Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna polonus.forumoteka.pl
Archiwum b. forum POLONUS (2008-2013). Kontynuacją forum POLONUS jest forum www.konfederat.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wiarygodność Zygmunta Baumana

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> SPRAWY BIEŻĄCE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pon Cze 24, 2013 8:22 am    Temat postu: Wiarygodność Zygmunta Baumana Odpowiedz z cytatem

W związku z akcją narodowców we Wrocławiu warto przypomnieć tekst Bohuna z Biblionetki sprzed 5 lat.

Cytat:
Wiarygodność pisarza i naukowca
Książki i okolice> Pisarze> Bauman Zygmunt

Autor: Bohun
Data dodania: 2008-07-15 11:20

Zygmunt Bauman - "socjolog, filozof, eseista, jeden z najważniejszych twórców koncepcji postmodernizmu (ponowoczesności, płynnej nowoczesności, późnej nowoczesności). Znawca i interpretator Holocaustu. Wielokrotnie nagradzany prestiżowymi nagrodami, w tym nagrodą im. Theodora W. Adorno." [1]

A równocześnie jest Zygmunt Bauman byłym oficerem Korpusu Bezpieczeństwa Publicznego, który pełnił tę służbę w najbardziej mrocznych latach (1945 - 1953) niewolenia polskiego społeczeństwa i bezwzględnych zbrodni na uczestnikach podziemia niepodległościowego. "To właśnie KBW zwalczał po wojnie oddziały polskiego podziemia niepodległościowego. W formacji tej Bauman był oficerem pionu polityczno- wychowawczego, który za pomocą indoktrynacji miał przekształcać poborowych w pretorianów komunistycznego systemu. Zaczynał w 1945 r. w stopniu podporucznika jako zastępca dowódcy do spraw polityczno-wychowawczych 5. Samodzielnego Batalionu Ochrony, a kończył w stopniu majora jako szef Oddziału II Zarządu Polityczno-Wychowawczego KBW. Z opinii personalnych Baumana wynika, że zajmował się nie tylko pracą polityczną, ale też z bronią w ręku walczył z polskim podziemiem. Jego przełożeni pisali, że przez 20 dni dowodził grupą, która wyróżniła się schwytaniem wielkiej ilości bandytów. Za zasługi otrzymał Krzyż Walecznych. Z komunistycznych organów bezpieczeństwa został usunięty 15 marca 1953 r., dziesięć dni po śmierci Stalina. (...) w listopadzie 1947 r. został pozyskany w charakterze tajnego współpracownika wojskowej służby bezpieczeństwa – Informacji Wojskowej. W ewidencji operacyjnej funkcjonował najpierw jako „informator”, a potem „rezydent” o pseudonimie Semjon. (...) w czasie służby w KBW Bauman eksternistycznie uczył się w szkole KC PZPR, a w 1953 r. trafił na Uniwersytet Warszawski" [2]

Nie nam osądzać polskich Żydów, którzy w czasie II wojny światowej znaleźli się między dwoma totalitaryzmami, z których jeden chciał ich fizycznie unicestwić, a drugi dawał szansę ocalenia w zamian za współuczestnictwo z zbrodniach. Z tego punktu widzenia działalność Zygmunta Baumana w latach 1940-tych i na początku lat 1950-tych nie jest oryginalna, lecz typowa. Moim zdaniem nie przesądza też o niewiarygodności Baumana, jako pisarza i naukowca.

Problemem, z którym nie umiem sobie poradzić, jest długoletnie milczenie Baumana na temat swojej przeszłości, brak samooceny, skruchy, przeprosin. Dopiero w rok po ukazaniu się pracy naukowej historyka IPN (co miało miejsce w roku 2006) Bauman przyznał w wywiadzie w czasopiśmie "Guardian", że był agentem komunistycznego wywiadu. "82-letni Bauman, w opublikowanym w sobotę wywiadzie, powiedział, że współpracował z kontrwywiadem po zakończeniu wojny, w latach 1945-48, jako pracownik Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, zajmującego się likwidacją tzw. zbrojnego podziemia. Zaznaczył, że trzymał to w tajemnicy, ponieważ podpisał zobowiązanie, że nie będzie na ten temat mówił.Na pytanie, czy donosił na działaczy antykomunistycznego podziemia, powiedział, że "takie oczekiwania mieli wobec niego zwierzchnicy, ale niczego takiego sobie nie przypomina".Zapytany, czy to co robił mogło mieć negatywne konsekwencje (w domyśle dla innych) odparł: "Nie mogę na to odpowiedzieć. Wierzę w to, że tak nie było. Równocześnie byłem elementem szerszego zjawiska, a cokolwiek by się robiło, to zawsze ma swoje konsekwencje". (...) Bauman podkreślił, iż nigdy nie ukrywał tego, że był socjalistą i zawsze miał lewicowe poglądy. Zdemaskowanie go tłumaczy chęcią zdobycia legitymizacji przez obecny prawicowo-narodowy obóz rządzący w Polsce. O komunistycznych przekonaniach z okresu młodości powiedział "Guardianowi": "Jeżeli się przyjrzeć politycznemu spektrum w owym czasie (lata 1944-45), to najlepsze rozwiązania proponowali komuniści. Polityczny program partii (PPR) najbardziej odpowiadał kwestiom, w obliczu których stał kraj. Co do mnie, byłem całkowicie zaangażowany. Komunistyczne idee były (dla mnie) prostą kontynuacją Oświecenia".[3]

Przychodzi na myśl zakończenie powieści "W oczach Zachodu" Josepha Conrada. Bohater tej powieści - Razumow, wydał ochranie swego kolegę ze studiów, który zorganizował zamach na carskiego urzędnika. Razumow został potem agentem ochrany, który rozpracowywał środowisko rosyjskich anarchistów działających w Szwajcarii. Jednak w końcu przyznał się publicznie do roli, jaka pełnił. Conrad tak skomentował fakt współpracy Razumowa z tajna policją: "Bywają złe chwile w życiu każdego człowieka. Jakaś fałszywa myśl wkradnie się do naszego mózgu i oto rodzi się obawa – obawa przed sobą, obawa o siebie. Albo może fałszywa odwaga." [4] A o przyznaniu się Razumowa napisał tak: "Czy wielu ludzi wolałoby raczej wydać siebie świadomie na zgubę (...) aniżeli żyć dalej w skrytej pogardzie dla siebie samego? (...) Zrozumiał, że najzjadliwsze drwiny, najgorsze niegodziwości, że całe szatańskie dzieło jego nienawiści i pychy nie zdołałoby nigdy przesłonić nikczemności życia, jakie go czekało. Trzeba mieć charakter, aby dojść do takiego przekonania." [5]

Szkoda, że Zygmunt Bauman nie wykazał się takim charakterem, jak bohater powieści Josepha Conrada.


[1] Wikipedia - hasło "Bauman Zygmunt"
[2] Piotr Gontarczyk - "Motyle skrzydła Zygmunta Baumana", "Rzeczpospolita" z 21 marca 2008
[3] "Gazeta Wyborcza" z 28 kwietnia 2007 roku
[4] Joseph Conrad - "W oczach Zachodu", tłum. Wit Tarnawski, PIW, 1974; s. 401
[5] op. cit. s. 401


http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=76158
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> SPRAWY BIEŻĄCE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum