|
polonus.forumoteka.pl Archiwum b. forum POLONUS (2008-2013). Kontynuacją forum POLONUS jest forum www.konfederat.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Administrator Site Admin
Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 9123
|
Wysłany: Pon Cze 17, 2013 2:18 pm Temat postu: Maria Kaczyńska była zarejestrowana jako KO SB! |
|
|
Cytat: | Wydział II SB w Gdańsku zarejestrował Marię Mackiewicz jako „kontakt operacyjny” (nr rej. 22626) od 26 lutego 1977 do 11 lipca 1978. |
http://dorzeczy.pl/kaczynski-sb-osaczalo-przyszla-zone-mojego-brata/
=============================================
Zawsze wnerwiały mnie niejednolite standardy, stosowane przez obecne "elyty" (zarówno te z lewa, jak i te z prawa) - inne wobec swoich i inne wobec obcych, a szczególnie wobec tych, których uznaje się za wrogów.
Zaskakuje mnie zarówno fakt bardzo późnego ujawnienia faktu rejestracji Marii Kaczyńskiej jako Kontaktu Operacyjnego SB, jak i sposób ujawnienia tego faktu - od razu przedstawiono kanoniczną wersję, wraz z domysłami Sławomira Cenckiewicza, np. "Być może to właśnie Lech poinstruował ją, w jaki sposób ma się zachować i jak odmówić dalszych rozmów z funkcjonariuszami bezpieki”.
Zapytam więc, co by było, gdyby fakt rejestracji Marii Kaczyńskiej ujawniono w podobnym trybie, jak nazwiska na liście Macierewicza?
Zapytam, czemu nie ujawniono faktu rejestracji wcześniej, skoro obcy wywiad mógł wykorzystywać ten fakt do szantażowania Prezydenta? Antoni Macierewicz szczegółowo opisywał, jak groźne dla polskiej racji stanu jest ukrywanie tego typu informacji. Przecież w Moskwie mieli tę wiedzę. Dlaczego nie mieli jej Polacy, gdy głosowali w wyborach prezydenckich?!
No i spodziewałbym się jednak, że ujawnione zostaną wszystkie dokumenty źródłowe na ten temat, aby każdy mógł wyrobić sobie zdanie.
Spodziewam się też, że interpretacja papierów SB podana przez Sławomira Cenckiewicza nie zostanie uznana za wiarygodną przez wszystkich tych, którzy uwierzyli Antoniemu Macierewiczowi, że "SB nie oszukiwała sama siebie". Bo przecież "Kontakt Operacyjny [KO] to jedna z kategorii tajnej i świadomej współpracy o uproszczonych procedurach związanych z pozyskaniem i prowadzeniem źródła".
I na koniec jeszcze jedno pytanie - czy zaskakująca prezydencka nowelizacja ustawy lustracyjnej miała na celu ukrycie tego wstydliwego faktu?
Szacunek dla prof. Sławomira Cenckiewicza, że nie bał się tego ujawnić. Wszak tylko prawda jest ciekawa... Ludzie z IPN, którzy tyle lat ukrywali ten wstydliwy fakt dali po raz kolejny dowód politycznego serwilizmu i braku charakteru. Wstyd, Panie i Panowie, wstyd! |
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator Site Admin
Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 9123
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pawel Sabuda
Dołączył: 02 Lis 2008 Posty: 368
|
Wysłany: Sob Cze 22, 2013 7:48 am Temat postu: |
|
|
Proponuję wielką ostrożność przy ocenianiu wiarygodności informacji o "kontaktach operacyjnych".
Pamiętajmy, że sb-cy chcieli się wykazywać wynikami pracy, bo od tego zależało ile dostaną kasy, którą mogą "rozliczyć" sobie do kieszeni. KO to taki "młodszy" TW. KO bywał wielokrotnie nieświadomy tego, że sb-ek wyciąga od niego jakieś informacje o znaczeniu operacyjnym. Znamy też przypadki zwykłego fałszowania raportów przez funkcjonariusza. Ot - choćby w "naszej" SOR "Konspiratorzy" jest notatka - bodaj Krzyszkowskiego- o informacjach od KO "Maria"-chodzi o dr Marię Grcar, naszą wspaniałą i zasłużoną działaczkę. Informacje miał uzyskiwać w czasie spotkań na "wolnym powietrzu". Wystarczy to raz przeczytać, żeby zrozumieć, że jest to notatka z podsłuchu telefonicznego. Ale Krzyszkowski wolał to pokazać, jako swój sukces - pozyskanie nowego KO.
Bądźmy więc cywilizowani i obiektywni. Przy tego typu informacjach zasada domniemania niewinności MUSI być przestrzegana szczególnie rygorystycznie, bez cienia "macierewszczyzny". Tym bardziej, że dotyczy postaci takiej, jak śp. Maria Kaczyńska. _________________ Pawel Sabuda |
|
Powrót do góry |
|
|
Mirek Lewandowski
Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 492
|
Wysłany: Sob Cze 22, 2013 8:05 am Temat postu: |
|
|
Drogi Pawle,
nikt nie próbuje zrobić z Marii Kaczyńskiej żony-donosicielki na podobieństwo żony Pawła Jasienicy czy żony Petera Rainy. Mamy za mało danych.
Zarzuty skierowane są do tych "lustratorów", którzy opowiadali brednie, że "SB sama siebie nie oszukiwała" a teraz zapewniają o całkowitej niewinności Marii Kaczyńskiej (zarejestrowanej jako KO przez okres ponad roku!) oraz do IPN, który tę informację przez tak długi czas zatajał (narażając w ten sposób interesy państwa i umożliwiając różnym ośrodkom, krajowym i zagranicznym, szantażowanie Prezydenta RP).
Ukrywanie tej informacji mogło mieć wpływ na niektóre działania Lecha Kaczyńskiego, przede wszystkim na zupełnie niezrozumiałą nowelizację ustawy lustracyjnej, przygotowana w kancelarii Prezydenta. Jak zapewne pamiętasz, nawet obóz PiSowski nie rozumiał o co chodziło i dlaczego Prezydent utrudnił dostęp do niektórych papierów IPN. A teraz już wiemy, o co mogło chodzić - a mianowicie o zatajenie informacji nt. rejestracji Marii Kaczyńskiej, jako kontaktu operacyjnego SB.
Chodzi więc o stosowanie przez pewnych ludzi podwójnych standardów - innych wobec np. Leszka Moczulskiego, którego nienawidzą a innych wobec np. Marii Kaczyńskiej, którą ubóstwiają. Tymczasem gdybyśmy zastosowali wobec Marii Kaczyńskiej te same standardy, które Macierewicz i spółka zastosowali wobec Leszka Moczulskiego, to była ona niemal drugą "Różyczką" z filmu o takim tytule... _________________ Mirek Lewandowski |
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator Site Admin
Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 9123
|
Wysłany: Wto Cze 25, 2013 8:08 am Temat postu: |
|
|
Przypomnienie:
Cytat: |
Nowa ustawa wprowadza pojęcie osobowego źródła informacji. Są nimi wszyscy odnotowani w dokumentach organów bezpieczeństwa PRL "w charakterze tajnych informatorów lub pomocników przy operacyjnym zdobywaniu informacji wszelkich kategorii rejestracji stosowanych przez organy bezpieczeństwa państwa".
Oprócz tajnych współpracowników, są to zatem tzw. kontakty służbowe, czyli osoby, które z racji pełnionych funkcji w PRL musiały kontaktować się ze służbami specjalnymi (np. dyrektorzy zakładów pracy). Ozi to także tzw. kontakty operacyjne, czyli osoby, które informowały służby o tym, co je interesuje, ale w odróżnieniu od TW, nie podpisywały zobowiązania do współpracy i nie dostawały określonych zadań do wykonania (kategoria ta służyła obchodzeniu formalnego zakazu werbowania członków PZPR jako tajnych współpracowników). Ponadto do ozi zalicza się tzw. konsultantów, czyli np. naukowców służących służbom swą fachową wiedzą oraz osoby, które udostępniały im mieszkania jako tzw. lokale kontaktowe lub skrzynki kontaktowe.
Według IPN, wszyscy traktowani przez służby jako ozi mieli świadomość, że udzielają informacji lub pomocy tajnym służbom, choć nie wiedzieli, czy i w jakim charakterze są rejestrowani. |
http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/192655,na-czym-polegaja-zmiany-w-ustawie-lustracyjnej.html |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|