Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna polonus.forumoteka.pl
Archiwum b. forum POLONUS (2008-2013). Kontynuacją forum POLONUS jest forum www.konfederat.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak zakłamywać historię - przykład daje Antoni Lenkiewicz

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> ORNAMENTATORZY
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Czw Wrz 25, 2008 9:43 pm    Temat postu: Jak zakłamywać historię - przykład daje Antoni Lenkiewicz Odpowiedz z cytatem

Dopóki teksty Moczulskiego nie były dostępne w Internecie, każdy mógł sobie mówić dowolne brednie na temat tego, co Moczulski rzekomo pisał w czasach PRL.

Dzięki udostępnieniu opinii publicznej (m.in. na Forum POLONUS http://www.polonus.mojeforum.net/viewforum.php?f=19) analiz politycznych Leszka Moczulskiego sprzed 1989 roku każdy może teraz sam skonfrontować te oskarżenia z oryginalnym tekstem i przekonać się na ile oskarżenia te znajdują pokrycie w faktach, tj. w tekstach Moczulskiego.

Oto przykład.

Antoni Lenkiewicz o Kuroniu i Moczulskim (z strony PERMEDIUM):

Cytat:


1997 Lenkiewicz o Kuroniu i Moczulskim na równi:

"W drugiej połowie lat osiemdziesiątych, nie bez wpływu >>pierestrojki imperium<<, którą realizował Gorbaczow, również we władzach peerelowskiego namiestnictwa dojrzewała potrzeba przeprowadzenia starannie wyreżyserowanych >>zmian<<, które w istniejącym układzie sił społeczno-politycznych nic istotnego nie zmieniają. Byli do tego potrzebni licencjonowani opozycjoniści. Na pewno nie jest przypadkiem, że w roku 1987 dwóch tego rodzaju >>opozycjonistów<< ― Jacek Kuroń i Leszek Moczulski opublikowało teksty przygotowujące opinię publiczną do >>zgody okrągłego stołu<<. Kuroń w tekście >>Krajobraz po bitwie<< przekonywał, że OPZZ, jako >>neozwiązki bardziej są podobne do Solidarności niż do CRZZ<<, a Moczulski w >>Krajobrazie przed bitwą<< podkreślał, że >>w tym co pisze Kuroń [,]jest bardzo wiele trafnych spostrzeżeń i słusznych propozycji, a różnice wynikają jedynie z odmiennego punktu obserwacji<<."

(Antoni Lenkiewicz, "Typy i typki postkomunizmu", Wydawnictwo ― Biuro Tłumaczeń, Wrocław 1997, str. 93; wyróżnienia moje ― E.Q.V.)


Kim jest Antoni Lenkiewicz?

Cytat:
Antoni Lenkiewicz- dr. nauk prawnych i magister Wydzialu Historyczno-Filozoficznego Uniwersyteyu Wroclawskiego.

Od r. 1994 redaktor naczelny Wroclawskiej Gazety Polskiej.

Urodzil sie 25 pazdziernika 1934 r. w Ostrolece,jako syn Zygmunta i Janiny z Dabrowskich.

W r.1952 skazany przez Rejonowy Sad Wojskowy w Olsztynie na 12 lat wiezienia, za przynaleznosc do Zwiazku Skautow Polski Walczacej. Z wiezienia zwolniony w maju 1956 r.

W pazdzierniku tego roku rozpoczal studia na wydziale Prawa Uniwersytetu Wroclawskiego. W czasie studiow prowadzil aktywna dzialalnosc spoleczna w reaktywowanym wowczas ZHP.

Gdy dzialalnosc ta, z powodow politycznych, spotkala sie ze zdecydowanym sprzeciwem wladz PRL, jego pasja stalo sie wyszukiwanie i opracowywanie tych tematow polskiej historii oraz polityki, ktore w PRL byly w sposob szczegolny zaklamywane.

W latach siedemdziesiatych wspolpracowal ze strukturami opozycji antykomunistycznej i publikowal w pismach, ktore zaczely sie wowczas ukazywac poza cenzura. Nalezal we Wroclawiu do aktywnych wspolorganizatorow NSZZ Solidarnosc.

Od 13 grudnia 1981r. do 23 grudnia 1982 r. byl internowany, a nastepnie pozbawiony pracy.

11 listopada 1985 r. po wykladzie w kosciele sw. Karola Boromeusza we Wroclawiu zostal porwany przez dzialajacych po cywilnemu funkcjonariuszy SB i przez 9 miesiecy przetrzymywany w wiezieniu.

Jest autorem kilkuset artykulow o tematyce spoleczno-politycznej, prawniczej,filozoficznej i historycznej, a w szczegolnosci nastepujacych ksiazek biograficznych:

* ''Jozef Pilsudski'" ,
* ''Kazimiesz Pulaski'',
* ''Milolaj Kopernik'',
* "Walerian Lukasinski'',
* ''Naczelni Wodzowie II Rzeczypospolitej'',
* ''Wolnosc i Niezawislosc'',
* ''Kawalerowie Krzyza Niepodleglosci''(4 tomy),
* ''W zaulkach wolnosci'',
* ''Zapomniany podpulkownik'',
* "Jan Mazurkiewicz-RADOSLAW".

W kadencji 1990-1994 byl radnym i przewodniczacym Komisji Rewizyjnej Rady Miasta Wroclawia. Swoje doswiadczenie spoleczno-polityczne z tego okresu przedstawil w ksiazce ''zdRada naGminna m. Wroclawia''.


http://www.videofact.com/polska/gotowe/l/lenkiewicz/lenkiewicz.html

Na Forum POLONUS dostepny jest w całości oryginalny tekst Moczulskiego "Krajobraz przed bitwą".

http://www.polonus.mojeforum.net/viewtopic.php?t=299&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=

Słowa Moczulskiego, na które powołuje się Lenkiewicz wypowiada Moczulski na początku. Mają one ewidentnie charakter kurtuazyjny, czego Lenkiewicz zdaje się nie dostrzegać. Przy czym cytat Lenkiewicza jest zmanipulowany. Wg Lenkiewicza Moczulski napisał:

Cytat:
w tym co pisze Kuroń[,] jest bardzo wiele trafnych spostrzeżeń i słusznych propozycji, a różnice wynikają jedynie z odmiennego punktu obserwacj


A więc Lenkiewicz sugeruje, że Moczulski zasadniczo zgadza się z tezami Kuronia.

W rzeczywistości "zacytowane" słowa Moczulskiego brzmiały:

Cytat:
W tym, co pisze Kuroń jest bardzo wiele trafnych spostrzeżeń i słusznych propozycji, ale odnoszę wrażenie, że wszystkie są umieszczone jakby na bocznym torze. Różnica między nami, która niewątpliwie wynika z odmienności poglądów i tradycji politycznej, tym razem bierze się głównie z całkowicie odmiennego punktu obserwacji. Patrząc z innego miejsca, każdy widzi co innego.


Ewidentnie Moczulski nie zgadza się z tezami Kuronia, mówi o tym jednoznacznie, choć w grzecznej formie.

Proszę zwrócić uwagę, że Lenkiewicz w swoim "cytacie" przekręcił część zdania oraz spory fragment opuścił - tak, aby "cytat" ten pasował do założonej tezy.

Czy Lenkiewicz przeczytał resztę tekstu "Krajobraz przed bitwą". Wątpię. Znalazła się w nim bowiem bardzo wyraźna krytyka Kuronia.

Cytat:
najważniejszy jest stosunek do rzeczywistości: ofensywny czy obronny. Odnoszę wrażenie, że spojrzenie Kuronia jest typowe dla już historycznej grupy działaczy i doradców "S", którzy bronią mimo wszystko uzyskanych pozycji. Moje spojrzenie będzie raczej typowe dla tych, którzy dostrzegają, jak daleko już zaszli Polacy w walce z totalitaryzmem i widzą przede wszystkim pozycje do zdobycia.


Cytat:
Ktoś złośliwy mógłby zauważyć, że jest to program dla obawiających się. Też potrzebny. Ale najważniejszy jest program dla odważnych.

"GP": Dla Kuronia znajdujemy się po bitwie. A dla Pana?

LM: Jesteśmy przed bitwą, idziemy do bitwy.


Cytat:
Kuroń jednak mówi: "Nie odnosimy sukcesów". Czy pański pogląd jest zdecydowanie odmienny?

LM: Nie odnosimy sukcesów? Społeczeństwo, opozycja, "Solidarność" stawiły czoła stanowi wojennemu - i to myśmy tę wojnę wygrali.


Cytat:
Ja chcę tylko powiedzieć, że obecny układ sił i postaw społecznych może doprowadzić względnie szybko do gwałtownej destabilizacji.


Cytat:
"GP": Właśnie w określaniu tego kierunku występuje chyba największa różnica zdań między Panem a Kuroniem. Kuroń stwierdza: "Zasadnicze znaczenie ma obecnie sfera oficjalna i półoficjalna - wszelkie spółdzielnie, spółki, samorządy - zwłaszcza lokalne, stowarzyszenia niezależne a oficjalnie uznane, wydawnictwa. Tu ruch ma szanse odzyskać swój masowy charakter." Co Pan na to?

LM: Są to na pewno działania pożyteczne i jestem najdalszy od tego, aby je odrzucać. Nawet takie, które z zewnątrz zaczynają wyglądać prawie na kolaborację. Ostatecznie każdy działa na swoje własne ryzyko, także moralne. Jeśli ktoś się na to decyduje, proszę bardzo. Takie i podobne przedsięwzięcia ograniczają sferę wyłącznego panowania władzy, wypierają aktywność reżimu - a ponadto, co ważniejsze, tworzą pierwsze zręby dla rozwiązań przyszłości. Są więc na pewno bardzo pożyteczne.


Cytat:
"GP": Ktoś może zadać pytanie, czy program odbudowy "Solidarności" na drodze faktów dokonanych był realny. Czy zgodziłaby się na to władza?

LM: Program był i jest realny. Co do władzy nie ma potrzeby pytać się jej o zgodę.


Cytat:
"GP": Jak w tym kontekście rysuje się pański stosunek do programu zawartego w artykule Jacka Kuronia?

LM: Postuluję zupełnie inny program, ale daleki jestem od niedoceniania programu Kuronia. To zupełnie inne programy, ale nie są one przeciwstawne. Uzupełniają się nawzajem. Cała rzecz w tym, aby realizować mnogość programów na wszelkich możliwych polach. Trzeba rozwijać programy działań jawnych i działań podziemnych, działań oficjalnych i działań niezależnych, działań politycznych, działań społecznych, działań związkowych i działań gospodarczych. Nie powinny one być traktowane jako programy przeciwstawne, ani, co gorsza, wzajemnie eliminujące się - lecz programy uzupełniające się nawzajem. Więcej: wynikające z podziału ról. Najlepiej skoordynowane. Stanowiące wyraz coraz bliższej współpracy. A tym samym zbliżające nas do wspólnego celu. Wierzę, że taką bliską współpracę i koordynację wszystkich programów uda się nam rozwinąć.


Po przeczytaniu tekstu Moczulskiego (lub chocby podanych wyżej fragmentów) niech każdy oceni rzetelność wniosków Lenkiewicza, zawartych w zdaniu
Cytat:
Na pewno nie jest przypadkiem, że w roku 1987 dwóch tego rodzaju >>opozycjonistów<< ― Jacek Kuroń i Leszek Moczulski opublikowało teksty przygotowujące opinię publiczną do >>zgody okrągłego stołu
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pon Lis 24, 2008 10:52 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pełny tekst paszkwilu Antoniego Lenkiewicza nt. Leszka Moczulskiego dostępny jest pod tym adresem

http://www.polonica.net/Koligacje_czerwonej_szlachty.htm

Gdybym nie przeczytał tego tekstu własnymi oczyma, nigdy bym nie uwierzył, że Antoni Lenkiewicz jest zdolny coś tak podłego napisać...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Site Admin


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9123

PostWysłany: Pią Paź 16, 2009 12:44 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Postawa Lenkiewicza przykro kontrastuje z takim oto stwierdzeniem Michnika, które cytuje Aleksander Ścios:

Cytat:
Bardzo wyraziście tę właściwość – przeświadczenie o własnej, nieomylnej racji, posuniętą do granic absurdalnego kłamstwa można dostrzec w tegorocznej rozmowie Michnika z Heleną Łuczywo, zatytułowanej „Nasz stół”:

„ Michnik: Oczywiście w podziemiu były środowiska, które mówiły, że z komuną nie ma co rozmawiać: Leszek Moczulski, Konfederacja Polski Niepodległej, Solidarność Walcząca. Ale w moim przekonaniu to były środowiska marginalne".


http://solidarni.org/publicystyka/polska/sukcesorzy_-_od_bermana_do_michnika/sukcesorzy_cz3

Wychodzi na to, że Adam Michnik jest bardziej rzetelny od Antoniego Lenkiewicza Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum polonus.forumoteka.pl Strona Główna -> ORNAMENTATORZY Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum