zdejmuj. To tez jakis ciekawy materiał dla przyszlych historykow. Niech sie mecza, a jak beda inteligentni - to niech sie smieja. Na zdrowie im! Twisted Evil
_________________
Pawel Sabuda
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pon Lut 07, 2011 10:53 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja tylko "zdjąłem" kategorię "ogłoszenie" dzięki czemu wątek, jeżeli nie będzie nowych wpisów będzie "spadał" niżej. Po prostu mam już namiary na wszystkie osoby, o które pytałem. Mam nadzieję, że ta dyskusja nie odstraszy moich rozmówców (jeżeli tu zaglądają)...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maciej Gawlikowski



Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 388

PostWysłany: Wto Lut 08, 2011 7:29 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pawle,
To wszystko nie jest śmieszne. Jest nas garstka, a niektórym nienawiść na tyle zjada mózgi, że atakują dawnych przyjaciół i kolegów tak, jak nigdy nie atakowali komuchów. Do tego dochodzą ci, którzy koniecznie chcą na starość zrobić polityczną karierę i odkuć za nicnierobienie przez lata.
I mamy istny dom wariatów...
A kiedy zapytać, co ci ludzie zrobili przez ostatnie 20 lat dla upamiętnienia czynu KPN-u w latach 1979-90, to okaże się że NIC!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Pawel Sabuda



Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 368

PostWysłany: Wto Lut 08, 2011 9:28 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To raczej sarkazm przez łzy, a nie śmiech. Los KPNu odbieram bardzo osobiście. Najbardziej mnie wkurza, ża nad kwestią najważniejszą w ostatnich 20 latach - czyli sprawą lustracyjną Leszka Moczulskiego - tak wielu przeszło z lekkością radzieckiej baletnicy.
A jest to sprawa absolutnie fundamentalna. Od jej ostatecznego rezultatu, zależy także przyszłość. Przyjdzie czas, że konieczne będzie odbudowanie formacji piłsudczykowskiej. Dlatego, jak ostatecznie oceniany będzie Moczulski - jest tak ważne.
Ja nie mam - rzecz jasna - cienia wątpliwości. Skoro uwierzyłem Mu, że po niepodległość wystarczy się tylko schylić - i się nie zawiodłem, to dlaczego w lustracyjnej sprawie mam nie dać wiary, bez oglądania chocby jednego ubeckiego świstka?
A tu do czerwoności rozpalają ludzi debaty o tak piramidalnych bzdetach, że trudno w to uwierzyć.
Obrzydliwy narcyzm polityczny, konformizm, oportunizm - a u innych kompleksy i frustracje - to nie tylko popiskie bagienko, ale niestety także nasze, KPNowskie środowisko. Agacine furie są jednym z tak wielu na to przykładów.
"Kto nieprzyjaciół wojować będzie, kto podniesie upadłe serca nasze?"

_________________
Pawel Sabuda
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Dobrowolski



Dołączył: 04 Wrz 2009
Posty: 274

PostWysłany: Sob Lut 12, 2011 2:45 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Administrator napisał:
Pani Agato,

oczywiście mamy wiedzę na temat zachowanych papierów SB o Krzysztofie Stolarczyku. Zresztą Marcin Kasprzycki w swoim świetnym wyborze dokumentów nt. krakowskiej KPN pisał o tym. W jego książce są także wybrane meldunki TW "Krzysztofa", w szczególności te, które dotyczą wpadki drukarni w mieszkaniu Bogusława Kwiatkowskiego w 1984. W kolejnym tomie książki (obecnie przygotowywany zamyka się datą 31 grudnia 1982) opiszemy to obszernie i chętnie skorzystamy z Pani relacji.

Mimo to, chcielibyśmy z Krzysztofem Stolarczykiem porozmawiać o pewnych niejasnych dla nas sytuacjach dotyczących roku 1982.

Pozdr.

ml



O czym można rozmawiać z kapusiem , o ile żyje rzecz jasna?
Że miał trudne dzieciństwo: ojca pijaka, chorą matkę, chorego wujka
i to wszystko skłoniło go do wstąpienia na drogę zdrady. Dlaczego wstąpił na złą drogę? Dlaczego donosił, czy podpisał zobowiązanie? Donosił - to jest obmierzłym kapusiem i tyle. Jeszcze chwila i zaczniemy się (my, Konfederaci!) zastanawiać nad tym np. co skłoniło naszych oprawców :różnych Wójcików, Lewandowskich, Dwuraźnych, Maksurisów, Działowskich i inną sbecką swołocz do podjęcia pracy w sb, wsi itp.
Rozmowy, czy relacje kapusiów mogą przydać się studentom psychologii, socjologii, medycyny - niech piszą prace dlaczego jeden człowiek się szmaci a inny nie.
My KPN-owcy nie mamy nawet sądu koleżeńskiego.
Po co w historii KPN-u relacje kapusiów - szlag z nimi !
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Sob Lut 12, 2011 8:31 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zanim pewien człowiek został kapusiem działał w KPN, blisko Witolda Tosia. Toś nie żyje i niewiele może powiedzieć. Ten człowiek był jego prawa ręką. Są sprawy, o których wiedział tylko on i Toś. Jeżeli ten człowiek zechce opowiedzieć o tym okresie, to dobrze.

Zebraliśmy wiedzę na temat pewne sprawy, która jest kluczowa dla wyjaśnienia tego, w jaki sposób SB rozpracowała KPN w 1982. Towarzyszyły temu nieznane dotąd i w pewnym sensie sensacyjne okoliczności. Bez tego człowieka nie da się wyjaśnić tych okoliczności. Usiłujemy dotrzeć do agenta celnego, który wyrządził wielkie szkody Konfederacji. To ktoś na miarę Maleszki. Inteligentne, bezinteresowne Zło w czystej postaci. Człowiek, z którym chcemy rozmawiać może pomóc dotrzeć do tego innego człowieka, o którego nam chodzi. Więcej nie mogę powiedzieć.

Poza tym, jest szansa na zdobycie informacji na temat tego, w jaki sposób bezpieka tego człowieka złamała, w jaki sposób go kontrolowała, w jaki sposób odbierała od niego informacje. Taka wiedza ma dużą wartość, także dla oceny innych wypadków i sytuacji. Jeżeli ten człowiek będzie chciał mówić, będzie chciał pomóc (choćby po to, aby choć w drobnej części odkupić swoją zdradę), to jest to dla nas szansą.

Trzeba złamać solidarność tajnych współpracowników i oficerów bezpieki (prawdziwych sprawców Zła). Wtedy dowiemy się o sprawach, które dziś są ciągle tajemnicą a wraz ze śmiercią tych ludzi tajemnicą staną się na zawsze.

Ja wiem, że łatwiej jest gardzić człowiekiem, gdy nie zna się szczegółów. Wtedy można go potępiać w czambuł, bez najmniejszych wątpliwości.

Nikt nikomu nie udzieli łatwego wybaczenia (nie w naszej jest to mocy). Nikt nie ma ochoty, aby rozmywać czy relatywizować zdradę. Ale zbadanie wszystkich okoliczności sprawy jest naszym obowiązkiem, nawet jeśli to - jak widzę - budzi zgorszenie.

To nie ten przypadek, ale dobrze oddaje istotę sprawy - zeznania Eichmanna w Jerozolimie mają dużą wartość historyczną. Dobrze się stało, że mógł on publicznie wyjaśnić swoje motywy i okoliczności swych zbrodni. Dobrze, że MOSAD nie skasował go w Argentynie...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Pawel Sabuda



Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 368

PostWysłany: Sob Lut 12, 2011 9:22 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wyjaśniłeś sprawę Mirku w "prostych, żołnierskich słowach". Ale teraz już chyba żaden sb-ek czy celnik nie zechce z Tobą gadać. Nawet o zeszłorocznym śniegu.
_________________
Pawel Sabuda
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> SPRAWY BIEŻĄCE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum