|
polonus.forumoteka.pl Archiwum b. forum POLONUS (2008-2013). Kontynuacją forum POLONUS jest forum www.konfederat.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pawel Sabuda
Dołączył: 02 Lis 2008 Posty: 368
|
Wysłany: Czw Gru 09, 2010 11:17 pm Temat postu: WIELKA CZYSTKA W ZKPN |
|
|
17 grudnia o godz.17, przy ul. Czyżyków 1 w Krakowie, na posiedzeniu Zarządu Głównego ZKPN ma być rozpatrzony wniosek Pana Prezesa ZKPN Krzysztofa Bzdyla, o dyscyplinarne wywalenie mnie z ZKPN.
Wzywam Pana Bzdyla do podania na POLONUSIE treści swojego wniosku wraz z uzasadnieniem.
Mam nadzieję, że Pan Prezes znajdzie czas, aby poinformwać uczestników POLONUSA o swych krzywdach, doznanych z mej ręki, a właściwie pióra, a dokładnie - klawiatury laptopa.
Myślę sobie, że ćwiczenie skandów na manifestację pod domem Jaruzela - nie odbiorą Panu Prezesowi energii na skopanie mnie na forum.
Proponuję też uzupełnić wnioch do ZG ZKPN - o zapis o konfiskacie mojego laptopa, abym - niczym Zapluty Karzeł Reakcji - nie mógł więcej pluć na brązowiejącą z każdym dniem sylwetkę Pana Prezesa.
Witam więc Pana Prezesa w zacnym gronie. Do tej pory kłopoty prawne za szkalowanie kryształowych postaci, miałem w związku z wypowiedziami i działaniami wobec takich tuzów polskiej polityki jak Pan Aleksander Kwaśniewski (rewizja w domu 21.02.1997 w poszukiwaniu szkalujących Pana Kwaśniewskiego plakatów) oraz nieżyjącego Pana Posła SLD - Andrzeja Urbańczyka.
Serdeczności Panie Prezesie - serdeczności! _________________ Pawel Sabuda
Ostatnio zmieniony przez Pawel Sabuda dnia Sob Gru 11, 2010 1:37 am, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej Gawlikowski
Dołączył: 11 Cze 2008 Posty: 388
|
Wysłany: Pią Gru 10, 2010 12:37 pm Temat postu: |
|
|
To pewnie wynik jakiegoś obsesyjnego lęku Bzdyla przed Twoją osobą. Może obawia się, że chcesz go zlikwidować?
W jego wspomnieniach na stronach Encyklopedii Solidarności znalazłem taki fragment:
"Ksiądz Jancarz zapraszał mnie na spotkania do Kościoła w Mistrzejowicach. Długi czas się opierałem uważając to miejsce za zbyt nasycone agentami, ale w końcu zacząłem tam chodzić. Już wtedy powoli dojrzewała we mnie myśl o wyjeździe z kraju. Nie znajdowałem nowych chętnych i możliwość wywalczenia niepodległości wydawała się odsuwać coraz dalej. Nie ukrywam, że zacząłem coraz bardziej bać się o własne życie. Czytając teraz akta, nie znajduję w nich wiele meldunków o mnie z 83 i 84 roku, ale wówczas byłem pewien, że jeżeli esbecja miałaby zlikwidować w Krakowie kogoś dla przykładu, dla wystraszenia innych, to w pierwszej kolejności to będę ja". |
|
Powrót do góry |
|
|
Dobrowolski
Dołączył: 04 Wrz 2009 Posty: 274
|
Wysłany: Nie Gru 12, 2010 12:28 am Temat postu: |
|
|
Jak wywalają, to chyba będą przyjmować. Po 13.12.2010.
Nie widzę jasnej przyszłości dla kombatanckiej organizacji, która wywala ze swego grona ludzi będących fundamentem jej istnienia i działania.
Ale skąd wiesz, że Cię chcą "wywalić" , i za co, za co? |
|
Powrót do góry |
|
|
Pawel Sabuda
Dołączył: 02 Lis 2008 Posty: 368
|
Wysłany: Wto Sty 11, 2011 2:44 pm Temat postu: |
|
|
No i mnie wywalili. Jednomyślnie
Wszyscy obecni członkowie ZG: Bocian, Bzdyl, Kurek, Stach.
Z otrzymanego protokołu dowiedziałem sie, że powodem usunięcia mnie są publikacje na Polonusie, które - atakując Prezesa Bzdyla - były "działalnością na szkodę ZKPN".
Z protokołu wynika też, że kol. Kurek martwił się, czy aby nie zwariowałem, a kol. Stach stwierdził, że przeszedłem na pozycje wrogie wobec ideałów KPN.
Tak więc - mało trzeba, by zostać wariatem lub zdrajcą. Materiał dowodowy - to moje wpisy na tut. forum.
Cóż! Odrobina władzy plus kompleksy - i już wystarczy, by karać, wyrzucać itd. Chwała Bogu, że ci Panowie nie są elitą MSW. Niechybnie zastałbym powieszony, po uprzednim przymusowym pobycie w psychuszce.
Przy okazji, jak wynika z protokołu, dowiedziałem się, że zatroskany Prezes rozmawiał o mnie z kol. Łenykiem. Od niego dowiedział się, że Sabuda, Gawlikowski i Jajte-Pachota to anarchiści, od zawsze rozbijający KPNowską robote, atakujący każdy KAB, jaki był w Krakowie w latach 80-tych.
Dla jasności - nie cofam i nigdy nie cofnę żadnej opinii nt. p.Bzdyla, gdyż wszystkie one są prawdziwe i sformułowane w wyniku jego działań.
Szkoda. Krzysztof Bzdyl w opozycji lat 70-tych i w stanie wojennym był postacią niezwykle pozytywną. Po powrocie z kilkunastoletniego pobytu w USA postanowił obalić komunę raz jeszcze. A pierwszym komunistą jakiego napotkał, byłem ja. Mam pecha!
Jeśli Pan Bzdyl zostanie kiedyś premierem - nie wyjadę na emigrację. Codziennie o 6 rano będę grzecznie czekał w butach bez sznurowadeł i ze szczoteczką do zębów w kieszeni na niechybną wizytę officium securitate. _________________ Pawel Sabuda |
|
Powrót do góry |
|
|
Dobrowolski
Dołączył: 04 Wrz 2009 Posty: 274
|
Wysłany: Wto Sty 11, 2011 8:26 pm Temat postu: |
|
|
Ty to masz szczęście! Z tego co słyszałem (ale niech to pozostanie między nami) niektórzy członkowie trybunału wnioskowali o najwyższy wymiar kary. Przy ul. Czyżyków czekał pokoik, w którym miano Cię poddać forsownej resocjalizacji - oczywiście potem, bez względu na jej efekt wykonano by wyrok. A tak chłopie korzystaj dalej z żucia, przepraszam z życia. Upiekło Ci się tym razem.
p.s.
Ci, bez których nie odbyła się praktycznie żadna akcja II Obszaru anarchizowali KPN - a to dobre. Starzy esbecy muszą mieć ubaw! |
|
Powrót do góry |
|
|
Ireneusz Głażewski
Dołączył: 15 Sty 2009 Posty: 382
|
Wysłany: Sro Sty 12, 2011 1:35 pm Temat postu: no właśnie...czy będą przyjmować...? |
|
|
Dobrowolski napisał: | Jak wywalają, to chyba będą przyjmować. Po 13.12.2010.
|
a jeśli bedą to po co...i kogo...?
jeśli zastanowimy jaki jest obecnie oddźwięk KPN-u w społeczeństwie to jeszcze ten i ów o nas pamięta, bo jednak odcisneliśmy piętno w polskiej polityce, ale tą polityką ludzie interesują się w coraz mniejszym stopniu i wspomnieja jednak zanikają...
a z tych, którym wydaje się, że jeszcze troszkę się interesują to emocjonuje ich spór między dwiema najsilniejszy i sondażowo/wyborczo formacjami
i to w zasadzie wszystko
jeszcze jakaś polityczna recydywa zadeklaruje lewicowość, bo...wiadomo ; ktoś ambitniejszy powoła się na UPR bądź na ===> JKM (już nie razem od dwóch lat, wiecie...?) i to już wyczerpuje ofertę
Konfederacja zeszła do podziemia w ubiegłym milenium i nic nie wskazuje na to, że stamtąd się wydobędzie
to może i dobrze, bo gdy czytam "co kto komu i za ile" to mam wrażenie, że zostalibyśmy taką gorszą twarzą PiSu, a to nie jest takie łatwe
no wiem, przesadziłem , ale zastanówcie się, że i Wy, Panowie mocno przesadzacie
dziś mało kogo interesuje KPN, a spory w jakichś organizacjach do niej nawiązujących to już wyłącznie samych zainteresowanych, nie wykluczam, że nawet nie wszystkich, a powodują jedynie, że:
~~ci co o nas myśleli dobrze będą... myśleć średnio
~~a ci co średnio...no wiadomo
~~a jednocześnie liczba sympatyków POLONUSa nie wzrośnie
mnie taki spór wewnętrzny nie interesuje, a także nie interesuje mnie akces do owego związku, nawet gdyby za członkostwo w nim płacili zamiast pobierać składki
oczywiście rozumiem, że komuś płacą i jest mniej rozczulony nad źródłem gotowizny niż ja; taki ktoś ma dawna działalność w d...e i patrzy jakby ją tylko na parę litrów wody ognistej przelać
co ja mogę na to...? tacy byli ludzie, są i dalej będą
wygląda na to, że dali się uwieść za niewielkie stosunkowo pieniądze
Dobrowolski napisał: |
Nie widzę jasnej przyszłości dla kombatanckiej organizacji, która wywala ze swego grona ludzi będących fundamentem jej istnienia i działania.
|
reasumując: ja nie widzę żadnej przyszłości
argumentuję to tym, że jeśli mocodawcy mają już mniejsze wpływy, mniejsze pieniądze do rozdania to ci co "przelewali" mniej będą przelewać i rzadziej...a z czasem zanikną ...
...i pieniądze i "ukierunkowani kombatanci"
nie warto rozdrapywać ran
nikt nad tym nie skorzysta _________________ ka?dy ?piewa razem z nami:
"precz, precz, precz z komunistami"
Jakub Sienkiewicz |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej Gawlikowski
Dołączył: 11 Cze 2008 Posty: 388
|
Wysłany: Sob Sty 22, 2011 10:47 pm Temat postu: |
|
|
Irku, to po prostu wyraz bezsilnej wściekłości.
Uznajemy KPN za zamkniętą przeszłość, ale zależy nam na tym, żeby pamięć o KPN-ie, prawda o KPN-ie, były propagowane jak najszerzej.
Dlatego krew nas zalewa, że są ludzie, którzy posługując się symboliką KPN-u próbują zaistnieć w polityce, podlizać się jakiejś partii, dostać miejsca na listach.
Tym bardziej, że dotyczy to także ludzi, którym nie starczyło odwagi walczyć w KPN-ie do końca, tylko albo za namową bezpieki wybrali spokój i dobrobyt za Zachodzie, godząc się dobrowolnie na wyjazd z Polski bez prawa powrotu, albo też ludzie, którzy zniknęli po krótkiej działalności i nikt ich w Konfederacji nie widział aż do obecnych czasów.
Stąd te głosy... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|